Kto zarabia więcej - programista czy lekarz?

1

Pytanie może bardzo ogólne i można je rozumieć na różne sposoby, ale niech każdy odpowie to co myśli na ten temat.

Według Googla mediana programisty to 7780 zł brutto/mies., a lekarza 5460 zł. Z drugiej strony widełki w ogłoszeniach na programistę skaczą do 200 zł/h, a lekarzowi płacimy 200 zł za 15 minutową wizytę.

3

Zapewne statystyka dotyczy tylko zarobków z pracy etatowej(UoP itd.), tymczasem lekarze pewnie najwięcej zarabiają na prywatnych praktykach które funkcjonują jako spółka albo JDG. Natomiast czysto anegdotycznie mogę powiedzieć że znajomi w moim wieku(37) którzy są lekarzami są na zupełnie innym poziomie finansowym niż znajomi programiści. Lekarze pozwalają sobie na spłacanie całych budynków albo dużych lokali w Krakowie czy Katowicach gdzie prowadzą praktykę + spłacanie wypaśnego domu + leasing auta klasy premium + prawdziwie egzotyczne wakacje(Brazylia, Kuba, Karaiby), a programiści no to raczej klasycznie mieszkanie albo dom na kredyt + Skoda/Toyota + wczasy w Chorwacji/Turcji i tyle.

9

Jak zwykle odpowiedz brzmi "to zalezy" :)

2

oczywiście że doktor, profesja poważna podobnie jak nauczyciel, gdzie programiści (poza garstką) nie są za bardzo potrzebni nikomu

idąc do doktura i płacąc np. 300pln to mówię że jak za darmo, a programista 300zł/h? nie słyszałem o takim, a konsultantów SAPa nie wliczam

1
WeiXiao napisał(a):

oczywiście że doktor, profesja poważna podobnie jak nauczyciel, gdzie programiści (poza garstką) nie są za bardzo potrzebni nikomu

Nauczyciele też mogliby poza garstką nie być nikomu potrzebni. Wystarczy, że ci najlepsi uwiecznią swoje lekcje i udostępnią je online. A pilnować uczniów na sprawdzianach może nawet woźny i nie trzeba poważnego nauczyciela zajmować takimi błahostkami... Kwestia organizacji.

0

@Spine:

no to chyba tylko wykłady, a co z labkami i bardziej praktycznymi zajęciami?

0

Najlepiej zarabia lekarz programista -> https://www.udemy.com/user/4b4368a3-b5c8-4529-aa65-2056ec31f37e/
Znasz taką panią co uczy na Udemy? :) Swoją drogą mega ją podziwiam.

4

Jestem programistą. Moja wieloletnia dziewczyna jest lekarzem. Dodam, że jestem freakiem, jeśli chodzi o sprawdzanie informacji nt zarobków (na glassdorach, redditach, portalach z ogłoszeniami, itd). Robię to m.in. dlatego, że do moich domowych obowiązków należy optymalizacja nie tylko moich zarobków, ale i zarobków dziewczyny. Są też inne powody, ale do rzeczy.
Podczas pewnego spaceru z moją dziewczyną poprowadziłem z nią rozmowę (a w zasadzie monolog), o tym, kto zarabia więcej W ZALEŻNOŚCI ile z siebie daje. Lecimy:

POZIOM 1 - MINIĘCIE SIĘ Z POWOŁANIEM = "robię to za karę" = "przegryw".
Programista znajdzie gównianie płatną pracę. Zasiedzi się w niej, po czym albo go zwolnią i zacznie cały cykl od nowa albo zostanie korporacyjnym kapo.
Lekarz wybierze nieambitną specjalizację. Będzie pracował tylko w szpitalu, bo pacjenci nie będą go lubić. Jeśli w pracy pił, to przegra wszystko.
WINNER: Remis. || Wyjaśnienie: ciężko tu mówić o zwyciężcy. To jak porównywanie, które auto jest lepsze: fiat uno, czy seicento. Moim zdaniem obydwa są h...we.

POZIOM 2 - NORMIE = "przeciętny człowiek bez skłonności do nadmiernego ryzyka i bez nadmiernych ambicji"
Programista dojdzie z czasem do zarobków pozwalających na wzięcie domu (Polska) lub mieszkania (Zachód) na kredyt.
Lekarz prawie na pewno będzie mieć dom (niezależnie od kraju). Dodatkowo jego dzieci dostaną "starter packi" (mieszkanie + nowy samochód) z okazji zakończenia studiów. Będzie też bardzo hojnym dziadkiem dla swoich wnuków.
WINNER: Lekarz.

POZIOM 3 - CHCIWY = "człowiek, który chce dużo, ale z drugiej strony chce on sobie zagwarantować pewne minimum, którego nie położy na szali. Nie chcę on również pokonać pewnych swoich słabości."
Programista ma wiele dróg. Może uczyć się przez wiele lat i grindować swoje stawki w opór. Może pójść w AI, robiąc PhD na światowej uczelni i zostanie Research Scientistem w Faangu. Może on zapłacić rokiem swojego życia leetkodując, za co dostanie on rolę programisty w Faangu. Może się wąsko wyspecjalizować i zostać np. quantem albo HFT. Może wziąć na klatę to, od czego inni by zwymiotowali i zostać konsultantem SAPa.
Lekarz może zap...dalać na 2 etaty (jeśli został w Polsce). Może PO PROSTU wyjechać za granicę. Może zdecydować, że osiądzie na wiele lat w określonym miejscu, będzie przez wiele lat miły dla pacjentów (mimo, że często będzie to robić z dużym wysiłkiem) i zdobędzie w ten sposób renomę. Wtedy, będzie pracował na cały etat za te legendarne 250zł/15min.
WINNER: Remis || Wyjaśnienie: każdy jest najlepszy w tym, co robi i daje światu ogromną wartość.

POZIOM 4 - ELITA = "człowiek, który chce dużo i zrobi w tym celu wszystko. Pokona każdą swoją słabość."
Celem jest dojście do poziomu, gdzie możemy wykonywać relatywnie szybkie transakcje, obiektem których jest czyjaś praca. Jest to prostu posiadanie własnej firmy.
Tutaj nie będę porównywał czynności technicznych a odpowiednie rynki: rynek zdrowia i rynek technologiczny.
A) Firmy zakładane przez lekarzy mają przewagę w postaci działania LOKALNIE (czyli są w niszy o małej konkurencyjności). +1 dla lekarza.
B) Prawie każdy lekarz może poznawać swój rynek w naturalny sposób, a mianowicie poprzez swoją cierpliwą pracę (tylko niewielka część programistów ma ten benefit) +1 dla lekarza.
C) Świat technologiczny zmienia się o wiele szybciej medycyna. Internet i smartfony to dwie rewolucje na przestrzeni ostatnich 30-u lat. Medycyna stoi w miejscu. Hasła: "lekarz to się musi dużo uczyć po pracy" to bajki dla ciemnoty. W przypadku technologii, szybko zmieniający się rynek, ma zarówno wady (trzeba być na bieżąco), jak i zalety (nowe trendy to nowe nisze). Z uwagi na to, nikt nie dostanie plusa.
D) Aby robić pieniądze trzeba mieć pieniądze. Banki traktują lepiej lekarzy niż programistów z garażu. +1 dla lekarza.
WINNER: Lekarz || Wyjaśnienie: +3 dla lekarza, +0 dla programisty.

PODSUMOWANIE: Kto zarabia więcej: programista, czy lekarz? Odpowiedź: "To zależy. Czasami lekarz, czasami jest podobnie.".

0
WeiXiao napisał(a):

@Spine:

no to chyba tylko wykłady, a co z labkami i bardziej praktycznymi zajęciami?

Jak na studiach. Wykonuj uczniu polecenia z instrukcji. Potem na tej podstawie zrób kilka podobnych zadań.

Jakie bardziej praktyczne zajęcia masz w liceum?

6
Spine napisał(a):

Nauczyciele też mogliby poza garstką nie być nikomu potrzebni. Wystarczy, że ci najlepsi uwiecznią swoje lekcje i udostępnią je online.

chyba żartujesz...
Jedną z istotnych cech dobrej edukacji jest bezpośrednia interakcja nauczyciela i ucznia.

2

Programista może zarabiać >20k przed trzydziestką robiąc standardowy etat pracując 100% zdalnie.
Programista ogarnięty życiowo może zacząć pracę zaraz po liceum/technikum, a lekarz? 30?
Pieniądze u lekarza pojawiają się raczej stosunkowo późno. Praca chyba też bardziej wymagająca.
Programista może ogarnąć jakiś program czy coś i ma dochód pasywny. Lekarz musi po prostu pracować.
Ale na etapie "mastera" to lekarz pewnie będzie zarabiał lepiej. Pytanie czy chce ci się czekać do tych 40+ czy nawet 50+ lat.
U programisty 25k jest jak najbardziej realne a jak dla mnie 25k u programisty vs 40k-50k u lekarza to już jeden ch**

1
GutekSan napisał(a):

chyba żartujesz...

Jedną z istotnych cech dobrej edukacji jest bezpośrednia interakcja nauczyciela i ucznia.

Nauczyciel nie musi być osobą. Może być instrukcją. Może być filmikiem. Staroświeckie metody nauczania nie są jedynymi słusznymi...

1

@Spine:

filmik nie odpowiada ci na pytania, no błagam :D

0

@WeiXiao: nie pytaj, tylko słuchaj, może akurat, któryś kolejny filmik z danego tematu odpowie na Twoje pytanie ;) To dobry sposób na uzupełnienie wiedzy. Masz pytanie, pytaj googla, albo chociaż zapisz to pytanie na później.

1

@Spine:

może a jak nie? a jak nie pojawia się dalej?

Masz pytanie, pytaj googla, albo chociaż zapisz to pytanie na później.

no może to się sprawdza w podstawówce, ale z cięższych tematów to nie takie proste

o ile w matmie czy infie takie rzeczy by mogły przejść, to na innych kierunkach pewnie byłoby znacznie gorzej

0

@WeiXiao: Jeśli materiał nie jest na tyle wyczerpujący, żeby odpowiadał na pytania i nauczyciel musi dodatkowo coś objaśnić, to znaczy, że materiał wymaga upgrade'u...

2

@Spine:

kiedy ty ostatni raz do szkoły chodziłeś albo pracowałeś jako nauczyciel kiedykolwiek?

bo chociażby poza samymi pytaniami, gdzie może pojawić się wiele niestandardowych, to dochodzi jeszcze dyskusja

3
Spine napisał(a):

@WeiXiao: Jeśli materiał nie jest na tyle wyczerpujący, żeby odpowiadał na pytania i nauczyciel musi dodatkowo coś objaśnić, to znaczy, że materiał wymaga upgrade'u...

I prawie zawsze tak jest - bo każdy uczeń ma inne wątpliwości i pytania. Nauczanie jest procesem interaktywnym, dostosowującym się do konkretnych uczniów. Nagrana instrukcja takim procesem nie jest.

0

To zależy jak na to spojrzeć. Ilość włożonej pracy, szybkie rozpoczęcie pracy ( w stosunku do lekarza) i mniejsza odpowiedzialnosc ( oczywiscie z reguly, nie nalezy uogolniac) to przewage ma programista. Ci którzy mają większe ambicje tudzież parcie na kase mogą robić dwa etaty bądź założyć firme. Ale koniec końcow sufit u lekarza jest znacznie wyżej, mam jednego w rodzinie i praca w szpitalu plus wiele dyżurów pozwala na nowego Mercedesa E i dom.

4

Lekarz moze zarobic wiecej i stac go na wiecej. W USA to najlepiej platny zawod. A w Polsce nie widzialem programistow jezdzacych lambo, a lekarzy juz tak.
Szczegolnie chirurdzy dentystyczni albo specjalisci od chorob rzadkich. Ostatnio placilem 500 zl za 10 minut roboty chirurgowi dentystycznemu. Programista moze pomarzyc o takich zarobkach w Polsce. Innemu specjalisty placilem niedawno 150 zl za 5 minut konsultacji. Pokaz mi programiste, ktory zarabia taka kase w Polsce. Tym bardziej, ze to nie sa stawki z gornej polki lekarzy, to sa normalne stawki w malym miescie.

2
Lysywieczor napisał(a):

Ale koniec końcow sufit u lekarza jest znacznie wyżej, mam jednego w rodzinie i praca w szpitalu plus wiele dyżurów pozwala na nowego Mercedesa E i dom.

Ale praca w szpitalu + wiele dyżurów = no life...

Ja sobie bardziej cenię wolność i swobodę, niż luksusy, z których będę korzystał przez mniejszą część tygodnia...

0

@Spine:

ale za to praca doktura jest pewnie znacznie bardziej satysfakcjonująca niż praca programatora

0

tylko że lekarz stanie się zbędnym zawodem, bo ludzie będą nieśmiertelni, a nulle w javie zawsze będą leciały :|

9

Ale jak coś wypuszczę na proda i umrze, to wystarczy zrobić rollback. Lekarze zawsze testują na prodzie.

1
WeiXiao napisał(a):

@Spine:

ale za to praca doktura jest pewnie znacznie bardziej satysfakcjonująca niż praca programatora

Jasne... Wykształcony człowiek, który musi się nieraz użerać z roszczeniową patologią.
Np. psychiatra badający śmierdzących meneli. Marzenie :D

4

Lekarz moze zarobic wiecej i stac go na wiecej. W USA to najlepiej platny zawod.

W USA to najlepiej płatny zawód. A jak z kosztem studiów medycznych? Pewnie też są najdroższe, i dlatego niektórzy z USA nawet przylatują do Polski studiować medycyne ;] A komjuter sajens jest pewnie sporo tańszy, ba -możesz nawet samemu się nauczyć bez pójścia na uczelnie. Z medycyną to gorzej ;]

Szczegolnie chirurdzy dentystyczni albo specjalisci od chorob rzadkich. Ostatnio placilem 500 zl za 10 minut roboty chirurgowi dentystycznemu.

No i powiedziałeś też 500 zł roboty chirurgowi dentystycznemu. A jaki jest koszt tego sprzętu? Taki laptop za 5k starczy na minimum 5 lat pewnie i to nawet jak używasz Dockera i JVM, sprzęt dentystyczny niekoniecznie ma taki stosunek ceny do długości życia, pomijając że część sprzętu/jakiś środków jest do jednorazowego użycia.
Poza tym to że dana operacja trwała 10 minut to nie znaczy że każda tyle trwa :)

A w Polsce nie widzialem programistow jezdzacych lambo, a lekarzy juz tak.

Ale wiesz że jeżdzenie lambo to nie jest dowód bogactwa?

Żeby nie było, ja nie twierdze że topowi lekarze naprawde dużo zarabiają, twierdzę tylko patrzeć na sprawę bardziej całościowo, a nie emocjonalnie "hehehe zapłaciłem lekarzowi 150 zł za 15 minut to on pewnie ma 50k miesięcznie"

1

Według Googla mediana programisty to 7780 zł brutto/mies., a lekarza 5460 zł. Z drugiej strony widełki w ogłoszeniach na programistę skaczą do 200 zł/h, a lekarzowi płacimy 200 zł za 15 minutową wizytę.

Nie porównuj, wynagrodzenia miesięcznego, tylko uśrednione godzinowe - lekarz nie pracuje typowych 40h tygodniowo, tylko robi kupę "nadgodzin" w postaci dyżurów

0

Nie mam danych dla Poslki, ale tak bym strzelil, ze lekarz specjalista zarabia wiecej. Minusem sa stosunkowo niskie zarobki do czasu uzyskania specjalizacji.

W Australii lekarze zarabiaja srednio wiecej niz programisci.

Rank Profession # Individuals Avg Median
1 Medical specialist - neurosurgeon 179 $576,605 $396,317
2 Medical specialist - ophthalmologist 618 $514,770 $355,811
3 Medical specialist - plastic and reconstructive surgeon 337 $482,522 $345,600
4 Cardiologist 910 $463,781 $385,720
5 Medical specialist - urologist 315 $447,848 $381,159
6 Medical specialist - otorhinolaryngologist 129 $443,055 $310,505
7 Medical specialist - orthopaedic specialist 940 $437,620 $346,329
8 Medical specialist - vascular surgeon 121 $424,568 $379,168
9 Gastroenterologist 472 $423,706 $382,048
10 Judge - law 820 $401,585 $407,4901
.
.
.
47 Doctor - medical practitioner - other 19,135 $177,466 $127,404
.
.
.
77 Computing professional - manager 32,831 $132,953 $118,016

Zwykły programista, nie manager nie jest w pierwszej setce.
Specjalistów medycznych jest malo i zarabiają najwięcej. Ma to sens. Sedziow ktorzy plasują się za nimi, rowniez nie jest za duzo. Za to programistow pewnie od huku, skoro samych managerów naliczyli w 2018 az 32k

https://data.gov.au/data/dataset/taxation-statistics-2017-18/resource/c1274cbb-aaed-49e0-84c8-3ed5d91fa16e?inner_span=True``

0

Zalezy od konkretnej instancji lekarza i programisty, oraz tego czy porownujemy stawke godzinowa czy sumarycznie za miesiac/rok. No i czy porownujemy w ramach Polski czy nie. Np jak jeden bedzie z Doliny krzemowej drugi z Polski to wiadomo kto bedzie mial wiecej. Zwykli lekarze pracujacy np. w POZ (potrzebne ale postrzegane jako mniej prestizowe specjalizacje np. pediatria, interna itp. ) zarabiaja slabiej niz sredni informatyk w przyzwoitym korpo. W szpitalach tez jest roznie, gola stawka ze etat w wiekszosci przypadkow ustawia tych ludzi z zarobkami gorzej niz w IT, ale dochodza dyzury, tyle ze wtedy nie porownujemy stawki godzinowej. Bo jakby informatyk sobie dobral pracy zeby mu wyszla podobna liczba godzin to lepiej by na tym wyszedl. Praktyki prywatne czy prowadzenie wlasnej przychodni. No i u nas jak sie pomylimy to mamy mneijsza szanse ze ktos nas bedzie wzywal na komisariat czy do sadu.

Edit: ale lekarze maja kilka rzeczy fajniejszych:

  • praca w malych miejscowosciach czesto jest lepiej platna niz w duzych, wiec zdecydowanei latwiej wyniesc sie z duzego miasta i sobie spokojnie zyc na odludziu, czesto mozna tez z zakwaterowaniem dostac.
  • zdecydowanie latwiej dobrac sobie dodatkowej roboty np. po dwie h w srody od 18-20
  • nie maja rozmow kwalifikacyjnych jak w IT gdzie na 6 spotkaniach musisz udowadniac ze nie jestes wielbladem i wiesz cyzm sie rozni interfejs od klasy abstrakcyjnej.
1

Oczywiście, że lekarz a najwięcej zarabia lekarz weterynarz i to nie w dużym mieście a w małych miejscowościach i terenach wiejskich gdzie koszty życia są skrajnie niższe niż w Warszawie a zarobki naście razy wyższe. Mam w rodzinie weterynarza, zaraz po studiach otworzył swój gabinet na wsi, już w pierwszym roku na czysto udało się wyciągnąć tyle że z wynajmowanego od gminy gabinetu przeniósł się do własnej lecznicy kupionej bez żadnych kredytów. Średnie zarobki wychodzą około 30k a w okresie szczepień spokojnie wyciąga się stawkę 50k+ (Na czysto po opłaceniu wszystkich rachunków, podatków, leasingów itd). Pomijam już fakt, że będąc weterynarzem na wsi ma się status półboga o stopień wyższy niż lokalny proboszcz.

Edit: dodatkowo weterynarz jak zwali swoją robotę to ponosi dużo mniejszą odpowiedzialność, studia są na pewno dużo trudniejsze niż zwykła medycyna ale za to jest dużo łatwiej na nie dostać.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1