A jak uważacie lepiej kupić laptop za ok. 3tys i za jakieś 2/3lata nowy czy za ok. 5tys i ciągnąć ile się da.
Zasadniczo, jeśli kupisz używanego, ale poleasingowego i z biznesowej półki (chociażby wspomniane kilka razy wcześniej ThinkPady serii T, W czy P) to popracujesz na nich dłużej niż 5 lat, mimo że kupiłeś używki. Takie nowe kompy kosztują w okolicy 10kpln, używkę dostaniesz w przedziale 2,5-4kpln i powinna pochodzić dłużej, niż nowy "marketowy". Zupełnie inna jakoś wykonania, użytych materiałów i rozwiązań konstrukcyjnych. Przykładowo - większość ThinkPadów ma specjalne otwory, którymi od spodu wyleje się płyn, który przypadkiem umieścisz na klawiaturze. Większość kompów po prostu się zaleje, a ThinkPad może jedynie wymagać wyczyszczenia klawiatury z fusów po kawie i powinien dalej śmigać :D
Tylko jeśli chcesz na tym pracować, to nie bierz niczego małego, z ekranem typu 13" itp. Zwróć uwagę tez na rozdzielczość pionową. Niektóre mają po 786pikseli, co jest totalną dyskwalifikacją, odpalisz sobie jakieś IDE i połowę ekranu zeżrą Ci paski i ikonki, realnie będziesz widział max. kilkanaście linii kodu. Nie da się tak pracować. Znaczy - da, tak samo jak jeździć Matizem, ale komfort jest żaden.