Hej! Przymierzam się do wyboru uczelni, na której podejmę się zaocznego nauczania informatyki. Po sporym researchu wybór padł na WIT w Warszawie. Przychodzę dzisiaj z pytaniem czy jest tutaj obecny jakiś student/absolwent ww. uczelni i chce opisać czy warto, jak z rynkiem pracy po uczelni, czy ułatwiają dostania się na staż i czy poziom matematyki faktycznie jest taki powalający (do orłów nie należę).
Z góry dziękuję!
0
5
Na rynek pracy nie ma co patrzeć przez pryzmat skończonej uczelni, bo raz że zanim skończysz studia miną 4 lata i zmienić się może dosłownie wszystko, a dwa że skoro wybierasz studia w Warszawie to i tutaj będziesz chciał pracować w przyszłości (tak zakładam), a rynek warszawski wyglada zgoła inaczej niż reszta Polski.
Sama uczelnia jest w porządku jeżeli chcesz się czegoś nauczyć, ale spodziewaj się że żeby dostać prace po jej ukończeniu to będziesz musiał dużo włożyć pracy samodzielnej (po godzinach).
Matematyka jest momentami ciężka, ale spokojnie do ogarnięcia jeżeli się przyłożysz. Na pewno nie jest to uczelnia która przejdziesz przy minimalnym zaangażowaniu :)
Z 250-300 osób, które rozpoczęły ze mną, juz po 1 roku odpadła połowa. Oczywiście część, dlatego ze informatyka jednak nie dla nich, część bo wolała imprezować ale sporo jednak sobie nie poradziło z kilkoma przedmiotami.
1
Ze swojej strony mogę polecić WIT.
Skończyłem w 2018 roku inżynierkę na wydziale Informatyki - spec. Inżynieria oprogramowania.
Spory nacisk kładą na matmę.
Poziom raczej wysoki choć pewnie niższy niż na MIMUW :-)
Ale wykładowcy z MIMUW i Polibudy.
Z minusów to mały parking (dojeżdżałem 30 km autem). Studiowałem zaocznie. Programowania sporo. Nie słyszałem, żeby ktokolwiek miał problemy z pracą w zawodzie. Nawet najsłabsi w mojej grupie mieli robotę w zawodzie już w trakcie studiów.
Bardzo dużo zalet. Na prawdę.
Wady:
- mały parking na Newelskiej, okoliczne uliczki zapchane
- kible w remoncie po raz 3984792834792847329, chociaż teraz może już skończyli remonty
- wejście do każdego pomieszczenia na kartę - jak zapomnisz to pukasz żeby ktoś otworzył z wewnątrz
- wysoki poziom matmy, zwłaszcza pierwsze 3 lata :D
To tyle.
Pozdrawiam.
0
Do tego podepnę jeszcze inne pytanie:czy warto iść na zaoczne studia, jeśli będą się one odbywały w trybie zdalnym? Czy przeczekać ten rok ucząc się w domu i pójść w przyszłym roku.
3
A skąd mamy pewność, że za rok też nie będzie nauki zdalnej?
Raczej wszystko będzie szło w kierunku nauki zdalnej. Teraz i za rok i za dwa...
Zacząłbym te (lub inne, jakie tam sobie wybierzesz) studia jak najszybciej, nie tracił roku, skończył je jak najszybciej i miał z głowy. Oczywiście zaoczne + praca w branży i jednocześnie robisz studia i leci Ci exp korporacyjny.
2
magier1212 napisał(a):
Do tego podepnę jeszcze inne pytanie:czy warto iść na zaoczne studia, jeśli będą się one odbywały w trybie zdalnym? Czy przeczekać ten rok ucząc się w domu i pójść w przyszłym roku.
Tak jak napisał przedmówca, myśle ze nauka/praca stacjonarna już niedługo może w ogóle przestać istnieć :) zreszta na informatyce akurat nauka zdalna ma swoje spore plusy (brak konieczności dojazdów, praca na własnym lapku, lepsza organizacja czasu w domu itp.)
Ja zacząłem stacjonarnie, a teraz odbywa się to zdalnie to różnicy dużej nie ma. Zdecydowanie łatwiej było zaliczyć ten semestr bo jednak spora cześć osób ciągnęła się jak ogon za tymi którzy lepiej ogarniają i mieli dostęp do gotowych rozwiązań ;) natomiast tak jak wspomniałem, na studia nie idziesz żeby zdać i móc się chwalić papierkiem, bo polskie uczelnie to żaden Harvard czy MIT, a jak się teraz nie nauczysz to będziesz sie musiał dokształcać samemu przed szukaniem roboty. Także akurat nauka zdalna, jeżeli nie musisz mieć warsztatów na żywo jest całkiem ok.