Marooned: Najprościej w takiej sytuacji oddzielić silnik od fabuły i grafiki. I wtedy przeanalizować. Silnika gry nie stworzył, co zresztą napisał. Grafika jest ściągnięta (i nic nikomu nie ujmująć - nie najlepiej) z innych gier (już nie mówię tu o łamaniu praw autorskich do grafiki z Doom'a i Duke'a, nie wiem skąd te ludziki są, ale domyślam się, że z Wolfa z kolei), a fabuła nie jest zbyt rozbudowana. Więc fakt faktem, niewiele się napracował. Z drugiej strony - chce się zabrać za napisanie czegoś o niebo niżej - w OpenGL. W tej sytuacji jak mu się uda, to już będzie coś, co można uznać za program na prawdę jego autorstwa (oczywiście część silnika 3D, jakim jest OpenGL, czyli całe rysowanie, będzie miał, ale to pewna różnica). Oczywiście pod warunkiem, że samemu się wysili i narysuje to, co w tej grze będzie występować.