monitor lcd obszczany przez kota

0

Mam monitor LCD (15" benq, tak na wszelki wypadek ;) ) od bardzo krótkiego czasu. Dzisiaj po powrocie do domu zobaczyłem, że mój kot go osikał (wczesniej sikał też w czajniki elektryczne, kontakty itd...).

Kocie szczochy dostały się na krawędziach do monitora co zaaowocowało dosyc duza iloscia bad pixeli. Jeszcze są mokre (jak naciskam na monitor to sie odklejaja i przyklejaja). Mozna to tez troche przesunąć.

Czy taki monitor LCD ma jakieś warstwy czy coś i jak najłatwiej to naprawić? Może być taka sytuacja że to wyschnie i będzie ok (wydaje mi się, że nie sądzac po konsystencji kocich szczochów)?

Sprawa może troche śmieszna (dla kota mniej...), ale ważna dla mnie bo za szybko sobie takiego drugiego monitora nie kupie ;)

Pozdrawiam.

// Zmiany dokonane na prosbe autora. - F

0

Wszelkie zalania sprzętu elektronicznego należy wysuszyć przed włączeniem urządzenia!
W tej chwili prawdopodobnie masz przewodzenie pomiędzy stykami taśmy do LCD. Ponieważ nie jest to czysta woda więc należałoby wpierw przemyć miejsce zalania przynajmniej wodą i dokładnie wysuszyć (grzać suszarką do włosów). Oczywiście monitor należy porozkręcać, najlepiej jak w najdrobniejsze detale, gdyż ciężko wysuszyć np. dwie płaskie, stykające się powierzchnie.

PS. dotyczy to także komórek, do których nie należy wkładać baterii. Niestety większość ludzi jest bezmyślna, ale to tak OT

0

polecam wodę destylowaną, kranówa niestety przewodzi prąd i nie do końca się nadaje do czyszczenia, nawet jak wyschnie. suszarka to bardzo zły pomysł, bo może powyginać plastikowe elementy. i broń boże spirytus, może porozpuszczać niektóre elementy!

0

Zalany został przez kota tylko w jednym miejscu i szczyny nie wciekły do środka (nie zostały zamoczone układy w srodku monitora), tylko podciekły pod tą pierwszą warstwę ekranu lcd.

Czy moge sam to rozkręcać (tzn. czy łatwo popsuć? ;] ) czy lepiej dać to do serwisu albo próbować coś z gwarancją ?

0

hmm, lepiej oddac w rece specjalistow, ale napierw dowiedz sie ile to bedzie kosztowalo...
a co do reklamacji... sprawdz, czy w umowie gwarancyjnej jest cos napisane, ze producent beirze odpowiedzialnosc, za zniszczenia powstale w wyniku "osikania" :P - a tak serio, nie masz na co liczyc.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1