Popularność i przyszłość Pascala

0

Czy pascal posiada w standardzie języka lambdy i coś w stylu Linq z C# /stream z Javy? I null safety, czyli w skrócie nic nie może być nullem, chyba że jawnie na to pozwolisz.

@katakrowa: ja niczego nie chcę, wywołano temat więc napisałem jakie mam zdanie. Od tego jest forum - od wymiany opinii. Nie rozumiem z czym masz problem? Nic mi ten dział nie przeszkadza, ale nie rozumiem po co tu jest.

0

Dajcie spokój Pascalowi/Delphi.

Pomyślcie że są firmy w których wciąż rozwija się oprogramowanie pisane w PowerScript/PowerBuilder xD

0
katakrowa napisał(a):

Jak już napisałem Ci w komentarzu a także sam zauważyłeś to forum powstało na Pascalu / Delphi choćby z sentymentu osoby związane długo z forum będą sobie to utrzymywać.
Tobie w tej sytuacji pozostaje napisać tyle wartościowych materiałów aby działy Delphi przyćmić twoimi poradnikami / dokumentacjami czy co tam tylko innego chcesz widzieć innego na tym forum.

Pytanie jak zwykle do prywatnych mediów. Jak w innej skali FB, Twitter itd

Z jednej strony prawo właścicieli / ojców założycieli do sprawowania władzy w swoim majatku
Z drugiej obowiazaująca z mocy ustawy / zwyczajów (netykiety itd) / deklarowanej polityki bezstronności, równości wypowiedzi itd...

Nie podejmuje się rozwikłać tego dylematu.

2
ZrobieDobrze napisał(a):
katakrowa napisał(a):

Jak już napisałem Ci w komentarzu a także sam zauważyłeś to forum powstało na Pascalu / Delphi choćby z sentymentu osoby związane długo z forum będą sobie to utrzymywać.
Tobie w tej sytuacji pozostaje napisać tyle wartościowych materiałów aby działy Delphi przyćmić twoimi poradnikami / dokumentacjami czy co tam tylko innego chcesz widzieć innego na tym forum.

Pytanie jak zwykle do prywatnych mediów. Jak w innej skali FB, Twitter itd

Z jednej strony prawo właścicieli / ojców założycieli do sprawowania władzy w swoim majatku
Z drugiej obowiazaująca z mocy ustawy / zwyczajów (netykiety itd) / deklarowanej polityki bezstronności, równości wypowiedzi itd...

Nie podejmuje się rozwikłać tego dylematu.

Uważam Cię za dziwaka ale jeszcze nie za idiotę.
Powiedzmy, że nawet ma rację. To co, mają "wywalić" dział Delphi tylko dlatego, że żadnemu z młodych użytkowników NIE CHCIAŁO się stworzyć takich materiałów jak są w dziele Delphi.

Nawet CSS jest pusty CSS i czyja to wina? Założycieli czy coraz bardziej leniwego i egoistycznego pokolenia, które chce korzystać z forum żeby brać ale w zamian nic nie dać?

Toż to jakieś chore implikacje może mieć.
Może wywalmy lub zakażmy mówić o wszystkich starych działających i dobrych systemach w imię równości "narzędzi programistycznych".
W sumie super pomysł jak wywalimy wszystko stare i dobre to nie będzie się z czym porównać a nasze nowe wypociny automatycznie stanią się najlepsze.

1
katakrowa napisał(a):

Może wywalmy lub zakażmy mówić o wszystkich starych działających i dobrych systemach w imię równości "narzędzi programistycznych".
W sumie super pomysł jak wywalimy wszystko stare i dobre to nie będzie się z czym porównać a nasze nowe wypociny automatycznie stanie się najlepsze.

Zauważ, że jak jakiś język dostaje nowy ficzer, to ogólnie świat się cieszy, ale zawsze znajdzie się jakieś dziecko, które które weźmie ten nowy ficzer i przerobi go na argument świadczący o tym, że jakaś inna technologia (np. Delphi) jest do bani, bo takiego ficzeru nie ma. Zawsze mnie coś takiego rozbawia niemal do łez.

6

Przypominam, że na forum istnieje funkcjonalność ukrywania całych działów, więc jeśli kogoś gorszy Pascal to może temu łatwo zaradzić.

1
furious programming napisał(a):
katakrowa napisał(a):

Może wywalmy lub zakażmy mówić o wszystkich starych działających i dobrych systemach w imię równości "narzędzi programistycznych".
W sumie super pomysł jak wywalimy wszystko stare i dobre to nie będzie się z czym porównać a nasze nowe wypociny automatycznie stanie się najlepsze.

Zauważ, że jak jakiś język dostaje nowy ficzer, to ogólnie świat się cieszy, ale zawsze znajdzie się jakieś dziecko, które które weźmie ten nowy ficzer i przerobi go na argument świadczący o tym, że jakaś inna technologia (np. Delphi) jest do bani, bo takiego ficzeru nie ma. Zawsze mnie coś takiego rozbawia niemal do łez.

Najpewniej to kwestia braku lub zbyt krótkiego doświadczenia. W przypadku Delphi (o czym wyżej pisałem) tak pechowo się składa, że osoby próbujące zdewaluować wartość tej technologii nie biorą pod uwagę kilku kwestii:

  1. Tego, że wypowiadający się na temat Delphi i stojący po jego stronie najprawdopodobniej są ją programistami z doświadczeniem około 20 lat lub więcej W swoim życiu widzieli już upadek lub drastyczną utratę popularności niejednej technologii i niejednego giganta, za którego w czasach popularności ludzie daliby się "pokroić" np.: Explorer, Netscape, Delphi, Flash Macromedia (potem Adobe).. można by wymieniać wiele z każdej branży. Baz danych, języków programowania, narzędzi sieciowych itp... itd... Jak na upadki, które widziałem a w szczególności Flash, który dostał całkowitego BANA to można rzec, że Delphi wręcz bryluje na salonach.
  2. Nie znają tych narzędzi nie wspominając o ich najnowszych wersjach więc kierują się jedynie cudzymi opiniami.
  3. Mało kiedy siedzą w systemach, które żyją już ponad 10 lat więc nie rozumieją, że czasem ze starszymi technologiami trzeba żyć i koniec bo nieustanne przenoszenie kodu do nowych wersji to głupota i wyrzucanie kasy w błoto.
1

@katakrowa: czyli w skrócie Efekt Dunninga-Krugera.

No i właśnie punkt 3. — łatwo jest skakać z kwiatka na kwiatek, jeśli nie ma się do utrzymania żadnego projektu, a szczególnie dużego. Bo kiedy projekt już istnieje i znajduje się w zaawansowanej fazie rozwoju (lub wręcz jest gotowy i się go utrzymuje), to nowe technologie czy świeże ficzery w innych technologiach nie mają żadnego znaczenia. To takie puste, bezsensowne gadanie — co mi z ficzerów, które powstały miesiąc temu, skoro projekt wystartował rok czy dwa lata temu.

Przeniesienie projektu do innej technologii ma sens jedynie wtedy, gdy źródłowa technologia umarła i nie da się dalej rozwijać projektu, aby mógł spełniać nowe wymagania dotyczące platformy itd. Czyli wtedy, gdy ma się ultimatum — albo zmieni się technologię, albo projekt trzeba ubić. Ewentualnie kiedy są chęci i środki do takich przenosin.

1
katakrowa napisał(a):

Powiedzmy, że nawet ma rację. To co, mają "wywalić" dział Delphi tylko dlatego, że żadnemu z młodych użytkowników NIE CHCIAŁO się stworzyć takich materiałów jak są w dziele Delphi.

Można odwrócić pytanie. To, co ma wisieć dział z martwą technologią, bo mają do niej sentyment tak? Btw, niech do ciebie to może dotrze, że nikt nigdy nie stworzy żadnych materiałów do Delphi, nikt nie używa Delphi bo to nisza.

I uprzedzając: nie nie mam żadnego problemu- wypowiadam się w temacie po prostu. Jak dla mnie to wszytkie martwe technologie mogą mieć tu działy z sentymentu. Czy to według mnie ma sens? Nie.

I skończcie z tym trollingiem typu "szczekasz", "załóż sobie forum bez Delphi ", "jak masz problem to won stąd ". To naprawdę słabe jest.

2
gajusz800 napisał(a):

To, co ma wisieć dział z martwą technologią, bo mają do niej sentyment tak?

Delphi nie jest martwe, tak samo jak Free Pascal. Dział ten cały czas jest aktywny, powstają nowe wątki, ciągle zadawane są kolejne pytania, dyskusje trwają. Zrozum to w końcu — nie ma żadnego powodu, aby cokolwiek z tą kategorią robić.

I skończcie z tym trollingiem typu "szczekasz", "załóż sobie forum bez Delphi ", "jak masz problem to won stąd ". To naprawdę słabe jest.

Twoje wywody są słabe, dlatego skończ już z nimi. Nie twój serwis, więc jak najbardziej na miejscu są wskazania, abyś stąd poszedł, skoro tak bardzo ci nie pasuje zawartość tego forum. Tym bardziej, że niczego wartościowego w tej kategorii nie wnosisz — co najwyżej oprócz rozbawiania ludzi swoimi lamentami.

1

Można odwrócić pytanie. To, co ma wisieć dział z martwą technologią, bo mają do niej sentyment tak? Btw, niech do ciebie to może dotrze, że nikt nigdy nie stworzy żadnych materiałów do Delphi, nikt nie używa Delphi bo to nisza.

A jednak dział Delphi jest a innych nie ma :-)

I skończcie z tym trollingiem typu "szczekasz", "załóż sobie forum bez Delphi ", "jak masz problem to won stąd ". To naprawdę słabe jest.

Podeślesz te swoje dwa wartościowe posty czy jednak mimo Twojego intensywnego szczekania wciąż ich nie ma?

3

Zorientowałem się w trakcie tej dyskusji, że właśnie mija 35 lat jak napisałem swój pierwszy program w Pascalu. A wydaje się, że to było wczoraj. :( Nie ulega wątpliwości, że Pascal w tym czasie ogromne się zmienił. Z jednej strony zasadniczo stracił na znaczeniu, ale też obecnie ta technologia jest wykorzystywana w odmienny sposób. Przyczyn tego stanu jest wiele, a kluczowa była tu błędna polityka Borlanda, a potem utrata zespołu developoerskiego na rzecz Microsoftu. W chwili gdy Anders Hejlsberg stworzył w oparciu o Delphi C# było dla śledzących temat jasne, że ówczesne formuła Pascala jest wypalona. Nawiasem mówiąc faktycznie część wypowiadających się nie za bardzo zna temat. Przecież matką WinForms jest właśnie VCL, robili je fizycznie Ci sami ludzie. Także temat Pascala jest bardziej złożony niż tu przywołano, przecież komercyjnie to nie tylko Delphi, ale też Oxygen. W sumie dziś Pascal to dwa światy. Jeden to wielkie korporacje z czego żyje obecnie Embarcadero. Stąd ich polityka sprzedażowa, bo oni w sumie nie mają detalu. Dla podmiotów typu Motorola czy Dell ten soft jest wręcz tani i wygodny w użyciu. Nic dziwnego, że nie ma wiele ofert w Polsce bo popatrzcie gdzie się tego używa na świecie. A na fali tej sytuacji powstał Lazarus, w którym dłubią detaliści. I teraz uwaga. Zarówno Delphi jak i Lazarus się mocno rozwijają bo język wcale nie jest tak niszowy jak piszecie: https://www.tiobe.com/tiobe-index/. To jest stosunkowo duża baza użytkowników, która coś tworzy. Także z mojej perspektywy, to nadal idealne narzędzie do sprawnego tworzenia aplikacji desktopowych, choć rozwiązania webowe też zaczynają iść do przodu (także w Lazrusie). Sam mój główny projekt piszę w Lazarusie (i mimo dziesiątek tysięcy linii kodu jakoś daję radę), a tylko czasami coś tam w C# grzebię.
Podsumowując. To są dla Pascala są inne czasy, z którymi ja się dawno pogodziłem. Czy żałuje, że tak się stało? Czasami, bo przecież Pascal jest fajny, co ostatnio mi się przypomniało, gdy tłumacze córce zawiłości C++ w trakcie jej zmagań na informatyce. Moim zdaniem czasy świetności Pacala raczej już nie wrócą, ale pogłoski o jego śmierci są mocno przesadzone.

0

No ok, tylko WinForms jest też już martwe w zasadzie i nierozwijane. Co do genezy WinForms masz rację - ci sami ludzie to stworzyli. I to był gwóźdź do trumny Delphi. Było to już wtedy dużo lepsze - lepsze IDE Visual Studio i dużo lepszy język C#. Łatwo było przejść z Delphi na WinForms i nie było powodu tkwić przy Delphi. Nie wiem, czy Borland w ogóle miał szansę konkurować z .Net, gdzie to producent systemu dawał swoje wsparcie, lepszy język, lepsze IDE, dodatkowo .net framework dawał wiele rzeczy w ogóle niemożliwych w programach natywnych.

Przed .net Delphi nie miał alternatywy, bo MFC było trudne, niewygodne, nieprzyjemne i pisanie w tym to była męka. Microsoft to wiedział i dlatego podkupił pracowników Borlanda i stworzył coś podobnego, tyle że lepszego.

1
gajusz800 napisał(a):

No ok, tylko WinForms jest też już martwe w zasadzie i nierozwijane.

Owszem. Dlatego powstał cross-platformowy FMX, z którym pod względem wygody i szybkości tworzenia aplikacji na dzień dzisiejszy może konkurować właściwie jedynie VisualStudio i może jakiś następca Swing w JAVA (ale nie wiem czy coś sensownego się wykluło).

2

Mam już parę lat i pewnie jak wszyscy w moim wieku doszedłem do tego, że świat nie jest czarno-biały. Lepszy język, lepsze IDE, WinForm umiera itd. BTW teraz to akurat umiera nie WinForms tylko ten super przyszłościowy Xamarin. Zależy co i do czego się używa i co ma finalnie powstać. Dosć powiedzieć, że przywołana przeze mnie córka klepie sobie zadania w Builderze, a nie w Visual Studio. Wcale jej nie kazałem… :) Nie generalizujmy. Z drugiej strony przyznaje się bez bicia, że oprócz Lazarusa mam oczywiście zainstalowane Visual Studio. Ja tylko napisałem, że zastosowania dla Pascala istnieją i będą istnieć, a ta technologa nie stoi jednak w miejscu.

1

Xamarin to od zawsze była kupa i dalej jest to kupa. Tak naprawdę rynek to wszystko weryfikuje - co się sprawdza, a co nie, setki ludzi i zespołów które tego używają i mają jakieś doświadczenia. Jeżeli ekosystem Delphi ma tak małą popularność, to nie dlatego, że wszyscy się uwzięli na Delphi, tylko zapewne z powodów technicznych, tak samo jak w przypadku Xamarina - ludzie przekonali się, czy to się sprawdza czy nie i mamy to co mamy. To, że ktoś bardzo lubi Pascala i twierdzi, że nie ma żadnej konkurencji nic nie znaczy, to rynek weryfikuje wszystko. A takie twierdzenia też mogą wynikać z sentymentu.
Gdyby przyjrzeć się np temu FMX to pewnie by wyszło, że jest jeszcze gorsze niż Xamarin, bo musi być jakiś powód że mało kto tego używa komercyjnie. Kwestie licencji nie mają tu zbytnio znaczenia, przy budżecie dużych projektów to koszt pomijalny.

3

@gajusz800: czy Borland w ogóle miał szansę konkurować z .Net,

Ciekawostka z czasów jeszcze sprzed .net.
W 1998 kupiłem VB Learning za 150 PLN i z niego upgrade do VB 6 Pro za 450 PLN (nie pamiętam już netto czy brutto)
Przez rok dostawałem raz na kwartał kurierem MSDN-a na CD (2 - 4 płyty, nie pamiętam) i papierowy MSDN News, taki format na całe biurko.
Przysyłali to z Irlandii. Jak im się to opłaciło zrozumiałem po przeczytaniu w którymś MSDN News takiego artykułu-manifestu z okazji 20 lecia bodajże Basica i w nim wykładu o ich strategii.
Kiedy platforma MS będzie popularna? Kiedy będzie na nią dużo programów. A co robić, żeby było dużo programów? Dbać o programistów.
Wyjaśniał to kiedyś Bogdan Polak z BSC dlaczego Delphi nie może konkurować cenowo z VS. Za VS płacą nabywcy windows, office, sql servera...

4
gajusz800 napisał(a):

Jeżeli ekosystem Delphi ma tak małą popularność, to nie dlatego, że wszyscy się uwzięli na Delphi, tylko zapewne z powodów technicznych

...nie. Już Ci to kilka osób piało. Główną przyczyną spadku popularności były dramatyczne działania Borlanda, który ten projekt zwyczajnie zawalił i przez 10 lat nie robił w temacie nic a jego następca CodeGear był zbyt cienki w uszach żeby temat dobrze popchnąć do przodu. Pamiętam jak wypuścili nowe biblioteki do sieci "id", w których były tylko nagłówki metod - a ja się dziwiłem, że mi program nie działa :-) Później przespali ostatnią szansę, którą było wypuszczenie wersji Community. Tym właściwie dobili się najbardziej. Mogli się wybić ale postanowili popłynąć na dobrej legendzie i myśleli, że ludzie będą im płacić w nieskończoność a pozostali pozostaną szczęśliwi bez wsparcia z Delphi7.
Mimo tak dramatycznego marketingu a właściwie jego braku przez prawie 15 lat, parcie społeczności i potrzeba takiego narzędzia była tak duża, że powstało całe środowisko Lazarus. Niestey jak to z Open Source bywa ciężko konkurować z Microsoft, który zabiera się za narzędzie konkurencyjne.
W czasach obecnych za narzędzie owiane już złą sławą sensownie zabrali się dopiero około 5 lat temu i znowu robią to sensownie.

Biorąc pod uwagę powyższe ciężko powiedzieć, że nic się w tym obszarze nie dzieje. Jak wielu i ja także już napisali... C# i JAVY już raczej z rynku nie wypchną bo zbyt wiele odpuścili ale takie cechy jak:

  • jeden kod dla wszstkich platform,
  • łatwość i szybkość tworzenia aplikacji,
  • możliwość tworzenia front i back end w jednym narzędziu (także serwerów),
  • solidne wsparcie dla baz danych,

zawsze będą w cenie a na rynku poza VisualStudio i JAVA nie ma sensownych narzędzi co mają tak szerokie pokrycie zapotrzebowania.

3

U mnie przyszłość pascala wygląda tak że jeszcze z parę lat będę miał sporadyczny kontakt ze starymi projektami
a nowe projekty w Qt i c++

2

@gajusz800 Jedno sprostowanie. Ja do niczego nie przekonuje, ani nie twierdzę, że Pascal nie ma konkurencji. Nic takiego nie padło, a napisałem coś odwrotnego. Pascal, mimo tak silnej konkurencji jakoś tam sobie żyje i to pomimo tego, że w niektórych miejscach jest wręcz na tle konkurencji słaby. Ale za to w innych miejscach już taki słaby wcale nie jest.

@Adamek Adam Przyznam się, że rozważam kolejny spory projekt w Lazarusie, choć nie jestem jeszcze pewny czy tak zrobię. Ale to oczywiście tylko moje rozważania...

1

Śledząc dyskusję, którą rozpętałem, przychodzi mi na myśl: https://survey.stackoverflow.co/2022/

Jedynie 0.23% developerów obecnie nieprogramujących w Delphi myśli o spróbowaniu Delphi, tj. jeden na 435. I tak nieźle... Jednocześnie jednak aż 65.51% developerów piszących w Delphi kocha Delphi, co czyni go jednym z najbardziej uwielbianych języków. Delphi jest na 23 pozycji popularności wśród profesjonalncyh developerów, ale dopiero na 31 wśród początkujących.

Innymi słowy piszą w Delphi starsi ludzie z wieloletnim doświadczeniem, którzy nie chcą się od Delphi oderwać, ale już niemal nikt nowy.

Czy jest sens się aktualizować? Może lepiej być biegłym w Pascalu z 40-letnim doświadczeniem niż być słabeuszem w Rust lub Go. To rozumiem.

Przepisywanie programów różnie też wychodzi. Nasuwa mi się na myśl fantastyczny program pisany przez długie lata w Perlu. Od roku 2021 rozwijany jest jednak w Pythonie, a ja wciąż używam wersji z 2020 bez wsparcia, ponieważ przy tej liczbie bugów, które znajdują się wersjach pythonowych z lat 2021-2022, zwyczajnie nie nadają się one do użytku.

3

Może niech konstruktywnie wypowiedzą się osoby, które kiedykolwiek dłuższy czas (przynajmniej z 4 - 5 lat) programowały zawodowo w Delphi najlepiej w wersjach od Embarcadero czyli po zastoju w rozwoju po wydzieleniu Delphi od Borland do CodeGear co na pewno miało niemały wpływ na spadek popularności a nie te, które tak naprawdę nie miały wiele styczności z tym językiem i środowiskiem a najwięcej mają do powiedzenia i dla nich z góry Delphi "jest be", bo "jest be" przecież tak powiedział kolega kolegi szwagra a to autorytet.

1

Co jakiś czas wypływa temat podobny dotyczący popularności Delphi i Pascala, więc szkoda się powtarzać.

Napiszę więc coś nowego - w delphi zarabiałem kwotę X teraz w .net/AWS 5X. Hobbystycznie owszem dziergam w Delphi sobie i to tyle w temacie. Nie żałuję, że zacząłem od D7, ale jakby zaczął od VS to bym miał dzisiaj 10X.

3
kAzek napisał(a):

Może niech konstruktywnie wypowiedzą się osoby, które kiedykolwiek dłuższy czas (przynajmniej z 4 - 5 lat) programowały zawodowo w Delphi najlepiej w wersjach od Embarcadero czyli po zastoju w rozwoju po wydzieleniu Delphi od Borland do CodeGear co na pewno miało niemały wpływ na spadek popularności a nie te, które tak naprawdę nie miały wiele styczności z tym językiem i środowiskiem a najwięcej mają do powiedzenia i dla nich z góry Delphi "jest be", bo "jest be" przecież tak powiedział kolega kolegi szwagra a to autorytet.

Problem w tym, że takie osoby konstruktywnie się nie wypowiedzą, bo pisali tylko w Delphi, tzn ugrzęzły w Delphi i nie wiedzą jak wygląda dzisiejszy świat. Delphi zawsze będzie im się wydawać fajne. Konstruktywnie mogą się wypowiedzieć tylko osoby, które kiedyś pisały w Delphi, a potem przeszły na współczesne technologie i mogą zrobić porównanie.

Alternatywnie, można by zrobić porównanie pewnych technicznych aspektów obu środowisk, zaczynając od rzeczy takich jak IDE, refactoring, praca grupowa poprzez język, jego możliwości, na dostępnych bibliotekach jak orm, obsługa baz danych, na promowanych praktykach, stabilności, wydajności, skalowalności kończąc. I tu musieliby się skonfrontować specjaliści różnych technologii i Delphi.

Ja w sieci widziałem kilka takich dyskusji i w zasadzie Delphi zostało zmiażdżone pod każdym względem. Ale może coś się zmieniło od tego czasu.

1

@skorupiak: znany mi temat, aplikacja w Delphi, służyła do obliczeń dla generatorów jednego koncernu. z 6-8 lat temu wiem utrzymwał to jeden młody gość i dodawał nowe rzeczy. Wtedy poodbno brał z 200 zł/h za to. Jak to teraz wygląda nie wiem. Ale są softy których nie ma sensu przepisywać chyba że już nawet na vm nie da się tego puścić.

3
gajusz800 napisał(a):

Problem w tym, że takie osoby konstruktywnie się nie wypowiedzą, bo pisali tylko w Delphi […]

Tak? Bo ja np. bardzo cenię sobie wypowiedzi takich użytkowników jak @abrakadaber, @wloochacz, @Paweł Dmitruk, @kAzek, @woolfik, @Azarien czy @grzegorz_so i wielu innych, czyli ludzi, którzy mają bardzo duże doświadczenie i żadna z tych osób nie jest przykuta do Delphi, wręcz przeciwnie. Najwięcej o wadach i zaletach Delphi/Pascali dowiedzieć się można od tych, którzy zjedli zęby pracując przez naście lat z daną technologią.

Przestań wmawiać wszystkim, że chwalenie Delphi wynika wyłącznie z sentymentu czy wręcz fanboystwa, bo to jedynie twoje myślenie życzeniowe.

[…] tzn ugrzęzły w Delphi i nie wiedzą jak wygląda dzisiejszy świat.

Nie mierz innych swoją miarą — opisujesz siebie, a nie programistów Delphi. Poza tym nikogo nie interesują twoje prywatne spostrzeżenia, bo od dawna jedyne na co cię stać to rzucanie na lewo i prawo dowodami anegdotycznymi oraz wyssanymi z palca teoriami.

3

lepiej być biegłym w Pascalu z 40-letnim doświadczeniem niż być słabeuszem w Rust lub Go

Jak ktoś 10 czy 20 lat siedzi w jakiejś technologii i rzeczywiście pracuje (a nie bezmyślnie klepie formatki) to dla takiej osoby przesiadka na inny język nie powinna być większym problemem. Zrozumcie wreszcie - w programowaniu nie chodzi o nauczenie się na pamięć wszystkich funkcji i właściwości obiektów ze standardowej biblioteki, ale o sposób myślenia, podejście do problemu, jego rozbicie na elementy składowe, zrozumienie JAK się powinno działać itp.
Także - jeśli ktoś siedzi 30 lat w Delphi to nie przesiada się raczej nie dlatego, że nie umie/nie jest w stanie, ale po prostu - do tego co robi, Delphi (czy jakakolwiek inna, mało popularna technologia) jest wystarczające.

Przypomnę tutaj tekst, jaki @Miang ma w swojej sygnaturce i chyba to będzie najlepsze podsumowanie tematu :D

dzisiaj programiści uwielbiają przepisywać kod z jednego języka do drugiego, tylko po to by z projektem nadal stać w miejscu ale na nowej technologii

5
kAzek napisał(a):

Może niech konstruktywnie wypowiedzą się osoby, które kiedykolwiek dłuższy czas (przynajmniej z 4 - 5 lat) programowały zawodowo w Delphi najlepiej w wersjach od Embarcadero czyli po zastoju w rozwoju po wydzieleniu Delphi od Borland do CodeGea

No to właśnie się wypowiadam. Oczywiście większość aplikacji, które robimy w mojej firmie to PHP+JS ale Delphi wciąż ma bardzo silną pozycję.

3 lata temu napisaliśmy nowy CMS na potrzeby serwisu viaboo.com. Zastąpił wersję CMS w JS/PHP bo w Delphi pisze się o wiele szybciej a mi zależy na tym, żeby działające rozwiązanie dostarczyć jak najszybciej. Tak to wygląda: zobacz film
Do tworzenia narzędzi typu CMS, Delphi (także VS lub JAVA + Swing) są moim zdaniem niezastąpione. W niczym innym nie dostarczysz gotowego rozwiązania szybciej .

W połowie tego roku zgłosił się klient, który chce zbudować dość rozbudowany system w Delphi / DevExpress i oczywiście zlecenie przyjąłem:
I dziś już mamy kawał podstaw do dalszej rozbudowy systemu.

screenshot-20221125151251.png

Także główny CRM/system rezerwacyjny, z której żyje moja firma ma form end napisany w Delphi (bo tak jest najszybciej). Już z 10 razy zabieraliśmy się na przeniesienie tego na coś innego ale ekonomicznie jest to zupełnie nieuzasadnione a do tego odbyłoby się to ze szkodą dla klientów. Więc aplikację utrzymujemy i rozwijamy w Delphi.
Fakt, przez 20 lat z grubego klienta przekształciła się właściwie w front-end ale nadal jest w niej jeszcze ponad 100 modułów, których nie ma sensu przepisywać bo działają i pewnie będą działać długo...

kAzek napisał(a):

Może niech konstruktywnie wypowiedzą się osoby, które kiedykolwiek dłuższy czas (przynajmniej z 4 - 5 lat) programowały zawodowo w Delphi najlepiej w wersjach od Embarcadero czyli po zastoju w rozwoju po wydzieleniu Delphi od Borland do CodeGear co na pewno miało niemały wpływ na spadek popularności a nie te, które tak naprawdę nie miały wiele styczności z tym językiem i środowiskiem a najwięcej mają do powiedzenia i dla nich z góry Delphi "jest be", bo "jest be" przecież tak powiedział kolega kolegi szwagra a to autorytet.

Z pozycji klepacza kodu na godziny to faktycznie Delphi nie jest mądrym wyborem ale w małej lub średniej firmie z pozycji właściciela to rozsądny, oszczędny i bezpieczny wybór (jeśli ma się ludzi). Zresztą ryzyko związane z tym wyborem, traktuję na równi z C# / JAVA. W tych dwóch jestem zbyt cieki, żeby oferować ludziom produkt z gwarancją.

2
katakrowa napisał(a):

Z pozycji klepacza kodu na godziny to faktycznie Delphi nie jest mądrym wyborem ale w małej lub średniej firmie z pozycji właściciela to rozsądny, oszczędny i bezpieczny wybór (jeśli ma się ludzi). Zresztą ryzyko związane z tym wyborem, traktuję na równi z C# / JAVA.

Jestem fanem Delphi, ale tutaj się aż zaśmiałem - czas zejść na ziemię koledzy.

3
lampasss napisał(a):
katakrowa napisał(a):

Z pozycji klepacza kodu na godziny to faktycznie Delphi nie jest mądrym wyborem ale w małej lub średniej firmie z pozycji właściciela to rozsądny, oszczędny i bezpieczny wybór (jeśli ma się ludzi). Zresztą ryzyko związane z tym wyborem, traktuję na równi z C# / JAVA.

Jestem fanem Delphi, ale tutaj się aż zaśmiałem - czas zejść na ziemię koledzy.

Ale co? Czy ja Ci każę w tym pisać, czy coś co napisałem jest nieprawdą?
Na ziemię niech zejdzie większość co uważa, że nie należy tych narzędzi używać "bo tak". Nie podając przy tym żadnych technicznych rozsądnych argumentów.
Ja już widziałem jak 5 osobowy zespół Scrum przez rok w pocie czoła, wykorzystując Rocket Science IDE, Chmury i Angulara pisał aplikację, która funkcjonalnością i zyskiem dla klienta nie różniła się zupełnie niczym od tej co "Pan Rysiek" napisał 30 lat temu w dwa miesiące w domu na terminalu tekstowym 80x25.
W sumie zysk był tyko taki, że zamiast odpalać ją w terminalu odpalało się to samo w przeglądarce... Zysk po byku...

Każde narzędzie ma swoje uzasadnienie i zastosowanie w ODPOWIEDNIM miejscu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1