Prawo jazdy kat. B

0

Witam. Mam nastepujacy problem. Ostatnio uczylem sie testow na prawo jazdy... nie znalazlem zadnego wygodnego i darmowego programu desktopowego do nauki PYTAN TESTOWYCH.
Znalazlem za to pewna strone internetowa, gdzie mozna bylo rozwiazac test lub po kolei przegladac wszystkie pytania i sprawdzac poprawne odpowiedzi - to mi bardzo odpowiadalo, jednak sformatowalem dysk , a linka mialem dodanego do ulubionych. Teraz nie potrafie znalezc ponownie tej stronki.

Jesli ktos spotkal sie z czyms co pozwoli mi na sprawne i wygodne przegladanie kolejnych pytan i odpowiedzi obowiazujacych na egzaminie to prosze o info - nazwe programu, lub linka.

0

Stare ale moze sie nadac:
http://auto.gazeta.pl/auto/0,71449.html

0

Chodzi mi o cos gdzie moge przegladac wszystkie pytania, ktora moga pojawic sie na testach.

0

coś nie działa, poprawny link: http://www.grupaimage.com.pl/

ale te pytania są coś nie teges - ja robiłem prawko w tamtym roku jakoś we wrześniu i były trochę inne pytania

w ośrodku nie dali Ci najnowszych pytań? U mnie nawet cd z programem dali

edit: na tym teście oblałem :] trzy złe odpowiedzi :P

0

Z ciekawości: jak teraz wygląda egzamin teoretyczny?

0

wchodzisz do sali egzaminacyjnej, siadasz przy kompie i rozwiązujesz, mając do dyspozycji upośledzoną klawiaturę odpowiadasz na pytania podobnie jak na tamtej stronie

0
tomkiewicz napisał(a)

edit: na tym teście oblałem :] trzy złe odpowiedzi :P

SERIO? 8-O Nie ze sie czepiam ani cos tam, ale u nas na kursie to wszyscy prawie znają na pamięć te testy. Po 30 godzinach teorii i tyraniu testów, porażka byłoby jakbym nie zdał na teorii. (Ponoć u mnie w Bydgoszczy mamy najgorszy ośrodek egzaminowania WORD ;) )

BTW: Jutro pierwsza jazda :d

0

Ja tylko powiem tak: 6 zlych odpowiedzi, 6 lat prawa jazdy i spoooooro km'ow nabitych ;)

0
batas2 napisał(a)

SERIO? (...) u nas na kursie to wszyscy prawie znają na pamięć te testy

pół roku temu też znałem na pamięć ;)

powiem tak - w te pół roku przejechałem 5k km i się nic nie stało. No może pomijając niezaciągnięty ręczny na wzniesieniu, ale wtedy też chyba się nic nie stało :D

0

Widzę, że ktoś mnie ubiegł z wątkiem dotyczącym testów. Aktualnie robię prawko i stałem się posiadaczem krążka z programem testowym zawierającym te same pytania co na egzaminie. Powiem tyle: znajomość teorii nie ma tu nic do rzeczy, bo autor tych testów chyba nie miał zielonego pojęcia o logice. Jest masa pytań, w których niektóre odpowiedzi są prawdziwe ale po zakończeniu testu okazuje się, że autor co innego miał na myśli. Niedługo wrzuce zrzuty ekranu odpowiednich pytań aby pokazać o co mi chodzi.

0

dlatego trzeba je wykuć na pamięć ;)

za to po nowym roku będzie pompa - 3000 pytań, z czego 10% będzie ogólnie znanych

0

powinni w ogóle zlikwidować te testy na prawo jazdy, życie ludzi stałoby się znacznie przyjemniejsze ;-)

0
tomkiewicz napisał(a)

dlatego trzeba je wykuć na pamięć ;)

Jestem stanowczym przeciwnikiem wykuwania czegokolwiek na pamięć. Poza tym w takim wypadku gdzie jest idea tych testów?

A oto obiecane SSy. Właściwe odpowiedzi zostały zaznaczone na czarno.

http://img250.imageshack.us/img250/9268/98044507dt0.jpg

Czyżbyśmy nie musieli przepuszczać pieszych idących po pasach?

http://img528.imageshack.us/img528/1252/82844373gu8.jpg

Skoro tory przebiegają ort! jezdni, to jak skręcając mamy na nie nie wjechać?

0

Nie widzę tu niczego nie logicznego :-/
W drugim pytaniu chodzi o to gdzie należy zatrzymać pojazd przed wykonaniem skrętu.

0

CyberKid ~ ale powiedz szczerze, na prawde zaznaczyles np pierwsza odp w drugim pytaniu, czy po prostu sie czepiasz?

W twoim poscie tez nie ma logiki:

Właściwe odpowiedzi zostały zaznaczone na czarno.

Wlasciwe, znaczy takie wg prawa czy wg autora testow? :)

Oczywiscie no offence :)

0

Właściwe według autora testów, a czepiam się bo moja logika kłóci się z tą autora. Poza tym, że sporo jest takich podchwytliwych pytań.

http://img250.imageshack.us/img250/9268/98044507dt0.jpg

Rozumiem, że chodzi o odpowiedź mówiącą, że mamy zatrzymać pojazd w takim miejscu aby umożliwić pieszym przejście do tramwaju, czyli także przed pasami. Teraz pytanie co zrobić z odpowiedzią, która mówi, że mamy zatrzymać pojazd tuż przed przejściem? Nie jest ona błędna, bo jeśli pieszy zamierza przejść po zebrze, to my mamy obowiązek mu to umożliwić. Być może autor uważa, że skoro zaznaczamy odpowiedź 3. to 1. już jest niepotrzebne. W takim przypadku jest to definitywny błąd, bo 1. odpowiedź nie zawiera partykuły "tylko", czyli w tym wypadku jest prawidłowa. IMO to zadanie jest sformułowane błędnie, a ja nauczony doświadczeniem z innymi pytaniami byłem nieco podejrzliwy i zaznaczyłem także odpowiedź 1.

http://img528.imageshack.us/img528/1252/82844373gu8.jpg

teles4 napisał(a)

W drugim pytaniu chodzi o to gdzie należy zatrzymać pojazd przed wykonaniem skrętu.

Ale pytanie jest o to, co mamy zrobić w trakcie skręcania, a nie przed nim.

Tu z kolei jest inna sytuacja. Oczywiście autorowi chodzi o to co mamy zrobić przed wykonaniem skrętu ale ja dowiedziałem się o tym dopiero jak program zaznaczył, że moja odpowiedź jest błędna. "Skręcając w lewo na tym skrzyżowaniu" - skręcając czyli zmieniając kierunek jazdy, a czy czekając na możliwość przejazdu zmieniam kierunek jazdy? Nie. Tory stoją nam na drodze, więc gdy skręcamy, aby je przejechać, to musimy na nie wjechać.

Gdyby pytanie 2. brzmiało: "Przed wykonaniem skrętu na tym skrzyżowaniu..." to nie było by problemu ale w tym wypadku ile ludzi tyle interpretacji.

0

Jak dla mnie się czepiasz. Jest ładnie napisane "w tej sytuacji". Sytuacja jest taka, że tramwaj stoi na przystanku i pasażer idzie do niego, jest przed Twoim samochodem. Powinno Cię wtedy obchodzić, że jego musisz puścić, a nie myśleć o tym, że ileś tam metrów dalej jest przejście, a na nim gościu, którego byś musiał przepuścić, gdybyś nie przepuszczał tego idącego do tramwaju.

Co do drugiego pytania, znowu mamy "w tej sytuacji' (w domyśle). Na tym skrzyżowaniu jest troszku ruch i jadą z przeciwka, więc musisz ich przepuścić, żeby skręcić w lewo. No ale znowu nie wolno Ci utrudnić przejazdu tramwajowi (zresztą jakby popatrzeć na to inaczej to on ma pierwszeństwo, więc nie ładuj się na tory, bo w razie czego nie chciałbyś się z nim zderzyć). Odpowiedź C również dyktuje logika - w końcu nie chciałbyś mieć pięknych rys na lakierze made by tramwaj, prawda?

Co do innych pytań... Jeśli jest odpowiedź "zachować szczególną ostrożność", to zawsze jest ona zaznaczona :)

Ale fakt faktem, pytania na prawko są jakie są, a do tego zdający ma nieporównywalnie dużo więcej czasu na podjęcie decyzji, niż ma to miejsce na drodze. Tyle na razie moich wywodów ;)

0
brodny napisał(a)

Jak dla mnie się czepiasz.

Jak już mówiłem: taki jest mój tok rozumowania, jeśli widzę gdzieś nieprawidłowość, to zaczynam być podejrzliwy co do całego zadania.

brodny napisał(a)

Jest ładnie napisane "w tej sytuacji". Sytuacja jest taka, że tramwaj stoi na przystanku i pasażer idzie do niego, jest przed Twoim samochodem.

Dla mnie "w tej sytuacji" oznacza, że pasażerowie chcą przejść do tramwaju. Wcale nie jest powiedziane, że ten chłopek na pasach ma być tylko jeden i przechodzić tylko w tym momencie, gdy my jesteśmy daleko od zebry. Poza tym nawet gdyby, to dajmy na to, że pieszy bliżej nas, to młody chłopak, który przebiegnie przez jezdnię, a osoba na pasach, to osoba starsza, która nie zdąży przejść na drugą stronę gdy my dojedziemy do przejścia. Osobiście podświadomie rozważam wszystkie możliwości, dlatego zapewne wychodzi to tak, a nie inaczej ;)

brodny napisał(a)

Co do drugiego pytania, znowu mamy "w tej sytuacji' (w domyśle).

Dobrze to ująłeś. W domyśle, a jak wiadomo każdy domyśla się inaczej ;) Pytanie dotyczy skrętu, a odpowiedzi czynności przed jego wykonaniem.

brodny napisał(a)

Co do innych pytań... Jeśli jest odpowiedź "zachować szczególną ostrożność", to zawsze jest ona zaznaczona :)

To "zachować szczególną ostrożność" to też jakiś dziwny wymysł. To się chyba rozumie samo przez się, a poza tym jak sam powiedziałeś: zawsze się to zaznacza

BTW jak to jest z pierwszą pomocą? Na kursie kobieta mówiła, że za źle przeprowadzoną pierwszą pomoc czekają nas konsekwencje prawne i możemy zostać pozbawieni wolności na 2 lata. W testach odpowiedzi sugerują wręcz przeciwną sytuację, a 162. artykuł KK mówi, że mamy obowiązek udzielenia pierwszej pomocy :>

0
CyberKid napisał(a)

Osobiście podświadomie rozważam wszystkie możliwości, dlatego zapewne wychodzi to tak, a nie inaczej ;)

I dlatego nie idzie Ci rozwiazywanie testow i mozesz miec problemy na drodze, bo zamiast dokonywac szybkiej i prymitywnej akcji jaka jest wcisniecie hamulca i zatrzymanie sie Ty bedziesz sie zastanawiac czy moze lepiej bedzie np wlaczyc kierunkowskaz i ominac dziecko ktore wbieglo na ulice :P

0

Bardzo możliwe ale zważ na to, że istnieje diametralna różnica między teorią (co byś zrobił), a praktyką (co zrobisz) ;)

0

A dla mnie nielogiczne jest Twoje czepianie sie nielogicznosci ;)

Masz przedstawiona sytuacje na obrazku. Pytajacy pyta czy w tym przypadku jak na obrazku (jest to w domysle, bo masz obrazek przed soba, wiec nie ma co gdybac o jaki przypadek chodzi) zatrzymalbys sie przed pasami. Nie, bo nie dopuscilbys wsiadajacych do tramwaju.

W drugim czy wtrynialbys sie na tory. Nie, bo tramwaj raczej nie bylby milosierny ;)

Koniec gdybania :)

0
CyberKid napisał(a)

BTW jak to jest z pierwszą pomocą? Na kursie kobieta mówiła, że za źle przeprowadzoną pierwszą pomoc czekają nas konsekwencje prawne i możemy zostać pozbawieni wolności na 2 lata. W testach odpowiedzi sugerują wręcz przeciwną sytuację, a 162. artykuł KK mówi, że mamy obowiązek udzielenia pierwszej pomocy :>

I tak, i tak :) Masz obowiązek udzielenia pomocy, a za złe udzielenie można... No cóż, nikt nie mówił, że będzie miło. No ale oficjalnie kurs pierwszej pomocy powinieneś mieć na kursie :)

0

A w praktyce jest tak, ze jak zadzwonisz po pomoc i zabezpieczysz miejsce zdarzenia (trojkat na przyklad) i zrobisz co umiesz (np. przykrycie kocem poszkodowanego, zeby nie zmarzl), to nikt nie powie, ze pomocy nie udzieliles. Jak nie umiesz przenosic rannego, a podejrzewasz, ze ma np. pekniety kregoslup to lepiej go nie dotykac - to oczywiste.

Nieudzielenie pomocy to raczej olanie sprawy i pojechanie w swoja strone. Nawet jesli zadzwonisz i pojedziesz dalej, to rowniez nie udzielasz pomocy, bo lepiej zostac i upewnic sie, ze nic wiecej sie nie stanie, czy tez czy trzeba poinformowac dyspozytora o jakiejs szczegolnej sytuacji (np. ile osob rannych, czy cos sie z samochodu wylewa, czy potrzebna straz do otwierania drzwi, itp).

0
CyberKid napisał(a)

Jestem stanowczym przeciwnikiem wykuwania czegokolwiek na pamięć. Poza tym w takim wypadku gdzie jest idea tych testów?

Chcesz się poświęcić dla idei - proszę bardzo. Większość jednak nie decyduje się na walkę z wiatrakami i dobrze na tym wychodzi.

Niestety kurs prawa jazdy a jazda po mieście to trochę różne rzeczy - kurs robisz tylko i wyłącznie, żeby zdać egzamin, potem uczysz się jeździć... Osobiście Ci polecam jednak wykuć te 300-400 pytań na blachę i zdać teorie bezbłędnie, potem praktyczny najlepiej za pierwszym-drugim razem, niż zdawać po nowym roku - wtedy dopiero będzie można pofilozofować na jednym z 2700 niejawnych pytań :/

0
johny_bravo napisał(a)

W drugim czy wtrynialbys sie na tory. Nie, bo tramwaj raczej nie bylby milosierny ;)
Błagam, czytajcie to co piszę. Chodzi o to, że pytanie jest o to co będę robił podczas skręcania, czyli w sytuacji gdy tramwaj już przejedzie. Wtedy będę musiał wjechać na tory :) Natomiast to odpowiedzi sugerują, że autor miał na myśli sytuację przed przejechaniem tramwaju i samochodów i o to mi chodzi! Nie da się w tej sytuacji wykonać skrętu jeśli nie przejedziemy przez tory, bo stoją nam one na drodze.

0
CyberKid napisał(a)

Chodzi o to, że pytanie jest o to co będę robił podczas skręcania, czyli w sytuacji gdy tramwaj już przejedzie. Wtedy będę musiał wjechać na tory

Skadze znowu. W sytuacji przedstawionej na rysunku jestes na rowni z tramwajem. W tym momencie nie mozesz wjechac na tory. Pytanie nie brzmi 'co zrobisz jak juz tramwaj przejedzie' tylko 'co mozesz w tej konkretnej przedstawionej sytuacji zrobic'. Nie mozesz wjechac dokladnie teraz na tory, bo jedzie tramwaj. Krotka pilka. Nie rozumiem co tu nie jest logicznego.

0

z tym raczej nie ma nic nielogicznego, ja mam zgryz z takim: http://img212.imageshack.us/my.php?image=hahahaiy6.png
niby traktor ma pierszeństwo, ale 100% kierowców zawsze wjedzie przed traktor ;-)
należy pamiętać o frazie "w tej sytuacji"
czyli np. gdyby zamiast traktora było tam ferrari, to bym przepuścił

0

No ale tam nie ma napisane, ze nie mozna przed niego wjechac ;) Tylko, ze masz wlaczyc kierunek i 'zachowac szczegolna ostroznosc'. Z ferrari tez bys mogl wjechac, tylko to zachowanie szczegolnej ostroznosci by Cie troche zapewne przed tym powstrzymalo :)

0
johny_bravo napisał(a)

Skadze znowu. W sytuacji przedstawionej na rysunku jestes na rowni z tramwajem. W tym momencie nie mozesz wjechac na tory. Pytanie nie brzmi 'co zrobisz jak juz tramwaj przejedzie' tylko 'co mozesz w tej konkretnej przedstawionej sytuacji zrobic'. Nie mozesz wjechac dokladnie teraz na tory, bo jedzie tramwaj. Krotka pilka. Nie rozumiem co tu nie jest logicznego.

Właśnie pytanie nie brzmi co zrobisz w tej konkretnej sytuacji, tylko co będziesz robił skręcając. Jeśliby interpretować dosłownie to co jest na rysunku, to owszem masz rację ale skąd mam wiedzieć jaką interpretację wybrać?

0

No po to masz rysunek, zeby wiedziec jaka wybrac ;) Rysunek nie jest dla dekoracji tylko jest integralna czescia pytania...

PS. Takim podejscie zmuszalbys tworzacych pytania do pisania stylem prawniczym - wszystko dokladnie opisane z odwolaniem do poszczegolnych przepisow, z rozwazeniem wszystkich sytuacji, itp. Sadzisz, ze wtedy byloby bardziej zrozumiale?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1