mialem kiedys twardzielka ibm deskstar 30gb, spadl mi z oszalamiajacej wysokosci 0,5cm (byl wylaczony) i odmowil wspolpracy (chrzeszczenie przy starcie i nie ladowanie systemu). Jednak po potraktowaniu go programem Lost and Found udalo mi sie odzyskac jedna dyskietke danych...
Po wymianie na gwarancji na ten sam model i uplynieciu 5 lat podobna sytuacja, tyle ze dysk nie upadl (chyba - brejdak z niego korzysta i sie zarzeka, ze nic nie robil). Probowalem podlaczac go do swojego pc, zapuscilem vmware workstation, ustawilem, zeby bezposrednio korzystal z tego dysku (kiedys juz tak kumplowi odzyskiwalem dane) i... wirtualny komp nie chcial wystartowac z plyty bootowalnej win98 :O... W koncu wystartowalem z plyty z msdos 7.1, udalo mi sie wlaczyc lost and found i... podczas testowania dysku (przed skanowaniem) wirtualny komp mi sie wylaczyl - wyskoczyl blad krytyczny crc :/ (to samo przy startowaniu z obrazu win98)
podstawowe pytanie: jakie polecacie programy do odzyskiwania danych z umarlych hdd, najlepiej pod winxp...
edit: wspomniany blad wyskakuje w postaci okna dialogowego vmware i informuje dodatkowo, ze komputer zostanie wylaczony. Nie jest to komunikat generowany na "wirtualnym ekranie"