@somekind:
Nie żebym Cię trzymał za kieszeń ale z całym szacunkiem jeśli przeznaczasz 30% dochodów na emeryturę i limit w wysokości 36k zł (twój + żona) jest dla was za niski to oznacza że przejadasz zbyt duże pieniądze ale też to że masz ryzykowną strategię inwestowania. Możliwe że błędnie ale po wypowiedziach zakładam że rocznie oszczędzasz 50k+.
Jeśli miałbym żonę, to nadal jej limit to byłby jej limit, a nie mój. To są w końcu indywidualne limity indywidualnych kont.
Ale mniejsza z tym, bo ja po prostu w ogóle nie rozumiem Twojego posta. Z tego, że dużo oszczędzam wyciągnąłeś wniosek, że przewalam pieniądze? o.O Niby w jaki sposób? I nic nie pisałem o swojej strategii, więc skąd wniosek, że jest ryzykowna?
Wszędzie należy zachować umiar i tak samo jest w oszczędzaniu na emeryturę. Oszczędzać będziesz ~35 lat, a żyć na niej będziesz ~15 lat
Że tak powiem - chyba Ty. ;)
Ja nie planuję iść w jakieś rekordy lat spędzonych na aktywności zawodowej.
poza tym posiadanie oszczędności generuje koszty z tym związane których nikt tutaj nie liczy.
Mógłbyś wyjaśnić? Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to konieczność płacenia za przechowywanie złota w cudzym sejfie.
Jeśli będziecie gdzieś zapakowani na ponad milion (przy 50k rocznie to niespełna 20 lat oszczędnosci) to nie potrzebujecie krachu rzędu 90% by was zabolało. Wystarczy 20-40% by człowieka wysadziło z butów (przynajmniej ja nie mam na tyle silnej psychiki by to wytrzymać bez podejmowania głupich decyzji). Też kiedyś byłem młody i też myślałem że to prosty temat który można spłycić do 2-3 zdań. Niestety wcale tak nie jest.
Dlatego trzeba dywersyfikować, i problemu z wysadzaniem z butów nie będzie - no chyba, że stanie się coś naprawdę strasznego typu wojna czy inwazja kosmitów. Ale wtedy emerytura będzie najmniejszym problemem.
Ja nawet nie śledzę swoich długoterminowych inwestycji na bieżąco, nie ma to żadnego sensu.
Tak samo jak nie chce powierzać swoich pieniędzy komuś. Nie jest dla mnie problemem raz na miesiac zlecić zakup akcji.
Ale przecież kupowanie akcji to jest dosłownie powierzanie komuś swoich pieniędzy. :P
Ja tylko przypomnę, że @scibi_92 napisał:
Ja tam jestem zwolennikiem emerytur obywatelskich, skasowania składek na Ubezpieczenie Społeczne i pobierania tego normalnie z podatku oraz ułatwień dla oszczędzania i inwestowania. Limit na IKE który wynosi niecałe 18k rocznie teraz to jakiś kurna nieśmieszny żart.
I ja się z tym zgadzam, skomplikowanie systemu repartycyjnego niczego nie da w dłuższej perspektywie, i nie ma w Polsce ułatwień dla inwestowania i oszczędzania, a limity w istniejących narzędziach służących temu celowi są śmiesznie niskie. Zamiast czterech pseudo-systemów prywatnego oszczędzania (IKE, IKZE, PPE, PPK - zresztą, ja nie wiem, czy to wszystkie, te po prostu znam), powinny być np. ulgi podatkowe z tytułu inwestycji długoterminowych do jakiegoś racjonalnego limitu typu 50k rocznie. Podobnie jak i zakres produktów, w które można inwestować powinien być rozszerzony, a nie ograniczony tylko do kilkunastu korporacji, tak jak teraz.