Jakie studia II stopnia wybrać?

0

Cześć, aktualnie studiuję telekomunikację na Politechnice Wrocławskiej, za 2/3 miesiące będę się bronił i zastanawiam się nad drugim stopniem, a mianowicie, gdzie warto iść we Wrocławiu.
Jeśli chodzi o telekomunikację, którą studiuję, to jestem średnio zadowolony, pierwsze 2 lata były dość ciężkie, większość czasu poświęcałem przedmiotom i zaliczeniom kompletnie według mnie niepotrzebnych, przestarzałych lub nieciekawych. Na 3 roku miałem zajęcia z Javy (chyba największy plus tych studiów) i od tamtej pory (już ponad rok) edukuję się sam w tym kierunku. Stworzyłem parę aplikacji, przerobiłem parę kursów, aktualnie tworzę aplikacje przy pomocy Spring Boota + Vaadina/Thymeleafa i bardzo podoba mi się ta ścieżka. Chciałbym, aby studia magisterskie nie wyglądały tak, że męczę się kolejne 2 lata i uczę się rzeczy niepotrzebnych/przestarzałych, aby uzyskać tytuł magistra. Byłoby super, jakby przedmioty na uczelni były związane z jakimkolwiek programowaniem. Przeglądałem programy studiów Informatyki na Pwr, ale programowania to tam jest mało. Z jednej Politechnika lepiej wygląda w CV niż jakaś mało znana uczelnia, ale z drugiej strony nie wiem, czy warto męczyć się kolejne 2 lata, czy wybrać jakąś prywatną uczelnię, gdzie jest więcej programowania i w jakimś stopniu jest to powiązane z tym, co chce robić?

Każda opinia na wagę złota :)

1

Studiowałeś telekomunikację i narzekasz, że było mało informatyki.

Idź na informatykę. Wcześniej dokładnie zapoznaj się z syllabusami na wydziałach, bo może się okazać, że informatyka na drugim stopniu też cię nie zadowoli, tzn. nie będzie prawie nic z tego, czego oczekujesz, a na informatyce to co być chciał to się robi na pierwszym stopniu.

0
BraVolt napisał(a):

Studiowałeś telekomunikację i narzekasz, że było mało informatyki.

Idź na informatykę. Wcześniej dokładnie zapoznaj się z syllabusami na wydziałach, bo może się okazać, że informatyka na drugim stopniu też cię nie zadowoli, tzn. nie będzie prawie nic z tego, czego oczekujesz, a na informatyce to co być chciał to się robi na pierwszym stopniu.

Nie narzekam, że było mało informatyki, tylko, że dużo przedmiotów wymagało przestarzałej wiedzy i według mnie to była strata czasu. Z tego co słyszałem, to na większości kierunków tak jest. Tak jak napisałem wyżej, zapoznałem się z planami studiów informatyki i nie ma tam za wiele programowania.

0

A moze I stopien ale z informatyki i duperele jak analiza przepisz z telekomuny?

A moze nawet lepiej po prostu idz do pracy i tam sie najwiecej koderki nauczysz?

0
stivens napisał(a):

A moze I stopien ale z informatyki i duperele jak analiza przepisz z telekomuny?

A moze nawet lepiej po prostu idz do pracy i tam sie najwiecej koderki nauczysz?

Praca po inżynierce obowiązkowo musi być, to na pewno, ale właśnie chciałbym jeszcze II stopień zrobić w kierunku jakiegoś programowania.

1

Praca, wcześniej studia nie na informatyce, teraz drugi stopień na informatyce.
Jesteś pewien, że będziesz mieć na tyle motywacji żeby obronić magisterkę? Bo jak w końcu nie obronisz się, to lepiej wyjdziesz na pracy bez studiów magisterskich jak na niedokończonych studiach magisterskich. Dyplom i wyższe wykształcenie inż. plus praca w zawodzie jest zupełnie OK.

Zrobiłem magisterkę na informatyce, po przerwie i wcześniej inż. na informatyce. Było sporo ludzi w sytuacji jak twoja i albo zrezygnowali bo oczekiwali od studiów mgr przyspieszonego kursu z pierwszego stopnia, albo nie dali rady albo sam nie wiem co się stało, że się wykruszyli.
Studia nazywa się 'uzupełniające' i tak trzeba je traktować.

0
BraVolt napisał(a):

Praca, wcześniej studia nie na informatyce, teraz drugi stopień na informatyce.
Jesteś pewien, że będziesz mieć na tyle motywacji żeby obronić magisterkę? Bo jak w końcu nie obronisz się, to lepiej wyjdziesz na pracy bez studiów magisterskich jak na niedokończonych studiach magisterskich. Dyplom i wyższe wykształcenie inż. plus praca w zawodzie jest zupełnie OK.

Zrobiłem magisterkę na informatyce, po przerwie i wcześniej inż. na informatyce. Było sporo ludzi w sytuacji jak twoja i albo zrezygnowali bo oczekiwali od studiów mgr przyspieszonego kursu z pierwszego stopnia, albo nie dali rady albo sam nie wiem co się stało, że się wykruszyli.
Studia nazywa się 'uzupełniające' i tak trzeba je traktować.

Motywacji to mi nie brakuje, o to raczej się nie boję, a co myślisz o pracy + zaocznych studiach na jakiejś prywatnej uczelni?

1
Volumen2325 napisał(a):

że dużo przedmiotów wymagało przestarzałej wiedzy i według mnie to była strata czasu

Witamy na polskich uczelniach gdzie siedzą leśne dziadki po XX lat i jak zrobią swoje super slajdy raz to po co coś updejtować? Sam nie raz widziałem prezentacje które miały po 10 lat i sporo rzeczy było nieaktualnych.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1