Musisz doprowadzić do tego, by taniej nabywać i drożej sprzedawać.
Poza tym firma jest trochę jak zakład jaki obstawiasz, jest tu pewne ryzyko np. Twój klient może Ci w ogóle nie zapłacić za wykonaną robotę, albo produkt jaki rzeźbiłeś ostatnie N miesiący może się w ogóle nie przyjąć albo współpracownik któremu grasz na nerwy Cię wykiwa i odbije kluczowego klienta.
Dodatkowo to ryzyko prowadzenia dodatkowo rośnie, gdy masz ograniczone zdolności, brak wartościowych (z perspektywy biznesu) znajomości, brak wiedzy o branży czy też bardzo skromny kapitał.
Mniej inwazyjne podejście polegałoby na tym, aby unikać ryzyka, rozłożyć wszystko w czasie np. poprzez pracę na etat, pracując nad trudniejszymi projektami w najlepszych miejscach świata z ludźmi od których będzisz mógł się wiele nauczyć, wtedy wiadomo Twoja sytuacja się znacząco polepszy. Oczywiście to nie wyelimnuj ryzyka z Twoich biznesów jakich się podejmiesz, ale sprawi, że będziesz mógł pozwolić sobie na jeszcze większe ryzyko :-)
Ewentualnie jak jesteś jeszcze młody i nie masz zobowiązań, po prostu licz się z ryzykiem i zamiast uciekać od niego próbuj aż do skutku. Jak coś Ci nie wyjdzie to wróć na etat, przemyśl błędy, opracuj nowy plan, zbierz trochę kasy i inwestuj ją w nowy biznes.