Podsumowanie przebranżowienia Java Developer

45

Witam,
Kiedy próbowałem się przebranżowić, często zaglądałem na to forum w poszukiwaniu informacji, tipów itp. więc teraz chciałbym podzielić się z własnymi doświadczeniami, może komuś się przydadzą.

Więc moje podsumowanie przebranżowienia:
Profil: 25 lat, po bardzo dobrych studiach inżynierskich lecz kompletnie nie związanymi z IT. W momencie zmiany pracy ok. 3 lata doświadczenia w innej branży.

Co chciałem docelowo robić: Backend, Java ze springiem, mikroserwisy

Czego się uczyłem: przede wszystkim czysta Java i Spring. Hibernate, git, podstawy czegoś na front end (tu akurat angular), MySQL, Docker, programowanie funkcyjne, podstawy pythona, plus ja to bym nazwał ogólne zorientowanie w świecie IT (przykładowo, wiedziałem co to jest kubernetees i do czego sie go używa, ale nie miałem z nim doświadczenia)

Jak się uczyłem: stworzenie rozwinietego projektu CRUD w spring boocie połączony z frontendem na podstawie tutoriala, dużo tutoriali na YT, Udemy, bardzo duzo zadanek z codewars. Uczestniczenie w wielu spotkaniach i konferencjach (z których co prawda mało rozumiałem, ale zawsze coś zostawało w głowie)

Ile się uczyłem: luźne 2 lata, połączone z studiowaniem dziennym, ogólnym normalnym "życiem" (imprezy, wakacje) oraz pracą na zleceniu 3/5 etatu, a po studiach na pełny etat.
Myślę, że można to było skondensować do 2-3 miesięcy nauki typu 8h dziennie.

Moje próby: praktycznie już po pół roku zaczynałem wysyłać CV na staż, juniora co by zebrać doświadczenie na rozmowach. Wszystko związane ze stanowiskiem Java Developer. Podsumowując na przestrzeni 2 lat wysłałem ~50 CV. Z tego:
~10 zaproszeń na test online lub zadanie
3 rozmowy telefoniczne
2 rozmowy na żywo
Na połowę zgłoszeń dostałem od razu odpowiedź negatywna, reszta bez odpowiedzi.

Co znalazłem: staż 5k brutto, umowa zlecenie

Co było dalej: na stażu praca bez problemu, pomogły soft skillsy i umiejętność komunikacji, nabyte w poprzedniej pracy. Po kilku miesiącach zyskałem pewnego rodzaju samodzielność. Po pół roku etat junior developer 7.2k brutto

28

Myślę, że można to było skondensować do 2-3 miesięcy nauki typu 8h dziennie.

Myśle że to bardzo naiwne podejście. Jest wiele rzeczy które muszą się "uleżeć". Programowanie to nie jest wkuwanie regułek na pamięć. To trochę tak jakby ktoś chciał zrobić kurs prawa jazdy siadając za kółkiem i cisnąć te 30h jazd na raz. Myśle że nikt nie ma wątpliwości że jeżdżenie przez miesiąc po godzinie dziennie nie jest tym samym co 30h na raz ;)

2

Gratulacje!

3

Gratulacje.
Jak oceniasz z perspektywy czy warto było zmieniać pracę. Pomijam finanse - chodzi mi bardziej o zadowolenie.

0

Studiowałeś dziennie w tym samym czasie informatykę?

1

Pójście w Jave to strzał w kolano, powodzenia w pracy przy wiecznym legacy gównie :D

7

@Descendant: legacy g**no zależy od firmy w której pracujesz, a nie od technologii (może z dokładnością do jakiegoś cobola)

3
Descendant napisał(a):

Pójście w Jave to strzał w kolano, powodzenia w pracy przy wiecznym legacy gównie :D

A niby dlaczego strzał w kolano? W każdej technologii są systemy które są na rynku dłużej niż kilka lat i nie zawsze da się na bieżąco podbijać zależności i używać najnowszych rzeczy.

0

a co ty w tej javie potrafisz ? uskrobac crud na spirngu ?

0

Gratuluje sukcesu. Napisz jakie miasto i po jakich studiach, żeby osoby, które chciałby powtórzyć twoją historię miały lepsze porównanie z czym się będą mierzyły.

10

Odbierasz nadzieję wielu osobom chcącym się nauczyć programowania. Oni spędzają tyle czasu i wysiłku na czytaniu o programowaniu, piszą tutaj na forum z pytaniami o kursy, bootcampy, wybór języka, wybór narzędzi, pytanie czy dany język jest przyszłościowy. A Ty co? Zdecydowałeś że chcesz się przebranżowić i się zabrałeś do nauki? Jak Ty tak w ogóle możesz? Serca nie masz? :P

4

Gratki, aż przypomina mi się mój post sprzed paru lat... ale ten czas leci. Dla chętnych podsyłam link z forum :)
Powodzenia, bo to dopiero początek Twojej drogi.
Jak ZOSTAŁEM programistą w dokładnie 360 dni?

0

Gratki :) Też jestem po AGH i też się przebranżawiałem :D

0

Gratulacje :) ja natomiast jestem po Politechnice Warszawskiej i również udało mi się przebranżowić. Choć cały czas się uczę i rozwijam.

0

Gratulacje, aczkolwiek to nie jest nic nadzwyczajnego, będziesz robić jako korpo-resource i prawdopodobnie alokowany do projektów typu outsourcing. Pracę w korporacji łatwo dostać, jeszcze parę lat temu w Javie brali ludzi jak popadnie. Wiem bo mnie przyjęli po 3 miesiącach nauki, a jedyne co umiałem to kalkulator w GUI we Swingu. Co innego jakbyś był lekarzem, adwokatem, prokuratorem czy miał własny biznes.... Ale bycie klepaczem? Na zachodzie taki programista w korpo ma status trochę wyżej jak kasjerka ale niżej niż inżynier specjalista np. mechatroniki.

2

@kevin_sam_w_domu: no właśnie na zachodzie... :P a u nas niestety, ale te proporcje są zachwiane jeśli chodzi o specjalistów technicznych z poszczególnych dziedzin

7

Co innego jakbyś był lekarzem, adwokatem, prokuratorem czy miał własny biznes.... Ale bycie klepaczem? Na zachodzie taki programista w korpo ma status trochę wyżej jak kasjerka ale niżej niż inżynier specjalista np. mechatroniki.

Pamiętam dobrze swoją ostatnia prace przed byciem programistą, zarabiałem wtedy za cały dzień, tyle co teraz w kilkadziesiąt minut, miałem kierowniczkę która traktowałą mnie jak śmiecia, teraz wiele ludzi mi mówi że mam zarąbisty zawód, robię coś co uważam za bardzo przydatne, więc mimo że może nie robie fency łazików marsjańskich nie uważam żebym miał źle. Mam wrażenie że ludzie którzy mówią jak to bycie klepaczem nie różni się od pracy w Biedronce chyba mało o życiu wiedzą.

3
scibi_92 napisał(a):

Mam wrażenie że ludzie którzy mówią jak to bycie klepaczem nie różni się od pracy w Biedronce chyba mało o życiu wiedzą.

W tym poglądzie jest ziarno prawdy. Pracowałem w kilku korporacjach i byłem nawet w takim dziale, w którym kierownikowi korpo weszło za mocno. Traktuje ludzi jak zasoby i dla niego nie robi różnicy kto jest w zespole i czy ktoś zachorował - wyniki muszą być i koniec. Praca w takiej firmie jednak trochę się różni od pracy w Biedronce, bo kasjerki są już traktowane lepiej, niż programiści w dziale, w którym byłem.

2

@PerlMonk: popracuj miesiąc w szpitalu to dopiero zobaczysz co to mobbing :)

2

Gratulacje! Osoby związane z branża od młodszych lat nie do końca wiedzą ocb, więc tym bardziej szacun i wytrwałości ;)

0

@TheLearner: Gratulacje! Najważniejsze jest robić co się lubi. Jestem ciekaw Twoich wrażeń wraz z kolejnymi latami pracy. Też jestem z tych "przebranżowionych" tyle że "trochę" starszy :) . Natomiast ja mam takie spostrzeżenie że trochę nie wybrażam sobie jakbym miał pracować jako "klepacz kodu" od młodości. Generalnie jak dla mnie dość nudna praca, dodatkowo taka trochę "aspołeczna" - mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi, nic obraźliwego. I jak myślę że miałbym to robić w wieku 19-25 lat to jakoś tak nie widzę siebie w tych fachu w tamtych latach. Ale może dzisiaj inaczej to wygląda.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1