Jeśli Orange się tobą interesuje, to wiedz, że coś się dzieje...

0

Co myślicie o internecie od Orange? Plusy, minusy, porównanie do internetu TP.

Pytam, bo miałem wcześniej internet od TP (100 kB/s). Gdy TP przejął Orange, dostałem telefon z propozycją aneksu do umowy - 10 MB/s w tej samej cenie, czyli "10 razy więcej". Pomyślałem sobie, że coś im się pomyliło, ale OK - w tej samej cenie może być. Kilka dni temu faktycznie przyszedł aneks, wszystko się zgadza. Jest tylko taka mała drobnostka...

Zaraz po otrzymaniu telefonu, mój internet przyspieszył do 1 MB/s. W takim wypadku, "10 razy więcej" się zgadza. Sprawdziłem starą umowę z TP - miałem wpisane 1 MB/s.

Czy to możliwe (i w ogóle legalne), że TP dawało mi ponad 10 razy wolniejszy internet? Inna sprawa, że zauważyłem to dopiero wtedy, gdy uważniej przyjrzałem się np. prędkości pobierania, ale to by z kolei oznaczało, że przez dobre 3 lata TP mnie oszukiwało.

Moje podstawowe pytania:

  1. Czy Orange też miewa takie praktyki?
  2. Czy ich internet jest "lepszy" (cokolwiek to w tym przypadku znaczy) od TP, a jeśli tak, to w czym?
0
ShookTea napisał(a):

... gdy uważniej przyjrzałem się np. prędkości pobierania...

Jeżeli patrzysz tylko na download to wszystko się zgadza, przy neostradzie 10MB/s download będzie ~1MB/s.

2

Skoro piszesz na forum programistycznym zakładam że rozróżniasz bity od bajtów(prędkość internetu na umowie podana jest w bitach (b, np. 2048kb/s) a prędkośc pobierania w programie w bajtach(B, np. 256kB/s) .
Sam miałem neostradę i wiem że nie jest dostępna prędkość 100kb, chyba 256kb to minimum.
Prędkość podana w umowie jest zazwyczaj(a na pewno w wypadku tp'sy) maksymalną prędkością jaką możesz na swoim łączu osiągnąć. Jeżeli nie ma ku temu warunków to może działać i kilka razy wolniej.

W biurze mam właśnie neostradę, potem przeszliśmy na Orange, nie widzę żadnej różnicy.

0

Ja kiedyś na umowie z niepamiętamkim zauważyłem, że raz piszą 1MB/s a raz 1Mbps, tak jakby to było im totalnie bez różnicy.

0

Nie chcę zaczynać nowego wątku ale mam pytanie która z ofert z Orange jest teraz najkorzystniejsza. Chciałbym w ofercie mieć uwzględnione tv(podstawowe kanały)+telefon+internet

0
pytek_ napisał(a):
ShookTea napisał(a):

... gdy uważniej przyjrzałem się np. prędkości pobierania...

Jeżeli patrzysz tylko na download to wszystko się zgadza, przy neostradzie 10MB/s download będzie ~1MB/s.
Co Ty wypisujesz? Czyli wg Ciebie neostrada 10MB (pomijam fakt, że chyba wszyscy dostawcy używają Mb by szpanować większymi liczbami) ma 1MB downloadu? Czyli ma 9MB uploadu?

Jeśli ISP ma ofertę "10Mbps" to jest to (max) 10Mbps download i zazwyczaj coś koło 10% uploadu - czyli tutaj 1Mbps, choć upload może się różnić.

1

@ShookTea - przepustowość łącza zwykle podaje się w megabitach na sekundę (oznaczenie Mbps lub Mb/s), przy dawnych czy małych w kilobitach na sekundę (oznaczenie kbps lub kb/s); A jak wiadomo 8 bitów to 1 bajt, stąd przepustowość podaną w megabitach należy podzielić przez 8 i wychodzi wynik w megabajtach na sekundę:

10Mb/s = 10 / 8 = 1,25 (MB/s) - czyli 1280 kilobajtów na sekundę;

Jest to teoretyczny transfer mocno uzależniony od wielu czynników; Np. ja mam 20Mbps i teoretycznie powinienem osiągać transfer ~2560kB/s podczas pobierania, jednak z uwagi na dość wiekowy sprzęt prędkość drastycznie maleje; Na dodatek taki Chomikuj.pl wysyła maksymalnie ~330kB/s i szybciej nie wyśle; Wcześniej miałem przepustowość łącza 1Mb/s, czyli transfer pobierania wahał się w granicach 128 - 130 kB/s;

Więcej na ten temat dowiesz się z tego artykułu:

Bit na sekundę (ang. bps – bit per second) – jednostka natężenia strumienia danych w medium transmisyjnym (np. pomiędzy dwoma komputerami) oraz jednostka przepustowości, czyli maksymalnej ilości informacji, jaka może być przesyłana przez dany kanał telekomunikacyjny w jednostce czasu, oznaczana b/s bądź bps.

EDIT: poprawione jednostki kilo, skoro wolicie małe k.

0
furious programming napisał(a):

kilobitach na sekundę (oznaczenie Kbps lub Kb/s)
WRONG!
Kilo ma skrót k, nie K. Niby tłumaczysz jak znawca laikowi, a na starcie walisz całkowicie dyskredytującą Cię gafę.

PS.
Dobra stronka do testowania swojego łącza: http://noc.gts.pl/

0

@Marooned mówiąc jeszcze dokładniej, jeżeli jakaś firma oferuje np. pendrive 1 GB i po sprawdzeniu okazuje się, że ma on zaledwie 1000 MB, to nie można podać ich do sądu - Przetrostki Mega, Kilo itd. się liczy w tysiącach (1 GB = 1000 MB, 1 MB = 1000 kB, 1 kB = 1000 B), natomiast poprawna nazwa przedrostków potęgi dwójki to "kibi", "mebi", "gigi", "teri", i tak 1 GiB = 1024 MiB, 1 MiB = 1024 KiB (K dużą literą) i wreszcie 1KiB = 1024 B. Bez względu na to, z której z tych notacji korzystamy, 1 B = 8 b.

0

O ile wiem, to KiB, MiB etc niezbyt się przyjęły.
Widzę, że na polskiej Wikipedii twierdzą, że 210 to K, a 103 to k, ale angielska Wiki już tego nie potwierdza. I też nie spotkałem się z takim opisem, a jak wiemy, Wikipedia jest generalnie słabym argumentem.

0
Marooned napisał(a)

Kilo ma skrót k, nie K. Niby tłumaczysz jak znawca laikowi, a na starcie walisz całkowicie dyskredytującą Cię gafę.

Kilobajt pisze się zarówno z małej jak i z dużej litery - Wikipedia przedstawia dwojaki sposób pisania tej jednostki:

Kilobajt (KB, rzadziej kB, ang. Kbyte, kbyte, kilobyte) – jednostka używana w informatyce do określenia ilości informacji lub wielkości pamięci.


ShookTea napisał(a)

mówiąc jeszcze dokładniej, jeżeli jakaś firma oferuje np. pendrive 1 GB i po sprawdzeniu okazuje się, że ma on zaledwie 1000 MB

To samo tyczy się dysków twardych - jeśli dysk ma 40 gigabajbtów pojemności to faktycznie tyle ich nie ma, bo twórcy dysku liczą 1GB = 1000MB, dlatego tak się dzieje; Już kiedyś czytałem na ten temat w pisemkach komputerowych i tam było to dokładniej wytłumaczone;

0

Myślę, że ten artykuł powinien rozwiać wątpliwości dotyczące nomenklatury ;) http://pl.wikipedia.org/wiki/Kilo

Przyznam, że osobiście jestem zwolenniczką rozróżniania kibi od kilo i mebi od mega. Jako umysł ścisły, nie rozumiem, czemu się nie przyjęło... Tzn. rozumiem, że względy marketingowe tu zdecydowały, ale nie rozumiem, czemu nawet wśród fachowców czy naukowców się nie przyjęło. Przecież pomiędzy 1000 a 1024 jest poważna różnica...

Z jednej strony nie rozumiem, z drugiej sama wersji dwójkowej nie używam ;) Nie ma po co, bo prawie nikt nie będzie wiedział o co chodzi... A jak napiszę kB, to wszyscy myślą, że wiedzą o co chodzi, chociaż nie powinni.

0

Te "nowe" przedrostki pochodzą z IEC 60027-2:2005 i są w ISO/IEC 80000-13:2008 a ta norma, o ile się nie mylę, zwiera również układ SI. Rekomenduje je także IEEE 1541-2002 oraz CENELEC HD 60027-2:2003-03. Natomiast duże K jako 2^{10} jest z JEDEC 100B.01 i używane jest w oznaczeniach pamięci komputerowych.

Tyle, jeżeli chodzi o pochodzenie tych rzeczy. Myślę, że skoro te wszystkie organizacje (ISO, IEC, IEEE, CENELEC) rekomendują używanie tych nowych prefiksów to powinno się to robić. Poza tym to już chyba nie tylko rekomendacja a norma obowiązująca w UE (ale tutaj mogę się mylić, nie znam się na tych prawnych aspektach).

Ja staram się używać tych nowych prefiksów, żeby uniknąć nieporozumień.

0

dodam przy okazji, że o ile kilobajt (kB) może oznaczać 1000 B albo 1024 B (zdecydowanie opowiadam się za wersją 1 kB = 1024 B),
to kilobit (kb) zawsze oznacza 1000 b, a megabit (Mb) to zawsze 1000000 b.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1