Jak to jest z tym UX/UI?

1

Czy mamy tu na forum jakichś speców od UX/UI?
Mam pytanko odnośnie tendencji zmian w UX/UI, które da się zauważyć od pewnego czasu. A konkretniej chodzi mi o reakcje różnych aplikacji na kursor myszki. Dawno, dawno temu było tak, że żeby np. wywołać treść menu w aplikacji to trzeba było najechać kursorem na to menu i dopiero po kliknięciu w nie pojawiała się jego treść. Od pewnego czasu widzę, że coraz więcej aplikacji z GUI ma tendencję do wprowadzania "ułatwień" w postaci wyświetlania jakichś dużych elementów graficznych w reakcji na samo najechanie myszką na dany obiekt. Wiem że nawet w latach 80-tych były takie rozwiązania stosowane - ale wtedy to była mniejszość. Natomiast teraz trudno jest poruszając kursorem myszki po ekranie nie trafić przypadkiem na jakiś taki reaktywny element graficzny, który od razu cośtam wyświetli na pół ekranu i nawet sam nie chce zniknąć - tylko trzeba gdzieś kliknąć poza obszarem tego elementu.
Rozumiem że można wyświetlić jakieś proste chmurki z podpowiedzią, ale one powinny same znikać od razu po zjechaniu kursorem myszki i nie zajmować pół ekranu. A tak to trzeba albo czekać parę sekund aż same znikną albo specjalnie kliknąć myszką poza obszarem tego co się pojawiło...

Co jest grane? Kto to wymyślił? Kto to dopuścił do użytkowania? Czy to jakaś forma uszczęśliwiania użytkownika na siłę? Coś jak spamowanie? Czyli dla twojego dobra będziemy ci wysyłać na skrzynkę pocztową non stop emaile z ofertami powiększenia tego i owego bo my lepiej wiemy, że tego potrzebujesz?

Edit: Przykładowo stronka jiry. Po kliknięciu na określony ticket po lewej stronie jest pionowy pasek z ikonkami i tam wystarczy najechać myszką i już pojawia się jakieś menu, które samo nie znika nawet po zjechaniu z niego kursorem. To samo odnośnie jiry - wystarczy kliknąć niechcący gdziekolwiek w polu Description i od razu załącza się edycja tego description. No według mnie to tak średnio przyjazne to jest.

Nie prowadzi się żadnych badań na temat odbioru przez użytkowników danej formy komunikacji graficznej czy w ogóle interakcji z nimi? Byłoby to przydatne np. do określenia czy dana forma jest bardziej przydatna albo praktyczna czy może zamiast tego jest bardziej denerwująca.

0

Masz przykład jakiejś konkretnej strony? Trochę dziwne że zmienia się akurat trend reakcji na ruchu myszką w momencie gdy większość użytkowników Internetu w ogóle tej myszki nie ma (bo jest na mobile)

0

Ja od zawsze menu robie rozwijane po najechaniu, uważam że klikanie jest zbędne.

0
ehhhhh napisał(a):

Ja od zawsze menu robie rozwijane po najechaniu, uważam że klikanie jest zbędne.

Ok, ale czy takie samoczynnie rozwijające się menu mieści się w tzw. "dobrych praktykach" jeśli chodzi o projektowanie UX/UI?

0

Powinno zawsze dążyć sie do tego by user musiał wykonać jak najmniej operacji by zrobić to co chce zrobić.

0
iteredi napisał(a):

Masz przykład jakiejś konkretnej strony? Trochę dziwne że zmienia się akurat trend reakcji na ruchu myszką w momencie gdy większość użytkowników Internetu w ogóle tej myszki nie ma (bo jest na mobile)

Tak - popatrz na mój pierwszy post - wyedytowałem go po twoim pytaniu i podałem tam jako przykład jirę.
Jako drugi przykład chciałem też podać taką stronkę, którą być może niektórzy znają: https://4programmers.net/. Na tej stronce po najechaniu na zakładkę "Forum" też wyskakuje menu na prawie pół ekranu. Ale akurat w tym przypadku ono znika po zjechaniu kursora z niego.
W sumie to trochę strach człowieka nachodzi jak poruszając myszką po ekranie nagle zaczyna się coś samo dziać nawet bez klikania.
A poza tym zawsze w takiej sytuacji trzeba objechać kursorem to menu które nagle w nieoczekiwany sposób się pojawiło albo poczekać aż samo jakoś zniknie.

0
ehhhhh napisał(a):

Powinno zawsze dążyć sie do tego by user musiał wykonać jak najmniej operacji by zrobić to co chce zrobić.

Dobrze, ale popatrz na to z tej strony - chcę przejechać po prostu kursorem myszki z góry na dół bo na dole mam coś do kliknięcia i po drodze niechcący trafiam na jakieś nadreaktywne menu, które samo z siebie się pojawia... No i w takiej sytuacji kiedy to menu jest bardzo duże - muszę je ominąć specjalnie albo poczekać aż zniknie po jakimś czasie. No to mi nie wygląda na ułatwienie tylko na komplikację i dodatkowo stresującą sytuację dla użytkownika bo nagle coś nieoczekiwanego mu się pojawia na ekranie i musi to jakoś obejść.

0

Czyli wszystko zależy, gdzie na ekranie są umieszczone elementy, które otwierają się samoczynnie.
Natomiast można też podejść z tego punktu widzenia, że eliminuje się w ten sposób potrzebę jednego kliknięcia, co oszczędza przycisk myszki i może dłużej służyć… ;)

0
ehhhhh napisał(a):

Ja od zawsze menu robie rozwijane po najechaniu, uważam że klikanie jest zbędne.

Ja, podczas normalnego użytkowania, tyle razy klikam myszką, że jedno kliknięcie więcej czy mniej, nie robi różnicy. Sens eliminowania jednego kliknięcia za cenę pewnej uciążliwości wydaje się wątpliwy.

ehhhhh napisał(a):

Powinno zawsze dążyć sie do tego by user musiał wykonać jak najmniej operacji by zrobić to co chce zrobić.

To prawda, ale czy to znaczy, że liczy się każde kliknięcie, każde naciśnięcie klawisza, każde dotknięcie ekranu?

1

@andrzejlisek: Tak liczy się każde kliknięcie. Im mniej kroków tym większa szansa, że użytkownik wykona operację na której Ci zależy najbardziej. Np. dla sklepów internetowych - im mniej pól w formularzach, im mniej kliknięć wymaganych do dokonania zakupu tym większy % użytkowników zapłaci (kupi).
Jedno kliknięcie tu, jedno kliknięcie tam i na całym flow wychodzi kilka - kilkanaście. Wchodzi konkurencja, która wymaga dwóch kliknięć i wypadasz z rynku.

Nie bez powodu powstał https://en.wikipedia.org/wiki/1-Click

0
overcq napisał(a):

Czyli wszystko zależy, gdzie na ekranie są umieszczone elementy, które otwierają się samoczynnie.

No tak - zawsze łatwiej jest tak prowadzić kursor myszki jakimiś labiryntami lawirując między nadreaktywnymi elementami graficznymi niż okazać swoje intencje klikając w jakiś przeznaczony do tego element - aby przypadkiem dana aplikacja samoczynnie nie kupiła za ciebie towaru i sama nie zapłaciła twoją kartą bankomatową :)
W końcu aplikacja wie lepiej, że ty chcąc po prostu kliknąć coś na dole okienka tak naprawdę to chciałeś po drodze bezmyślnie wywołać milion innych funkcji :)

0
anonimowy napisał(a):

@andrzejlisek: Tak liczy się każde kliknięcie. Im mniej kroków tym większa szansa, że użytkownik wykona operację na której Ci zależy najbardziej. Np. dla sklepów internetowych - im mniej pól w formularzach, im mniej kliknięć wymaganych do dokonania zakupu tym większy % użytkowników zapłaci (kupi).
Jedno kliknięcie tu, jedno kliknięcie tam i na całym flow wychodzi kilka - kilkanaście. Wchodzi konkurencja, która wymaga dwóch kliknięć i wypadasz z rynku.

Nie bez powodu powstał https://en.wikipedia.org/wiki/1-Click

Ale chyba powinny być jakieś granice optymalizacji za którymi kończy się wygoda a zaczyna się męczarnia. Popatrz na takich Japończyków - redukowali ilość nóg w krzesłach i do czego doszli? Siedzą na podłodze :) Czy to wygodne?

0
userek_jakis napisał(a):

Ale chyba powinny być jakieś granice optymalizacji za którymi kończy się wygoda a zaczyna się męczarnia.

Raczej nie. Jeśli zbudujesz system, który przewiduje co użytkownik chce kupić bez konieczności podania tego przez użytkownika, to będziesz krok przed innymi. Zakupy robiłby się same - brak szukania odpowiedniego przedmiotu, czytania opinii - taki system by wygrał z innymi

0
userek_jakis napisał(a):

No tak - zawsze łatwiej jest tak prowadzić kursor myszki jakimiś labiryntami lawirując między nadreaktywnymi elementami graficznymi niż okazać swoje intencje klikając w jakiś przeznaczony do tego element - aby przypadkiem dana aplikacja samoczynnie nie kupiła za ciebie towaru i sama nie zapłaciła twoją kartą bankomatową :)
W końcu aplikacja wie lepiej, że ty chcąc po prostu kliknąć coś na dole okienka tak naprawdę to chciałeś po drodze bezmyślnie wywołać milion innych funkcji :)

Jeśli elementy samoczynnie otwierane są umieszczone na przykład przy brzegu ekranu: u góry albo z boku, to wtedy nie trzeba pomiędzy nimi się przesuwać. Chociaż… znam stronę, na której przez długi okres czasu (już nie ma) była umieszczona samowysuwająca się ramka przy pasku przewijania. To było denerwujące. Ale po przeciwnej stronie niż paski przewijania to raczej ok, jeśli nie na cały ekran.

0
anonimowy napisał(a):
userek_jakis napisał(a):

Ale chyba powinny być jakieś granice optymalizacji za którymi kończy się wygoda a zaczyna się męczarnia.

Raczej nie. Jeśli zbudujesz system, który przewiduje co użytkownik chce kupić bez konieczności podania tego przez użytkownika, to będziesz krok przed innymi. Zakupy robiłby się same - brak szukania odpowiedniego przedmiotu, czytania opinii - taki system by wygrał z innymi

Ok, czyli rozumiem że jest przyzwolenie na traktowanie użytkownika jako maszynki do zarabiania pieniędzy - gdzie UI/UX jest po prostu podporządkowane bezwzględnym regułom czerpania zysku za wszelką cenę. U konkurencji kupowanie jest o jeden klik krótsze - to my bądźmy jeszcze lepsi i całkowicie wyeliminujmy jakiekolwiek klikanie - niech się wszystko dzieje samo. No sorry - ja tego nie kupuję.

Ja jako programista skazany na użytkowanie różnych GUI chciałbym nie być skazanym na wytyczne jakichś speców od marketingu co do tego jak ma wyglądać UI/UX. GUI jest dla mnie tylko narzędziem pracy i ma pomagać a nie komplikować i denerwować. Ma pozwalać na sprawniejszą i efektywniejszą pracę a nie utrudniać mi pracę rozpraszając uwagę jakimiś niespodziewanymi, nieintuicyjnymi akcjami na ekranie. Takie akcje absorbują uwagę i powodują dekoncentrację. Jestem zdekoncentrowany jakimiś bzdetami => jestem mniej efektywny => firma na tym traci => ja na tym tracę. GUI jest dla człowieka a nie na odwrót.

0
overcq napisał(a):
userek_jakis napisał(a):

No tak - zawsze łatwiej jest tak prowadzić kursor myszki jakimiś labiryntami lawirując między nadreaktywnymi elementami graficznymi niż okazać swoje intencje klikając w jakiś przeznaczony do tego element - aby przypadkiem dana aplikacja samoczynnie nie kupiła za ciebie towaru i sama nie zapłaciła twoją kartą bankomatową :)
W końcu aplikacja wie lepiej, że ty chcąc po prostu kliknąć coś na dole okienka tak naprawdę to chciałeś po drodze bezmyślnie wywołać milion innych funkcji :)

Jeśli elementy samoczynnie otwierane są umieszczone na przykład przy brzegu ekranu: u góry albo z boku, to wtedy nie trzeba pomiędzy nimi się przesuwać. Chociaż… znam stronę, na której przez długi okres czasu (już nie ma) była umieszczona samowysuwająca się ramka przy pasku przewijania. To było denerwujące. Ale po przeciwnej stronie niż paski przewijania to raczej ok, jeśli nie na cały ekran.

Z tego co pamiętam to Microsoft Office kiedyś miał takie zaskakująco-wyskakujące menu z brzegu ekranu - gdzie wystarczyło zapomnieć się i najechać tam kursorem myszki żeby się ono pojawiło. Ale z tego co pamiętam to była tylko opcja, którą można było wyłączyć - czyli użytkownik miał jakiś wpływ na to czy chce korzystać z takiej formy dostępu do funkcjonalności a nie że był skazywany na to bez pytania go o zgodę.

0

Przykładu najbliżej szukać na tej stronie
screenshot-20230319111718.png
O ile ktoś pamięta, że na urządzeniach mobilnych nie ma takiego zdarzenia jak "najechanie kursorem", to dla mnie OK.

0
userek_jakis napisał(a):

Ja jako programista skazany na użytkowanie różnych GUI chciałbym nie być skazanym na wytyczne jakichś speców od marketingu co do tego jak ma wyglądać UI/UX. GUI jest dla mnie tylko narzędziem pracy i ma pomagać a nie komplikować i denerwować. Ma pozwalać na sprawniejszą i efektywniejszą pracę a nie utrudniać mi pracę rozpraszając uwagę jakimiś niespodziewanymi, nieintuicyjnymi akcjami na ekranie.

No ale na tym to polega. Jeśli zrobisz UI/UX takie, że będzie denerwować ludzi bo będzie wybierało złe przedmioty to przecież nikt nie będzie u Ciebie kupował tylko u konkurencji gdzie sam może wybrać sobie to co potrzebuje. Dlatego nie ma czegoś takiego. Ale jakby powstała super AI, która idealnie przewiduje co chcesz kupić lepiej niż ty sam to byś wygrał (ale nie istnieje i raczej nie powstanie szybko). Te kliki aktualnie są wymagane bo system nie jest w stanie przewidzieć co chcesz zrobić

0
anonimowy napisał(a):
userek_jakis napisał(a):

Ja jako programista skazany na użytkowanie różnych GUI chciałbym nie być skazanym na wytyczne jakichś speców od marketingu co do tego jak ma wyglądać UI/UX. GUI jest dla mnie tylko narzędziem pracy i ma pomagać a nie komplikować i denerwować. Ma pozwalać na sprawniejszą i efektywniejszą pracę a nie utrudniać mi pracę rozpraszając uwagę jakimiś niespodziewanymi, nieintuicyjnymi akcjami na ekranie.

No ale na tym to polega. Jeśli zrobisz UI/UX takie, że będzie denerwować ludzi bo będzie wybierało złe przedmioty to przecież nikt nie będzie u Ciebie kupował tylko u konkurencji gdzie sam może wybrać sobie to co potrzebuje. Dlatego nie ma czegoś takiego. Ale jakby powstała super AI, która idealnie przewiduje co chcesz kupić lepiej niż ty sam to byś wygrał (ale nie istnieje i raczej nie powstanie szybko). Te kliki aktualnie są wymagane bo system nie jest w stanie przewidzieć co chcesz zrobić

Trochę mnie martwi właśnie to, że nawet GUI robione dla programistów upodobniły się do tych GUI przeznaczonych dla "maszynek do zarabiania pieniędzy".

Co do AI:
Komp ma robić to co ja chcę. Jak chcę skompilować program to ma go skompilować. Jak nie chcę kompilować to nie ma mi tego sugerować. Jak nie chcę żeby mi cokolwiek przeszkadzało w pracy - jakieś wyskakujące niespodziewanie menu to ma się to nie pojawiać. A nie że jak chcesz skompilować program to dostaniesz od swojego ewentualnego asystenta AI: "twój asystent AI stwierdził że teraz zamiast kompilacji przeprowadzimy refaktoring kodu źródłowego a w ogóle to popraw tamtą formatkę bo brzydko wygląda" :)

Tylko mi nie pisz, że już nad takim asystentem AI pracują :)

0

Próbujesz walczyć z czymś co Ci pomaga... Wszystko dąży do tego żeby była lepsza produktywność itd. Lepiej zrobić coś jednym kliknięciem niż to samo trzema kliknięciami.

1
piotrpo napisał(a):

Przykładu najbliżej szukać na tej stronie
screenshot-20230319111718.png
O ile ktoś pamięta, że na urządzeniach mobilnych nie ma takiego zdarzenia jak "najechanie kursorem", to dla mnie OK.

Hm... no tutaj poruszyłeś kolejny aspekt projektowania UI/UX - czyli skazywanie użytkowników zwykłych kompów na używanie GUI mobile-friendly. Jeśli ktoś chce sobie przeglądać net w urządzeniu mobile to niech sobie to robi - nikt mu nie broni. Ale nie ograniczajmy komfortu użytkowania aplikacji tym, którzy mają więcej stopni swobody w operowaniu interfejsem GUI np. przy pomocy myszki. Taka unifikacja do niczego dobrego nie prowadzi. Domyślam się, że chodzi tutaj o czas, który dodatkowo należałoby poświęcić dla obsługiwania obu typów urządzeń: mobile i nie-mobile. I o kasę oczywiście - bo skoro trzeba by poświęcić więcej czasu na stworzenie aplikacji mobile-aware to wymaga to wyższych kosztów (roboczogodziny etc).

anonimowy napisał(a):

Próbujesz walczyć z czymś co Ci pomaga... Wszystko dąży do tego żeby była lepsza produktywność itd. Lepiej zrobić coś jednym kliknięciem niż to samo trzema kliknięciami.

No jakby nie bardzo. Nie wiem czy czytałeś moje poprzednie wiadomości. Miało z nich wynikać że coś dzieje się kosztem czegoś. Czyli w tym przypadku pozorne ułatwienie w postaci braku konieczności kliknięcia w menu wiąże się z dużo większym kosztem w postaci straty czasu i nerwów na absorbowanie uwagi na to co ta aplikacja próbuje sobie sama zrobić.
Czyli stosunek zysk:strata w przypadku automatycznego menu jak dla mnie jest jak 1:10.

0

Tylko jeśli dla ciebie wysuwane menu (takie jak na 4programmers) jest dużym kosztem i absorbuje dużo uwagi to raczej problem jest w Tobie a nie z projektem. Dla mnie jest to bardzo logiczne i naturalne, że niektóre elementy mogą być wysuwane po najechaniu myszką i ma to dla mnie więcej logiki niż jakbym miał klikać w element żeby się wysunął skoro samo kliknięcie nie przynosi żadnej korzyści względem braku

0
anonimowy napisał(a):

Tylko jeśli dla ciebie wysuwane menu (takie jak na 4programmers) jest dużym kosztem i absorbuje dużo uwagi to raczej problem jest w Tobie a nie z projektem. Dla mnie jest to bardzo logiczne i naturalne, że niektóre elementy mogą być wysuwane po najechaniu myszką i ma to dla mnie więcej logiki niż jakbym miał klikać w element żeby się wysunął skoro samo kliknięcie nie przynosi żadnej korzyści względem braku

No nie - nie stosujmy argumentum ad personam:

(...)to raczej problem jest w Tobie a nie z projektem

bo możnaby dokładnie tą samą metodą odbić piłeczkę nie podając przy tym żadnego argumentu merytorycznego.

Dodatkowym kosztem jest m.in. że się rozpraszasz - bo musisz zobaczyć - a co to tu mi się takiego pojawiło jak chciałem tylko zjechać kursorem myszki na dół? Drugie - musisz poświęcić czas na przeczytanie tego co się pojawiło, interpretację i podjęcie decyzji - potrzebuję tego czy nie? Jeśli nie - to jak się tego pozbyć. Czyli wymaga to dodatkowego czasu i dodatkowej interakcji ze strony usera.
Kolejna rzecz - przebodźcowanie użytkownika takim niespodziankami, zdenerwowanie, że znowu mi tu coś wyskoczyło - ktoś taki może już nie wrócić jako klient - bo aplikacja go wkurza.

0

Ale piszesz o innym przypadku. Zazwyczaj użytkownicy nie trzymają kursora myszki u góry w menu więc nic samo nie wyskoczy. Wiadome, że skrajne przypadki będą oczywiście złe ale jak chcesz się na nich opierać to pokaż przykład

1

Dokładnie jest tak jak mówisz, wszystko jest nastwione na zysk jeśli dopiero to odkryłeś to gratuluję, witamy wśród kapitalistów :)

1
anonimowy napisał(a):
userek_jakis napisał(a):

Ale chyba powinny być jakieś granice optymalizacji za którymi kończy się wygoda a zaczyna się męczarnia.

Raczej nie. Jeśli zbudujesz system, który przewiduje co użytkownik chce kupić bez konieczności podania tego przez użytkownika, to będziesz krok przed innymi. Zakupy robiłby się same - brak szukania odpowiedniego przedmiotu, czytania opinii - taki system by wygrał z innymi

Jeśli jakiś system jest zbyt nachalny to może ci się udać za pierwszym razem wrobić użytkownika w zakupy, ale już do twojego sklepu nie wróci – a nawet będzie narzekał na forach i fejsbókach jaki to twój sklep jest zły, i jeszcze doniesie do UOKiK jak go wkurzysz za mocno.
Serio chcesz mieć taką złą sławę, bo tylko zysk się dla ciebie liczy?

0

@Azarien: to tak jakby mówić że stawienie pewnych towarów przy kasie w sklepie jest nachalne i zgłosić to do uokik.

0
Azarien napisał(a):

Jeśli jakiś system jest zbyt nachalny to może ci się udać za pierwszym razem wrobić użytkownika w zakupy, ale już do twojego sklepu nie wróci – a nawet będzie narzekał na forach i fejsbókach jaki to twój sklep jest zły, i jeszcze doniesie do UOKiK jak go wkurzysz za mocno.
Serio chcesz mieć taką złą sławę, bo tylko zysk się dla ciebie liczy?

Ale ja mówię z perspektywy klienta. Jeśli byłby sklep, który sugerowałby mi idealnie (i za mnie kupował) np. prezenty dla moich bliskich (lepsze ode mnie) to mógłbym nawet dopłacać żeby z niego korzystać

0
anonimowy napisał(a):

Ale ja mówię z perspektywy klienta. Jeśli byłby sklep, który sugerowałby mi idealnie (i za mnie kupował) np. prezenty dla moich bliskich (lepsze ode mnie) to mógłbym nawet dopłacać żeby z niego korzystać

Nawet nie wiesz, jak jesteś blisko przyszłości, gdy wszystkie zakupy i preferencje byłyby rejestrowane… :)

0
ehhhhh napisał(a):

Dokładnie jest tak jak mówisz, wszystko jest nastwione na zysk jeśli dopiero to odkryłeś to gratuluję, witamy wśród kapitalistów :)

Tak - dopiero co wybudzono mnie po długiej hibernacji :) Nie wszystko jeszcze dobrze ogarniam... A mam to rozumieć tak że wszystko co ma cokolwiek wspólnego z pieniędzmi ulega jakiejś degeneracji? UX/UI też? :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1