Allegro - czas na wysłanie towaru

0

Witam,

Sprawa wygląda tak, że kupiłem pewną rzecz na allegro (dokładnie 25 marca przez kup teraz). Niestety towaru do dzisiejszego dnia nie otrzymałem. Sprzedawca ignoruje wszystkie maile do niego wysyłane, a gdy do niego zadzwonię słyszę tylko wykręty (nie ma towaru, nie ma na stanie bo koniec miesiąca, bo święta, w przyszłym tygodniu wysyłka itd).

Szczerze mówiąc to mam już tego dosyć - kolejna menda, która wystawia 10 sztuk towaru, którego nie posiada. Pomijając już kwestię po jakiego c**** wystawiać na sprzedaż towar, którego się nie ma: czy jest jakiś maksymalny czas po którym sprzedający MUSI wysłać towar do odbiorcy? Jakoś w regulaminie allegro znaleźć tego nie mogę, czy jest jakieś prawo które to reguluje?

0

Allegro daje kupę czasu na wszystko. Na wpłatę pieniędzy (jako kupujący) masz bodajże aż 40 dni! Spór o brak wpłaty wg regulaminów można otwierać po 14 dniach, po 7 dniach dopiero "zalecają wysłanie przypomnienia" (coś takiego czytałem ~2 lata temu, kiedy faktycznie przez nieuwagę nie zapłaciłem za towar (nie było wtedy płacę z allegro) i po 4 dniach sprzedawca wyskoczył do mnie z ryjem). A że allegro najbardziej chroni jednak sprzedających to sądzę, że i koleś ma na to sporo czasu.

Najlepiej napisz do allegro. I koniecznie wybierz jako temat "nie mogę zarejestrować konta" czy inny sugerujący, że nie potrafisz przynieść im zysku - wtedy odpowiadają najszybciej ;)

0

Nie wiem czy ma znaczenie, że wybrałem opcję "Płatne przy odbiorze" (widzę teraz że dobrze zrobiłem). Z tym że tak czy inaczej poniosę stratę, bo kupiłbym towar od innego sprzedawcy, a za miesiąc prawdopodobnie nie będzie tego towaru w tej cenie (teraz są ostatnie wyprzedaże).

To co udało mi sie dowiedzieć, gdy sprzedawca jest firmą ma 30 dni na wysłanie, a gdy jest osobą prywatną - "bez zbędnych opóźnień" - cokolwiek by to miało znaczyć :/

0

Weź zgłoś prośbę o wycofanie oferty, jako powód podaj długi czas oczekiwania na realizację zamówienia.
Normalny sprzedawca się zgodzi i nikt nie poniesie kosztów.
Jeśli nie przyjmie wycofania oferty, to wystaw negatyw i nie przyjmij paczki.

A to sprzedawanie tego czego się nie ma na allegro jest powszechne. Dopóki w hurtowni nie ma braków działa to dobrze (dla sprzedawcy jest to forma taniego kredytu).

Raz trafiłem na matoła, który zamiast do mnie najpierw napisać/zadzwonić, wysłał mi inny szajs i jeszcze wciskał mi kit, że sprzedawca mi lepszy towar.

0

Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.):

Art. 7.1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.

Po prostu napisz do sprzedawcy, że rezygnujesz w związku z powyższym artykułem ustawy. Jedyne co może zrobić to wystąpić do Allegro o zwrot prowizji, a Allegro w konsekwencji może Tobie przyznać ostrzeżenie. Trzy ostrzeżenia w ciągu 2 lat to blokada konta.

0

Napisałem maila burakowi, że jeśli do piątku towar nie będzie u mnie to jest jednoznaczne z negatywem i żądaniem anulowania transakcji. Z tym że maile ignoruje i tak, a wydzwaniać mi się do niego nie chce na mój koszt. Zobaczymy jak dalej sprawa się potoczy.

0

Daj znac jaki bedzie rezultat :)

0

dokładnie 25 marca przez kup teraz
Czyli co: półtora tygodnia? jeszcze dostaniesz negatywa za to, że jesteś w gorącej wodzie kąpany.
Niestety, na allegro trzeba się liczyć z tym, że czasami się i miesiąc czeka.

A wystawienie komuś negatywa oznacza tylko, że i ty dostaniesz.

Niecierpliwi tylko tracą, po co ci negatyw?

0

Może i jestem w gorącej wodzie kąpany, ale nie mam zamiaru czekać w nieskończoność bo to jest mi potrzebne, a przez tego bubka jestem zawieszony - nie wiem jak z nim sprawa sie skończy i nie mogę kupić u innego - dlatego mnie to wkurza.

0

A ma w ogóle pozytywy? Mnie totalnie koleś kiedyś uwalił, zapłaciłem 3 dychy (no w sumie nie tak dużo, ale zawsze coś) za pewną rzecz, a ten skurwiel za przeproszeniem nie wysłał czego miał wysłać, dzwoniłem, dupa powiedział, że kasa nie dotarła i cwaniacko się ze mną kłócił ;| Tak to niestety jest.

0

Gdyby nie miał, to bym u niego nie kupił nic. Z tym za sprzedaz ma tylko kilka, poza tym tylko kupował. No nic, czekam do świąt a potem wkurzę sie juz porządnie.

0

No to dziwne, że tak zrobił. Może nagle mu się zachciało w ciula robić innych. Daj adres to się do niego przejdę ;)

1

jako sprzedająca (na szczęście nie na Allegro) uważam, że półtora tygodnia (tam pewnie jeszcze -2 dni na weekend będzie?) to niewiele opóźnienia; dlatego nie lubię sprzedawać w kraju- nie mało, że zwykle sępią darmowy shipping to miałoby się teleportować już na następny dzień; trochę zrozumienia i cierpliwości, sprzedający to też ludzie

2

Jestem wyrozumiały, najbardziej mnie jednak zdrażniło kompletne ignorowanie wiadomości email i to że wystawia na sprzedaż to czego nie ma, a potem robi dzikie uniki jak go ścigają żeby wysłał zamówiony towar. Gdybym miał do sprzedania 5 kg cukru, to bym napisał ogłoszenie ze mam do sprzedania 5 kg cukru i je sprzedał. Następnie, gdybym zdobył kolejne 5 kg cukru to znów bym napisał ogłoszenie że chcę sprzedać 5 kg cukru. Ale nie napisałbym że sprzedaję 10 kg cukru, a jak sprzedam te 5 co mam to zastanawiam się skąd wziąć pozostałe 5. Chyba prosta zależnośc.

1

Wiesz, to jest raczej dość rozpowszechniona praktyka. Jeśli to są 'dobra' dość niszowe, to inwestowanie w nie i zawalanie sobie towarem chaty jest mało opłacalne i ja rozumiem ten sposób działania. Zawsze też mogłeś zapytać przed zakupem o czas oczekiwania na przedmiot. Proponuję dla przetrenowania cierpliwości złożyć zamówienie u Azjatów na coś, co dopiero będą robić. A jakie potrafią urocze maile z przeprosinami pisać : )

Co do ignorowania maili- też to czasami robię i to z premedytacją. Jak się dostaje dziennie/tygodniowo ileś tam kretyńskich zapytań (bo kupujący 'nie umieją' czytać co w regulaminie stoi bykiem napisane), pretensji i innych' dłuuuugo jeszcze', to się człowiek dorabia odruchu wymiotnego na samą myśl o zalogowaniu na skrzynkę.

0

no ja raz czekałem miesiąc... Nie odbierali tel, nie odpowiadali na maile. Zaspamowałem ich w końcu. Wyslalem (ostrych, lecz kulturalnie) z 30 maili z tym samym tytułem, wtedy odpisali... Towar w końcu dostałem.
Aż dziwne, że filtr antyspamowy nie wrzucil tego do spamu;)

3
sehanine napisał(a)

Co do ignorowania maili- też to czasami robię i to z premedytacją. Jak się dostaje dziennie/tygodniowo ileś tam kretyńskich zapytań (bo kupujący 'nie umieją' czytać co w regulaminie stoi bykiem napisane), pretensji i innych' dłuuuugo jeszcze', to się człowiek dorabia odruchu wymiotnego na samą myśl o zalogowaniu na skrzynkę.

No i to akurat nie jest ok. Zajmujesz się handlem to siłą rzeczy otrzymujesz sporo korespondencji, nie można nagle obrazić się i przestać odpisywać "bo się nie chce", albo jesteśmy poważnymi ludźmi albo nie - ja to tak odbieram. Do tej pory uważnie patrzyłem od kogo kupuję i NIGDY jeszcze nie zdarzyło mi się żeby sprzedający nie wysłał towaru max. 2 dni po otrzymaniu wpłaty i NIGDY nie zdarzyło mi się nie otrzymać odpowiedzi na maila - tak postępuje każdy, komu zależy na klientach i dobrej opinii na Allegro (praktycznie każdy Super Sprzedawca).

Olewanie wiadomości email traktuję tylko i wyłącznie jako olewanie mnie jako kupującego, a to czy sprzedawca ma zły dzień, czy dopadło go zniechęcenie zbyt dużą ilością poczty, czy żona mu nie dała i ma zły humor to mało mnie interesuje - albo zajmujesz się czymś na poważnie albo "lecisz w kulki", są tylko 2 możliwości.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1