Hej,
Od dwóch lat odkąd nastał koronawirus ciągle mam problemy znaleźć stabilną pracę, bez stresu, presji w fajnym zespole. Może opowiem trochę o sobie. Mam 29 lat i 5 lat doświadczenia komercyjnego w Javie, mieszkam w mniejszej miejscowości wyprowadziłem się na wioskę z przyczyn że życie w dużym mieście mnie przytłaczało + mam niepełnosprawną, a teraz siedzę na Warmii we własnym domku z rodzinką. Przestałem czuć presję dużego miasta no i urządziłem sobie własne biuro i pracuję zdalnie. Ogólnie sumiennie robię te 8h, a czasem nawet więcej. Nieraz zdarza mi się także dokształcać po pracy, bo lubię, lub jak kto niektórzy mówią "mam pasję".
-
Dwa i pół roku temu kiedy był koronawirus zacząłem pracę jako kontraktor, pierwszy raz dla pewnego banku, firma A.
Niestety po 6 miesiącach z powodu korony mnie jako kontraktora wywalono pierwszego i poszedłem na ławeczkę. Niestety nie znaleziono mi wtedy projektu i szukałem czegoś nowego na własną rękę. -
Znalazłem nową firmę B na "szybko", czego z perspektywy czasu bardzo żałuję bo był to polski SH, gdzie manager rzucał "kurw**" na programistów, a Team Leader w strachu robił non-stop z innymi ludźmi bo deadline'y, ASAPY i tym podobne. W tej pracy swoją drogą pierwszy raz pojawiły mi się objawy nerwicy, wstawanie w nocy, oddawanie moczu co chwilę, nadmierna potliwość i tym podobne. Wytrzymałem tam 6 miesięcy i znowu zmieniłem pracę.
-
Trafiam do olbrzymiej kontraktornii do nowego projektu, ludzie z całego świata, nie wiadomo co się dzieje, robi się coś by robić i kurde.... nie uwierzycie ale po 8 miesiącach firma produktowa do której byłem oddelegowany rezygnuje z kontraktoróww. Każe nam ustabilizować aplikację i tyle. Wróciłem znów na ławeczkę trafiłem do nowego projektu, do kolejnej firmy produktowej, wszystko niby spoko, ale jest z kolei brak "work-life-balance". Manager z firmy produktowej nie traktuje mnie jak normalnego pracownika, ani nic, myśli tylko by jak najwięcej dowalać mi obowiązków, spotkań, zadań i tym podobnych, że na taski które realizuję nie mam czasu.
-
Po długich namysłach zbieram się do kolejnej zmiany pracy, ale chcę już uniknąć naprawdę problemów. Chce robić w spokoju, mieć jasno wytyczone obowiązki, granice, chcę odbębnić swoją robotę i mieć czas dla żony i dzieci. Chce tylko tego, nic więcej. Mogę zarabiać 10-15k brutto na UoP ale naprawdę chcę wpaść w monotonię, gdzie Scrum Master/Manager nie będzie mnie popędzał, że będę wiedzieć jakie mam obowiązki, normalnie wykonywać powierzone mi zadania i o 16-17 zamykać laptopa i cieszyć się życiem. Nie chce wiele.
Proszę na priv, lub tutaj wątku o jakieś normalne firmy, gdzie robi się w spokoju swoim tempem, gdzie jest już wyrobiona marka, produkt, gdzie takich ludzi jak ja szukają. Mogę nawet i robić w Javie 6, PHP cokolwiek, bylebym miał spokój naprawdę.
Dzięki, Mateusz