Gdzie studiować informatykę?

0

Jestem tegorocznym maturzystą i od około 2 lat planowałem studiować informatykę. Do dzisiaj myślałem o AGH, jednakże "wpadłem" na Uniwersytet Jagieloński i zauważyłem, że mają na prawdę ciekawą ofertę nauczania. Dodam, że mimo, iż jestem raczej samoukiem i większość wiedzy o programowaniu zdobywam na własną rękę, to jak wiadomo wybór uczelni ma znaczenie. Podsumowując, gdzie najlepiej studiować informatykę?

1

na AGH na pewno warto.

1

mają na prawdę ciekawą ofertę nauczania.

A mają tam język polski?

to jak wiadomo wybór uczelni ma znaczenie.

Nie, nie wiadomo. Baaa, stwierdzenie to jest tak idiotyczne, że aż szkoda komentować.

1

@Vebb.cn ale czego od nas oczekujesz? o_O Jesteś dorosłym facetem. Nikt z nas nie studiował na wszystkich uczelniach świata żeby ci doradzić która "najlepsza".

0

Podobno Jagiellon upadł i ciężko mu będzie wstać. Kiedyś (tzn. w średniowieczu i nowożytności): najlepsza szkoła wyższa w Europie Wschodniej, teraz tania imprezownia.

W przypadku pozostałych: jeśli szukasz szkół pod kierunek techniczny, patrz się na tereny, które przed 1WŚ były okupowane przez Austrię i Prusy. Tereny rosyjskie (wschodnia strona Wisły) nie mogą poszczycić się dobrą szkołą np. informatyczną.

Większość obeznanych ludzi proponuje przede wszystkim Wrocław i Szczecin.

2

Generalnie poziom wszędzie spada (przynajmniej ja mam takie wrażenie). To co się nauczysz zależy w większości od twojego nastawienia, bo prześliznąć się z roku na rok to teraz chyba na dowolnej polskiej uczelni można. No ale skoro jest parcie na rozdawanie coraz większej ilości dyplomów to tak się to musi odbywać.

Ja studiowałem na WMiI UJ na nie-TCSie. Jakiś czas temu zaczął się podział na TCS ( http://tcs.uj.edu.pl/ ) i nie-TCS (nie wiem jak formalnie nazywają się te podzielone części, ale mniejsza z tym). TCS generalnie trzyma wysoki poziom bo idą tam "olimpijskie mózgi", natomiast nie-TCS chyba jakoś mocno się nie wybija ponad średnią. Z tym, że ja miałem jeszcze jednolite studia. Teraz może się coś pozmieniało, ale jak ja byłem to np nie było żadnych laborek ze sprzętem, typu tworzenie sieci, robotów, zabawa jakimiś scalakami etc W sumie UJ nie produkuje inżynierów, więc słusznie, że zabawy z elektroniką nie ma. Jeśli chcesz zabawę z fizycznym sprzętem to AGH raczej coś takiego oferuje, jak satysfakcjonuje cię samo programowanie i matematyka to UJ jest ok.

Ponadto np na takiej PWSZ w Tarnowie uczą profesorowie z UJ i to chyba wedle UJotowskiego programu. Więc nawet w takiej niższej rangą szkole można mieć kontakt z "wyższymi rangą" profesorami.

Gdybyś wybierał się na uniwerek to musisz się przygotować na sporą dawkę matmy na starcie. Warto wtedy zacisnąć zęby i pouczyć się jej dobrze, gdyż zaległości z pierwszego i drugiego roku studiów uniemożliwiają swobodny wybór przedmiotów na następnych latach (inaczej mówiąc - czasami poprzez braki w wiedzy będziesz wybierał przedmioty zapychacze zamiast ciekawych i ambitnych tematów).

Wracając do rzeczywistości: podczas pracowania w korporacji przy rozwoju biznesowych krów przydaje się kilka, może kilkanaście procent wiedzy wyniesionej ze studiów. A więc jeśli interesuje cię tylko spokojna kariera w korporacjach, to generalnie mógłbyś sobie poradzić i bez studiów.

1

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o TCS-ie, czyli o Informatyce Analitycznej, to pytaj, bo ją akurat studiuje. Tylko na starcie Ci powiem, że jak dla mnie jest bardzo hardo, a trochę programowałem przed studiami i się uczyłem algorytmiki (byłem na II etapie OI-a), a ogólnie jeśli zaliczę rok to będzie wielka radość, ale ja żadnym wymiataczem nie jestem. Mamy bardzo dużo klepania programów - chyba nigdzie tyle nie ma (a przynajmniej nie na I roku). Na Metodach Programowania (czyli na Algorytmach i Strukturach Danych 0 - algorytmy mamy w każdym semestrze - najpierw na Podstawach Programowania podstawowe, później zaczynamy już spójny kurs na Metodach Programowania, następnie na II roku kontynuujemy go na ASD I i II, a później są fakultety algorytmiczne) najczęściej 2 (czasami 1) programy tygodniowo do napisania, a na Programowaniu (Obiektowym - najcięższy przedmiot na I roku - Java, C# i C++ na naprawdę wysokim poziomie, ale jak znasz C# i C++ to pewnie byś zdał, ale nawet osoby, które znały dobrze któryś z tych języków dowiedziały się sporo nowego) podobna ilość, chociaż częściej zdarza się jeden niż na MP. Mamy również już na I roku zespołowy projekt programistyczny na Programowaniu. W I semestrze też klepaliśmy - były 2 zadania tygodniowo na Podstawach Programowania. Zadania wysyłamy na sprawdzarkę jak np. SPOJ (dokładnie to na satori.tcs.uj.edu.pl) Matematyka również jest na wyższym poziomie niż na innych informatykach (w szczególności informatyczna, czyli na I roku logika i teoria mnogości i dyskretna - one są na wyższym poziomie niż np. na Matematyce Teoretycznej). Generalnie jeżeli myślisz o robieniu czegoś sensownego poza studiami (np. własne projekty) i jednocześnie pewnie zaliczać wszystkie przedmioty na I i II roku (na II podobno też hardo, później chyba nieco luźniej - mniej godzin i przedmiotów) i pisać programy w terminie, to jeżeli już nie wymiatasz (nie tylko w programowaniu lecz również w algorytmice i matematyce), to raczej nie znajdziesz na to czasu.

Zaletą TCS-u jest to, że na początku (przez pierwsze 2-3 miesiące) możesz się spokojnie przenieść na zwykłą informatykę, gdzie jest znacznie łatwiej, a również można poszerzyć wiedzę, a miałbyś trochę wolnego czasu. Generalnie popatrz na przedmioty i zobacz co Cię interesuje.

A jak wyżej zostało powiedziane - jak lubisz rzeczy na niższym poziomie - elektronika, programowanie niskopoziomowe, to AGH. Ale jeżeli chodzi o roboty, to u nas jest z tym ok, bo jest koło naukowe robotyki i np. ostatnio studenci UJ wygrali konkurs KrakRobot, więc jak widać nie tylko w konkursach algorytmicznych zajmują najwyższe miejsca.

2

nie studiowac, nakurwiac kod!

0

Generalnie samemu toche trudno jest pisac ktoś ci musi pokazać przynajmniej podstawy jeżeli mieszasz w warszawie to opcji szkół uczących pod tym kierunkiem jest troche ostatnio coraz wiecej widze plakatów WSTI może jest to szkoła warta przynajmniej spawdzenia

2

"Generalnie samemu toche trudno jest pisac ktoś ci musi pokazać przynajmniej podstawy" - Błąd! Jak trzeba będzie w przyszłości w pracy zrobić coś skomplikowanego, albo w technologii, której się nie zna, to też trzeba będzie czekać aż ktoś pokaże? Komentarz @cepa z tym nakurwianiem może wydawać się niepoważny, ale ma on w 100% rację. Pisać, pisać, jeszcze raz pisać, zaglądać po jakimś czasie i próbując wykorzystać nabytą wiedzę poprawiać kod. Jeżeli wydaje się, że coś jest napisane źle, wywalić i od nowa. Oglądać kod bardziej doświadczonych programistów, próbować go modyfikować, rozszerzać. W tej kwestii żadna uczelnia niewiele ma do zaoferowania (i niech mi nikt kitu nie wciska, że 15 spotkań na programowaniu z np. Javy będzie dużo bardziej produktywne na jednej uczelni niż na innej, bo to zawsze będzie tylko 15 spotkań, a w tej pracy potrzebne są setki, tysiące godzin doświadczenia).

0

Ogólnie tylko nieliczne uczelnie mają komfortowy program ustawiony pod przyszłość a i też pod pracodawców, wiele zwykłych zabije cię na pierwszym semestrze fizyką i matematyką a na późniejszych spróbują ci upakować wiedze prehistoryczną czysto teoretyczną, powiedzą jak jest zbudowany młotek ale nigdy nie będziesz miał okazji go dotknąć ani zbudować (no chyba że sam w domu). Właśnie przykład z młotkiem pokazuje na jakiej zasadzie pracują i funkcjonują polskie uczelnie, umywają oni ręce od tego czy TY potrafisz cokolwiek bo ONI swoje już zrobili a na ile TY teraz to umiesz i potrafisz zastosować zależy wyłącznie od CIEBIE. Ale zaraz zaraz, nie zwalajmy wszystkiego na wyższe szkolnictwo a spójrzmy na pretendentów i przyszłych absolwentów, większość zamiast zainteresować się tematyką studiów to wolą umówić się na piwo, ani im się śni robić coś na własną rękę a co dopiero mieć hobby, zaliczyli liceum a że śni im się wyższa posadka to idą na studia i chcą odbębnić to co im rodzice nakazali. większość idzie na informatykę bo lubi grać w gry(rzeczywistość). Sorry ale na moim roku na początku nikomu się nie śniło Zabierać za programowanie na własną rękę. Zdaje mi się że wszyscy żyją tym że jak wyjdą z tym swoim śmiesznym papierkiem za próg szkoły to będą rozchwytywani i firmy będą się o nich upominać bo przecież sa wybitni, gorsza strona to, to że pomyśli tak ponad 10tyś przyszłych absolwentów którzy wejdą na rynek w tym samym czasie. Zastanów się czy nie lepiej wybrać nieraz gorszą uczelnie ale taką która da ci pewną swobodę na samorozwój w wybranych przez ciebie dziedzinach bo to ty studiujesz dla siebie i to oni są tam dla ciebie a nie ty dla nich!

0

Większość uczelni w Polsce nie zagwarantuje Ci odpowiednich przedmiotów na studiach. Do tego ich niski poziom. Lepiej iść od razu do pracy, albo znaleźć dobrą zagraniczną szkołę i tam się wybrać. ew studiować i pracować.

0

Ja obecnie studiuję na Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu. Wybrałem się tam ze względu na specjalizację, która jest niedostępna na innych uczelniach a mianowicie na Game Design. I jestem bardzo zadowolony ;) Tematyka od zawsze mnie interesowała. Długo badałem temat zanim zdecydowałem się na te studia. CO mi się w uczelni podoba to to, że zajęcia są prowadzone wyłącznie przez osoby, które znają się na rzeczy, pracują na co dzień w zawodzie. Fakt,że czasami nie jest łatwo ale uczymy się wyłącznie praktyki co jak myślę, przyda się na przyszłość.

0

Oczywiście, że wybór uczelni ma znaczenie. Jeśli chodzi o Kraków to tylko AGH ewentualnie PK, ale to trochę dziura. Wszystkich absolwentów UJ co znam, byli jacyś nie bardzo i umieli jedynie myśleć schematami. Z resztą same buce tam chodzą :D

0

tomar76 - również od kiedy pamiętam byłem zainteresowany tworzeniem gier, ale nawet nie wiedziałem że są takie studia w Polsce. Obecnie jestem w 2 klasie liceum (mat-fiz) i zastanawiam się na jakie studia pójść. Czy poleciłbyś ten kierunek na tej uczelni komuś, kto interesuje się tym, ale nie ma zbyt wiele doświadczenia i nie potrafi za bardzo programować? Jak wygląda nauka?

0

Jako osoba, która przeszła podobną drogę, jaką Ty przechodzisz (tzn. pytanie po forach jakie studia najlepsze, wybór uczelni, jej ukończenie etc.) i będąc bogatszy o swoje doświadczenia oraz doświadczenia znajomych z branży IT mogę z czystym sumieniem polecić najlepsze rozwiązanie - podejmij od razu pracę / płatny staż, jak tylko masz taką możliwość i wybierz studia zaoczne, jak koniecznie chcesz mieć te studia skończone. Wbrew pozorom jest to wersja najbardziej ambitna, ambitniejsza niż studia dzienne nawet na najlepszej uczelni, przygotująca Cię nie tylko do kariery, ale też do dorosłości - nie dość, że w wieku powiedzmy 25 lat będziesz miał jakieś 5 lat doświadczenia zawodowego (doświadczenie to wartość bezcenna na rynku, nieporównywalnie ważniejsza niż dyplom ukończenia studiów), to będziesz miał ten wymarzony papierek potwierdzający swoje kwalifikacje zawodowe.

A jest to wersja dla ambitnych, bo rezygnujesz z życia studenckiego i poświęcasz masę wolnego czasu na łączenie pracy i nauki tych pierdół ze studiów (rzadko przydatnych w pracy zawodowej), uczysz się odpowiedzialności, współpracy, kodowania realnych problemów, pracy z czyimś kode, a i na studia zaoczne trzeba też przeznaczać zarobione pieniądze. Jednocześnie rezygnujesz z życia studenckiego w szerszym wymiarze, że tak to ujmę ;) Natomiast jeśli koniecznie chcesz iść na dzienne, to pozostaje Ci wybrać jakieś konkretne technologie, w których zamierzasz się specjalizować i jak najwięcej się uczyć samemu, próbować pisać jakieś własne projekty (tudzież szukać zleceń) - nie przejmuj się, jak "źle" wybierzesz, to nawet z PHP zawsze da się przeskoczyć na jakąś Javę, jak sam dojdziesz to faktu, że ten przykładowy "pehap" Cię nie kręci i warto zająć się czymś innym. Zresztą praca w IT to tak czy siak ciągła nauka, ciągłe poszerzanie i udoskonalanie dotychczas zdobytej wiedzy...poprzez czas poświęcony na kodowanie.

0

Mamy pracować do 67 roku życia, więc ludzie nie zaczynajcie pracować w wieku 19 lat i nie idźcie od razu na zaoczne, bo studia zaoczne to poziom dna i jeszcze niżej - mówię to z punktu widzenia osoby, która była zarówno na dziennych jak i na zaocznych, dajcie sobie czas na relaks, imprezy, koleżanki, koledzy - czas studiów to jeden z lepszych okresów życia, nie poświęcajcie go całego na pracę, bo praca nie jest sensem życia :)

1
emfałsi napisał(a):

Mamy pracować do 67 roku życia, więc ludzie nie zaczynajcie pracować w wieku 19 lat i nie idźcie od razu na zaoczne, bo studia zaoczne to poziom dna i jeszcze niżej - mówię to z punktu widzenia osoby, która była zarówno na dziennych jak i na zaocznych, dajcie sobie czas na relaks, imprezy, koleżanki, koledzy - czas studiów to jeden z lepszych okresów życia, nie poświęcajcie go całego na pracę, bo praca nie jest sensem życia :)

Dzięki mój mentorze; co powinienem robić jutro? bo po prostu zgubiłem te twoje notatki, mógłbyś powtórzyć? Może tak zachowaj źdźbło kultury i nie mów innym jak powinni gospodarować czasem własnego życia!

1

emfałsi. Ty wolisz pracowac od jakiegos czasu do konca zycia
Ja wole zaczac wczesniej by moc odpoczywac na stare lata...

Jest trzecia opcja ktora sam wybralem. Nie studiuj. Tym bardziej jezeli nie wyjezdzasz za granice.

voh. Ty tu pierwszy raz? Wiecej dystansu ;)

0
fasadin napisał(a):

emfałsi. Ty wolisz pracowac od jakiegos czasu do konca zycia
Ja wole zaczac wczesniej by moc odpoczywac na stare lata...

Jest trzecia opcja ktora sam wybralem. Nie studiuj. Tym bardziej jezeli nie wyjezdzasz za granice.

voh. Ty tu pierwszy raz? Wiecej dystansu ;)

Serio uważasz, że jak zaczniesz pracować w wieku 19 lat od razu po liceum, to wcześniej niż ja pójdziesz na emeryturę? Ja tam w ZUSy nie wierzę, a na emeryturę planuję przejść jak stwierdzę, że zdrowie i chęci nie pozwalają mi na dalszą pracę, mając jednocześnie na uwadze to, że muszę mieć odpowiednio dużo oszczędności i dochodu pasywnego, żeby móc się spokojnie utrzymać. A młodzieńczych lat nikt Ci nie odda :)

0

tak uwazam ze pojde wczesniej ;)
a Kto mowil o jakims zusie?
kto powiedzial ze mieszkam w Polsce ;)?

Wole pracowac teraz ciezko i wyrobic sobie miejsce by pozniej przejsc nawet na pol etatu i nadal zyc z tego tak samo jak teraz.

Co to za mlodziencze lata jak musisz studiowac ;o to nie studiuj tylko po prostu imprezuj przez 5 lat....

0
fasadin napisał(a):

tak uwazam ze pojde wczesniej ;)
a Kto mowil o jakims zusie?
kto powiedzial ze mieszkam w Polsce ;)?

Wole pracowac teraz ciezko i wyrobic sobie miejsce by pozniej przejsc nawet na pol etatu i nadal zyc z tego tak samo jak teraz.

Co to za mlodziencze lata jak musisz studiowac ;o to nie studiuj tylko po prostu imprezuj przez 5 lat....

No to widzę, mamy zwycięzcę konkursu na przewidywanie przyszłości! :)

Kto powiedział o imprezowaniu przez 5 lat? We wszystkim trzeba mieć umiar, nie popadać ze skrajności w skrajność - albo imprezujesz 5 lat, albo jesteś nudziarzem i geekiem siedzącym 16/7 przez komputerem (odliczyłem 8h snu)

3

Prawdziwy nerd nie śpi.

0

Jest jeszcze jedna zaleta studiów o której zapomnieliście. Buduję się dzięki nim dużą sieć kontaktów (pod warunkiem, że nie jesteś ultra-introwertykiem). Wiem, że można poznawać znajomych z branży podczas realizowanych projektów, ale nic tak nie buduje więzi jak 5cio letnie picie wodki.

0

Po przeczytaniu sporej ilości ofert nauczania różnych uczelni dalej nie mam pojęcia co właściwie chciałbym studiować. Z jednej strony wyjazd z Polski to dobra decyzja, z pewnością jest tam więcej możliwości, z drugiej wchodzi patriotyzm i satysfakcja pracy w swoim kraju i dla swojego kraju. Chciałbym w przyszłości pracować jako programista, tworzyć programy lub gry. Najbardziej zachęcająca jest oferta Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Tam kierunek Game Design wydaje się wprost stworzony dla mnie, ale z drugiej strony dość mocno ogranicza wybór pracy. No i tam jest wszystko (od programowania do modelowania 3D), a jak powszechnie wiadomo "jak coś jest do wszystkiego tak naprawdę jest do niczego". Interesująca jest również oferta AGH, Politechniki Poznańskiej, Politechniki Warszawskiej. Wybór jest duży, na niektóre z nich pewnie nawet nie mam szans złożyć papierów. Jakie kierunek i gdzie byłby najbliższy moim oczekiwaniom? Wiem, że jest to ciężkie do sprostania, ale mam cichą nadzieję, że mi się uda znaleźć studia na których będę czuł się spełniony...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1