Deadline'y a rodzaj firmy

0

Cześć,

Od dość długiego czasu pracuję w firmie która tworzy oprogramowanie pod klientów i cały czas są napięte terminy. Bywa tak, że trzeba robić trzy projekty na raz, a żaden z nich nie jest w zadowalający sposób wyspecyfikowany (tzw. scrum hehe). Oczywiście odbija się to na jakości kodu jak i na humorach w zespole.
Jest to moja pierwsza praca dlatego pytanie do Was, czy w każdej firmie jest tak napięty harmonogram ? Czy firmy które tworzą oprogramowanie wyłącznie pod siebie (np. Allegro, pracuj, banki), mają bardziej realne terminy, a co za tym idzie, stres jest "troszkę" mniejszy?
Generalnie jak to u Was jest ze stresem w pracy?

2

Przenieś się do dużej korpo. Stres minie a deadliny zrobią się dłuuuuugie ;)

0

Ja pracuję w firmie (mały dział programistyczny), gdzie terminy ustalane są zgodnie z programistami. Jeżeli zbliża się deadline, to przenosimy część wymagań do kolejnej wersji (lub je w ogóle wyrzucamy) i tyle. Czasem się zdarza, że trzeba brać nadgodziny, bo się okazało, że jest coś "na już", ale są to sytuacje dość rzadkie. Generalnie bez stresu.

0

U mnie praca kompletnie bezstresowa, terminy są takie, że spokojnie bez pośpiechu można zdążyć. Jeżeli klienta wymaga terminów, na które programiści reagują, że nie zdążą - po prostu szefostwo nie bierze takiego projektu. Z tym że pracuję w małej firmie, przyjazne i partnerskie stosunki zarówno ze współpracownikami jak i szefostwem.

0

Ja pracuję dla firmy tworzącej własny soft na sprzedaż - pojęcie deadline jest mi prawie całkowicie obce - raz zdarzyło się, że musieliśmy przygotować nową wersję produktu na targi, ale na tydzień przed deadlinem szefostwo uznało, że nie możemy sie przemęczać bo jednak liczy się jakość - i dostaliśmy dodatkowe pól roku czasu na wykończenia;)

Z doświadczenia - praca w firmie tworzącej tzw "projekty" dla klientów to ZŁO ;) - wieczne deadliny i niezadowolenie (oczywiście nie uogólniam - z pewnościa są też normalniejsze firmy - takie są moje doświadczenia).
Polecam - tak jak koledzy wyżej sugerowali - korporację, a jeśli chcesz siągnąć w pracy zen - jakąś zachodnią, niedużą firmę tworzącą własne produkty.

Pozdrawiam!

0

No to jeszcze smutniej mi się zrobiło, bo myślałem, że w zdecydowanej większości firm jest tak jak u mnie :)
Tak czy siak, czekam na doświadczenia innych i czytam z zainteresowaniem.

0
piotrp napisał(a):

Polecam - tak jak koledzy wyżej sugerowali - korporację, a jeśli chcesz siągnąć w pracy zen - jakąś zachodnią, niedużą firmę tworzącą własne produkty

"zen", to jakby stworzył własny produkt i na nim zarobił :)

0

Ja obecnie pracuję w malutkiej (kilku pracowników) polskiej firmie, tworzymy własne oprogramowanie, więc deadline'y raczej się nie zdarzają (chyba, że akurat coś jest potrzebne na termin do pokazania, ale to sporadyczne sytuacje i terminy są zawsze realne). Trzeba tylko w miarę wywiązywać się z własnych szacunków co do czasu wykonania poszczególnych rzeczy - oczywiście, jeśli pojawiają się nieprzewidziane wcześniej kłopoty to termin się przesuwa.

Poprzednio pracowałem w firmie, która tworzyła aplikacje webowe dla klientów z zagranicy (głównie US) i terminy też były bardzo rozsądne, praca bez spiny. Szefostwo nie brało projektów, których nie mogliśmy ukończyć w terminie.

W obu firmach szefowie mają przeszłość związaną z IT i sami dużo programowali, co może tłumaczyć dlaczego rozsądnie podchodzą do terminów.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1