ZUS od dochodu. Koniec b2b?

1

Coś takiego wpadło mi ostatnio w oko. Jak myslicie czy to tylko dotyczyc bedzie tych biednych zeby pomóc im rozkrecic biznes czy uderzy ludzi na b2b w IT po kieszeniach i B2B juz nie bedzie sie oplacac?

https://mambiznes.pl/wlasny-biznes/wielka-zmiana-placeniu-skladek-zus-bedzie-uzalezniony-dochodow-94744

0

No to spółka, pytanie czy ograniczą się tylko do części poniżej aktualnego minimalnego zusu, czy pójdą i w górę.

Ale nawet jakby mieli iść w górę, to nie z takich rzeczy PiS się już wycofał.

0

Mam nadzieje ze tylko ponizej minimum.

Czyli mam byc spokojny na b2b?

1

Z tego artykułu wyraźnie wynika że to dotyczy osób wyciskających max 63 tys rocznie, pozostali bez zmian. Chodzi o to żeby babcie w kioskach nie musiały płacić 1200 zł zusu od dochodu 2500 zł.

2

Skoro Federacja Przedsiębiorców Polskich wyliczyła, że do budżetu wpłynie 10mld zł po przejściu na system powiązany z dochodem płatników - podejrzewam że nie ograniczą się do części poniżej aktualnego zusu :( Link https://msp.money.pl/wiadomosci/jednolity-system-skladek-na-zus-powiazany-z-dochodem-przedsiebiorcy-sa-na-tak-6398195239949954a.html
Dodatkowo zapowiedzieli dzisiaj absurdalne wynagrodzenia minimalne w przyszłych latach.

2

Zobaczymy po wyborach teraz obiecują gruszki an wierzbie.

2

Przedsiębiorca zarabiający 200 tys. zł rocznie zamiast 16 tys. zł będzie musiał oddać w przyszłym roku do ZUS ponad trzy razy więcej, czyli ok. 55 tys.

gazeta.pl

1

title

3

W Niemczech też zabierają ponad połowę w podatkach, szczególnie jak jesteś nieźle zarabiającym singlem, Polacy tego nie znają, bo większość zarabia mało, więc dla nich to raj ;)

4

Jeszcze trochę i trzeba będzie zrobić nowy dział na te wszystkie panikarskie wątki.

2

Gdyby ktoś jednak klepał crudy w bankówce i musiał z obowiązku czytać ekonomiczne newsy to dzisiaj poszła sensowna analiza mniej więcej w duchu "jak tylko świat nie pogrąży się w globalnej recesji to pomysły PiS nie odbiją się negatywnie na gospodarce".

Pomysły krążą i krążą, krócej, dłużej. Obligacje nie wariują, wręcz przeciwnie.

Prasa musi pisać "PiS doprowadzi Polskę do ruiny" a finansiści wiedzą swoje i spokojnie grają pod dalszy rozwój polskiej gospodarki.

A gdyby jednak przyszła wielka ogólnoświatowa recesja, któryś z klanu Kimów walnął atomówkami w Koreę Południową i/albo w Japonię to bez znaczenia będzie kto wygrał w Polsce wybory.

Po ostatniej niedawnej wielkiej powodzi w Krakowie niektóre media analizowały jak zabezpieczać zamek na Wawelu przed powodzią czym nieźle nabijały sobie czytelnictwo.
Po co zabezpieczać workami zamek na skale? Gdy przyjdzie taka woda, że zaleje po kopułę kaplicę na Wawelu to następny wiodący, po dinozaurach i ludziach, gatunek nie będzie sobie zaprzątał dziobatych łbów ruinami Wawelu.

5

Ktos tu mowi ze to straszenie....A ja wam mowie... to bylo wiadome od dawna, prognozy sa trafne, tylko nie wiadome kiedy to wejdzie. Polska sie starzeje, skas trzeba na ten zasrany zus brac. Jesli myslicie ze rzadzacy, PiS/PO bierze pod uwage jakis tam programistow czy innych freelancerow, ktorzy chyba nawet zadnego zwiazku zawodowego nie utworzyli czy protestow nie zrobili - to jestescie w bledzie. Dopuszczono do tego ze w PL nie ma juz praktycznie lekarzy, to po co im programisci? Licza sie wybory i tyle, i nawet jesli nie zostanie wprowadzony ZUS po 8k przy 20k b2b, to te pieniadze na 13, 14 i na pozostale emerytury trzeba bedzie jakos inaczej sciagac. O tym mowili juz ekonomisci od dawna, ze czeka nas katastrofa ze wzgledu na demografie, bo wybory beda wygrywac ludzie, ktorzy obiecuja tylko wieksze emerytury. Dlatego ja osobiscie proponuje wyjazd (chociaz nie do moich niemiec bo tu demografia tez lezy a system sprawiedliwosci spolecznej jeszcze gorszy) ale do krajow, gdzie o emeryture czlowiek dba sobie sam.

0

A co z trikiem umowa zlecenie od minimalnej + umowa dzieło bez zusu od reszty?

0

Chciałem nieśmiało zauważyć, że dla wszystkich wbijających w branżę, walczących jak wilki i możliwość nauki z wypłatą 800 zł brutto taki obniżony (w ich przypadku) ZUS to bonus. Konkretniej to bonus dla Janusza wykorzystującego naiwnych wbijających w branżę.

Więc jak zawsze, punkt widzenia zależy od usadowienia siedzenia.

0

Bo w naszym wypaczonym systemie B2B stał się zmorą wymuszaną przez firmy, tak jak piszecie: 2-3k netto B2B - idiotyzm.

1
  1. W razie czego po to jest z o.o. i spółka komandytowa.

  2. Czytałem tę oryginalną wypowiedź Morawieckiego i kontekst był taki by płacić od dochodu poniżej aktualnie minimalnego ZUSu, o powyżej nie było tu mowy. Ale co oni wymyślą to nie wiadomo.

  3. Nie z takich rzeczy PiS się już wycofało - m.in. jedna danina, czy test przedsiębiorcy, akurat Gowin ze swoim skrzydłem trochę ciągnie w prawo i chociaż to stopuje

0

A może to zemsta za to, że na tym forum często szydzono z panstwowych ofert pracy jako INFORMATYK w ZUSie czy tam urzędzie miasta? W sumie po tej reformie nie bedziemy duzo lepsi ;)

2

Grupa zawodowa żyjąca jak pączki w maśle.
Student na magisterce, z dostępnością 30 godzin tygodniowo (ze studenckimi zniżkami i na UZ - to fakt) pracuje za 8000 brutto do 11000 brutto.
Starsi koledzy nie czytają ofert za mnij od 20000.
I ta grupa zawodowa jęczy przerażona jakby TVN podało, że na orbicie Marsa właśnie zbierała się silna flota inwazyjna.

W tym samym czasie na ostatnich piętrach biurowca klasy A na Woli ogląda panoramę miasta facet od finansów, który na zarezerwowanym miejscu zaparkował furę rocznik 2019 za pół bańki. Ten facet spokojnie gra na dalszy wzrost gospodarki.

Naprawdę boicie się, że sprzątaczka w hipermarkecie, która jest "jednoosobową działalnością gospodarczą" albo na zleceniu 14,70 zł brutto, bynajmniej nie dlatego, że sobie taką formę zatrudnienia dobrowolnie wybrała, zarobi 16 zł brutto, to wam się wspaniały świat dobrobytu w IT zawali?

0

gazeta.pl daje dziś artykuł zatytułowany

*"Lidl Polska pochwalił się wynikami i pensjami swoich pracowników. Dla magazyniera 4800 zł brutto"
*
To chyba LIDL juz upada? Co nie?

2

Magazyniera - czyli pewnie kogoś z uprawnieniami na widlaka itp. Podejrzewam, że ludzie rozkładający towar na półkach dostają połowę czy 2/3 tego maksymalnie - łącznie z premiami itp. Jeśli jest ktoś, kto ma "dojścia" w Lidlu czy Biedronie, to fajnie jakby się wypowiedział.

A poza tym jest wiele mało wymagających, mało ambitnych i kiepsko płatnych stanowisk. I tam to 4k brutto jest kwotą wyższą, niż realne zarobki. Owszem, nie popieram tego, bo uważam, że takie minimum (zakładając, że się mieszka z partnerem i oboje zarabiają) to 3kpln na rękę, żeby mówić o jako takim życiu, a nie wegetacji i trwaniu od pierwszego do pierwszego. Ale chodzi mi o coś innego. To obiecanie podniesienia pensji minimalnej, wprawdzie słuszne, jest w chwili obecnej tandetnym kupowaniem sobie głosów i to za nieswoje pieniądze. Politycy obiecują wzrost wynagrodzeń, ale to ne oni muszą się martwić o to, skąd się na to wezmą środki. Oczywiście - w wielu branżach i bez tych zmian ludzie zarabiają znacznie więcej, ale np. sprzedawca z kiosku czy kelnerka - raczej ma znacznie mniej.

Powtarzam - uważam, że podnoszenie minimalnej jest dobrym pomysłem, ludziom należy się godne życie, ale powinno to być robione z głową i w przemyślany sposób, a nie rzucone miesiąc przed wyborami jako kiełbasa wyborcza. Poza tym prawdopodobnie to spowoduje wzrost cen, co po chwili da efekt w postaci obniżenia wartości tych 4kpln. Bo skoro właściciel piekarni będzie musiał zapłacić 4tysiące każdemu pracownikowi - czyli pani, które sprząta, pani, która sprzedaje te bułki oraz panu, który nosi worki z mąką, to żeby nie być stratnym to logiczne jest, że podniesie cenę chleba. I tak dalej, i tak dalej...

1

@cerrato:
Pierwsza pensja, bez okresu próbnego, umowa na rok. 4350 brutto. W moim osiedlowym Lidlu rozdawali przy kasie dwie ulotki, jedna zachęcająca do zainstalowania aplikacji Lidl+, druga do podjęcia pracy. Jak chcesz, to będąc następnym razem na zakupach zrobię fotkę i wkleję na forum ;) W Warszawie tyle dają na start. W sklepie na szybach za kasami porozklejali ogłoszenia i plakaty. Praca czeka.

6

Wołali to się wypowiem w komentarzach :D

  • Przepisy, jako pomysł, nie są złe. Zresztą o uzależnienie składek od dochodu przedsiębiorcy walczyli już od dawien dawna. Hasło „nie zarabiam, a muszę płacić ZUS” jest stare jak JDG. Jak teraz ktoś chce wprowadzić te przepisy, to tragedia. Zresztą argumentacja była też taka, że „tak jest w UK”.

  • Ukrócenie fikcji, jaką jest w ogromnej części JDG, też nie jest złe. Dotyczy to nie tylko #programista15k, który kolejny rok rypie na B2B w korporacji jako „outsourcing”, ale przede wszystkim dużej grupy ludzi pracujących w średnio-nisko płatnych zawodach. Ta patologia jest szczególnie widoczna we wszelkiego rodzaju usługach niespecjalistycznych w rodzaju sprzątanie, proste prace budowlane czy handel. Czyli wszędzie tam, gdzie pracownik partner biznesowy, działa na zasadach identycznych z UoP.

  • W efekcie częściowo znika motywator finansowy związany z kosztami. Przy czym nadal pozostaje opodatkowanie liniowe na JDG i koszty, które potrafią dużo uciąć.

  • Wadą rozwiązania jest konieczność wypłacenia emerytury bez limitu. Obecnie maksymalna emerytura będzie równa tej od 30-krotności składek. Po zmianach sky is a limit i ZUS będzie musiał płacić wysokie emerytury.

Uwagi i komentarze:

To byłoby jednoznaczne z wyjazdem za granicę wielu specjalistów. Jeżeli do tego rzeczywiście dojdzie to sam robię out, bo to przesada.

@teez: nie zrobisz tego, bo akurat IT jest taką branżą, która pozwala pracować z dowolnego miejsca na świecie. Zresztą takie obawy pojawiają się co roku, bo „rośnie ZUS” (jest waloryzowany do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia) i jakoś nie mamy eksodusu specjalistów. Ci, co mieli wyjechać, już wyjechali. Reszta wyjedzie, o ile dostanie kontrakt, a i to niekoniecznie.

W razie czego po to jest z o.o. i spółka komandytowa.

@Lukxxx: w porównaniu z JDG nie opłacają się, bo każda operacja przy jednoosobowym zarządzie musi przejść przez notariusza.

serio sa takie umowy w PL (mam na mysli IT) czy to jakis fejk?

@Jasnowidz: tak zdarzają się, bo są dobrym lepikiem na osoby, które nie mają jeszcze DG i przez pierwsze 6 miesięcy nie będą płacić składek, a potem przez 18/24 miesięcy (różne wersje krążą) płacą obniżoną składkę ZUS.

Bo skoro właściciel piekarni będzie musiał zapłacić 4tysiące każdemu pracownikowi - czyli pani, które sprząta, pani, która sprzedaje te bułki oraz panu, który nosi worki z mąką, to żeby nie być stratnym to logiczne jest, że podniesie cenę chleba. I tak dalej, i tak dalej...

@cerrato: niekoniecznie podniesie cenę. Może jeszcze zejść z marży, a wierz mi lub nie, ale piekarz ma z czego tu schodzić. Niestety w Polsce mamy bardzo prymitywny sposób myślenia o gospodarce, gdzie marża rzecz święta i nie do ruszenia.

0

Ja myślę, że po prostu przy automatycznym zwiększeniu minimalnej płacy pracodawcy nie będą oferować UoP.. Przez co najniższa krajowa ich nie ruszy.

2

przy automatycznym zwiększeniu minimalnej płacy pracodawcy nie będą oferować UoP

Ale zauważ, że państwo robi wszystko, aby wyeliminować/mocno ukrócić stosowanie innych form zatrudnienia. ZUS na zlecenia, walka z B2B itp.

0

No i to mnie właśnie zastanawia, jak oni chcą to rozwiązać? Rzekomo też chcą ukrócić całkowicie szarą strefę.. Podobno powstał też raport, który ma zredukować zadłużenie w ciągu 2 lat (bodajże).

1

Wspólnik w spółce z o.o. z udziałami 90%. Pozostałe 10% dajecie komuś z rodziny. Wspólnik w wielosobowej spółce nie jest tytułem do ubezpieczenia społecznego. BAM - nie płacicie w ogóle ZUS. Niby jest podwójne opodatkowanie, ale zależy jakimm tytułem sobie wypłacicie pieniążki. Plus CIT też można zakwalfikować jako koszt. Są tysiące artykułów o tym w necie i dużo orzecznictwa sądów administracyjnych.

Lew przeskoczy, orzeł przeleci, wąż się prześlizgnie. Reszta niech sobie paczy na płotek o nazwie ZUS.

1

Ale z drugie strony wspólnik/członek zarządu nie może wykonywać pracy w ramach głównej działalności spółki. Czyli np. taki prezes - może rządzić firmą, może podpisywać uchwały zarządu i brać leasingi, ale już programu nie napisze. Żeby coś robić, musi być jakoś zatrudniony, czyli od ZUS nie uciekniesz. W takim razie - co daje Ci założenie spółki? :P

0
cerrato napisał(a):

Ale z drugie strony wspólnik/członek zarządu nie może wykonywać pracy w ramach głównej działalności spółki. Czyli np. taki prezes - może rządzić firmą, może podpisywać uchwały zarządu i brać leasingi, ale już programu nie napisze. Żeby coś robić, musi być jakoś zatrudniony, czyli od ZUS nie uciekniesz. W takim razie - co daje Ci założenie spółki? :P

Wydaje mi się że to dotyczy tylko spółek osobowych (jawnej, partnerskiej, komandytowej, komandytowo-akcyjnej).

Edit: https://www.money.pl/gospodarka/zmiany-w-zus-proporcjonalnosc-skladek-jednak-tylko-dla-najmniejszych-firm-6422984974993537a.html

Temat do zamknięcia? :D

4

W Polsce jest nadal kult zapierdolu i kombinowania.
B2B? o tak panie, już przechodzę
Odpowiedzialność całym majątkiem? tak mistrzu biorę na siebie
Rozliczanie i problemy ze skarbówką? też na klatę jak Sasha Grey
Nadgodziny i pracujące soboty? czemu nie, dokładaj więcej o panie
Niskie stawki, minimalne 1600zł? super! miska ryżu starczy
i tak dalej.

Zamiast sobie spokojnie pracować, relax, wczasy, urlop, chorobowe to zapierdol i zawał w wieku 60 lat :)

Co do minimalnej to żadne 4000, tylko ma być 2600 brutto, czyli 1800 netto, faktycznie kupa piniondzy w Europie, prywaciarzom dupe rozwali z bólu :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1