Lubicie szybkie samochody?

0

Jak to u Was jest? Lubicie szybką jazdę samochodami? Bo ja bardzo :) Najbardziej marzy mi się zakup Subaru Imprezy, ale jeszcze trochę muszę na taki wózek poskładać.

0

Szybkie samochody i ładne dziewczyn, albo na odwrót :)

3

Ja miałem Tico, 796cm i lekka buda, jak to jechało, prawie jak Robert w F1.

0

Mam Octavię 150KM i może nie jestem najszybszy na drodze, ale dla mnie w zupełności wystarczy.

1

moto > samochód :P

1

rower > moto > samochód

0

wrotki>rower>moto>samochód

2

obecnie jestem hondziarzem więc...
title

0

Aktualnie zastanawiam się bardzo mocno nad Hyundai i30N. Bardzo ciekawy samochód tworzony przy współpracy z Albertem Biermannem - byłą szychą w BMW M...No ale niestety priorytety i własny kąt z miejscem w hali garażowej na Hyundaia :D

Dodatkowo mam wrażenie, że będąc stosunkowo młodym i bez zobowiązań to ostatni moment na taki samochód.

2

Wystarczy 60KM, żeby być najszybszym i jechać 91km/h lewym pasem autostrady, tak żeby nikt nie wyprzedził. ;)

0

Szybkie autobusy, które wchodzą w szykany na pełnej.. prędkości. Wysiadając człowiek czuje, że żyje ;)

Sam staram się jeździć zgodnie z przepisami, czasem zdarzają mi się jednak słabsze/szybsze głupie momenty.

0

Zależy, ile to jest dla Ciebie szybko. 209km/h w Imprezie (więcej się nie dało, ogranicznik :( ) prawie nie czuć na autostradzie, natomiast 160 starą Cordobą to już konkretne wrażenia ;]

1

Wolę duże przyspieszenie niż prędkość. Nie lubię stać za powolniakami na światłach, ale lubię być pierwszy w kolejce i zostawiać innych kilkaset metrów z tyłu jadąc z niezbyt duża prędkością, bo oni z opóźnieniem reagują na zielone i powoli się rozpędzają. Najgorsze jest skręcanie w lewo na skrzyżowaniach stojąc za kilkoma samochodami, gdy tylko dwa albo trzy przejadą i wydaje mi się, że moim tempem mogłoby przejechać ich kilka razy więcej w jednym cyklu. Skrajny brak wydajności...

0

Golf IV 170km here. Auto skarbonka. Często odpala. Ktoś chce kupić?

0

ja wole szybkie dziefczyny

0

to u mnie rodzina pokrzyzowala mi szyki. hehe i wyladowalem z 7-osobowym Smaxem i 2.0 pod maska. Ale na szczescie znajomy mechanik zmapowal to na prawie 200 kucy i 400Nm momentu obrotowego wiec jak dzieci nie woze to asfalt na wsi zrywamP az krowy mleko przestaja dawac:)

0

Hm… lubię, mam i jeżdżę rozsądnie. Nawet w góry z rodziną można pojechać.

Żaba

2

Tam coś wcześniej @somekind wspominał o tym jak 60KM wystarcza do bycia królem szos. Nie zgodzę się - są jeszcze tacy, którzy wyprzedzają pasem zieleni wszystko, co znajdą na lewym pasie.

A tak serio - nie, nie lubię, moje auto ma akurat te 60KM (na gazie jeszcze mniej) i z wyjątkiem rzadkich sytuacji, gdzie nie może utrzymać prędkości na stromych wzniesienach jakoś mnie ten brak mocy, wciskania w fotel i możliwości wyciśnięcia 200km/h (z gazem do dechy da się może 140-150) nie boli. Ale to może dlatego, że ogólnie nie lubię prowadzić samochodu, nie mam nerwów do szosowych "wyjadaczy" domykających wyprzedzanie kolumny na 0.1s przed przyp****niem czołowo w moją mini-trumienkę czy na inne mniej lub bardziej kreatywne sposoby narażających siebie i innych, by podleczyć swój kompleks małego członka albo popisać się przed kumplami.

3

W sumie to lubię ale po Łodzi to nie ma szans na w miarę płynne poruszanie się więc samochód używa Żona, a Ja przesiadłem się do tramwaju w którym mogę spokojnie sobie przeglądać forum lub czytać co tam nowego na reddicie :-)

1

Najbardziej lubię jeździć autkami elektrycznymi.
Jak zobaczycie w wielkiej Warszawie gościa we flaneli w wypożyczonym na minuty BMW i3, w którym dudni disco polo, to będę ja.

0
Julian_ napisał(a):

Jak zobaczycie w wielkiej Warszawie gościa we flaneli w wypożyczonym na minuty BMW i3, w którym dudni disco polo, to będę ja.

No teraz, to raczej nie prędko Cię zobaczymy, bo wprowadzili limity wiekowe.

0
Koziołek napisał(a):

Hm… lubię, mam i jeżdżę rozsądnie. Nawet w góry z rodziną można pojechać.

Żaba

A tak jeszcze dopytam. Ile kosztuje utrzymanie takiego samochodu? Chodzi mi o takie tradycyjne rzeczy. Oczywiście nie uwzględniajmy paliwa.

1
Terrored napisał(a):

A tak jeszcze dopytam. Ile kosztuje utrzymanie takiego samochodu? Chodzi mi o takie tradycyjne rzeczy. Oczywiście nie uwzględniajmy paliwa.

to tylko ford :) Na yt jeden gościu sobie kupił, tylko, że zachciało mu się modyfikować wydech, bawić z lakierem i inne tego typu zabawy i wyszło, że pomijając paliwo wydał w rok 200k (w tym raty kredytu z tego roku) :D

1

@Terrored: przeglądy około 1200 co 15k kilometrów. Do tego ubezpieczenie około 7k rocznie. Jednak jak chcesz tuningować to, jak pisał @mr_jaro 200k może być mało. Ja dodałem tylko nakładki manetki skrzyni biegów, bo mam dość krótkie palce i oryginalne manetki są za krótkie. To jakieś 600PLN + koszty wysyłki z USA. Co dwa lata opony i tu zależnie co lubisz, ale przy 19 calach dużego wyboru nie ma.

0

Mam benzyniaka 200KM ale jak bym mial teraz auto kupowac to nie mniej niz 300 kucy

1

Lubię - w sensie, że mógłbym mieć i cieszyłoby mnie to, jednak w rzeczywistości wygrywa pragmatyzm :) Traktuję auto jako środek transportu i jednak wydatek, który da się utrzymać na takim poziomie, by stosunek kosztów do funkcjonalności był optymalny. Osobiście posiadam 20letnią furę 1.8 115KM i nie lubię jechać w miarę szybko, ale nie powiem że mam ciężką stopę.

0

We wtorek miałem ważne spotkanie, 80km trasy, ruszyłem trochę za późno, w dodatku padał deszcz i to nie lekki. Nie było wyjścia, but w podłogę i cisnąłem. Fajnie było szukać limitów w taką pogodę, byłem nawet szybszy niż firmowe fabie :D Adrenalina poszła w górę. chce jeszcze :D Oczekuje pamiątkowej fotki z podróży :D

1

Jeździłem autami w moim wieku, słabiutkimi, potem lepszą klasą i stanem technicznym, a obecnie mam potworka koło 200KM w benzynce. Ubezpieczenie koło 4-5k, przeglądy koło 1k, pali 13l/100km. Początkowo po entuzjazmie zakupu miałem wyrzuty sumienia, bo za tą kasę ubezpieczę inne auto na parę lat, na przeglądach mógł bym oszczędzić, a na paliwo wydawać dwa razy mniej. Ostatnio stałem się oszczędny. Niemniej, tak jak żałuję pewnych niepotrzebnych zakupów innych sprzętów etc. (np. idiotyczny zakup macbooka), tak nie żałuje zakupu tego auta, bo daje dużo radości, jest bezpieczne i szybkie. Lubię jechać lokalnymi drogami z prędkością 80-90km/h i podziwiać widoki, czując chill, jednak jak jest potrzeba to i 2 paczki na autostradzie rozwinie i wtedy łyka się 150km w niecałą godzinę (z dojazdem w mieście). O dziwo prowadzi się stabilniej niż inne moje wehikuły. Pierwszy mój równolatek przy 110-120 chciał odrywać się od ziemi, a drugi przy 150km zamiast kół miał narty i zaczynał ślizgać się od osi do krawędzi a ten obecny to czołg. Tak jak poprzednimi autami nie jeździłem szybko, max te 130km/h tak teraz wiem, że mogę sobie pozwolić, bo jest to bezpieczniejsze. Najgorsze jak ktoś jeździ szybko padłami które mogą się rozsypać. Też kwestia doświadczenia. Mam prawo jazdy lata i przejechałem pewnie już z 500 000km. Ofc. też wiem gdzie można jeździć i jak. Na autostradzie pruje tak jak nie ma ruchu i jest wolny lewy pas. Gdy na lewym jadą auta te 140km/h to nie pruje 200, żeby im mrugać i żeby się chowali, bo to niebezpieczne, tylko te 150km/h, i spokojnie ktoś tam zjedzie i jedziemy dalej. Na drogach lokalnych prawie w ogóle szybko nie jeżdżę. Jeśli wyprzedzam to sprawnie i bezpiecznie, ale też nie n samochodów na raz i nie przed zakrętem, przed miejscowością, bo i tak zwolnię zaraz, albo nie ruszam się jak jest sznur tirów - denerwują mnie ludzie co na siłę wyprzedzają i wciskają się między tiry. Zawsze taki znika mi z pola widzenia za 5-6 tirem i myślę, że pojechał dalej, a jak dojadę do miasta i droga się rozjedzie na 3-4 pasy to zawsze takiego znów na światłach spotykam, więc zysk żaden, zabawa marna a niebezpieczne. Niemniej jak kolega wyżej - kolejne auto to będzie faktycznie 250-300 kucyków jednak. No i nie schodziłem poniżej 2litrów silnika, a sądzę, że kolejny to będzie min. 4l.

2

tak szybkie samochody z roku 1998

title

2

Przemyslenie: szybki samochod na dojazdy do pracy w godzinach szczytu do zakorkowanego miasta nie ma sensu bo sprawi jedynie ze szybciej dojedziemy do korka przed nami i bedziemy w nim dluzej stac :O

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1