Witam,
Sprawa wygląda tak, że kupiłem pewną rzecz na allegro (dokładnie 25 marca przez kup teraz). Niestety towaru do dzisiejszego dnia nie otrzymałem. Sprzedawca ignoruje wszystkie maile do niego wysyłane, a gdy do niego zadzwonię słyszę tylko wykręty (nie ma towaru, nie ma na stanie bo koniec miesiąca, bo święta, w przyszłym tygodniu wysyłka itd).
Szczerze mówiąc to mam już tego dosyć - kolejna menda, która wystawia 10 sztuk towaru, którego nie posiada. Pomijając już kwestię po jakiego c**** wystawiać na sprzedaż towar, którego się nie ma: czy jest jakiś maksymalny czas po którym sprzedający MUSI wysłać towar do odbiorcy? Jakoś w regulaminie allegro znaleźć tego nie mogę, czy jest jakieś prawo które to reguluje?