Zakup na eBay (z Chin, USA etc) - skąd wziąć fakturę

0

Szperam i szperam po sieci i wszędzie tylko info o tym jak nie płacić VATu kupując z eBaya.

A ja potrzebuję informacji jak zapłacić VAT. Problem w tym, że sprzedawcy nie wystawiają żadnych dokumentów. Jedynym potwierdzeniem zakupu jest wyciąg z PayPala. Do tej pory on mi wystarczał gdyż nie byłem płatnikiem VAT. Od tego miesiąca jestem i by wrzucić zakup w koszt działalności gospodarczej i potem domagać się zwrotu VATu potrzebny jest dokument księgowy. Wydruk z PayPala ponoć nim nie jest.
Sam eBay nie oferuje nic takiego, sprzedawcy też nic do towaru nie dokładają. Jak więc można legalnie nabyć coś spoza Unii i się z tego rozliczyć?

0

@Marooned, taki zakup wrzucasz w koszty działalności (zmniejsza to podatek dochodowy), ale nie odliczasz VAT, bo nie płacisz VAT. Jak nie płacisz go, to nie ma co odliczyć.

Swoją drogą, że jeżeli wydruk z paypala to za mało, to tak samo dla płatników VAT jak i nie-płatników. Powinieneś mieć rachunek albo fakturę, nawet gdy nie jesteś płatnikiem VAT.

0

Podatek dochodowy to jedno. Ale z tego co mnie księgowa poinformowała, to teraz muszę się udawać do urzędu celnego i nawet jak zwolnią z opłat, to ja muszę zapukać i powiedzieć: "halo, ale ja jednak chcę zapłacić". Tylko po to, by urząd skarbowy był zadowolony i widział podstawę do zwrotu VATu. Bez tego świstka o zapłaceniu podatku nie mogę ponoć wrzucić towaru w koszty by umniejszyć dochodowego.

0

VAT-u nie płacisz jeśli twój dostawca nie płaci.

Możesz i powinieneś dostać fakturę (invoice) ale VAT-u tam nie zobaczysz bo oni nie wiedzą co to jest. Zresztą co by mieli zrobić z tym pobranym VAT-em?
Wysłać do US w... np. Rzeszowie?
Chińczyków to nie obchodzi.

Natomiast co Ty w Polsce dalej masz z ztym zrobić to możesz jeszcze wyjaśniać - bo np. za niektóre towary trzeba zapłacić cło - jeśli się przekroczy jakiś tam limit.
Nawet w przypadku zakupów przez Amazon. Tylko zwykle jest to wychwytywane przez urząd celny samoistnie.

0

Nie rozumiemy się. Jasne jest, że Chińczyk nic o vacie nie wie. Ale nasz urząd wie i ja tu muszę zapłacić. Ale do tego potrzebuję choćby rachunek od takiego Chińczyka i pytam co zrobić, gdy go nie ma.
I nie mieszajmy tu cła.

0

Ale właśnie nie rozumiesz :) Jeśli np. w Chinach nie ma VATu, to co ten Chińczyk ma zrobić z nadwyżką kasy...?

Ale nasz urząd wie i ja tu muszę zapłacić.

Nie :D Jak jest zero VAT to jest zero VAT i nie płaci się go ani tu ani tam.

Bez tego świstka o zapłaceniu podatku nie mogę ponoć wrzucić towaru w koszty by umniejszyć dochodowego.

Tak, ale to nie ma nic wspólnego z VATem, i potrzebowałeś ten świstek również wtedy, gdy nie byłeś płatnikiem VAT. Na tym świstku będzie napisane: VAT: 0 EURO (dolarów, czy czego tam). I dokładnie 0 euro sobie odpiszesz od VATu.

0
Marooned napisał(a):

Problem w tym, że sprzedawcy nie wystawiają żadnych dokumentów.

A ne możesz się przed zakupem doprosić o przysłanie rachunku? (i o to by sprzedawca nie oznaczał paczki jako "Gift").

0

@aurel - znów się nie zrozumieliśmy. Nigdzie nie napisałem, że Chińczyk ma cokolwiek robić z VATem.
Nie będąc wcześniej VATowcem i księgową i US zadowalał wyciąg z PayPala. Teraz dopraszają się o informacje z urzędu celnego o opłaceniu podatku. VAT nie jest zerem. VAT to 23% i tyle należy formalnie opłacić w UC. Potem można te 23% odzyskać. Tak mi przynajmniej powiedziano. To cło może być 0 na wybrane towary.

@Azarien - zrobiłem test, przy dzisiejszym zamówieniu w polu uwag napisałem, że chcę dostać invoice. Zobaczymy, czy coś przyślą. Ale jeśli nie przyślą, to tu jest właśnie pies pogrzebany i o to chodzi w pierwszym poście. Jak się rozliczyć bez rachunku/faktury.

0

VAT nie jest zerem. VAT to 23%

Nawet w Polsce na różne towary jest różny VAT.

0

zaraz, zaraz ale czy VATu nie płaci sprzedawca?? Czy to nie jest tak, że jak Ty byś chińczykom sprzedawał to byś musiał VAT zapłacić, a jak kupujesz to kupujesz tak jak Ci to oni sprzedają?

0

@Marooned - może nie pomogę Ci teraz, ale prosze, daj info jak się Ci skończą testy i co z nich wyjdzie bo mnie to baardzo ciekawi(chcę sobie parę rzeczy sprowadzić i też jestem VATowcem).

Ostatnim razem gdy sprowadzałem z Tajwanu perę rzeczy (chyba 2005/6), całość procedury z vatem była śmieszna, tzn:

  • paczka kurierem lądowała zamiast u mnie to w urzędzie celnym,
  • tam odczytywali list przewozowy wraz z fakturą na zawarte towary (tu się od znajomej dowiedziałem że miałem fart że nie otworzyli paczki - mogą sprawdzać czy się "zgadza". mnie by nie zaszkodziło, bo kilka blaszek, ale znajomej pocięli nożem zamówione ciuchy które były tuż pod taśmą).
  • Na podstawie dokumentu przewozowego i faktury na towary naliczają cło i vat (cła nie musiałem płacić, chyba wtedy był jakiś limit wartości, pewnie teraz też jest tylko inny).
  • Vat miałem pokryc sam z własnej kieszeni (przelew przez firmę kurierską)
    *po czym paczka z UC wędrowała kurierem do mnie. na Vat zapłacony było potwierdzenie z UC i można było spokojnie sobie odliczyć ten vat.

Jak jest teraz nie wiem, ale jak uda Ci się przejść to proszę opisz. Bardzo mnie to ciekawi.

0

Tu mi się trochę offtopowo przypomniała scenka: potrzebowałem faktury ze sklepu typu "market chiński". Ale jak ją wydębić, gdy sprzedawcy potrafią tylko "dzie-kuje"?
Poszedłem więc uzbrojony w karteczkę na której nabazgrałem 发票 z nadzieją, że Chińczyk nie ryknie śmiechem albo nie zrobi miny "i ty mnie też!" – wiadomo jakie bzdury Google Translate czasami wypluwa..
Karteczka zadziałała, dostałem pusty blankiecik i miałem fakturę sam sobie wypełnić ;-)

0

@Johnny_Bit - nadal jest jak piszesz, jeśli kupujesz ze sklepu, który dostarcza fakturę. Tzn. urząd celny olewa tę fakturę i prosi o wyciąg z PayPala bo wiedzą, że wiele ludzi korzysta z opcji w sklepach do zaniżania wartości faktur.
W moim pytaniu chodzi o sprzedawców z eBaya, którzy nie dołączają żadnych rachunków/faktur/etc. Dostaję kopertę z towarem. Kropka. Nic więcej. I to jest problemem omawianym w tym wątku.

Jak wspomniałem, dodałem życzenie faktury/rachunku w ostatnim zamówieniu - zobaczymy czy coś przyjdzie.

Wydaje mi się, że w sumie problem byłby identyczny gdybyśmy zamówili z Allegro i dostali tylko paczkę, bo Pan Ziutek nie dołączył żadnego rachunku - co wtedy? Nie mogę tego wrzucić w koszty? Nie ma opcji?

0
Marooned napisał(a):

gdybyśmy zamówili z Allegro i dostali tylko paczkę, bo Pan Ziutek nie dołączył żadnego rachunku - co wtedy? Nie mogę tego wrzucić w koszty? Nie ma opcji?

W zasadzie nie ma.
Na szczęście na Allegro jest zwykle zaznaczone w aukcji, czy sprzedawca wystawia faktury (albo są magiczne literki "FV" w tytule aukcji), potem przy wypełnianiu formularza wpisujemy dane do faktury...
...a i tak czasami zdarza się, że faktury nie ma. Trzeba się dopraszać, żeby listem przysłał.

0

Wydaje mi się, że w sumie problem byłby identyczny gdybyśmy zamówili z Allegro i dostali tylko paczkę, bo Pan Ziutek nie dołączył żadnego rachunku - co wtedy? Nie mogę tego wrzucić w koszty? Nie ma opcji?

Nie ma opcji. Musisz mieć fakturę albo rachunek. Możesz donieść na pana Ziutka.

Obowiązek podatników do wystawiania faktur za dokonanie sprzedaży towarów lub świadczenia usługi wynika z przepisu art. 106 ustawy o podatku od towarów i usług. Podatnicy nieobowiązani do wystawiania faktur (zwolnieni od VAT) prowadzący działalność gospodarczą mają obowiązek wystawiania rachunku na żądanie kupującego lub usługobiorcy na potwierdzenie dokonanej sprzedaży lub wykonanej usługi. Wynika to z art. 87 Ordynacji podatkowej. Zwolnienie z obowiązku wystawienia rachunku dotyczy wyłącznie rolników sprzedających produkty roślinne i zwierzęce pochodzące z własnej uprawy lub hodowli.

Za odmowę wystawienia grozi grzywna. Niestety, tutaj znam tylko przepisy krajowe - nie mam pojęcia co grozi w Chinach ani jak to egzekwować...

0

Firme prowadzisz i nie wiesz co to VAT i odliczanie VATU?

Odliczać VAT możesz od produktu za który podatek już został opłacony w POLSCE (ew. w UE). Wtedy oddają ci VAT, dlatego że już Kowalski zapłacił go wcześniej, więc państwu to styka.

A ty chcesz żeby państwo ci oddało kawałek kwoty którą ty wpakowałeś w tyłek chińczykowi który nic Polsce nie zapłacił.

Pojmij to człowieku, albo zwiń swoją "działalność".

3

Szanowny anonimie. Poćwicz czytanie ze zrozumieniem zanim zaczniesz pyskować.

Primo nie prowadzę firmy. Mam jednoosobową działalność gospodarczą, a biurokracją zajmuje się księgowa. Nie każdy z lornetką jest od razu astronomem.
Do tego VATowcem jestem krócej niż miesiąc, więc nawet nie zdążyłem się jeszcze ani razu rozliczyć na nowych zasadach.

VAT chcę odzyskać po tym, jak go opłacę w urzędzie celnym. A opłacić go muszę (ponoć, stąd ten wątek) by dostać oficjalny świstek, którym zadowoli się urząd skarbowy by wrzucić mi ten zakup w koszta (i pomniejszyć podatek dochodowy). Tak mi to zostało wytłumaczone.

Twierdzisz, że murarz czy piekarz nie kumający podatków też musi zwinąć swoją działalność mimo, że dobrze mu się wiedzie?
Spuść z tonu, bo chciałeś przykozaczyć, ale Ci nie wyszło.

0

Nie pomniejszysz podatku dochodowego o 23% kwoty którą zapłaciłeś za chińską zabawkę.

Bo to tak naprawdę nie pomniejszenie a skonsolidowanie. Płacisz podatek dochodowy bez zmian, tyle że oni ci oddają VAT który ty wliczasz w koszty. Dlatego ostatecznie wychodzi ci że płacisz mniej podatku dochodowego, chociaż tak naprawdę jest on niezmienny. Po prostu przelew robisz mniejszy... (podatek dochodowy MINUS to co uda ci się odliczyć).

Dlatego nie wiem co ty chcesz dostać i od kogo.

A cło to odrębna bajka, zresztą nie wiem, czy ty chcesz odzyskać zapłacone cło, czy podatek od tego cła? W najlepszym wypadku uzyskasz to ostatnie czyli ułamkowy wypierdek tego co zapłaciłeś chińczykowi.

Tak więc, reasumując, Polska nie będzie dokładać do twoich zakupów internetowych. Ten cały temat wieje żebractwem o to żeby Polska ci dofinansowywała lewe zakupy. Tak to wygląda z logicznego i prawnego punktu widzenia.

0

Kurde, nie rozumiemy się. Gdzie ja napisałem, że podatek dochodowy pomniejszę o 23%?!
I skąd nagle o cle piszesz? Chyba serio pomyliłeś wątki... przeczytaj go jeszcze raz.

Z Twojego postu wieje całkowite niezrozumienie opisanego problemu. Z logicznym myśleniem nie masz chyba wiele wspólnego. Żebractwo? Lewe zakupy? Domagasz się podwójnego facepalma. O, tak.. mocno lewe zakupy skoro sam chcę się zgłosić celem zapłaty. Widzę, że jesteś logicznym guru.

1

Zawsze największe kozaki to anonimy :)

0

Jeśli towar był importowany z poza UE to księgowanie kosztu jest na podstawie dokumentu importowego SAD, który powinieneś otrzymać z agencji celnej odprawiającej towar.

Obliczenie należności celnych może się odbyć na podstawie faktury importowej od sprzedawcy lub czasem zrzutu ekranu z PayPal - nie ma to żadnego znaczenia bo dokumentem kosztowym dla księgowego zawsze będzie SAD.

0

A ja Cię Marooned rozumiem. Ja sprowadzałem towar z USA i w urzędzie celnym trzeba było zapłacić VAT, który potem US oddaje. Bez sensu ale tak to jest. Tyle że ja miałem na to fakturę.

0
aa.kuku napisał(a):

Jeśli towar był importowany z poza UE to księgowanie kosztu jest na podstawie dokumentu importowego SAD, który powinieneś otrzymać z agencji celnej odprawiającej towar.

Sęk w tym, że zamawiając na firmę albo sami robimy SAD (jak pisałem, mi zajęło to 3 m-ce by w końcu zrobić poprawny dokument) albo płacimy agencji - ale koszt (o ile pamiętam koło 50zł) za każdą paczkę to jakaś kpina.

aa.kuku napisał(a):

Obliczenie należności celnych może się odbyć na podstawie faktury importowej od sprzedawcy lub czasem zrzutu ekranu z PayPal - nie ma to żadnego znaczenia bo dokumentem kosztowym dla księgowego zawsze będzie SAD.

Gorzej jeśli paczka jest na tyle mała, że UC przepuści bez opłat. Jeśli kupujemy z eBaya to nie mamy żadnego dokumentu poza płatnością PayPala. Pytałem w US, dzwoniłem na informację podatkową - nigdzie nie wiedzą "co wtedy" i na jakiej podstawie (bez faktury) wrzucić to na firmę. Dla mnie trochę kpina, że takie placówki nie umieją podać odpowiedzi.

0

@Marooned - US & informacja podatkowa to nic innego jak infolinia i pracownicy po szkoleniu ;) w takich ciężkich przypadkach to oficjalna droga tylko, czyli interpelacja podatkowa do dyrektora izby skarbowej PRZED nastaniem problemu podatkowego. Dyrektor wyda interpelacje i jesteś chroniony nawet jak się kontrola przyczepi. A co dalej z interpelacją i zmianami prawa - to już nie wnikam, bo za dużo kombinowania przez prawodawców jest w tym ;)

0

Niestety, interpelacja do US polega na tym, że to my piszemy jak to widzimy a oni odpowiadają "tak" albo "nie". Nie można do nich wysłać pytania "jak to zrobić". Tak mi to przynajmniej księgowa tłumaczyła. Do tego nie dość, że takie pytanie jest płatne, to nie jest wiążące dla US (wtf?!).

1

To źle Ci tłumaczyła ;) albo niekonkretnie. Nie piszesz wniosku o interpelację do US, ale do Dyrektora Izby Skarbowej właściwego dla miejsca zamieszkania. Wniosek piszesz tak że opisujesz sytuacje jaką masz oraz co wg. Ciebie powinieneś robić żeby prawidłowo zaksięgować koszt. Jeśli odpowiedź będzie cos w stylu "Opinia podatnika JEST PRAWIDŁOWA" wówczas od momentu otrzymania interpelacji robisz dokładnie tak jak opisałeś we wniosku. odpowiedź negatywna musi (albo przynajmniej powinna) uwzględniać co wg. dyrektora jest poprawne, czyli stosujesz się do opisanej procedury. W tych 2 przypadkach jesteś chroniony stosując się do interpelacji co do joty.

No i to jest wiążące dla US, bo żeby przestało być wiążące musi to uchylić minister finansów albo zmiana przepisów albo sąd.
Ogólnie: postępując zgodnie z interpelacją wydaną dla Ciebie, nic złego nie może Ci się stać w kwestii podatkowej. postępując zgodnie z interpelacją osobistą wydaną dla kogoś innego może nie być tak różowo, ale nie do końca tego kumam.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1