Witam,
Ostatnio zauważyłem, że na rynku jest mniej ofert pracy, a w aktualnych ofertach pracy np. na frontend developera często wymagają znajomości takich narzędzi jak graphql, docker, cypress, rxjs, next.js, gatsby.js, node.js oraz webpacka itd.
Sam od jakiegoś czasu programuje głównie w Reacie. Chciałem bardzo dobrze poznać takie języki jak JavaScript czy TypeScript i dlatego np. nie miałem czasu na ogarnięcie dockera, a na żadnym projekcie też go do tej pory nie miałem.
Czy myślicie, że teraz osoba, która zna bardzo dobrze JavaScripta, TypeScripta, Reacta oraz umie pisać unit testy na froncie, ale nie zna takich narzędzi jak graphql, docker, cypress, rxjs, next.js, gatsby.js, node.js oraz webpacka itd. jest mniej warty obecnie na rynku i klienci mniej poważnie patrzą na takie osoby ?
Oczywiście o takich rzeczach jak GIT, HTML, CSS czy preprocesory CSS nie wspominałem, bo to oczywiste, że je ogarniam.
W tym roku rozważam naukę co najmniej jednej lub dwóch rzeczy, które wcześniej wymieniłem.