Jak podejść do oferty od firmy krzak?

0

Do tej pory pracowałem tylko na UoP. Teraz mam dobrą ofertę od sp. z o. o. Spółka jak to spółka, jakiś startup finansowany przez inwestorów z zagranicy. Zarejestrowany od kilku miesięcy w moim mieście, klasycznie - kapitał zakładowy minimalny 5k PLN. "Zatrudnionych" kilka osób.

No co - przechodząc z wielkiego korpo UoP, trafiam do firmy krzak na b2b.

Macie jakieś sposoby sprawdzenia wiarygodności, zapisów w kontrakcie zabezpieczających moje interesy jako programisty? Głównie obawiam się niewypłacalności/upadłości sp. z o. o. i chciałbym zabezpieczyć ewentualne moją wypłatę (tj. fakturę) którą będą mi zalegać jak sprawa się rypinie.

2

Stracisz co najwyżej 1,5 miesiąca pracy, nie takie okresy już traciłem i nie dało się tego odzyskać ;)

0

No ale ja właśnie nie chcę tracić.

Mamy XXI wiek i nie mamy na to sposobu, koledzy C'mon.

5

na uop tak samo możesz stracić, tylko na uop musisz pracować lub złożyć wypowiedzenie, tutaj dajesz fakture, przekroczą termin płatności to przestajesz robić, wtedy nagle okazuje się, że jednak "przypadkowo zapomnieli" zrobić przelew :) A jak jakakolwiek firma upadnie to czy na uop czy na b2b nie dostaniesz kasy. Więksi upadali bo ktoś nie zapłacił za fakturę za kilku miesięczny kontrakt, więc taka płotka jak ty nie ma co liczyć na lepsze traktowanie i sposoby.

1

No tak tylko że wierzytelności z UoP są rozpatrywane przy upadłości w pierwszej kolejności a faktury... możesz sobie nimi wyścielić klatkę chomika.

Jedyne co mi przyszło do głowy to faktury tygodniowo albo dwutygodniowy a nie miesięcznie. Plus kara rzędu 20k PLN za niezamieszczanie się w terminie zapłaty za fakturę.

Wtedy przynajmniej tracisz mniej.

5

No to nie idź na b2b. Czego oczekujesz? Że nie dość, że zrobisz sobie optymalizacje podatkową i więcej zarobisz to jeszcze na takich samych warunkach jak uop? Nie ma tak dobrze. Większe pieniądze jest poparte ryzykiem, które albo akceptujesz albo tchórzysz i wracasz potulnie na uop.

Nikt ci nie pójdzie na faktury tygodniowe.

5
marian pazdzioch napisał(a):

No tak tylko że wierzytelności z UoP są rozpatrywane przy upadłości w pierwszej kolejności a faktury... możesz sobie nimi wyścielić klatkę chomika.

Najpierw są splacane należności w ZUS i US. Pracownicy gdzieś tam dalej i rzadko kiedy im coś zostaje.

3

Możesz jedynie zmniejszyć szanse wpadki, ale gwarancji żadnej nie uzyskasz. To, co możesz zrobić aktualne to:

1) pogadać z kimś, kto ma aktywną współpracę z jakimś biurem informacji gospodarczej i prześwietlić tą firmę po NIP. Osobiście polecam prześwietlić w tych 3 miejscach - często ich raporty są wzajemnie komplementarne: KRD, BIG infomonitor oraz KIPG
2) wejść na https://rejestr.io/ i tam sprawdzić firmę. Ładnie widać powiązania kapitałowo-osobowe, więc jeśli np. prezes tej spółki będzie miał wokół siebie 50 spółek, z czego większość w likwidacji/upadłości, to może dać do myślenia
3) spółki, które wypłyną podczas sprawdzania w pkt.2 postaraj się prześwietlić zgodnie z procedurą z pkt.1
4) Chciałem jeszcze dodać coś o Rejestrze Należności Publicznoprawnych, ale chyba były jakieś problemy, prezydent czegoś-tam nie podpisał i w końcu wydaje mi się, że to nie ruszyło. Ale musiałbym to sprawdzić, a teraz mi się nie chce :P

Ale to i tak jedynie są wskazówki, bo jeśli np. któryś wierzyciel nie zgłosił swojej należności do KRD czy innego biura informacji gospodarczej, to niczego nie znajdziesz. Poza tym to jest jedynie stan na chwilę obecną, ale nikt nie zagwarantuje Ci, że za miesiąc albo 2 lata firma nie odwali jakiejś krzywej akcji.

1

Jest jeszcze faktoring/ubezpieczenie/gwarancja bankowa, ale każda z tych opcji to jakiś tam % od kwoty w plecy plus raczej wywołasz konsternację :)

1

@hadwao: procent naprawdę niewielki, więc nie róbmy tragedii. Ważniejsze jest za to, żeby wybrać odpowiednią formę/postać faktoringu.

W dużym skrócie - mamy z regresem oraz bez. Pierwszy jedynie przyspiesza wpływ środków na konto - jeśli wystawiasz faktury z długim terminem płatności, to faktor jedynie przelewa Ci kasę wcześniej, ale potem (gdy klient zapłaci) to pieniądze są zwracane do faktoringu. W sytuacji, w której wpłata nie zostanie dokonana, trzeba zwrócić otrzymane środki. Dlatego lepszą opcją (ale też nieco droższą) jest faktoring pełny/bez regresu, który w takiej postaci jest bardzo zbliżony do ubezpieczenia. Tutaj nie ma konieczności oddawania wpłaconej kwoty, w razie problemów to potem już we własnym zakresie faktoring będzie się pałować z Twoim klientem.

2
somekind napisał(a):
marian pazdzioch napisał(a):

No tak tylko że wierzytelności z UoP są rozpatrywane przy upadłości w pierwszej kolejności a faktury... możesz sobie nimi wyścielić klatkę chomika.

Najpierw są splacane należności w ZUS i US. Pracownicy gdzieś tam dalej i rzadko kiedy im coś zostaje.

Dokładnie. Znam sprawę conajmniej 2 upadłości (sprzed lat już) i pracownicy dostali jakieś grosze, marny procent normalnej wypłaty... po wielu miesiącach od wejścia syndyka (na pewno dłużej niż rok).
Więc jak ktoś mi mówi, że UoP coś gwarantuje, to z zasady śmieję się takim w twarz. :-)

0

Niech ci zapłacą z góry część kasy (chociaż w pl to fantastyka).

1
mr_jaro napisał(a):

A jak jakakolwiek firma upadnie to czy na uop czy na b2b nie dostaniesz kasy

Mylicie się, ponieważ jest coś takiego jak:
http://www.fgsp.gov.pl/

Dodatkowo pracownikowi przysługuje prawo rozwiązania umowy o pracę w specjalnym trybie (artykuł 55), odszkodowania za okres wypowiedzenia i oczywiście może on udać się do Sądu Pracy, gdzie postępowania są dużo szybsze i mniej kosztowne (szczególnie dla pracownika).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1