Pozdrawiam buractwo z "Warszawki"

0

A teraz wylewasz swoje żale na forum, licząc na to, że pokiwamy głowami i poklepiemy po pleckach?
Co ma na celu powstanie tego wątku? Według mnie "odwet", lecz w sposób bardzo głupi i dziecinny, gdyż nie potrafiłaś powiedzieć co Cię boli w oczy.
Oni bredzili, zachowywali się jak ostatnie buraki, ale Ty nie potrafiłaś w żaden sposób się obronić. Teraz natomiast próbujesz wylać żale. Zła taktyka.

Faceci, którzy w podobny sposób zachowują się przy kobiecie (nie ważne jakie poglądy ma) to zwykłe buraki. Facet to facet i według mnie powinien być kulturalny i powściągliwy szczególnie w towarzystwie damy.
Nie ma tu znaczenia fakt, że uważam feministki za kobiety, które faktycznie mają nie po kolei w głowie. Cóż, niech każdy robi to co lubi i niech ma poglądy jakie chce mieć.

Buraczane teksty jednak przy kobiecie "przejdzie Ci jak Cię wyruchają" są żenujące.

Trudno - ludzie są różni. Według mnie jednak Twoje zachowanie też jest kiepskie skoro teraz zaczniesz "reklamować" wszędzie swoje żale, a w towarzystwie obronić się nie potrafiłaś. Wystarczyło powiedzieć coś w stylu: "Miałam faceta podobnego do Ciebie, po tym zostałam feministką". Temat by się urwał jak mniemam.

Takie jest życie i nie ma co płakać. Poza tym myślałem, że feministki są twarde a nie beksy :D

0
polaczek17 napisał(a)

A teraz wylewasz swoje żale na forum, licząc na to, że pokiwamy głowami i poklepiemy po pleckach?
Co ma na celu powstanie tego wątku? Według mnie "odwet", lecz w sposób bardzo głupi i dziecinny, gdyż nie potrafiłaś powiedzieć co Cię boli w oczy.

http://cia.media.pl/programistka_niedoruchana_feministka:

Tekst został pierwotnie opublikowany na blogu: http://paciorkowska.blogspot.com/2011/09/programistka-niedoruchana-femin...

No na pewno wątek założyła ta sojożerna pi*da, którą nawet wibrator rzucił... Weź się ogarnij.

0

Tylko kogo to obchodzi?

0

I dobrze zrobili. Feministki trzeba tępić.

0

Ha ... uczyć się języka bo fajni ludzie haha ... Obrazić się na język bo ruby podli społeczeństwo ;p Nie no dobre ;p Co do faktu, że Cię obrazili to cóż ... albo ludzie niskich lotów, albo podpici, albo żartowali, a o programistach można powiedzieć, że mają ciety żart. Poczytaj forum ;p Tak czy siak nie widzę sensu pisania tego, a na pewno obwieszczania ludziom, że rubbyści Cię zniesmaczyli ;p

0


0:40

0

Ruby właśnie wyszło z mody :P

0

To tak do tematu:
user image

0

http://www.wykop.pl/link/870849/programistka-niedoruchana-feministka/

ja szanuję kobiety, ale jakby mi wyskoczyła z tekstem że jest feministką to bym ją wyprosił, bo ich nie traktuję jak kobiety (bardziej jak wariatki).

0

No jak się wchodzi w grono rubistów i się mówi z marszu że jest się fenimistką, walczy się o prawa kobiet i wpie... prza tylko soję to tak bywa.
Dorzucę do tej mojej złotej myśli jeszcze jedno:

Po usłyszeniu tego wszystkiego podziękowałam grzecznie za wieczór, wstałam i wyszłam. A później się popłakałam.

Taka i silna feministka. Biedna dziewczyna nie wie czego w końcu chce...

Polecam więcej dystansu, to nie jest Związek Filomatów i Filaretów tylko koło odnowy duchowej programistów Ruby. Śmiem twierdzić że w żadnym takim gronie nie znajdziesz osób które na spotkania będą przychodzić w garniturach i zachowywać się jak arystokracja...

0

Wzruszająca historia.
Aż się popłakałam.

0

Dlaczego więc na dzisiejszym spotkaniu dyskutowano o tym, że jestem feministką, bo "nikt mnie nie wyruchał", i dopytywano, "czy mam chłopaka", oraz stwierdzano z troską, że "wszystko mi przejdzie", jak tylko ktoś mnie "porządnie wyrucha"?

Dlatego że to prawda. A wiadomo, towarzystwo podpite to i chamskie oraz bezpośrednie teksty lecą.

0

@othello, coś w tym jest bo feministki są raczej odrzucające, więc nie sądzę żeby ktoś z taką osobą wytrzymał

0

Po usłyszeniu tego wszystkiego podziękowałam grzecznie za wieczór, wstałam i wyszłam. A później się popłakałam.
Przykre. Urzekła mnie twoja historia.

Ktoś sobie chamsko zażartował, powinien dostać w ryja i koniec. Jaki jest sens odwadniania się nad cudzym chamstwem?

634407223406212936.jpg feministki na traktory!
0
Wibowit napisał(a)

Ruby właśnie wyszło z mody :P

To nie ma znaczenia, feministki i tak nie znają się na modzie. ;P

No cóż, Warszawa. Tam kulturę zostawia się na przedmieściach, gdzieś w okolicy Siedlec.
A publiczne dyskusje o życiu seksualnym feministek nie przystają inteligentnym ludziom. Inteligentni ludzie nie rozmawiają o rzeczach, których nie ma. ;)

W sumie, skoro i z programistów, i z feministek wszyscy mają bekę z powodu stereotypów o braku seksu, to czy jeśli ktoś jest programującą feministką, to ma życie seksualne ujemne?

0
somekind napisał(a)

No cóż, Warszawa. Tam kulturę zostawia się na przedmieściach, gdzieś w okolicy Siedlec.
No cóż, Białystok. Tam kulturę zostawia się na przedmieściach, gdzieś w okolicy Choroszczy.

0

Białystok to miasto momentami przekraczające wszelkie normy normalności, więc jako wzorcowy przykład bym tego nie używał. Całkiem niedawno całe osiedle było obstawione przez wojsko - masowe wykorzenianie rumuńskich i ruskich dilerów narkotyków, o dziwo jeden nawet w moim bloku miał siedzibę...

Wracając do tematu, pojawiła się mała aktualizacja: http://paciorkowska.blogspot.com/2011/09/programistka-niedoruchana-feministka.html

Cieszę się, że mimo wszystko tak wiele osób również zauważa i rozpoznaje problem dyskryminacji kobiet w szeroko pojętym środowisku komputerowym oraz chce mu zaradzić. Chcę też oddać sprawiedliwość dwóm osobom, które wyszły z wczorajszej imprezy tuż po mnie. Dziękuję.

To jak to jest, że nasze forumowe kobiety nie są w żaden sposób dyskryminowane? Może po prostu nie weszły tu oczekując dżentelmeńskiego powitania...

0

Ej, a jakby tak na RedTube był dział "feministki"? Ciekawe ile miałby wejść w porównaniu z innymi.

0

Poczytajcie te "odzewy" na jej płakanie. To dopiero jazda, nawet nasz Koziołek naskrobał coś tam... swoją drogą dawno nie widziałem jego postów ...

0

Nie wiem po co dyskutujecie sami ze sobą, skoro autor(ka) wątku zapuściła temat i zapomniała pewnie o nim.
W myślach już pewnie moralnie i tak wygrała z Wami - osobami w ogóle nie związanymi z tamtymi wydarzeniami (a może jednak?) - patrz tytuł wątku.

To nawet nie jest temat o feminiźmie tylko o chamstwie.

0

@up: może kiedyś przeczyta, może nie...

Czy ja idę na spotkanie fanów robienia na drutach i wypytuję obecnych tam mężczyzn, kiedy ostatnio, za przeproszeniem, ruchali?
Czy ja chodzę na zloty kur domowych jako jedyny mężczyzna i jeszcze chwalę się, że jestem szowinistą i walczę z kobietami (oraz facetami, którzy nie są szowinistami)?

warszawska społeczność zawiodła mnie na polu równouprawienia
Przecież została potraktowana tak, jak potraktowany zostałby każdy mężczyzna, który [CIACH!] od rzeczy.

Borze, czemu o prawa kobiet walczą akurat te najdurniejsze?
Aż sam sobie odpowiem... bo przecież muszą swoją nieudolność i próżność czymś wytłumaczyć. Najłatwiej tym, że kobiety są dyskryminowane.

0
Kerai napisał(a)

Borze, czemu o prawa kobiet walczą akurat te najdurniejsze?
Aż sam sobie odpowiem... bo przecież muszą swoją nieudolność i próżność czymś wytłumaczyć. Najłatwiej tym, że kobiety są dyskryminowane.

a ja myślę, że po prostu te mądre nie mają na to czasu bo doskonale radzą sobie w życiu i wolą choćby nawet iść "zaszaleć" niż pisać kolejny durny manifest feministki...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1