Przelew od pracodawcy z Kanady na konto CAD

0

Dostałem pracę w Kanadzie od kanadyjskiego pracodawcy i chciałbym aby przelew realizowany był na polskie konto prowadzone w walucie dolara kanadyjskiego. Czy ktoś się orientował jak wyglądają opłaty przy tego typu przelewach i czy istnieją jakieś inne, lepsze rozwiązania niż zwyczajny przelew międzynarodowy SWIFT? Dodam, że potrzebuję wpłat na polskie konto, ponieważ chciałbym starać się o kredyt hipoteczny i jedyną opcją ( z tego co się zorientowałem) aby moja zagraniczna wypłata wliczała się w zdolność kredytową jest otrzymywanie jej bezpośrednio od pracodawcy (przelewy indywidualne odpadają) i bezpośrednio na polskie konto (może być w CAD, ważne aby konto było w Polskim oddziale banku). Wypłata jest wysyłana co 2 tygodnie i boję się, że opłaty za przelew będą wysokie, a ja tylko będę tracił nie potrzebnie oszczędności.

0

Dlaczego chcesz płacić za przelewy wykonywane przez swojego pracodawcę?

0

Może to źle napisałem, oczywiście nie ja będę ponosił bezpośrednie koszty przelewu, lecz pracodawca. Nie mniej jednak, aby pracodawca w ogóle się zgodził na taki przelew, będę musiał pokryć jego dodatkowe koszty, a więc przypuszczam, że koszt przelewu zostanie po prostu odliczony od mojej wypłaty.

0

Zakladasz konto w kraju pracodawcy w walucie pracodawcy. Do tego konta podlaczasz karte Revolut. Wyplacasz kase w PLN.

0
vpiotr napisał(a):

Zakladasz konto w kraju pracodawcy w walucie pracodawcy. Do tego konta podlaczasz karte Revolut. Wyplacasz kase w PLN.

Posiadam konto w kraju pracodawcy w walucie pracodawcy. Problem polega na tym, tak jak napisałem w pierwszym poście, że aby wypłata mogła być uwzględniona w kalkulacji zdolności kredytowej, musi wpływać na Polskie konto i musi być bezpośrednio od pracodawcy. Nie mogę sobie sam przelać używając Revoluta, czy też innych serwisów.

2

Ja jeszcze słyszałem (nie testowałem niestety w praktyce, więc warto iść do oddziału i zapytać), że można sobie założyć konto w Citi banku w Polsce. Jeśli pracodawca wpłaci tam pieniądze (tj. w oddziale tego banku u siebie w kraju), to traktowane jest podobno jako przelew wewnętrzny i kasę masz na swoim koncie do pół godziny + jest to za darmo. Ale powtarzam - nie weryfikowałem tej metody, jednak IMO brzmi jak najlepsza opcja do tego typu operacji.

0
cr85 napisał(a):

Może to źle napisałem, oczywiście nie ja będę ponosił bezpośrednie koszty przelewu, lecz pracodawca. Nie mniej jednak, aby pracodawca w ogóle się zgodził na taki przelew, będę musiał pokryć jego dodatkowe koszty, a więc przypuszczam, że koszt przelewu zostanie po prostu odliczony od mojej wypłaty.

No to teraz rozumiem. A wiesz ile kosztują przelewy SWIFT w Kanadzie? Może nie są tak drogie jak w Polsce i martwisz się na zapas?

Swoją drogą, to jesteś pewien, że banki wymagają przelewów? Jak ja brałem kredyt, to generalnie interesowały się papierami, a nie faktycznymi wpływami ani tym bardziej kto komu przelewa.

0

W twojej sytuacji nie dostaniesz w Polsce kredytu hipotecznego bo można je tylko udzielać w walucie w której zarabiasz. Przelewanie na konto w kraju nic nie da.
https://direct.money.pl/artykuly/porady/kredyt-hipoteczny-dla-pracujacych-za-granica,7,0,2434567.html

3

Napiszę małe podsumowanie informacji które udało mi się zebrać, może kiedyś się jeszcze komuś przyda. Ogólnie, pracując za granicą na dzień dzisiejszy, nie mamy szans na kredyt hipoteczny w Polsce.

Kredyt hipoteczny warunki:

  1. Zarobki muszą wpływać na konto założone w Polskim banku, nadawcą przelewu musi być pracodawca
  2. Zarobki muszą wpływać w Polskiej walucie
  3. Minimum 3 miesiące zatrudnienia, aby być w ogóle branym pod uwagę przez analityka

Warto jeszcze tu zaznaczyć, że istnieje możliwość podpięcia się z zagranicznymi zarobkami pod osobę zatrudnioną w Polsce i wziąć kredyt razem, na 2 osoby. Nie mniej jednak, nasze zarobki, jeżeli oczywiście są wyższe, zostaną obniżone do progu zarobków drugiej osoby - tzn. jeżeli osoba w Polsce zarabia 3000 PLN, a my 20 000 PLN, to zarobki wspólne zostaną obliczone jako 2 x 3000 PLN, czyli tylko 6 000 PLN.

Znalazłem jeszcze coś takiego jak pożyczka hipoteczna - choć nazwa podobna to jednak jest to coś zupełnie innego. Przy pożyczce nie jest istotne na co wydamy pieniądze, cel może być dowolny, z hipoteką ma to tyle wspólnego, że jako zabezpieczenie podajemy nieruchomość. Choć w tym przypadku trochę łatwiej się o nią starać osobom pracującym za granicą, to jednak nie jest już ona tak korzystna jak kredyt hipoteczny. Oprocentowanie jest znacznie wyższe no i oczywiście, trzeba mieć już jakąkolwiek nieruchomość zapisaną na siebie.

Pożyczka hipoteczna warunki:

  1. Zarobki muszą wpływać na konto założone w Polskim banku, nadawcą przelewu musi być pracodawca
  2. Zarobki mogą wpływać w dowolnej walucie
  3. Minimum 3 miesiące zatrudnienia, aby być w ogóle branym pod uwagę przez analityka

Myślałem, jeszcze o szalonej opcji kredytu hipotecznego w kraju w którym zarabiam i sfinansowanie nim mieszkania za granicą - no i miałem racje, opcja jest szalona i (przynajmniej w Kanadzie) niewykonalna. Widziałem kilka opcji kredytu hipotecznego na zagraniczny "dom wakacyjny", ale dotyczył on domów w Ameryce.

0

Doradca finansowy?

3

Albo dać sobie spokój z kredytem? Pracujesz zdalnie dla firmy z Kanady, spokojnie odłożysz w rok lub dwa kasę na wybudowanie domu.

Osobiście nie chciałbym mieszkać tak jak oni:

chów klatkowy
chów klatkowy

Chyba, że kupujesz z rynku wtórnego, to zwracam honor ;)

0

Skoro pracujesz w Kanadzie to na miejscu będzie stwierdzenie, że "odkryłeś Amerykę".

To nie nowość, że trzeba pracować u polskiego pracodawcy żeby dostać kredyt (a przynajmniej mieć PIT, który nie będzie zerowy). Dodatkowo - czy Twój pracodawca w ogóle zgodził się robić przelewy do innego kraju? Takie operacje są zwykle bardzo podejrzane i podchodzą pod uchylanie się od podatków.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1