Umowa na okres próbny (3 miesiące)

0

Cześć,
Jeżeli podobny wątek się pojawił to z góry przepraszam. Mam propozycję pracy jako Junior Java Dev, ale mam wątpliwości co do umowy. Proponowana jest umowa na okres próbny (UoP) i tutaj moje pytanie: Czy taka umowa to normalny zabieg w naszej branży? Nie chodzi mi tutaj stricte o "Juniorów", ale też o "Midów" i "Seniorów".

8

To normalna sprawa, niezależnie od poziomu doświadczenia, a podobny wątek był całkiem niedawno. I tak ciesz się, że akurat w naszej branży normalne jest dawanie później umów na czas nieokreślony, gdzie w wielu januszowych branżach pracodawcy unikają nieokreślnego UoPu jak ognia.

3

Zupełnie normalne. Zresztą w mojej aktualnej pracy okres próbny był na rok (!), i podobnie w jednej z moich poprzednich prac.

3
Saalin napisał(a):

To normalna sprawa, niezależnie od poziomu doświadczenia, a podobny wątek był całkiem niedawno. I tak ciesz się, że akurat w naszej branży normalne jest dawanie później umów na czas nieokreślony, gdzie w wielu januszowych branżach pracodawcy unikają nieokreślnego UoPu jak ognia.

W KamSofcie Najpierw był okres próbny. Potem umowa na 12 miesięcy. A potem umowa na 24 miesiące. To była firma :D

2

Lepsze to niz agencja posredniczaca od 9 miesiecy, przejecie bezpośrednio, pierwsza umowa 3 miesiace, rok i ostatnia na dwa lata. Po czym dostaniesz na stałe lub nie ;)

2

Z tego co wiem polskie prawo dla UoP dopuszcza najpierw opcjonalny 3 msc okres próbny, potem opcjonalny 12 msc okres próbny a potem na czas nieokreślony.

!W branży na UoP zazwyczaj stosuje się jedynie 3 msc okresu próbnego, niektóre firmy (najczęściej państwówka) stosują jeszcze te 12 miechy bo to jedyny sposób żeby zabezpieczyć się przed słabym pracownikiem (w państwówce praktycznie się nie zwalnia, no chyba że grupowo a i wtedy jest palenie opon i sporo zamieszania).
(patrz post niżej)

Bardzo rzadko, rzadko, zdarza się że firma nie przedłuża takiej umowy. Z prostej przyczyny większość kandydatów którzy byli na rozmowach po 3 miechach ma już podpisane umowy więc jak firma nie przedłuży to zostanie na lodzie i musi startować z rekrutacją od zera. A to kosztuje i czas programistów i przestój w projekcie.

To na co warto uważać to wszelkiego rodzaju zakazy konkurencji itp. Jak dostaniesz takie coś to koniecznie pogadaj z kimś kto się na tym zna, zanim podpiszesz.

5
0xmarcin napisał(a):

Z tego co wiem polskie prawo dla UoP dopuszcza najpierw opcjonalny 3 msc okres próbny, potem opcjonalny 12 msc okres próbny a potem na czas

Chyba tak dobrze nie ma.

  • Najpierw możesz mieć umowę próbną (max 3 miesiące)
  • Potem możesz mieć umowę na czas określony (max 33 miesiące)
  • Potem dopiero musisz dostać umowę na czas nieokreślony

Źródło

Jak pracowałem w KS to było to jeszcze 36 miesięcy na umowie na czas określony

2

Ja kiedyś współpracowałem z firmą gdzie mi przedłużali umowę o 3 miesiące co 3 miesiące, ale to było B2B - 2 lata tak siedziałem aż znalazłem inne zajęcie. .

0

3 miesiace to normalna praktyka, zawsze po nich moga powiedziec: "jest decyzja zeby nie przedluzac umowy" ale jesli chca cie dalej to kolejna nie powinna byc na 3 miesiec tylko juz na stale czy tam na 10 lat robia pewnie

0

Jest to normalne.

4

3 miesięczny okres próbny to raz, że norma a dwa, że imho dobra praktyka.
Sam niedawno takowy miałem i nie przedłużyłem kontraktu bo nie odpowiadał mi projekt.

Natomiast przed podjęciem pracy w danej firmie sprawdziłbym jak wygląda kwestia dalszego zatrudnienia.
Osobiście unikałbym firm które po okresie próbnym dają umowę na np. rok czy dwa.

0

Ja w mojej pierwszej pracy mialem na czas okreslony na 5lat. To dopiero Januszerka

0
RequiredNickname napisał(a):

3 miesięczny okres próbny to raz, że norma a dwa, że imho dobra praktyka.

Sam niedawno takowy miałem i nie przedłużyłem kontraktu bo nie odpowiadał mi projekt.

Zgadzam się całkowicie :) Kiedyś bym pewnie pracował dłużej, zagryzał zęby aby mieć długi wpis w CV, ale teraz już stuknęły 3 lata i czuję się pewniejszy siebie.
W obliczu tego co mówią na rozmowach, a potem rzeczywiście jak jest w pracy też miałem tak, że po 3 msc powiedziałem "goodbye", tzn nie podpisałem kolejnej umowy. Nawet nie musiałem się tłumaczyć, ani nic, po prostu powiedziałem że nie podpiszę i tyle. Prywatnie teraz widzę, że dobrze zrobiłem, projekt do którego trafiłem opierał się na tym, że była fatalna organizacja i przyzwolenie na darmowe nadgodziny, które ludzie nieustannie robili bo nie wyrabiali się w projekcie, który miał być oddany przed końcem roku (toksyczne środowisko pracy).

1

Okres próbny to bardzo fajne narzędzie zarówno dla Ciebie jak i pracodawcy. 3 miesiące to czas dla obu stron, żeby zapoznać się ze sobą. Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz dalej tam pracować (Albo firma Cię nie chcę), to 2 tyg i jesteś wolny :)

3

Dla takich specjalistow jak ja i wiekszosc ludzi tutaj, okres probny nie jest dla firmy tylko dla nas.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1