Studia magisterskie - czy warto

0

Cześć,
Czy będąc zwykłym, szarym robotnikiem - programistą jest sens po inżynierce iść na magisterskie?

Do czego tytuł magistra może być przydatny?

5

Jak zamieszasz do usranej śmierć klepać kod to nie warto. Jak chcesz zajść gdzieś dalej to raczej bez tego nie da rady.

1

Miałbyś szansę na awans poziomy na Managera IT. W firmach medycznych też zawsze piszą w ofertach. W projektach dla urzędów papierki też są ważne.

5

@UglyMan:

Co sprawia że tak uważasz?

Prawie wszystkie oferty do różnych wielkich firm które widziałem wymagały bachelora.

No chyba że piszesz o jakichś firmach consultingowych pokroju McKinsey.

2

Jakbym miał się cofnąć w czasie, to nie robiłbym magistra tylko natrzaskał za tą kasę najróżniejszych certyfikatów.

0

Ja patrze z doświadczenia.

5

@UglyMan:

A jakie ono jest?

jaka branża? kraj? czym jest to "gdzieś dalej" np. Management?

3

Studia II stopnia

Too Far Didn't Climb;) or Too Far Didn't Click;)
"Gdy sam nie masz pojęcia do czego mgr może ci się przydać a ludzie z twojego otoczenia których pytasz też nie wiedzą po co, to znaczy, że mgr nie jest ci potrzebny."

0

@BraVolt: a jeśli chcesz iść na studia bo np. interesujesz sie zdobyciem wiedzy to jesteś osobą która i bez studiów by sobie poradziła z dojściem do czegoś lepszego

2
WeiXiao napisał(a):

@UglyMan:

A jakie ono jest?

jaka branża? kraj? czym jest to "gdzieś dalej" np. Management?

Jak masz awansować na wyższe stanowisko menadżerskie to w zachodnich fimach jest ciezko bez magistra. Bardzo dużo firm pyta o magistra nawet pomimo 15 lat komercyjnego doświadczenia. Moje doświadczenie opiera się na rynku skandynawskim, holenderskim, angielski. Jak masz byc byle popierdulka nawaljacym kod to mozesz nie mieć nawet podstawowego wykształcenia ważne żebyś produkował odpowiednia ilość kodu.

2

Polecacie jakieś studia magisterskie online gdzie uwzględniają polski dyplom inżyniera ze szkoły "krzak"? Mogą być po niemiecku/angielsku.

4
UglyMan napisał(a):
WeiXiao napisał(a):

@UglyMan:

A jakie ono jest?

jaka branża? kraj? czym jest to "gdzieś dalej" np. Management?

Jak masz awansować na wyższe stanowisko menadżerskie to w zachodnich fimach jest ciezko bez magistra. Bardzo dużo firm pyta o magistra nawet pomimo 15 lat komercyjnego doświadczenia. Moje doświadczenie opiera się na rynku skandynawskim, holenderskim, angielski. Jak masz byc byle popierdulka nawaljacym kod to mozesz nie mieć nawet podstawowego wykształcenia ważne żebyś produkował odpowiednia ilość kodu.

Przepraszam, że dopytam, ale doświadczenie Twoje opiera się na tym, że ktoś Ci zabronił bycia managerem bo nie miałeś mgr czy to raczej jakieś obserwacje?
Mam inż., i sporo lat doświadczenia, nigdy nie było to przeszkodą w obejmowaniu stanowisk managerskich na rynkach zachodnich.

1

Ja poszedłem na magisterkę która była tylko pośrednio związana z IT. Czy było warto? Tak, jeśli mówimy o wyższych stanowiskach w korpo to tytuł magistra jest wymagany, łatwiej też dostać pracę za granicami Polski. Dlaczego nie poszedłem na magisterkę na Informatykę?

1

Do objęcia wyższego stanowiska niz typowy programista moze sie przydać albo jakbyś chciał kiedyś isc w ML, BI itp. to tam czasem i PhD (najlepiej ze statystyki) wymagają.

5

Jak jesteś zwykłym programistą, który nie zajmuje się jakimiś trudnymi zagadnieniami (i nie chcesz być jakimś managerem) to zwykle do niczego się to w pracy nie przyda, ważne są umiejętności. Ale nie ma też tak, że nic Ci nie dają - zawsze to jakaś dodatkowa wiedza, inne doświadczenia, co może mieć na Ciebie jakiś wpływ, studia głównie uczą szukania informacji, a to jest przydatne. A czy ma to wpływ na Twoje zarobki, zadania, itp. - wątpię.

1

Zawsze studia warto robic, poznaje sie duzo nowych ludzi, z ktorymi mozna cos pozniej dzialac albo np. prace ci zalatwia.

1

Jeżeli pójdziesz teraz to niewielkim (nie oszukujmy się) wysiłkiem dostaniesz mgr.
Jeżeli z tym poczekasz np. 5 lat to może się okazać że:

  • w międzyczasie studia stały się płatne i musisz bulić kasę
  • nie będzie Ci się chciało, albo wypadniesz z rytmu nauki i będziesz się zastanawiać WTF że i^2 == -1
  • być może pojawi się mega dobra oferta z wymaganiem mgr

Generalnie zalecam dociągnięcie mgr, nawet na 3 żeby mieć to już z głowy.

1

0
Don't Call Us, We'll Call You

Samo 'dzwonienie po sylabusach' i zastanawianie się "Przekonajcie mnie żeby robić mgr bo mi się nie chce ani nie widzę potrzeby" nie ma sensu. Albo życie (nowa praca) sama zadzwoni albo nie zadzwoni.
Jak w Hollywood, dzwonią tylko do niewielu.

Nie mylić mgr z dr bo różnica jest nie tylko w nazwach: tytuł zawodowy mgr i naukowy dr

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tytu%C5%82_zawodowy
Lista zaczyna się od "robotnik wykwalifikowany" i nie ma się co łudzić.
Programista, inż., mgr, lic. to nic innego jak "robotnik wykwalifikowany". Masz co do tego wątpliwości? Zobacz jak jest za Odrą.

PS
Kryterium minimum dla wizy H-1B jest w USA
*Bachelor’s or higher degree or its equivalent is normally the minimum entry requirement *
W Kanadzie podobnie. Master's degree nie jest wymagane.

B-1 zostało przez Trumpa zawieszone, co się spotkało z ogromnym sprzeciwem amerykańskiego IT i przyczyniło się do porażki w wyborach 2020.

3

Trochę się zdziwiłem bo myślałem że wejdę i zobaczę lawinę wiadomości że nie warto a tutaj się okazuje że bez magistra to nie będziesz managerem. No to postanowiłem odpalić directory mojego korpo z usa ( branża IT, ok 50k pracowników +50mld $ żeby nie było że jakiś mały startup) i zobaczyć ile ludzi nademną ma magistra. Więc mój bezpośredni przełożony ma magistra, ale jego już przełożony nie, ba dalej przełożony z UK też nie ma magistra i tak przeszedłem aż do samego CEO (który też nie ma magistra) i na 7 osób 2 mają magistra i jeden doktorat (warto zaznaczyć że o ile magistró nie mają to mają licencjaty więc wyższe na pewno warto mieć).

Wiem że w innych firmach może być inaczej obstawiam że jakieś Fintechy mogą takie rzeczy chcieć czy CERN/ESA natomiast takie typowe korpo IT jak widać da się zajsć wysoko bez magistra.

1

@pre55:

Już myślałem, że zrobiłeś przegląd i wyszło ci, że w Warszawie robią te same projekty rozwojowe jak na Manhatatnie. A jednak nie, nawet u Goldmana w W-wie robi się "projekty wspomagająco-utrzymaniowe".

Znowu wyszło na to, że jednak kraj ma znaczenie.

----------

Oczywiście nie ma znaczenia, że w USA studia kosztują więcej od typowego domu i często kredyt za BSc spłaca się dłużej od hipoteki. W takiej dalekiej Polsce albo w Bułgarii wystarczy dużo chęci i mało lenia żeby studia za darmo zrobić.

1

jedyna rzecz która jakoś do mnie przemawia za mgr, to to, że fajnie brzmi po angielskawemu

no i to, że jest relatywnie krótki, więc ledwo zaczniesz i już trzeba myśleć o kończeniu tego - licencjat 4 semestry, a inż 3.

no i ewentualnie że można sobie kontynuować projekt z 1 stopnia na magisterkę

2

Po pierwsze nie wiadomo, co będzie za 20 czy 30 lat, jakie wymagania będzie stawiał rynek, czy przejdzie ustawa, czy cokolwiek.
Po drugie życia studenta i tak jest bezwartościowe, więc jeśli sobie pobędzie nim 1,5 czy 2 roku dłużej, to żaden dla niego koszt.

0

Zależy. Czy jest sens pójścia na studia w Polsce na jakiś średni uniwersytet? Nie. A czy jest sens pójścia na jakieś sensowne studia zagraniczne, na uniwersytet w top xx? Jeszcze jak :D

0

W sumie to ciekawe i trudne pytanie. Kiedyś studia miały jakieś znaczenie, formalnie też od pewnego poziomu w organizacji wymagano jakiegoś wykształcenia. Czasy się zmieniły, zaczęło się ssanie na rynku i na studia nikt już uwagi nie zwraca. Rodzi się więc teraz pytanie co się stanie, gdy rynek się już nasyci.
Generalnie to studia magisterskie na polskiej politechnice wspominam tragicznie, była to dla mnie męczarnia. Czy mając do wyboru zrobienie za te pieniądze certyfikatów dalej wybrałbym magisterkę? Chyba tak. Studia to inwestycja długoterminowa, po certyfikatach za kilka lat nie zostanie śladu. Może się te studia przydadzą, a może nie. Nigdy nie wiadomo jak się życie potoczy. Po kilkunastu latach człowiek może już mieć dosyć klepania kodu, nie każdy ma ambicje na otwieranie czegoś swojego - natomiast światem coraz bardziej rządzą korporacje - i raczej to oczywisty kierunek, że będzie ich coraz więcej :)

1

Ankieta sugeruje 50%/50%. Zatem obojętnie, co wybierzesz, będzie dobrze :)

1

Dodam, że myślę o studiach zaocznych. Pracuję już jako programista. Zastanawiam się nad studiami bo samo studiowanie mnie męczy. Jest wiele ciekawych rzeczy, można się wiele dowiedzieć. Fajnie. Ale czuję, że mam za dużo komputerowego świata. 1/3 dnia w pracy, potem trzeba coś porobić na studia, potem znowu zjazd i zajęcia i tak w koło.

0

jakbyście chcieli zostać principalem w mountain view dla black berry, to MS in Computer Science or equivalent, PhD desirable

Principal Software Engineer Mountain View, California

ale na Director of Cyber Risk and Incident Response już wystarczy Minimum 10 years with a BS/BA ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1