Firma - faktury VAT

0

Witam
Od niedawna prowadzę DG, jednoosobową jako osoba fizyczna na zasadach ogólnych, nie jestem VAT-owcem.

Wiadomo, mam teraz same koszty i pewnie długo będę na minusie.
Wszystko co do firmy potrzebne kupuję na faktury VAT. Tak właściwie to po co mi one są potrzebne? Czy przy rozliczeniach PIT-u one się na coś przydadzą? Mogę na coś liczyć?

0

Faktury są potrzebne aby udokumentować poniesione koszty. Bez nich nie możesz wpisać sobie kosztów, tj. wydatków i zakupu materiałów do księgi przychodów i rozchodów, a zatem obniżyć podatku.
Faktury powinieneś numerować numerem kolejnego wpisu w KPiR w danym roku podatkowym i przechowywać w odpowiedniej kolejności, np. w segregatorze (aby łatwo można było znaleźć). Musisz je trzymać przez 6 lat i to nawet jeśli w międzyczasie zakończysz lub zawiesisz działalność. Jako nie-vatowiec, w koszty wrzucasz kwotę brutto faktury. Za to nie możesz odliczyć VATu. Stąd, jeśli Twoimi klientami są głównie VATowcy, to opłaca się zarejestrować na VAT. Nie wiem, czy się coś nie zmieniło, ale kiedy ja się rejestrowałem była za to opłata ok. 170 zł.

Oczywiście nie wszystkie faktury można sobie wrzucać w koszty. Pewne rzeczy muszą być wprowadzone do ewidencji jako środek trwały i wtedy koszty liczy się inaczej (amortyzacja). Na pewne inne odliczenia w ogóle trzeba uważać, np. telefon. Oprócz faktur musisz umieć udowodnić, że faktycznie wykorzystujesz go służbowo, a nie np. w 90% do rozmów prywatnych. Czyli bilingi też trzymać trzeba.

To jest wszystko i tak bardzo proste i można nawet robić na papierze lub w excelu (o ile nie masz za dużo faktur), natomiast jazda zaczyna się jak się ma klientów z zagranicy i trzeba rozliczać różnice kursowe. Wtedy bez programu komputerowego albo księgowej to już naprawdę ciężko.

0

Mam księgową, ona opiekuje się KPiR.
Dziś akurat swoje 2 prywatne telefony zmieniem na firmowe.
Mam co miesiąc fakturę zbiorową za nie. To ja jeszcze musze kombinować bilingi? :)
Aż 95% rozmów to moja panna, która nie rozumie trochę, że na początku działalności jest się na minusie, tak na marginesie pisząc.
Ale wiadomo jak się całe zycie pracuje jako parobek dla kogoś to tak jest.

Czyli te fakturki vat dopiero mi coś dadzą jakbym był vat-owcem.
Ogólnie prowadzę serwis komputerowy w małym 27 tys. miasteczku.
Cholera wie czy to wypali. Są 3 sklepy komputerowe w nim.
Poroznosiłem dziś na 1 osiedlu trochę ulotek. Jutro w innym miejscu.

Naprawdę nie mam pomysłu na interes inny, aby się przebranżowić.
Mieszkam w mieście Zagłębia Miedziowego na Dolnymśląsku.

Jest duże bezrobocie, a ja znam się tylko na komputerach itp. sprawach.

Chciałbym zająć się jeszcze handlem czegoś tylko czego?

0

Dziś akurat swoje 2 prywatne telefony zmieniem na firmowe.

A masz przynajmniej jeden telefon prywatny? Po prostu może być ciężko przekonać miłe panie z urzędu skarbowego, że nie potrzebujesz telefonu prywatnego. Jeśli nie masz bilingów, albo nawet masz, ale rozmawiasz prywatnie, to zwykle wystarczy to policzyć ryczałtowo, że np. 50% to prywante, 50% służbowe, i wtedy 50% kwoty faktury wrzucasz w koszty.

Czyli te fakturki vat dopiero mi coś dadzą jakbym był vat-owcem.

W obu przypadkach coś dają, tylko tak jak napisałem, jak jesteś vatowcem w tej konkretnej sytuacji opisanej przeze mnie (usługi dla firm), dają więcej.
W przypadku jak nie jesteś VATowcem, to wrzucasz je brutto w koszty, i masz niższy zysk (księgowy) a zatem i podatek. Jeśli jesteś VATowcem, w koszty wrzucasz netto, a VAT odliczasz.

Ale skoro napisałeś już że to serwis, to musisz sobie sam zrobić kalkulację, co się bardziej opłaca. Bo jeśli większość ceny Twoich usług to wynagrodzenia, a nie wydatki, materiały, zakup środków trwałych, i do tego usługi są dla "ludu" a nie dla firm, no to tu masz wtedy szkopuł, bo musisz wystawiać faktury VAT i odprowadzić 23% VAT. Nie będąc VATowcem możesz wtedy zejść z ceną niżej i być bardziej konkurencyjnym. Tylko uważaj na limit obrotu, bo zwolnienie podmiotowe to chyba do około 50 tys. zł / rok przysługuje.

0

Kurde ciekawe czy mogę cofnąć jeden telefon do prywatnego znów (29zł abonament)? Mój ojciec go używa.

Jakbym wiedział że takie jazdy będą to dałbym sobie spokój.

J**e państwo. :> :)

0

Nie spinaj się, gadałem z księgową, za 29 zł abonamentu jeszcze nikt nie poszedł siedzieć ;)

Dla US nie ma znaczenia, czy telefon masz "na firmę", czy "na nazwisko" (dopóki to działalność osobista a nie np. spółka)*. Dla US ma znaczenie, co wrzuciłeś do KPiR i od czego policzyłeś podatek. Po prostu nie wrzucaj jednego telefonu do KPiR (prywatnego) a służbowy w 100% i powinno być ok.

  • Jednak na fakturze musi być Twój NIP, żeby w ogóle można było ją w koszty wrzucać i VAT odliczać. Taka mała pułapka. Ale przy jednoosobowej DG NIP firmy i NIP osobisty to ten sam NIP.
3

Czyli te fakturki vat dopiero mi coś dadzą jakbym był vat-owcem.

Widać totalnie nie zrozumiałeś - zanoś te faktury grzecznie swojej księgowej, już ona będzie wiedziała, co z nimi zrobić :/
Nawet kiedy nie odpisujesz vatu, możesz wpisać kwotę brutto faktury do kosztów w KPiR, co ci się przekłada na podstawę opodatkowania. Krótko mówiąc - im więcej faktur, tym mniejszy podatek dochodowy do zapłacenia.

Aż 95% rozmów to moja panna, która nie rozumie trochę, że na początku działalności jest się na minusie, tak na marginesie pisząc.
Ale wiadomo jak się całe zycie pracuje jako parobek dla kogoś to tak jest.

J**e państwo. :> :)

Rżniesz państwo wykorzystując "służbowy" telefon do rozmów ze swoją kobitą, i jeszcze wyzywasz je od je***ych? Weź ty się zastanów :/

0

OK gadałem ze znajomą w salonie PLAY i księgową i wszystko wytłumaczone i załatwione. :)
Dzięki Królik za odpowiedzi.

0

Aż 95% rozmów to moja panna, która nie rozumie trochę, że na początku działalności jest się na minusie, tak na marginesie pisząc.
Weź sobie kup komórkę z promocją jakąś dla wybranej osoby, a stacjonarne zostaw na firmę…

…EDIT: i przejdź na VoIP. Robią się takie groszowe kwoty, że przestaje mieć znaczenie jak to rozliczasz.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1