Programowanie na poziomie średnim

0

Cześć wszystkim !
Jestem studentem 3 roku i jestem w trakcie szukania pierwszej pracy jako programista .NET. Przeszukując oferty trafiam na frazy typu umiejętność programowania na poziomie średnim , co to znaczy ? kiedy mogę określić że potrafię programować na poziomie średnim ? Aktualnie potrafię napisać aplikacje w framewokach WPF, Entity oraz Xamarin , potrafię tworzyć bazy danych SQL. Czy znajomość 3 frameworków i umiejętność połączenia ich pozwala mi na stwierdzenie że potrafię programować na poziomie średnim ?

PS. Nie wiem czy trafiłem do odpowiedniej kategorii postów więc przepraszam za ewentualny spam .

8

Skoro szukasz pierwszej pracy, to jesteś początkujący, a nie średni.
Na średnim poziomie umiesz samodzielnie rozwiązać typowe zadania w pracy, albo zrobić od 0 jakąś małą działającą aplikację.

PS. Nie stawia się spacji przed znakami interpunkcyjnymi.

4

Wyślij CV i się przekonaj. Samo określenie umiejętności programowania na poziomie średnim, jest średnie. Ja bym nie wiązał przyszłości z taką firmą. Ale wysłanie CV i ewentualna rozmowa to same plusy.

2

Przeszukując oferty trafiam na frazy typu umiejętność programowania na poziomie średnim , co to znaczy ? kiedy mogę określić że potrafię programować na poziomie średnim ?

Ciesz się, że każą tylko na poziomie średnim, a nie biegłym xD

No ale ktoś po prostu walnął dwie kawy i napisał takie wymaganie, to niewiele znaczy. Umiejętność programowania i tak będą sprawdzać, dadzą ci jakieś zadania do zrobienia itp. Czasem przed właściwą rozmową zapytają cię, co robiłeś wcześniej, jakie masz doświadczenia z programowaniem.

0

Co to znaczy to wiedzą (może) ci co to pisali. Innej odpowiedzi raczej tutaj nie dostaniesz.

0
Tomasz Cieśliński napisał(a):

Przeszukując oferty trafiam na frazy typu umiejętność programowania na poziomie średnim , co to znaczy ?

Nic bo to tak mało precyzyjne określenie jak "drogi samochód". Dla jednego to 50k PLN na drugiego 500k PLN. Średniak w FAANG to CTO w Janusz-Pol-code.

Aktualnie potrafię napisać aplikacje w framewokach WPF, Entity oraz Xamarin , potrafię tworzyć bazy danych SQL.

To potrafi każdy po 30min kursu z neta. Nie napisałeś jakie to aplikacje.

Czy znajomość 3 frameworków i umiejętność połączenia ich pozwala mi na stwierdzenie że potrafię programować na poziomie średnim ?

Zdefiniuj "znajomość frameworka". Według swoich kryteriów znasz, według moich na 99,(99)% (tak, wiem,że to 100% :P) nie. Nie pozostaje Ci nic innego jak wysyłać CV i zbierać doświadczenie na rozmowach.

1

Jeśli się przykładałeś naprawdę porządnie na studiach, klepałeś swoje skrypty przez te 3 lata i możesz się nimi pochwalić to aplikuj. Najwyżej się przekonasz czy Ci czegoś brakuje.

2

kiedy mogę określić że potrafię programować na poziomie średnim ?

Jak znajdujesz krzem na ulicy, budujesz z niego układ scalony, a następnie oprogramowujesz go w assemblerze za pomocą vima.

Generalnie, to nic nie znaczy. Wszystko zależy od punktu widzenia. "Średni" poziom jest bardzo subiektywny.

Nie musisz spełniać wszystkich wymagań danej oferty. Większość ludzi nie spełnia wszystkich wymagań, a ich przyjmują. Masz się czuć pewnie, posiadać silne fundamenty, ciągle się dokształcać, szybko się uczyć i być otwartym na konstruktywną krytykę.

1

Zauważyłem też na studiach, że są osoby które mają naprawdę zajawke na programowanie i czasem już od pierwszego roku pracują. Poszukaj takich studentów na swojej uczelni - nie konicznie w Twojej grupie, ale ogólnie. Zwykle każdy rok ma jakieś grupy na fejsie czy innym komunikatorze. Na pewno znajdą się chętni, którzy Ci pomogą, podpowiedzą jak wyglądał u nich proces rekrutacji itp. Może nawet Ci pomogą się dostać do ich firmy.
Generalnie otwartość na innych sporo daje. Tak jak obserwuje ludzi na mojej uczelni, to trochę im tej otwartości brakuje. Ja nie mam problemu, żeby pogadać z obcymi osobami, ale wiem, że to jest czasem dla niektórych pewna bariera. Być może to cecha charakterystyczna studentów informatyki, bo słyszałem tekst, że "przecież nie po to studiuję informatykę, żebym z ludźmi musiał rozmawiać" ;-)
Kiedy widzę na przykład, że ktoś soi sam na korytarzu, a mam i ja chwilę do zajęć, to zawsze zagadam. Sporo ciekawych ludzi się poznaje zupełnie przypadkiem. A w tym tygodniu sam też zupełnie przypadkiem poznałem właściciela niezbyt dużej wielkości firmy programistycznej. Kupiłem od niego komputer. Mogłem oczywiście wejść, zapłacić i wyjść, ale wystarczyła chwila rozmowy i się okazało, że jest programistą. Popytałem go trochę. Dobrze płaci pracownikom. To oświadczyłem mu, że będzie moim przyszłym pracodawcą, jeśli się zdecyduję podjąć zatrudnienie po studiach. Pożegnaliśmy się w wesołej atmosferze.
Pozdrawiam przy okazji mojego przyszłego chlebodawcę, jeśli czyta to forum :-)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1