Mozilla

2

Mnie drażni jak diabli. Nie dość. że Mozilla zeszła poniżej wszelkiej krytyki (o rankingach nie wspomnę: jeśli nie zapłaci to jest hen za 10tką), to jeszcze stale pogarsza się jakość (o ile o takowej można tu mówić) produktu, a team ... jakto oni mają w zwyczaju.... mają wywalone na userów...... zajmują się pierdołami w stylu spotkania online via VR sety. A mówią że nie mają pieniędzy na rozwój!! Mają ludzi za debili po prostu. Nie powiedzą tego wprost bo są nieomylni.

Ostatnio 70ciu z (podobno dobrych) pracowników zostało wywalonych. Ja się domyślam dlaczego (oczywiście nikt z grona tej żałosnej fundacyjki tego oficjalnie nie powie):: mianowicie sprzeciwili się poleceniom/wizji tej tyranki Baker, która to niedawno została dożywotnią prezeską tego szamba. Pomijam kwestie legalności (lub jej braku) takiego ruchu, to jest to zwyczajnie nie fair w stosunku do wszystkich.

Nie wnerwia Was jak patrzycie jak można spierdzielić naprawdę dobry produkt? Bo mnie trafia ** / ** (podstaw cokolwiek)

6

Masz na myśli Firefoxa?
Wnerwia mnie to i narzekam na jego chromatyzację od lat, no ale nadal jest bardziej funkcjonalny od konkurencji, więc i tak nie mam innego wyjścia niż go używać. Co tam się w Mozilli dzieje, to nie śledzę, bo mnie interesuje produkt, a nie działąlność producenta.

6

Siedzę na Mozilli jeszcze od czasów Mozilli jako takiej (z resztą mam z sentymentu zainstalowaną Mozillę 1.7.13.
Za ostatniego dobrego FF uważam wersję 52 (której do tej pory używam) i z której pewnie przejdę w końcu na jakiegoś Bazyliszka czy innego Łoterfoksa.

I ogólnie to mam podobne odczucia, chociaż nie śledzę wewnętrznych plotek z firmy, tylko wyciągam wnioski w oparciu o produkt.
Na początku wieku Mozilla była tworzona przez ludzi z pasją dla ludzi z pasją. To się czuło. Narzędzia były konfigurowalne, rozszerzalne i przyjazne dla geeków. Obecnie mam wrażenie, że do zarządzania dorwało się jakieś inne pokolenie, które ani nie rozumie, czym Mozilla jest, ani nie czuje informatyki (bo kończyło raczej marketing) i stara się sprowadzić wszystko do poziomu klikadełka do śmiesznych kotków.

I chociaż to jest w dużej mierze bolączka całej dzisiejszej "informatyki stosowanej", to w przypadku Mozilli boli jednak w dwójnasób.
BTW: nie mogę im też wybaczyć, że w miejsce ładnego i czytelnego liska wrzucili w logo te ciapate gluty zgodne z akutalną modą.
Bo o to komu przeszkadzało oryginalne mozillowe logo, to nawet nie chce mi się już pytać :p

title

0

Mnie natomiast drażni fakt, że Mozilla jest pomijana w dużej ilości nowych technologiach i modułach na stronach internetowych. Np. wideokonferencji w więcej niż 1 osoba na FB już nie odtworzysz.

2

Firefox skończył się z chwilą porzucenia XUL i starego api rozszerzeń/skórek, czyli chyba gdzieś na wersji 59. Od tej pory to tylko taka marna, gorsza kopia Chrome. Dlatego używam Chrome, bo po co mi jego gorszy klon?

Jeszcze kilka lat i Firefoxa w ogóle nie będzie i nie jest to bynajmniej dobra wiadomość, bo wtedy Google będzie mieć już 100% monopol.

0

Chrome jest bardziej eko, bo skrypty JS się szybciej wykonują i dlatego ludzie tego używają ;) Chcecie być eko? Usuńcie Firefoksa!

1
Wibowit napisał(a):

Chrome jest bardziej eko, bo skrypty JS się szybciej wykonują i dlatego ludzie tego używają ;) Chcecie być eko? Usuńcie Firefoksa!

A da się tam np ustawić: karty pod paskiem adresu albo własne ikony? Albo chociaż zakładki w bocznym oknie zamiast na cały ekran?

0

Pewnie nie, ale dzięki temu Chrome jest bardziej eko. Są ważniejsze rzeczy niż zakładki w bocznym oknie, a zajmowanie się tym to niepotrzebne marnowanie energii :]
/trolololo

0
Wibowit napisał(a):

Są ważniejsze rzeczy niż zakładki w bocznym oknie

Zapewne tak. W końcu czymże jest cała nasza cywilizacja w obliczu Wszechświata.

Niemniej używanie przeglądarki nieoferującej zakładek w bocznym oknie znajduję bardzo niefunkcjonalnym.

6

W chrome nadal nie da się otworzyć kilkunastu kart i sprawnie między nimi nawigować. Karty się zwężają i nie ma dropdowna do ich wyboru. Są jakieś protezy w postaci dodatków, no ale są gówniane jak i reszta chroma.

Chrome to po prostu prosta przeglądarka dla prostych ludzi, którzy otwierają maksymalnie jedną kartę.

1
somekind napisał(a):

W chrome nadal nie da się otworzyć kilkunastu kart i sprawnie między nimi nawigować. Karty się zwężają i nie ma dropdowna do ich wyboru.

A da się np. decydować o tym, w którym miejscu otworzą się nowe karty (na końcu albo za obecną) w przypadku linków, które otwieramy środkowym klawiszem? Albo do której karty zostaniemy przeniesieni po zamknięciu aktualnej?

1

Ja jakoś wolę szybciej działający net od zabaw z kartami. Ale mamy wolny rynek, na którym jest X wersji (mniej więcej) tego samego i każdy może sobie wybrać co woli.

0
somekind napisał(a):

W chrome nadal nie da się otworzyć kilkunastu kart i sprawnie między nimi nawigować. Karty się zwężają i nie ma dropdowna do ich wyboru. Są jakieś protezy w postaci dodatków, no ale są gówniane jak i reszta chroma.

Chrome to po prostu prosta przeglądarka dla prostych ludzi, którzy otwierają maksymalnie jedną kartę.

To nie jest kwestia "prostoty" tylko elementarnej samoorganizacji. Nikt normalny nie ma potrzeby otwierać więcej, niż kilka kart. Zresztą, Chrome grupuje karty i nie trzeba tu wtyczek.

Nie to, że Chrome jest jakiś mega zajebisty, ale wymagania spełnia. Firefox to muł, który próbuje się upodobnić do Chroma, po co tego nie wiem. I tak zawsze będzie do tyłu.

To źle, że Firefox tak daje d**y na każdym kroku i pod każdym względem jest gorszy niż Chrome. Bo to jedyna niezależna od Google przeglądarka. A monopol jest zawsze zły. Niestety, nawet Edge jest dziś lepszy od Firefoxa, bo działa na dużo lepszym silniku, MS uznał słusznie, że lepszego silnika nie zrobi i skupił się na gównoficzerach, które trafiają czasem w gusta dzieciarni, która nie wie, że to tylko Chromium w innym oknie.

1
Meini napisał(a):

To nie jest kwestia "prostoty" tylko elementarnej samoorganizacji. Nikt normalny nie ma potrzeby otwierać więcej, niż kilka kart.

Na szczęście lewactwo zawsze wie lepiej o tym, kto ma jakie potrzeby. :D

0
somekind napisał(a):
Meini napisał(a):

To nie jest kwestia "prostoty" tylko elementarnej samoorganizacji. Nikt normalny nie ma potrzeby otwierać więcej, niż kilka kart.

Na szczęście lewactwo zawsze wie lepiej o tym, kto ma jakie potrzeby. :D

Kto ma jakie potrzeby, to jest mierzalne. Większość nie potrzebuje otwierać więcej, niż 10 kart i to jest fakt obiektywny. I tak jak napisałem wcześniej, to nie kwestia "prostoty człowieka".

4
Meini napisał(a):

Kto ma jakie potrzeby, to jest mierzalne. Większość nie potrzebuje otwierać więcej, niż 10 kart i to jest fakt obiektywny.

Owszem, większość ludzi nie ma takiej potrzeby. Bo większość ludzi używa komputerów do prostych spraw jak sprawdzenie poczty, pogody, przepisu na ciasto bądź kupienia czegoś na Allegro. I Chrome ze swoją niepełnosprawnością jest dla nich idealne, nawet nie zauważają, że jest upośledzone.

Tymczasem Ty zarzucasz, że jeśli ktoś ma otwartych więcej kart, to ma problemy z samoorganizacją i tak naprawdę tego nie potrzebuje. Bolszewicka logika.

0
somekind napisał(a):

Tymczasem Ty zarzucasz, że jeśli ktoś ma otwartych więcej kart, to ma problemy z samoorganizacją i tak naprawdę tego nie potrzebuje. Bolszewicka logika.

To nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu. Otwieranie np 100 kart to objaw problemów z samoorganizacją. Oczywistym jest, że to wynika nie z tego, że 100 kart czytasz na raz, tylko że nie zamykasz tych, które już ci nie są potrzebne, albo nie będą potrzebne szybko. Karty to nie jest historia przeglądania, jak ktoś używa cepa, zamiast wideł to sam jest sobie winny. Jak ktoś uważa, ze potrzebuje używać cepa jako wideł, albo widelca jako łyżki to niech sobie próbuje, jego decyzja. Aby tylko nie żalił się potem, że to źle działa.

0

Przeglądarki skończyły się wraz z Operą 12.

3

Nie pisałem o stu, pisałem o kilkunastu. Już wtedy Chrome nie daje rady.

Karty zamiast historii? Co to za debilny pomysł?! Karty są potrzebne do bieżącego korzystania z internetu. Kilkanaście-kilkadziesiąt jest bardzo łatwo osiągnąć: skrzynka pocztowa, kanban board, task nad którym pracujemy, CI, GH, a do tego wystarczy wyszukać coś w Google i otworzyć kilkanaście pierwszych wyników wyszukiwania do przejrzenia. I już z Chrome nie da się wygodnie korzystać.

4
Meini napisał(a):

Nikt normalny nie ma potrzeby otwierać więcej, niż kilka kart. Zresztą, Chrome grupuje karty i nie trzeba tu wtyczek.

Czyli nikt normalny nie otwiera równolegle wielu różnych wyników z google albo wielu różnych pozycji w sklepie, żeby się w tle powczytywały, żeby je później na zmianę przeglądać / porównywać i wybrać najciekawsze?

0

Ja tak robię, ale obawiam się że serwery streamujące witryn które odwiedzam tego nie lubią.
Myślę że może ma to też jakiś związek z rządem i przeciwdziałaniem upadku moralności w społeczeństwie.

0
somekind napisał(a):

I Chrome ze swoją niepełnosprawnością jest dla nich idealne, nawet nie zauważają, że jest upośledzone.

A konkretnie to o jakim upośledzeniu mówisz? Bo ja używam głównie chrome i jest dla mnie wystarczający i przyjemniejszy od FF.

Mam wrażenie, że to co tutaj piszecie to są problemy typu MAC vs WINDOWS, LINUX vs WINDOWS lub LINUX vs MAC.

1
szydlak napisał(a):
somekind napisał(a):

I Chrome ze swoją niepełnosprawnością jest dla nich idealne, nawet nie zauważają, że jest upośledzone.

A konkretnie to o jakim upośledzeniu mówisz? Bo ja używam głównie chrome i jest dla mnie wystarczający i przyjemniejszy od FF

Smartfon też dla wielu jest wystarczającym i odpowiednio przyjemnym aparatem fotograficznym.

0

Tak btw, mniejsze zużycie zasobów przez Firefoxa to raczej już przeszłość:

https://www.reddit.com/r/firefox/comments/g43ezp/firefox_is_now_the_memory_hog/

2

Jeżeli lis padnie, to wszystkie enginy będą chromium-based, więc google będzie w stanie dyktować standardy webowe jeszcze bardziej niż teraz(iirc), bo jeżeli chrome obsługuje X, to konkurencja też musi, czyż nie? Chociaż jakby lis umarł, to może Google zostałby rozbity

Oby to zostało tylko memem :D

IweFsOt.png
0

Nie wszystkie, bo jest jeszcze Safari. Teoretycznie ktoś mógłby się jeszcze pokusić o zrobienie przeglądarki w Javie (ew. Scali, Kotlinie, etc) z użyciem GraalVMa, który ma już wsparcie dla JavaScriptu (w zasadzie pełne) i WebAssembly (eksperymentalne jeszcze).

1

Mało się tu wspomina o Operze... wiem, że to chromium, ale UI jest (jak dla mnie) przesympatyczne.
Zwłaszcza workspace'y i zakładka z wbudowanym messangerem i whatsuppem. Do tego jest integracja z rozszerzeniami do Chrome'a. Do tego Opera na Androida też jest całkiem sprawnym fizycznie produktem.

Także, może to Chrome, ale się świeci i błyszczy.

1
Wibowit napisał(a):

Nie wszystkie, bo jest jeszcze Safari.

przecież microsoft IE zabił już dawno temu

Teoretycznie ktoś mógłby się jeszcze pokusić o zrobienie przeglądarki w Javie (ew. Scali, Kotlinie, etc) z użyciem GraalVMa, który ma już wsparcie dla JavaScriptu (w zasadzie pełne) i WebAssembly (eksperymentalne jeszcze).

no pewnie mógłby, ale po co?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1