Drugi język obcy dla programisty - co poza angielskim?

1

W liceum niby uczysz się intensywnie angielskiego, na studiach niby kontynuujesz, jesteś otoczony angielskim, słyszysz go codziennie. Jaki efekt? Statystycznie nienajciekawszy.

Teraz mandaryński. Nie masz pojęcia nawet jak napisać cyfry 1, 2, 3. Próg wejścia, trudność w codziennym otrzaskaniu się nieporównywalna.

1

Mi nigdy niemiecki nie pomógł. Kilka ofert, które mi ktoś przesłał na linkedin w przestrzeni ostatnich lat, i tak wymagały relokacji do niezbyt ciekawych miejsc typu Wrocław.

1

Decyzja zapadla, zacyznam uczyc sie niemieckiego. Mieszkam w kraju anglojezycznym i w dodatku na wsi wiec dostep do szkol niemieckich jest znikomy,
Jakie materialy polecacie na poczatek? Chcialbym aby to nie byl czysty niemiecki tylko niemiecki techniczny z naciskiem na slownictwo z branzy elektronicznej, IT.
Zamowilem ta ksiazke https://helion.pl/ksiazki/jezyk-niemiecki-w-it-rozmowki-marcin-jackiewicz,jniitr.htm#format/d moze nie ma najlepszych opinii, ale na poczatek powinna byc OK.
Slowek bede sie uczyl z jakiejsc aplikacji na androida. Co jeszcze polecacie?
Po osiagnieciu poziomu A2 chcialbym sie zapisac albo do szkoly jezykowej albo na korepetycje indywidualne.

0

Do słówek chyba najlepszy jest klasyczny Anki. Słowka zbierałem w plikach CSV i trzymam na githubie a potem wczytuje je do Anki na desktopie i synchronizuje na Androidzie za pomocą darmowego konta z WebAnki. Chyba że zna ktoś prostrzy sposób?

0

Do nauki języków mogę polecić duolingo.com. Sam używam do nauki francuskiego.

1

Ja bym polecił niemiecki jeśli chodzi o język do rozwoju kariery programisty pracowałem nie dawno w takiej firmie gdzie tworzyliśmy oprogramowanie dla takiej firmy z niemiec.

3
ToTomki napisał(a):

Chiński nigdy nie będzie językiem międzynarodowym, o ile Chiny go w jakiś sposób odgórnie nie uproszczą.

(chyba) nikt nie mowi ze bedzie. mozna powiedziec ze niemiecki, francuski, rosyjski czy hiszpanski maja dosc znikoma uzytecznosc poza krajami w ktorych sa one urzedowymi. z chinskim jest ta roznica ze jak jedziesz do chin i znasz chinski na sredniawym poziomie to jestes preferowany przed native'ami z twoimi skillami technicznymi. w niemczech czy francji - raczej nie.
chinski (mandarynski) jest odgornie uproszczony i ustandaryzowany.

BraVolt napisał(a):

W liceum niby uczysz się intensywnie angielskiego, na studiach niby kontynuujesz, jesteś otoczony angielskim, słyszysz go codziennie. Jaki efekt? Statystycznie nienajciekawszy.

Teraz mandaryński. Nie masz pojęcia nawet jak napisać cyfry 1, 2, 3. Próg wejścia, trudność w codziennym otrzaskaniu się nieporównywalna.

w chinach stosunkowo rzadko zapisuje sie cyfry nie po arabsku. slowny zapis liczb jest bardzo prosty, gwarantuje ze ktos uczacy sie od zera, 100x szybciej sie go nauczy niz chocby po francusku.
gramatyka praktycznie nie istnieje (deklinacje, koniugacje, czasy etc)
problemem sa tony w wymowie i mnogosc symboli, jednak do ogarniecia sie w codziennym zyciu rok uczenia sie po 30-60 min dziennie dla srednio kumatej osoby w zupelnosci wystarcza.

0

@BraVolt: z angielskim jest tak że po prostu ludzie nie potrafią go się sensownie uczyc, a szkoła... no cóż nie nauczy, na pewno sama :D

0

Wybierzcie sobie gdzie się będziecie ewakuować na wypadek gdyby Polska się stoczyła w drugą Wenezuelę lub miłościwie nam panujący zaczną za bardzo przykręcać śrubę programistom 15K i zacznijcie się uczyć tamtejszego języka na zapas. Jak nic się nie będzie dziać, to przynajmniej będzie jakaś umiejętność do CV, plus przyda się na wakacje.

1

Język Hindi w związku z tym z kim przyjdzie Ci zapewne pracować w przyszłości.

1

Uczenie się jakiegokolwiek języka z indii to strata czasu tam jest 18 oficjalnych języków, a nie oficjalnych jest ponad 70. W indiach się dogadasz po angielsku i tyle.
Też bym się opowiedział za chińskim, Chiny mocno lecą do przodu gospodarczo Shenzen czy inny Shanghaj już dawno są ponad poziomem zarobków w Wawie a im jeszcze daleko do poziomu USA więc będzie tylko lepiej.

0

Dla mnie ranking języków dla IT:

  1. angielski
  2. rosyjski
  3. koreański
  4. japoński
  5. francuski

Ad: 1) wiadomo
2) Polakowi łatwo się nauczyć, dużo wysokiej jakości programistów, lingua franca dla prawie połowy Eurazji
3) dla mnie osobiście ciekawy i fajny kraj, słabo mówią po angielsku
4) j/w (jak wyżej)
5) dużo firm i korporacji, słabo mówią po angielsku / nie chcą, a jak już mówią, to nie wiadomo o co im chodzi

Dlaczego NIE:
A) niemiecki - bez sensu, prawie wszyscy Niemcy mówią po angielsku
B) duński, szwedzki, norweski - j/w
C) hiszpański - mało pieniędzy, słabo rozwinięty rynek

5

Jakiś zgrzyt logiczny nastąpił w powyższym wywodzie. Skoro niemieckiego nie ma sensu się uczyć, bo wszyscy Niemcy mówią po angielsku, to tym bardziej nie ma sensu się uczyć rosyjskiego.

1
somekind napisał(a):

Jakiś zgrzyt logiczny nastąpił w powyższym wywodzie. Skoro niemieckiego nie ma sensu się uczyć, bo wszyscy Niemcy mówią po angielsku, to tym bardziej nie ma sensu się uczyć rosyjskiego.

Jest sens. Niemcy mówią po angielsku lepiej niż brytole, a Ukraińcy i Białorusini mówią tak średniawo. U mnie w firmie prawie połowa programistów jest ze wschodu :P I znając dwa języki obce, zawsze będzie można coś doprecyzować w języku bliższym koledze. Inna sprawa, że są to kraje rozwijające się, i ssanie na umiejętności (w tym językowe) na wschód od Polski będzie coraz większe. Last but not least, możliwe że w przyszłości to polskie firmy będą outsourcować pracę, a nie odwrotnie.

2
dzika_kuna napisał(a):

Jest sens. Niemcy mówią po angielsku lepiej niż brytole, a Ukraińcy i Białorusini mówią tak średniawo.

Nie jestem pewien na jakiej zasadzie możesz ocenić, że ktoś gada lepiej od Brytyjczyków (wszystkich?), ale mam wrażenie, że ekstrapolujesz jakieś swoje doświadczenia na ogół, co nie ma większego sensu.

U mnie w firmie prawie połowa programistów jest ze wschodu :P

No u mnie jakieś 95%.

I znając dwa języki obce, zawsze będzie można coś doprecyzować w języku bliższym koledze.

Do tego właśnie przydaje im się język polski, jeśli mój angielski jest dla nich zbyt mało preceyzyjny. To chyba oczywiste, że to oni mają się uczyć mojego języka, a nie ja ich.

Inna sprawa, że są to kraje rozwijające się, i ssanie na umiejętności (w tym językowe) na wschód od Polski będzie coraz większe. Last but not least, możliwe że w przyszłości to polskie firmy będą outsourcować pracę, a nie odwrotnie.

Musiała by zajść spora rewolucja w branży, żeby nagle nasze outsourcingi zaczęły otwierać biura na wschodzie. Jak na razie od jakichś 10 lat jest wręcz przeciwnie.

0

Istnieją jeszcze predyspozycje do nauki konkretnego języka. Nie wiem z czego to wynika, ale takie coś istnieje.

1

@dzika_kuna: co masz na myśli?

0
scibi92 napisał(a):

@dzika_kuna: co masz na myśli?

Jeśli ktoś zna j. polski, to łatwo mu nauczyć się j. białoruskiego oraz j. ukraińskiego
jeśli znasz j. angielski, to łatwiej poznać j. duński czy j. holenderski
jeśli znasz j. węgierski, to łatwiej nauczyć się fińskiego albo estońskiego
itd.
ponadto niektórym łatwiej nauczyć się artykulacji niektórych głosek, niektórym gorzej - nie wiem z czego to wynika
angielskie r jest inne niż polskie

0

To nie jest "predyzpozycja" tylko cos co wynika z działania mózgu. Na pewno ukraiński jest podobniejszy do polskiego niż np. angielskiego, a czym więcej powiązań z istniejącą wiedzą tym łatwiej czegos się nauczyc. Dlatego Javoviec łatwiej nauczy się C# niż Haskelowiec bo jest więcej podobieństw, tylko to nie jest żadna predyspozycja...

1

Problem z nauką drugiego języka obcego jest taki że cała ciekawa content jest po angielsku, albo jest już na angielski przetłumaczona. Przez to nie ma za bardzo sensu uczyć się drugiego języka jeśli chce się czegoś nowego dowiedzieć. No chyba że ktoś uczy się chińskiego lub japońskiego, bo te kraje są bardziej hermetyczne i być może coś ciekawego dla Europejczyków tworzą o czym nie wiem. Większość jednak obstawiam że przez właśnie inny kod kulturowy ciekawe nie będzie, bo się przeciętny Europejczyk w tym nie odnajdzie.

Sam nauczyłem się niemieckiego i czytam amerykańskie książki po angielsku. Jaki w tym sens? Mogę lepiej zrozumieć niemieckie utwory metalowe, ale czy warto było się dla tego uczyć niemieckiego? Raczej nie. Piszę z perspektywy osoby mieszkającej w Polsce. Ok mogę obejrzeć niemiecką TV i lepiej rozumieć niemiecki punkt widzenia np w polityce. Ale czy to interesuje przeciętnego Polaka co Niemcy myślą?

0

Łatwość rosyjskiego jest pozorna. Tzn do poziomu murzyńskiego nawet spoko. Ale żeby jakiemuś Ruskiemu zaimponować, to trzeba najmarniej Jesienina w całości na pamięć.

0

U mnie w firmie prawie połowa programistów jest ze wschodu :P

Ale oni pracując w Polsce szybko uczą się polskiego. Choć znajomość rosyjskiego pomaga w ich zrozumieniu kiedy mówią polsko-ukraińsko-rosyjską hybrydą :)

0

Proszę o dodanie PHP do ankiety!

Na poważnie: To zależy od tego z kim chcemy współpracować. Jak mamy klientów ze Wschodu to rosyjski, jak z Zachodu to niemiecki / francuski. Hiszpański jest fajny, bo jest dość przyjemnym językiem do nauki, a do tego jest bardziej popularny od pozostałych. Portugalski też ma sens, bo sporo jest devów z Brazylii.

1

W pewnych kręgach język rosyjski przechodzi renesans

polecam rosyjski

rosyjski

Potem rosyjski

Ciekawe czy ktoś jeszcze dziś poleca ruski? :P

0
KamilAdam napisał(a):

W pewnych kręgach język rosyjski przechodzi renesans

polecam rosyjski

rosyjski

Potem rosyjski

Ciekawe czy ktoś jeszcze dziś poleca ruski? :P

Było o certyfikowanej szkole dla juhasów, przedmioty:
zaganianie
wyganianie
język rosyjski

0

Polecam rosyjski, warto chociaż się podstaw nauczyć żeby umieć czytać, i wtedy ze wzglądu na podobieństwo juz dużo rozumiesz

0
Miang napisał(a):

Polecam rosyjski, warto chociaż się podstaw nauczyć żeby umieć czytać, i wtedy ze wzglądu na podobieństwo juz dużo rozumiesz

A to racja, tylko wybrałem ukraińską cyrylicę i zrobiłem 10k w duolingo na nauce tego. BTW rozwalające jest to że każdy kraj ma swoje własne dodatkowe bukwy. ruskie i (И и) to ukraińskie y (И и). A w ogóle mindfuck jest jak jest użyte w tekście i ukraińskie i (І і) i ruskie y (Ы ы) :D
Podobno wynika to z tego że car zrobił reformę której Ukraińcy nie zaakceptowali i po uzyskaniu niepodległości używają galicyskiej (przedreformowej) wersji cyrylicy

2

Dlaczego NIE:
A) niemiecki - bez sensu, prawie wszyscy Niemcy mówią po angielsku

Nie bardzo. Niemiecki pojawia się tu u nas chyba najczęściej w ofertach pracy, jeżeli już jakiś język obcy poza angielskim się pojawia. W samych Niemczech więcej ofert jest po niemiecku tylko. Więc jak najbardziej jest sens, jeżeli już wybieramy drugi język. Przydatniejsze może być ćwiczenie dalsze angielskiego, nawet jeżeli nie pracujemy w zespole międzynarodowym, to jeszcze może się trafić, i wtedy można mieć problemy ze słuchaniem innych akcentów i też płynnym własnym mówieniem, to co innego niż czytanie.
Nie wszyscy w Niemczech mówią po angielsku świetnie niestety. Dubbingowanie w telewizji wszystkiego na niemiecki pewnie swoje robi, tłumaczenie wszystkich gier video, a jednak z tym językiem otrzaskujemy się z popkulturą poza szkołą. Są kraje gdzie lepiej po angielsku mówią, np. Holandia.

Ja z kolei sensu nie widzę tylko pod kątem biznesowym zostając w Polsce, nie są te oferty na tyle atrakcyjne finansowo, ale może się myle. Może jak będzie duży kryzys to się przyda.

1

Patrząc przez pryzmat ofert -> niemiecki, norweski, szwedzki itp

1

Patrząc na oferty to niemiecki sporo daje.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1