Outsourcing dziwna sytuacja

2

Może ktoś się spotkał z takim czymś, jestem zatrudniony w firmie outsourcingowej na stanowisku mid deva, A u klienta widnieje jako senior I nawet ludzie z projektu mówią jesteś seniorom. Ja za bardzo tego nie czaję w papierach mam mid. Co powinienem zrobić, iść po podwyżkę zmienić firmę? Bo coś czuje że ktoś mnie tnie na kasę

2

Ale z czym masz problem? To, że ktoś cię nazywa senior inny mid nie ma najmniejszego znaczenia.

10

Dostajesz tyle ile wynegocjowałeś na umowie. To, że firma sprzedaje Cię za 2x więcej klientowi to już na to wpływu za bardzo nie masz.

7

Mogło być też tak, że firma dla której pracujesz ma przepisy które mówią, że mogą przeznaczyć jedynie określone widełki na stopień zaawansowania pracownika. Np jako mid chcesz 18k to firma nie może Ci dać stanowiska mida, ale musi cię wpisać jako senior.
My tak mamy i niektórzy mają formalnie jakieś śmieszne nazwy, typu II site principial tralala developer, żeby się w papierach zgadzało. No, ale w realu mówi się na kogoś tak jak się go uznaje, np mid, senior.
Możliwe, że w firmie bezpośrednio dostałbyś więcej, bo przeznaczyli większy budżet na Ciebie niż Ty dostajesz. Tak to jest właśnie pracować przez pośredników czy tam outsourcing.
Ogólnie kontraktornie/SH itd zawsze "okradają" w pewnym sensie, więc imo nie powinno się dla nich pracować jeżeli nie musisz.

10

Sytuacja jak bardziej normalna. Zatrudniają juniorów a sprzedają jako seniorów

6
Czitels napisał(a):

Ogólnie kontraktornie/SH itd zawsze "okradają" w pewnym sensie, więc imo nie powinno się dla nich pracować jeżeli nie musisz.

Mnie interesuje czy dostanę X na fakturze. Nie obchodzi mnie, czy kontraktornia skasuje za mnie klienta na 5X czy będę mieć to z klientem bezpośrednio.

Co więcej, w większości przypadków lepsze stawki udaje się wynegocjować właśnie poprzez pośrednika, niż bezpośrednio. Dlatego np ja szukam wyłącznie kontraktorni :)

3

Miałem kiedyś taką samą sytuację. Też przez kontraktornię. Sam pozycjonowałem się wtedy na mida, ale nawet już na cercie z onbordingu widniało Senior Software Engineer. Wydaje mi się, że kontraktornie wtedy więcej po prostu kroją. Dla mnie te kontraktornie to zwykłe pasożyty, unikam jak ognia.

1

Miałem podobną sytuację że w kontraktornii byłem zatrudniony jako Regular a w firmie w której byłem oddelegowany miałem odpowiedzialność Seniora i traktowano mnie na równi z innymi Seniorami. Niestety ta granica jest dość rozmyta.

2

Nic w tym dziwnego nie ma.
To raczej standard, że ludzi się outsourcuje na wyższe seniority. Na czymś te kontraktornie muszą marżę robić ;)

2

A ja o to wylałem niedawno ból dupska przełożonemu, zarabiając jak low mid jestem wysyłany na rozmowy jako senior. Pal licho, że seniora na fakturze nie widzę, ale potem jak zawalę rozmowę to ja będę odpowiadał twarzą za "lol to niezły senior a nie umie X" i cyk, mogę być zapamiętany jako wioskowy przygłup.

2
  • Firma cię sprzedaje jak seniora zarabiając na tym większy hajs, normalna sytuacja
  • Druga firma nie może wynająć innej osoby niż senior, bo tak. W korpo na większość pytań można odpowiedzieć bo tak się w excelu wpisało
6

Jak ja czytam te wypowiedzi, że to normalna sprawa, to się człowiek za głowę łapie, na jakie patologie ludzie tutaj się zgadzają, żeby byc tylko na tym b2b xD

Wtf, co z wami nie tak? Firma was wali w dupala, płaci wam za gorsze stanowisko niż was sprzedaje dalej, dodaje wam pod spodem nowe obowiązki, odpowiedzialności, a wy machacie ręką, że to normalne? Odpowiadacie całym majątkiem przy tej umowie, i myślicie, że was później kontraktoria uratuje i się przyzna, że powinniście być midami jak coś odwalicie? xD

3
tmk3 napisał(a):

żeby byc tylko na tym b2b xD

Zniszczę Twój światopogląd.
Da się pracować w kontraktorni na UoP.
W sumie OP napisał iż jest zatrudniony na stanowisku.

Firma was wali w dupala, płaci wam za gorsze stanowisko niż was sprzedaje dalej,

Całe pośrednictwo pracy na tym polega. Nawet magazynierzy mają mniej w pośrednictwie pracy niż bezpośrednio zatrudnieni w firmie. (chociaż po podatkach czasami może im się to bardziej opłacać np. z racji oferowania przez pośrednika innej formy umowy np. zlecenie-student)

dodaje wam pod spodem nowe obowiązki, odpowiedzialności

W jaki sposób? Podpisują za mnie aneksy do umowy u pracę/o usługę?

Odpowiadacie całym majątkiem przy tej umowie,

Jak już napisałem UoP też jest możliwe, odpowiadasz więc 3-krotnością wypłaty.

Z tego co wiem w np. porównaniu do zawodu nauczyciela, zawód programisty nie posiada jasno określonej ścieżki rozwoju/szczebli/seniority. Według jednej firmy mając kompetencję X, Y z 3 latami doświadczenia możesz być midem, w innej z 2 latami doświadczenia w X możesz być seniorem.

W zasadzie cała rozmowa tutaj tyczy się nazwy stanowiska, co wydaje się groteskowe. OP'ie (@Kubuś Puchatek) czy problemem jest to, że mówią do Ciebie "seniorze Puchatku" zamiast "Puchatku"? Czy wymagają od Ciebie umiejętności i kompetencji wymaganych na stanowisku seniora (jeśli tak, to czy masz wykaz tych wymagań?).

Czy dodatkowo (bo kolega @tmk3 pewnie ciekawy) masz napisane w tej tabelce, że jako mid odpowiadasz 2/3 majątku (w końcu mid to 2/3 seniora)?

@Kubuś Puchatek: piszesz w komentarzu, że

chodzi o kasę

Jak wspomniano, umówiłeś się na konkretne pieniądze i konkretne stanowisko, które masz wpisane w umowę o pracę/zlecenie/cokolwiek.
W niektórych firmach są takie widełki, że mid ma dajmy na to od 7-13k, a senior ma od 10-15k. Wolisz być midem z 13k, czy seniorem z 10k?

0

@froziu: Zgaduję, że tytuł - sposób tytułowania, zwracania się nie jest problemem, ale to, że co miesiąc trochę hajsu musisz oddawać praktycznie za friko."Za opiekę". Czym to się różni od haraczu, który np. knajpy muszą płacić mafii?

1
Kiko88 napisał(a):

@froziu: Zgaduję, że tytuł, nie jest problemem, ale to, że co miesiąc trochę hajsu musisz oddawać praktycznie za friko."Za opiekę". Czym to się różni od haraczu, który np. knajpy muszą płacić mafii?

No ale teraz hejtujemy ta konkretną sytuację czy ogólnie ideę kontaktorni? No bo się troszke pogubiłem :(

2

Aż mi się przypomniało jak nas (wtedy 1 mida i 3 juniorów) sprzedali jako 4 seniorów, a potem 3 tygodnie robiliśmy logowanie i rejestrację :D

Sytuacja jak najbardziej spotykana, niestety. Do tego senior seniorowi, a mid midowi nierówny. Znam firmy, w których połowa devów to "engineering manager" albo "staff engineer". Klienci nieznający branży pewnie lepiej się czują i chętniej sięgają do portfela widząc takie wyniosłe tytuły.

1
Kiko88 napisał(a):

@froziu: Zgaduję, że tytuł - sposób tytułowania, zwracania się nie jest problemem, ale to, że co miesiąc trochę hajsu musisz oddawać praktycznie za friko."Za opiekę". Czym to się różni od haraczu, który np. knajpy muszą płacić mafii?

Nie wiem czym różni się mafia i haracz od:
Pośredników jedzenia
Pośredników sprzedaży nieruchomości
Pośredników sprzedaży samochodów
Pośrednictwa pracy
Pośrednictwa sprzedaży elektroniki (np. Lenovo, Zebra nie mają w PL bezpośredniej sprzedaży i nie kupisz bezpośrednio od nich jak np. od Dell'a)
Wstaw cokolwiek.

Czasami pośrednik nie robi nic poza naliczeniem marży, czasami pośrednik odbiera obowiązków jednej stronie pośrednictwa, czasami pośrednik ułatwia drugiej stronie pośrednictwa, czasami pośrednik pomaga obu stronom.

Zacytuję ponownie:

na jakie patologie ludzie tutaj się zgadzają

Każdy zgadza się na takie warunki jakie mu pasują, nikt nikogo do niczego nie zmusza. Czasami skłania go ku temu aktualna sytuacja, czasami okazja, czasami głupota.

Kolega wyżej ostatnio zasłynął baitem o czarnych listach HR, czekam aż ktoś wrzuci tutaj zarobki HR hunterów za zrekrutowanie programisty i rozpocznijmy dyskusję "po co HR, jak mogę napisać do prezesa banku czy nie szukają programistów". Odkrywajmy razem jak działa świat, może coś ciekawego się razem o nim dowiemy :)

2

Odnośnie pośredników jak już całkiem offtopujemy to przypomniał mi sie hajt jaki rozkręcała lewica na pyszne.pl w czasie pandemi. Że za dużo biorą za pośrednictwo i mają brać mniej :D

Może za nami lewica też się wstawi :P

6
KamilAdam napisał(a):

Może za nami lewica też się wstawi :P

Jak się lewica za ciebie weźmie to dostaniesz 80% podatku jako grupa zadużo zarabiająca :P Ja tam wole jak się lewica trzyma z dala od mojej kasy.

3

Nie ma w tym nic niezwykłego. Przedstawili cię klientowi jako "seniora", bo tak łatwiej było im sprzedać twoją pracę. Jak w biedronce jest kaszanka zwykła i kaszanka wykwintna, to też się wiara zabiją o tę drugą.
Druga sprawa - jakieś tam widełki w firmach. Płace w IT rosną o dziesiąt procent rocznie i korpo za tym nie nadążają. Nawet nie dlatego, że nie ma kasy, tylko jak rusza proces aktualizacji widełek, to kończy się po iluś tam miesiącach, kiedy to co było planowane jest już nieaktualne. Projekt dostaje jakiś etat "seniora", budżet dla tego etatu 20k i idzie do kontraktorni z zamówieniem na takiego typa. Skoro klient chce "seniora" za 20k, to go dostaje, bo o ile budżet jest znany, to tytuł jest bardzo elastyczny. Na koniec wybierają zwyczajnie najlepszego, z tych co przyszli i zgodzili się na pracę.

4

Najsmieszniej tutaj czyta się tych gości od "przecież sam się na to zgodziles" xD
no tak, bo OP lubi mieć zaniżane kompetencje i gorzej zarabiać, po prostu fajnie mu być biedniejszym midem. Mamy też jedne z najdroższych kredytów w Europie, bo jesteśmy bogaci i lubimy płacić bankom. A jak kupujemy mieszkania w mieście, to przecież celowo te mniejsze, po prostu lubimy mieszkać jak robaki. Przecież się sami na to zgodziliśmy xD

5

@tmk3: Rzeczywistość jest taka, że OP, ja, ty i ogólnie wszyscy siedzimy w tych firmach, w których siedzimy, bo to w danym momencie jest nasza najlepsza dostępna opcja. Nie ważne, czy ze względu na kasę, projekt, ludzi, strach przed nieznanym itd.
Czy kredyt hipoteczny 10% rocznie, przy inflacji 16% jest drogi? Kwestia mocno dyskusyjna ;)

5

@Kubuś Puchatek: a to normalna zagrywka. Pracując w pewnej firmie, prowadziłem szkolenie / bootcamp, po którym jedna z uczestniczek trafiła na mój poprzedni „etat” u klienta (zanim wziąłem się za szkolenia). Tak dziewczyna, która robiła u nas na etacie interna, została „zrekrutowana” na stanowisko seniorskie.

Prawda jest taka, że firmy outsourcingowe w ten sposób wyrabiają sobie statystyki i pośrednio zyski. Po prostu na seniorach-seniorach zazwyczaj się traci hajs. Jak zatrudnisz kogoś jako mida, a sprzedasz jako seniora, to różnica jest twoim zyskiem.

5
tmk3 napisał(a):

no tak, bo OP lubi mieć zaniżane kompetencje i gorzej zarabiać, po prostu fajnie mu być biedniejszym midem.

Dalej nie rozumiesz. OP posiada jakieś kompetencje i ileś lat doświadczenia. Tak długo jak nie ma ustawowego określania stanowiska na podstawie kompetencji i lat doświadczenia zakwalifikowali go w firmie jako mid developera, bo mogą. Ustalili, że na takim stanowisku w kontraktorni płacą dane widełki. Zgłasza się do nich klient, który mówi, że potrzebuje kontraktora który posiada tyle lat doświadczenia i takie kompetencje, jednocześnie POMOCNICZO nazywają go senior developerem, bo u nich w firmie taką nazwę noszą pracownicy z podobnymi kompetencjami/latami doświadczenia (czyli Ci zatrudnieni bezpośrednio).

Teraz uwaga, bo dowiesz się czegoś, co może być dla Ciebie szokiem. Kolega, który jest midem (w firmie docelowej seniorem) może zarabiać więcej jako mid przed kontraktornie, niż seniorzy bezpośrednio zatrudnieni w firmie docelowej :D I to nie jest rzadkość.
Analogicznie, ja rekrutowałem się na stanowisko senior developera w kontraktorni, a w firmie docelowej nie mam tego przedrostka (bo tam nie szastają aż tak "nazwami"). Czy powinienem teraz poprosić kontraktornię o mniejsze pieniądze, bo ja walę firmę

tmk3 napisał(a):

w dupala

?

Mamy też jedne z najdroższych kredytów w Europie, bo jesteśmy bogaci i lubimy płacić bankom. A jak kupujemy mieszkania w mieście, to przecież celowo te mniejsze, po prostu lubimy mieszkać jak robaki. Przecież się sami na to zgodziliśmy xD

Jak chcesz podyskutować o kredytach i mieszkaniach to są od tego inne tematy. To nie są argumenty do tej dyskusji.

1
froziu napisał(a):

Dalej nie rozumiesz. OP posiada jakieś kompetencje i ileś lat doświadczenia. Tak długo jak nie ma ustawowego określania stanowiska na podstawie kompetencji i lat doświadczenia zakwalifikowali go w firmie jako mid developera, bo mogą. Ustalili, że na takim stanowisku w kontraktorni płacą dane widełki. Zgłasza się do nich klient, który mówi, że potrzebuje kontraktora który posiada tyle lat doświadczenia i takie kompetencje, jednocześnie POMOCNICZO nazywają go senior developerem, bo u nich w firmie taką nazwę noszą pracownicy z podobnymi kompetencjami/latami doświadczenia (czyli Ci zatrudnieni bezpośrednio).

No dalej nie rozumiem, jak można takie bzdury pisać xD pozakladales sobie jakieś głupoty, żeby ci do postów pasowały i stworzyłeś na podstawie tego jakieś śmieszne teorie. Gdzie OP mówił, że nazywają go.gdzies "pomocniczo" seniorem? Albo że u nich w firmie taka noszą nazwę pracownicy z jego kompetencjami? xD może ty nie wiesz w jakim temacie odpisujesz?

4
tmk3 napisał(a):

Jak ja czytam te wypowiedzi, że to normalna sprawa, to się człowiek za głowę łapie, na jakie patologie ludzie tutaj się zgadzają, żeby byc tylko na tym b2b xD

Not even wrong.
Forma współpracy nie ma żadnego znaczenia w przypadku tego, jak działają kontraktornie. A działają w sposób komercyjny, maksymalizując zyski, czyli kupując pracę taniej, sprzedając drożej. Często wiąże się to z koloryzowaniem CV swoich zasobów, i sprzedawaniem klientowi mniej doświadczone zasoby jako bardziej doświadczone. Tak więc proces, który tu zachodzi to jest zawyżanie, a nie zaniżanie kompetencji.

Z treści Twoich postów wynika, że masz jakąś fiksację na temat dymania pracowników niskimi stawkami, oaz takiego procederu szukałbym raczej w firmach państwowych, tam dymani są etatowcy.

1
tmk3 napisał(a):

pozakladales sobie jakieś głupoty, żeby ci do postów pasowały i stworzyłeś na podstawie tego jakieś śmieszne teorie. Gdzie OP mówił, że nazywają go.gdzies "pomocniczo" seniorem?

Kubuś Puchatek napisał(a):

jestem zatrudniony w firmie outsourcingowej na stanowisku mid deva, A u klienta widnieje jako senior I nawet ludzie z projektu mówią jesteś seniorom.

tmk3 napisał(a):

Albo że u nich w firmie taka noszą nazwę pracownicy z jego kompetencjami?

Kubuś Puchatek napisał(a):

jestem zatrudniony w firmie outsourcingowej na stanowisku mid deva, A u klienta widnieje jako senior I nawet ludzie z projektu mówią jesteś seniorom.
A u klienta widnieje jako senior I nawet ludzie z projektu mówią jesteś seniorom.

tmk3 napisał(a):

xD może ty nie wiesz w jakim temacie odpisujesz?

Brakuje argumentów, to dalej.

Piszesz:

tmk3 napisał(a):

pozakladales sobie jakieś głupoty, żeby ci do postów pasowały i stworzyłeś na podstawie tego jakieś śmieszne teorie.

OP pisze:

Może ktoś się spotkał z takim czymś, jestem zatrudniony w firmie outsourcingowej na stanowisku mid deva, A u klienta widnieje jako senior I nawet ludzie z projektu mówią jesteś seniorom. Ja za bardzo tego nie czaję w papierach mam mid. Co powinienem zrobić, iść po podwyżkę zmienić firmę? Bo coś czuje że ktoś mnie tnie na kasę

Tyle i tylko tyle. Nie ma tu słowa o obowiązkach ani majątku.

A teraz głupoty, o których wspominasz i które sam pozakladales żeby ci do postów pasowały i stworzyłeś na podstawie tego jakieś śmieszne teorie.

[tmk3 napisał(a)]:

dodaje wam pod spodem nowe obowiązki

Gdzie tu coś o obowiązkach?

odpowiedzialności

Gdzie tu coś o odpowiedzialności?

Odpowiadacie całym majątkiem przy tej umowie

Gdzie tu coś o majątku?

OP lubi mieć zaniżane kompetencje

Jak mianują go seniorem, gdy czuje się w swojej ocenie midem, to przeciwnie, są one zawyżane. Co zresztą zauważono również post wyżej :)

Przy okazji jak wspomniałem zaczynasz pisać coś o kredytach i atakujesz moją osobę.

Następnym razem napisz coś sensownego, zamiast próbować mnie wciągać w swoje dziecinne gierki i próbę prowokacji:

[tmk3 napisał(a)]:

Mówienie, że sam tak chciał, to zwykle buractwo i śmierdzi konfederacja, a buractwo należy tępić
xD
xD

0

@froziu: Pisałeś, że pomocniczo nazywają go seniorem, a dałeś wpisy, że go tak zwyczajnie wprost nazywają i zrobili z niego seniora. Ty w ogóle czytasz co postujesz? xD

No @somekind napisał, że według niego to zaniżanie, a nie zawyżanie kompetencji, ale to jest przecież względne i można na to różnie spojrzeć.

3

@froziu: jeszcze raz przeczytałem Twoje wypowiedzi i moim zdaniem za bardzo łapiesz się słówek. Problem polega na tym, że OP został zatrudniony na stanowisku mida (mniejsza o formę zatrudnienia), kontraktownia sprzedała go dalej jako seniora. I nie, nie są to nazwy pomocnicze. Od dłuższego czasu na tych stanowiskach są dość jasno opisane nie tyle wymagania, ile obowiązki i odpowiedzialności. Od mida nikt nie będzie wymagał np. wprowadzania nowych technologi czy technik, ale senior to już powinien ogarniać (a tech lead aktywnie wspierać).

Pomijam już temat zakresu wymagań na danym stanowisku, bo zazwyczaj są one opisane w stylu „spełnij zachcianki klienta”.

3

@Koziołek: Skąd wiesz jak definiuje te poziomy (junior/mid/senior) ta konkretna kontraktornia i jakiś jej przypadkowy klient? W jednej firmie na tego seniora wystarczy mieć 5 lat doświadczenia, w drugiej wiedzę, w trzecie wystarczy, że chcesz kasę "jak dla seniora", a oni nie znaleźli nikogo innego. W jeszcze innych firmach nie ma takiej piramidki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1