Witam wszystkich.
Może wątek pojawiał się wiele razy, prosiłbym o radę. Jestem niby na stanowisko "junior" po 3 miesiącach stażu. Wcześniej nie miałem żadnego doświadczenia na stanowisku programista C#. W firmie czuję się jakby wszyscy rzucali mi kłody po nogi. A dzisiaj dopiero powiedziałem sobie "dość" ! A mianowicie:
-
Zajmuję się głównie łataniem programów wykorzystujących technologię Metro (Windows 8.1). Kod napisany bez jakichkolwiek wzorców projektowych, zasady SOLID, DRY KISS - nie ma. Szukanie bugów przebiega bardzo topornie.
-
Brak jakichkolwiek testów jednostkowych, integracyjnych czy automatycznych. Testowanie polega na "klikaniu". Na propozycję testów, czy mogę usłyszałem odpowiedź: "W przyszłości zrobimy. Ale obawiam się, że mnie okłamano - bo każdy projekt, do którego miałem wgląd - nic a nic z testów nie miał. Dodatkowo kod jest tak zrypany, ze po prostu nie da się napisać takich testów.
-
Brak CodeReview - od 3 miesięcy. Jestem oceniany za to, czy "chodzi". Kiedy prosiłem się o sprawdzenie swojego kodu, czy jest napisany wydajnie - słyszę, "nie mam czasu".
-
Środowisko programistyczne rozbite na kilka innych - tak !. Pracuję w Visual Studio, nie mam jednolitego środowiska. Do każdego innego projektu mam inny moduł Visual Studio: Blend, Express, Web z roku mniej niż 2015.Dodatkowo mnie mam wszystkich modułów aby stworzyć dedykowany projekt. Chcę zbudować WCF oparty na kilku projektach - nie mogę, bo brak modułów np. na zbudowanie hostingu. Tylko wykorzystuję jakieś "pseudo" utarte rozwiązania.
Czy to jest normalne w pracy ? Czuję się jakby ktoś zabijał mój zapał do pracy, chęci. A to zderzenie z rzeczywistością - zniszczyło mnie. Mam dość i tyle. Pytanie do was, czy szukać innej pracy ? Czy rzeczywiście ponad 3 miesiące doświadczenia pozwoli mi na znalezienie pracy, gdzie doceni się moje chęci rozwoju, wiedzę. Bo zdałem sobie sprawę, że wylądowałem w piekle.