Brak, szkoły średniej oraz matury.

0

Witam wszystkich serdecznie. Mam 21lat i tak jak w temacie, moje wykształcenie to jedynie podstawówka. Trochę się tego wstydzę z racji na przekonanie że nic człowiek nie osiągnie i niektórzy zwyczajnie krzywo patrzą na takie osoby. Mimo to obecnie zarabiam więcej niż niejedna osoba z maturą i po studiach. Od parunastu miesięcy uczę się programować. Owszem są to jak na razie podstawy HTML, CSS oraz JS mimo to mam wielkie ambicje! Postanowiłem że zmienię coś w swoim życiu i spróbowałem. Nie żałuję, lecz martwię się czy będzie dla mnie jakieś miejsce w tej branży. Szkoły nie ukończyłem ze względu na konieczność pracy, językiem angielskim posługuję się bardzo dobrze. Myślałem nad dokończeniem Liceum zacznie i zrobieniem matury ale zwyczajnie mam opory przed tym ile czasu stracę na naukę programowania.

5
Lazarus napisał(a):

Myślałem nad dokończeniem Liceum zacznie i zrobieniem matury ale zwyczajnie mam opory przed tym ile czasu stracę na naukę programowania.

I co my mamy Ci z tym zrobić? IHMO Musisz mieć i maturę i umieć programować. Na pocieszenie mogę powiedzieć że jak masz 21 lat to jeszcze 44 lata pracy (65-21), więc młody jesteś

0

Pytanie z mojej strony, czy to nie strata czasu?

0

zrób 1 klase liceum to bedziesz miał stare gimnazjalne

0
Lazarus napisał(a):

Pytanie z mojej strony, czy to nie strata czasu?

Jest to strata czasu. Zobacz sam

rozacek napisał(a):

Doszedłem do wniosku, że wpisywanie "ogólniaka" nie wygląda poważnie (moje własne doświadczenie, nie wiem czy inni tak mają), postanowiłem więc wpisać swoje pierwsze prace, nawet niezwiązane dokładnie z IT oraz oczywiście wszystko co robiłem w jakimkolwiek związku z IT.
Obecnie okroiłem trochę swój profil - np. wyrzuciłem pracę z łopatą na wyciągu narciarskim :P

5

Wykształcenie nie jest niezbędne, liczą się umiejętności i wiedza.

Przykład z forum - mamy @grski który sam się chwali, że walczy z systemem, nie podszedł do matury, a jednocześnie jest jednym z bardziej ogarniętych programistów, jacy się tutaj przewijają, całkiem nieźle zarabia, do tego jeszcze pełni rolę mentora dla innych programistów - Stwórzmy razem projekt - dla początkujących

Inny przykład to także młody chłopak (nie pamiętam dokładnie, ale coś koło 22-23 lata), który zarabia ok. 10kpln na rękę, a jest totalnym samoukiem bez studiów. Nie będę podawać o kogo chodzi, bo to co wiem, to wiem głównie z prywatnych rozmów, ale koleś także nie ma studiów, jest samoukiem. Mając kilkanaście lat zaczął robić małe zlecenia, potem pracował jako freelancer, później zatrudnił się jako front developer w pewnej polskiej firmie, a od kilku miesięcy pracuje dla zagranicznego klienta.

Wykształcenie nie jest kluczowe, liczy się to, co sobą reprezentujesz, co umiesz oraz jak umiesz się sprzedać.

3
cerrato napisał(a):

Wykształcenie nie jest kluczowe, liczy się to, co sobą reprezentujesz, co umiesz oraz jak umiesz się sprzedać.

Nie zgodzę się. Wykształcenie jest kluczowe. Bez niego masz zamkniętych 98% dróg do różnych firm. Nie ma znaczenia gdy robisz na swoje własne nazwisko budując swoje własne portfolio.
Tak więc to kwestia wyboru. Jak wiesz, że ogarniesz temat pracy, zleceń, klientów sam popierając je dobrym portfolio - możesz mieć i podstawowe. W innym wypadku im wyższe tym większa szansa na starcie na znalezienie pracy.
Oczywiście pod warunkiem wiedzy technicznej na solidnym poziomie - najlepiej popartej czymś namacalnym.

1

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, w moim przypadku kończenie teraz 3 semestrów (półtora roku) liceum zaocznie plus zrobienie matury to trochę strata cennego czasu na naukę programowania. Miesięcznie wychodzi ok. 40h gdyż zajęcia co drugi weekend. Po tym półtora roku uzbierała by się ładna sumka spędzania czasu w szkole żeby zaliczyć frekwencję możliwa do zdania semestru. Jak już wspominałem, mam wielkie ambicje, chciałem się mniej więcej dowiedzieć jak to jest i czy papierek > skill. Zapewne pochwalę się wynikami swojej decyzji za jakiś czas. Mimo to, witam wszystkich forumowiczów, jestem tutaj nowy i zapewne zostanę z wami na dłużej :d

7

@purrll: same studia niczego nie oznaczają. Zobacz, ilu studentów na 4P pyta o podstawy i totalnie niczego nie ogarnia. Nie wiesz też, ile zleceń dotyczących pisania programów na zaliczenie regularnie kasujemy. Czy uważasz, że taki ktoś, kto się prześlizgnie przez studia na trójkach, w dużej mierze cwaniakując i ściemniając, będzie lepszym pracownikiem od nieposiadającego papierka pasjonata, który w wieku 12 lat zaczął swoją przygodę z programowaniem?

4

Od matury raczej nie uciekniesz jak chcesz pracować dla kogoś. Studia możesz odpuścić. "Skil" to jeszcze nie wszystko - ludzie oceniając twoje CV nie bardzo mają możliwość zweryfikowania twojego skila nawet jak będziesz miłą pierdyliard projektów na GH.

4
cerrato napisał(a):

@purrll: same studia niczego nie oznaczają

Zgadza się. IHMO jest prosta zasada. Im bardziej jesteś geniuszem tym bardziej możesz mieć wywalone na oficjalny system edukacji. Jak buntownik z wyboru XD
Z drugiej strony znajoma która już pracuje w zawodzie (jest testerem) w pandemii zaczęła robić studia bo jak sama powiedziała teraz na stanowiska na które nie wymagali studiów wymagają studia. Oczywiście wszystko przez to że na rynku zrobił się nadmiar juniorów, więc jak firma ma do wyboru zatrudnić juniora ze studiami i bez studiów to wybierze tego ze studiami (w zasadzie nie wiem czemu).
Ale tutaj nie rozmawiamy nawet o studiach tylko o maturze. I znów jak OP będzie freelancerem to pewnie mu matura nie potrzebna. Jak będzie chciał zatrudnić się w korpo to może być trudno bez studiów. A w małej firmie - to zależy. Np raz pracowałem w małej firmie gdzie prezes oficjalnie powiedział że nikogo bez studiów by nie zatrudnił (miesiąc później organizował bootcamp na testera, ale to już inna historia)

3

No brak matury no prawde juz wstyd. Radze to nadrobic razem z rozszerzeniem z maty np.
O do studiow ja uważam, że się powinno iść, żeby dostać taki pogląd wszystkiego.
Tacy samoucy to może i dobrze programują(niekiedy), ale większość nie ma pojęcia o siechach, bazach i jakiś trudniejszych algorytmach.
Na takich dobrych uczelniach jak AGH, to jeszcze dochodzą na prawdę zaawansowe tematy później. To wszystko się da w domu,
ale większość klepie tylko kolejne rest api w springu.

0

Z Onetu
GWIAZDY BEZ MATURY. KTO ZALICZA SIĘ DO TEGO GRONA?
numer 1 Edyta Górniak
dalej wśród młodszego pokolenia
Kamil Bednarek, wokalista
Dawid Kwiatkowski, wokalista
Radosław Liszewski, wokalista zespołu Weekend

IMHO dobry przykład: Wieniawa, jak @Lazarus, też ma 21 lat,* zyskała popularność dzięki roli Pauli w serialu „Rodzinka.pl”, gdzie grała dziewczynę Kuby Boskiego*. Obecnie świetnie sobie radzi inwestując w nieruchomości - trzeba szukać w Plotku) kupiła w tym roku w Warszawie więcej lokali niż zdawała przedmiotów na maturze)

4
cerrato napisał(a):

@purrll: same studia niczego nie oznaczają. Zobacz, ilu studentów na 4P pyta o podstawy i totalnie niczego nie ogarnia. Nie wiesz też, ile zleceń dotyczących pisania programów na zaliczenie regularnie kasujemy. Czy uważasz, że taki ktoś, kto się prześlizgnie przez studia na trójkach, w dużej mierze cwaniakując i ściemniając, będzie lepszym pracownikiem od nieposiadającego papierka pasjonata, który w wieku 12 lat zaczął swoją przygodę z programowaniem?

Nie do końca zrozumiałeś chyba do czego zmierzam swoim postem. Chodzi mi o to, że (przypuśćmy) 98/100 ofert wymaga wykształcenia wyższego. Nie mając go nie masz wjazdu do tych ofert. Z poziomu, który prezentuje OP zamykasz sobie całkiem rynek pracy. Możesz być wybitnym geniuszem, a i tak nikt na to nie spojrzy.
Natomiast co do kogoś kto zaczął w wieku 12 lat. Taka osoba nie wejdzie tutaj i nie napisze takiego posta, bo prawdopodobnie mając teraz 21 lat już od dawna pracuje albo też siedzi na jakiejś uczelni i robi papierek.
Znałem takiego jegomościa, który z rodzicami zaczął klepać w wieku 7 lat. Gdy go poznałem programował łącznie od 18 lat + zawodowo od 8, a był pod koniec magisterki. Sięgasz za wysokiej abstrakcji w kontekście kogoś kto zaczął w wieku 12 lat.

3

Piszesz, że masz pracę, dobrze płatną, czyli już jest nieźle, bo ktoś chciał cię do pracy. Po drugie, to daje ci dobrą sytuację, w której możesz nic nie ryzykując szukać pracy na boku i sprawdzić czy ktoś będzie chciał cię do pracy, jako programisty. Taki eksperyment chyba dałby ci najlepszą odpowiedź, bo odcina wszystkie spekulacje. Jak nie wyjdzie to zrobisz zaocznie maturę i zobaczysz co będzie. :)

2
Lazarus napisał(a):

Mam 21lat i tak jak w temacie, moje wykształcenie to jedynie podstawówka. Trochę się tego wstydzę (...)

KamilAdam napisał(a):

IHMO Musisz mieć i maturę (...)

Lazarus napisał(a):

Pytanie z mojej strony, czy to nie strata czasu?

A chcesz się wstydzić przez całe swoje życie?

0
elwis napisał(a):

Piszesz, że masz pracę, dobrze płatną, czyli już jest nieźle, bo ktoś chciał cię do pracy. Po drugie, to daje ci dobrą sytuację, w której możesz nic nie ryzykując szukać pracy na boku i sprawdzić czy ktoś będzie chciał cię do pracy, jako programisty. Taki eksperyment chyba dałby ci najlepszą odpowiedź, bo odcina wszystkie spekulacje. Jak nie wyjdzie to zrobisz zaocznie maturę i zobaczysz co będzie. :)

Owszem mam taki zamiar aczkolwiek jeszcze dużo nauki przede mną, sądzę że rok/półtora i będę mógł zacząć myśleć o aplikacji gdzieś na Juniora oczywiście wszystko zależy od nauki. Jeśli okaże się że matura nie będzie potrzebna to dobrze, jeśli nie, to zrobię a ten czas poświęcę na naukę nowych rzeczy i freelance. Mam ten plus że w obecnej pracy jest dużo czasu na naukę, sama praca nie jest zbytnio wymagająca, po prostu się trafiło. Umiejętności miękkich nauczyłem się w innej pracy aczkolwiek w planach mam także zapisanie się na rozmowy ze speakerem, mimo że angielski u mnie jest na poziomie, muszę go "upłynnić w rozmowie".

3

Istnieją licea dla dorosłych, trwające jeden rok, nierzadko online. Są też indywidualne toki nauki trwające pół roku. Just saying ;)

4
BraVolt napisał(a):

Z Onetu
GWIAZDY BEZ MATURY. KTO ZALICZA SIĘ DO TEGO GRONA?
numer 1 Edyta Górniak
dalej wśród młodszego pokolenia
Kamil Bednarek, wokalista
Dawid Kwiatkowski, wokalista
Radosław Liszewski, wokalista zespołu Weekend

IMHO dobry przykład: Wieniawa, jak @Lazarus, też ma 21 lat,* zyskała popularność dzięki roli Pauli w serialu „Rodzinka.pl”, gdzie grała dziewczynę Kuby Boskiego*. Obecnie świetnie sobie radzi inwestując w nieruchomości - trzeba szukać w Plotku) kupiła w tym roku w Warszawie więcej lokali niż zdawała przedmiotów na maturze)

Postrzeganie świata przez pryzmat ludzi którym się "udało" to słaba droga. Może lepiej pokazać ilość osób, którym bez matury się nie udało osiągnąć tego, co sobie zamierzyli? Tych jest znacznie więcej niż kilku celebrytów.

0

Na najpopularniejsze wyszukiwanie Java dla juniora nie tak dawno w Warszawie w popularnych portalach rekrutacyjnych trzeba było drugiej ręki, żeby na palcach policzyć** liczbę podstron z ofertami**. Obecnie (oferty nie starsze jak 1 miesiąc) wystarczy palców jednej ręki do policzenia ale** samych ofert**.

Zostaje Kraków albo Wrocław bo tylko tam jedna jedyna Nokia bierze jeszcze jednorazowo po kilkadziesiąt osób jak leci "z ulicy".

0
BraVolt napisał(a):

Na najpopularniejsze wyszukiwanie Java dla juniora nie tak dawno w Warszawie w popularnych portalach rekrutacyjnych trzeba było drugiej ręki, żeby na palcach policzyć liczbę podstron z ofertami. Obecnie (oferty nie starsze jak 1 miesiąc) wystarczy palców jednej ręki do policzenia ale ofert.

Zostaje Kraków albo Wrocław bo tylko tam jedna jedyna Nokia bierze jeszcze jednorazowo po kilkadziesiąt osób jak leci "z ulicy".

W pierwszym miesiącu pandemii z ofert pracy dla Java Developera na Górnym Śląsku był tylko ING. I nie mówię o pracy dla juniorów tylko o dowolnej pracy w Javie. Aż się zastanawiałem czy to nie pora zacząć uczyć się C# :( teraz jest trochę lepiej, ale dalej nie wróciło to do stanu sprzed pandemii

1
Lazarus napisał(a):

Owszem mam taki zamiar aczkolwiek jeszcze dużo nauki przede mną, sądzę że rok/półtora i będę mógł zacząć myśleć o aplikacji gdzieś na Juniora oczywiście wszystko zależy od nauki. Jeśli okaże się że matura nie będzie potrzebna to dobrze, jeśli nie, to zrobię a ten czas poświęcę na naukę nowych rzeczy i freelance. Mam ten plus że w obecnej pracy jest dużo czasu na naukę, sama praca nie jest zbytnio wymagająca, po prostu się trafiło. Umiejętności miękkich nauczyłem się w innej pracy aczkolwiek w planach mam także zapisanie się na rozmowy ze speakerem, mimo że angielski u mnie jest na poziomie, muszę go "upłynnić w rozmowie".

Wiesz, mówi sie, że fart to umiejętność i dużo w tym prawdy. Fart to w dużej mierze twoje atuty, z których nie zdajesz sobie sprawy. Oczywiście, czasem może być to kwestią przypadku, jakaś inwestycja w dobrym czasie, która nie była wynikiem trafnej intuicji odnośnie zmian na rynku. Tyle tylko, że ty dostałeś pracę. Ktoś uznał cię za wartościową osobę, pomimo braku matury (gdyby mieli podobnego kandydata, tyle że z maturą, pewnie wzięliby tamtego), też wiedziałeś gdzie zaaplikować. Poza tym, nie tylko freelancerka jest opcją. Pamiętaj, że programuje się, żeby rozwiązywać problemy i prawdopodobnie mógłbyś napisać program, który odejmie ci wysiłku czy poświęconego czasu na rzeczy, które robisz obecnie. Kto wie, może tak byś stworzył produkt, który móglbyś sprzedawać. Wtedy nikt cię o maturę pytać nie będzie.

0
Szekel napisał(a):

Postrzeganie świata przez pryzmat ludzi którym się "udało" to słaba droga. Może lepiej pokazać ilość osób, którym bez matury się nie udało osiągnąć tego, co sobie zamierzyli? Tych jest znacznie więcej niż kilku celebrytów.

Nie można w ten sposób do tego podchodzić, bo prężna branża "Szkoleń/Przebranżawiań na Programistę" być może daje do budżetu większe wpływy od wielu deficytowych gałęzi gospodarki.

Do TVN zaprasza się tysiące na casting do Mam Talent. Szansa na sukces :) i zostanie gwiazdą minimalne ale jest na tym tak wielki biznes medialno-reklamowy, że też nie można tłumaczyć uczestnikom "wiecie, większość z was zostanie z niczym"

4
Lazarus napisał(a):

Pytanie z mojej strony, czy to nie strata czasu?

Jeśli chodzi o to czego się nauczysz, to zapewne byłaby to strata czasu.
Ale w szkole nie chodzi o naukę, tylko o pokazanie pracodawcy że jesteś w stanie coś samodzielnie osiągnąć.
Wykształcenie otwiera więcej drzwi. Albo raczej brak wykształcenia je zamyka.
Po prostu w firmach CV z wykształceniem podstawowym wyląduje w koszu.
Choćbyś był geniuszem, nie będziesz miał szansy tego pokazać, bo nikt nie zaprosi Cię na rozmowę.
Z sensownych zawodów możesz więc tylko prowadzić własny biznes, robić ludziom remonty, albo założyć zespół muzyczny,
Jeśli masz w planach cokolwiek innego, w szczególności programowanie, radzę jednak tę maturę uzupełnić.

4
Lazarus napisał(a):

Witam wszystkich serdecznie. Mam 21lat i tak jak w temacie, moje wykształcenie to jedynie podstawówka. Trochę się tego wstydzę z racji na przekonanie że nic człowiek nie osiągnie i niektórzy zwyczajnie krzywo patrzą na takie osoby. Mimo to obecnie zarabiam więcej niż niejedna osoba z maturą i po studiach. Od parunastu miesięcy uczę się programować.

Egzaminy eksternistyczne to najłatwiejsza i najszybsza droga, można zdać liceum ucząc się raptem przez kilka tygodni (tyle, że są określone sesje egzaminacyjne 2 razy w roku). Potem możesz do matury podejść.

0

Gdy będziesz chciał wyjechać za granicę matura lub studia mogą się przydać. Sam posiadam tylko maturę, gdyż na 2 roku rzuciłem studia.
W USA będziesz potrzebował miniumum tytuł inżyniera by dostać wizę, zaś w krajach tj ZEA lub Singapur matura to minimum.

4

Po bezmyślnym przecinku w tytule od razu wiadomo, że masz tylko podstawówke, nie musiałeś dalej pisać

1
Lazarus napisał(a):

Pytanie z mojej strony, czy to nie strata czasu?

Tak, to strata czasu (ale też przyjemny czas, gdy robi się to za młodu), ale bez matury i studiów (*) raczej się nigdzie nie załapiesz, bo kandydatów jest sporo, więc pierwsze sito, jakie się stosuje, to wykształcenie.

Ubolewam nad tym, bo w wielu zawodach tego wykształcenia tak na prawdę nie trzeba by było (nie powiem jakich, by uniknąć flame), a i w IT tez wiele posad by się znalazło. Można by szybciej zacząć pracę i życie na własną rękę, co IMHO jest super, no ale trzeba mieć papier, więc nie da się.

(*) wystarczy inżynier, licencjat.

6

Niektórzy reprezentują wręcz odrażające podejście do tematu "studia są potrzebne", "bark matury to wstyd" ... Wstyd to Wasz całkowity brak wyobraźni, który nam tutaj reprezentujecie wypisując takie bzdury!
Jeśli człowiek chce się nauczyć to ani matura ani studia nie są mu do niczego potrzebne. Owszem Jedno i drugie zmusi do zdobycia pewnej wiedzy ogólnej i może złapania kilku kontaktów co może być przydatne w "poszukiwaniu pracy". Należy jednak pamiętać, że nie dla każdego dobrze płatna praca w zagranicznej firmie to cel życia! Dla mnie np. praca w korporacji byłaby, karą i upokorzeniem świadczącym o moim braku samodzielności i oddaniu własnego losu w cudze ręce czuł bym się jak "ameba". Poza korporacjami też istnieje życie dla IT. Są różne nisze, wciąż można robić tysiące rzeczy innowacyjnych ciągle pojawiają się nowe technologie na które można się załapać i być w nich specjalistą.

Matura i studia są nie tylko po to żeby mieć do pokazania papierek podczas rekrutacji, tylko po to by STUDIOWAĆ różne zagadnienia ( https://sjp.pwn.pl/slowniki/studiowanie.html ). Tych, którzy poszli na studia tylko by prześlizgnąć się po papierek nie szanuję za takie postępowanie bo na własne życzenie zmarnowali kupę lat swojego życia a mogli przez ten czas iść do pracy i rzeczywiście stać się wartościowszymi... Papierkiem nie nadrobi się wiedzy i praktyki. Nigdy! Takiego delikwenta łatwo rozpoznać podczas pierwszego zderzenia z rzeczywistym problemem.
Uważam, że niejednokrotnie bardziej życiowi od "pseudo wykształconych" są np. mechanicy na warsztacie samochodowym - nawet Ci po niepełnej podstawówce... Bo mają praktykę i wiedzę z niej wynikającą.
Obecnie za studiami przemawia jedynie rekrutacyjna statystyka oraz wymagania stawiane tym, którzy faktycznie szukają praca na faktycznie wymagających stanowiskach ale w tym przypadku nie rekrutuje już "dziumdzia z tipsami" tylko "twardy zawodnik", który w pierwszych 2 zdaniach rozmowy stwierdzi czy nasz dyplom to wiedza czy "fake".

0

Wykształcenie w naszej dykcie... weźcie nie dołujcie ludzi :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1