jum80 napisał(a):
Nikt poważny nie wyśmiewa braku studiów, ale...
- Brak studiów a co gorsze, nie ukończenie rozpoczętych studiów to wystarczający warunek zamknięcia kariery nim ta się rozpoczęła. Na Edukacja niedawno wklejono wewnętrzne notatki marketingowe jednej ze szkół programowania, w których jasno przedstawiają, że nawet na bootcamp taka osoba która nie potrafiła dokończyć studiów źle rokuje na dokończenie bootcampu i w związku z tym nie jest dobrym kandydatem na kurs z punktu widzenia płynności wpływów czesnego.
Ja skonczylem studia na innym kierunku technicznym, ale rozumiem, że papier jednak swiety. Znam mnóstwo osób po informatyce, ktore nie programują, bo jak same twierdzą - nie umiały się tego nauczyć, a jednak wedlug tych kategorii przed nimi kariera stoi otworem, a przede mną nie;( ja zyskam dopiero wartosc, jak wroce na uczelnie i przez 1.5 roku poogladam spaghetti i na koncu napisze prace inzynierska. BTW. karierę zamknąć tak łatwo, że każdy ma na koncie chociaż jeden warunek wystarczający. Np. warunkiem wystarczajacym jest byciem człowiekiem (nie bede sie czepial słówek).
Z tym czesnym to też pojazd jak 150, bo znam parę osób po takich kursach i płatność zawsze jest z góry ;/.
- Czy wymaganie wykształcenia, szczególnie na początku kariery, to coś tak niespotykanego w dzisiejszym świecie czy może krótki okres boomu i przyjmowania wszystkich jak leci wyrobił przekonanie programistów, że jak jedna firma, druga, trzecia wchodziła do miasta, ściągała po 400 programistów, to tak już będzie zawsze, więc po co robić cokolwiek?
To absolutnie zależy od branży.
Grafik wcale nie musi być po ASP, kierownik nie musi być po zarządzaniu, sprzedawca nie musi być po WSH itp. Wlasciwie poza branzami, gdzie są scisle regulacje, np. medycyna, prawo, budownictwo, elektryka itp. to raczej studia są dodatkiem.
Czy boom się zakończył? Nie zauwazylem tego. Nie wiem, trudno mi powiedziec. Ofert jest mnóstwo, pojawiło sie takie zjawisko, że dużo osob z innych dyscyplin chce wejsc w programowanie, jest im ciezko i jest placz. 5 lata temu było to jeszcze trudniejsze i dostepne tylko dla pasjonatów, ale 5 lat temu w Polsce ogólnie było biedniej, czego dowodzi chociażby statystyka.
- Teraz bez wykształcenia, ale z komercyjnym doświadczeniem, mniej lub bardziej trudno dostać niektóre dobrze płatne stanowiska, a wystartować dobrze na juniora jest w praktyce niemożliwe.
A czy byly czasy, ze brali wszystkich jak leci? Ja sobie nie przypominam. Znam dużo osób bez studiów informatycznych na wysokich stanowiskach, ale nie jestem specem od rekrutacji.