Studia - po co i dlaczego?

0

Kontynuując tradycję bezsensownych flejmów zadaję oto powyższe pytanie (ale poetycko zabrzmiało).

Ja osobiście poszedłem (nie poszedłem) na studia ponieważ myślałem że są cool i będę mógł się swobodnie rozwijać. Niestety dowalili dużo mało ciekawej matmy i przedmioty z przewalonymi projektami co mnie skutecznie zniechęca do studiowania. Teraz na 4. roku znowu myślę jednak, że studia dają możliwość rozwoju, a poprzednie potknięcia były potrzebne, aby zyskać wszechstronną wiedzę. Mimo to uważam, że jeśli ktoś jest nastawiony tylko na kasę, to nie powinien iść na studia. Studia są dla tych którzy są wybitni i mają błyskotliwe pomysły, w których może przydać się wiedza wyniesiona ze studiów.

Mam nadzieję, że nie było dokładnie takiego samego tematu ;)

0

Jak to, studia sa dla kazdego, teraz kazdy 24-25 latek ma papierek. Aby studiowac wystarczy chciec (no i miec troche zasobow). Pozniej sa zastepy takich po politologii czy innych, ktorzy nie maja pracy, i czytamy w na gazecie.pl czy onecie artykuly jak u nas zle bo takie bezrobocie, 20% wsrod mlodych "absolwentow wyzszych uczelni".

0

jeszcze rok - dwa temu jakieś 80% (taka liczba wynika z moich rozmów z różnymi ludźmi) facetów szło aby nie iść do wojska. Po co teraz idą? - bo to jest cool, bo obciach nie mieć papierka, bo skończyć studia to żaden wyczyn...
Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia co za przyjemność i różnica wykładać towar w realu z mgr czy bez. I dodam, że wg mnie większość mgr i inż. nie ma szans na inną pracę - w końcu ktoś ten towar wykładać musi :p

0

Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia co za przyjemność i różnica wykładać towar w realu z mgr czy bez.

Różnica taka, ze jak jestes po studiach to sie z ciebie smieja.

0

Niektórzy idą dla 1000zł/miesięcznie :)
Niestety, tylko przez pierwsze 2 lata (czy jakoś tak)

0
abrakadabra napisał(a)

Niektórzy idą dla 1000zł/miesięcznie :)
Niestety, tylko przez pierwsze 2 lata (czy jakoś tak)

Nie dość, że płacimy za to wszyscy to i tak nic z tego nie bedzie. Przeciez na sile sie nie da inzynierow zrobic. Lepiej było zostawic stan z malejaca iloscia ludzi na uczelniach techniczny bo szli tam ludzie ktorzy tego chcieli a nie ktorzy lubia kase. A teraz to budzet bedzie pusty i prawdziwych inzynierow tez nie bedzie

0
a_s_f napisał(a)

Nie dość, że płacimy za to wszyscy to i tak nic z tego nie bedzie. Przeciez na sile sie nie da inzynierow zrobic. Lepiej było zostawic stan z malejaca iloscia ludzi na uczelniach techniczny bo szli tam ludzie ktorzy tego chcieli a nie ktorzy lubia kase. A teraz to budzet bedzie pusty i prawdziwych inzynierow tez nie bedzie

To akurat nie jest prawda - osoby mające szanse na stypendium przykładają się o wiele bardziej. Normalnie to by było "byle zdać" teraz jest "chcę być najlepszy".
Ale niektóre osoby chcą za rok iść na zupełnie inny kierunek a przyszły na kierunek zamawiany tylko dla stypendium :D Ale to chyba margines.
1000 zł to za mało żeby coś zmienić (nie lubię danego kierunku, idę dla stypendium) ale zmienia motywację chcących.
Poziom studentów na pewno poprawi.
Czy to się opłaca, całościowo? Nie wiem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1