Cześć
Studiuję informatykę, 26+, zajęcia głównie w soboty. Mam pewien problem, który w tej chwili nie brzmi jakoś poważnie, ale w przyszłości zapewne uniemożliwi jakąkolwiek pracę. Chciałbym z nim powalczyć. Zastanawiam się jak.
Otóż, na zajęciach nie potrafię się skupić. Siedzę i patrzę na ekran. Nie mogę zebrać myśli. Nie wiem czy to jest spowodowane jakimś stresem czy może jestem już zmęczony po całym tygodniu pracy i nauki. Jak trzeba napisać jakieś zadanie algorytmiczno-programistyczne to ja odpadam już na starcie, nie mogę wgl wpaść na jakiekolwiek założenia. Mowa o silniach i innych tego typu prostych zadaniach algorytmicznych. Na poziomie 1., 2. zadania Project Euler, nic trudnego.
W domu piszę te programy w 5 minut.
O co chodzi? Poza niewyspaniem lub jakimś stresem/fobią nie wiem co to jeszcze może być. Może niepewność z powodu małego doświadczenia/braku wiedzy mnie blokuje?
Macie/mieliście coś takiego?
Pozdrawiam
P.S. Generalnie uwielbiam robić cokolwiek w ciszy, najlepiej w słuchawkach z jakimiś dźwiękami, na które mam wywalone, ale nie rozpraszają a zagłuszają otoczenie. Np.asmry z deszczem. Ale tak się raczej nie da pracować do poziomu eksperta zapewne XD