@PanamaJoe: ale Jarek ma rację.
Ale ja nie napisałem, że nie ma racji i że w innych językach nie jest gorzej. Aczkolwiek im więcej się jej uczę tym więcej widzę, że "to nie działa tak jak myślałem, że działa". Może za bardzo wnikam i zamiast przyjąć że tak jest bo tak, to się buntuję i staram się dociec "ale dlaczego do cholery akurat tak?". Zdaję sobie sprawę, że jest gorzej np. w C++ i tam wymiękłem, nauczyłem się tyle, żeby zaliczyć. Do JS mnie niejako zmusili w pracy, będę miał od tego koszmary do końca życia i za żadne pieniądze nigdy wiecej - choćby 1000 $ na godzinę płacili.
Co do Javy, nie mam na myśli składni, składnia ładna. Czepiam się tego co się dzieje pod spodem i jak. Weźmy taki przykład - czytasz na stronie Oracla dokumentację o pętlach. No i masz tam tekst, żeby kiedy się da to tę enhanced version stosować, bo upraszcza zapis. Postanawiasz sobie zobaczyć jak to hula i piszesz sobie kawałek kodu, który porówna dwie pętle for. Np. masz Tablicę i Listę i chciałbyś ich elementy przemnożyć przez 2 forem a potem jeszcze raz tym magicznym forem. Jesteś świeżakiem, więc sobie dodajesz dupa debugging
i kompilujesz.
import java.util.List;
import java.util.Arrays;
class Main {
public static void main(String[] args){
Integer[] array = {0,1,2,3,4,5,6,7,8,9};
List<Integer> list = Arrays.asList(0,1,2,3,4,5,6,7,8,9);
System.out.println("\narr: " + Arrays.toString(array) + "\nlist: " + list);
for(int i = 0; i < 10; i++) {
array[i] *= 2;
list.set(i, list.get(i) * 2);
}
System.out.println("\narr: " + Arrays.toString(array) + "\nlist: " + list);
for (int item : array) {
item = item * 2;
}
for (Integer item : list) {
System.out.println("\nbefore: item = " + item + " ind = " + list.indexOf(item));
list.set(list.indexOf(item), item * 2);
System.out.println("after: item = " + item + " ind = " + list.indexOf(item));
}
System.out.println("\narr: " + Arrays.toString(array) + "\nlist: " + list);
}
}
Super, nie ma żadnych błedów w kompilacji, wypluwa wydruk też bez żadnych problemów i przyglądasz się.
Powoli zamykasz wieko laptopa, ukrywasz twarz w dłoniach i zaczynasz cichutko płakać. Potem coraz głośniej...