JACKPOT na prawie jazdy, zabrane prawko, a data ponownego egzaminu

1

Mam 16 punktów (8 w lutym, 8 w lipcu) (żadna sztuka je "zdobyć" jak stoją na długich prostych przy granicach miasta, gdzie i tak nic nie ma). Jeszcze raz się przejadę >90 na zabudowanym i trafię w JACKPOT-a ;) Interesuje mnie czy po tym, gdyby zabrali mi prawko - zdawać egzamin mogę:

0

Wygląda, że kursy na redukcję punktów są patrz: http://mord.krakow.pl/kursy_i_szkolenia/a,3,punkty-karne.html szczególnie ten fragment:

Informujemy, że w związku ze zmianą przepisów ustawy o kierujących pojazdami (Dz. U. z dnia 17.01.2013 r. poz. 82) sposób naliczania punktów karnych oraz możliwość odpisywania ich na kursach pozostaje na dotychczasowych zasadach (bez zmian) do końca 2015 r.

0

Dodatkowy motywator: jeśli na nowo wyrobisz prawko, to otrzymasz już takie z ważnością 15 lat.

0

Motywator do pozbycia się punktów rozumiem. Uhm, dobra, muszę to naprawdę przemyśleć jeszcze w tym tygodniu ;)

2

a nie możesz do lutego zacisnąć zęby i nie przekraczać 90 na zabudowanym? ;-)

0

Póki co tak robię, ale wolę się jednak zabezpieczyć ekstra.

Ogólnie tego się nie zauważa. W mieście czujesz 90, na długiej prostej w zasadzie poza miastem - niekoniecznie. 91 km/h miałem - dwa razy :/

0
Badum napisał(a):

Dodatkowy motywator: jeśli na nowo wyrobisz prawko, to otrzymasz już takie z ważnością 15 lat.

Po czym wystarczy wymienić plastik, a nie egzamin zdawać od nowa.
A roku 2028 i tak wszyscy muszą zacząć wymieniać te stare, bezterminowe prawka, więc jeden pies.

Azarien napisał(a):

a nie możesz do lutego zacisnąć zęby i nie przekraczać 90 na zabudowanym? ;-)

Do lipca.

Również polecałbym kurs na zmniejszenie liczby punktów.

0

A to nie jest tak, że teraz nie zabierają prawka jak przekroczysz pierwszy raz limit punktów? Bodajże 24? Po tym zerują Ci punkty i przez następne 5 lat nie możesz przekroczyć drugi raz? Chyba to prawo ostatecznie zostało wprowadzone.. :)

0

Ogólnie tego się nie zauważa. W mieście czujesz 90, na długiej prostej w zasadzie poza miastem - niekoniecznie.

Człowiek się po chwili przyzwyczaja do prędkości. Jak jedziesz 40, a nagle przyspieszysz do 90, to wydaje ci się że teraz nie wiadomo jak szybko pędzisz.
Ale jak jedziesz 200 i zwolnisz do 90 to masz wrażenie że się ledwo spacerkiem toczysz.

Napisali, że ten wyjątkowo debilny przepis ma wejść za 3 lata:

Rozumiem że chodzi o to:

po przekroczeniu przez kierowcę limitu 24 punktów karnych, otrzymanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego, zostanie on skierowany przez starostę na specjalny kurs reedukacyjny

To nie jest takie debilne. Zauważ że od czasu wprowadzenia punktów karnych miała miejsce tylko "inflacja" tych punktów: coraz więcej punktów za to samo, coraz większa "opresja". Początkowo limit przekraczali tylko prawdziwi, notoryczni piraci drogowi. Dzisiaj wystarczy dwa razy się przejechać żeby prawo jazdy stracić.
Ale przywrócenie "taryfikatora" do pierwotnego stanu z 1993 roku byłoby politycznie niepoprawne.
Dlatego wymyślają inne środki, żeby sprawę załagodzić.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1