Nauka po godzinach czy w czasie pracy ?

0

Witam wszystkich ponownie.
Mam do was pytania, a mianowicie jak powinna wyglądać nauka technologii/frameworków w pracy ? Kończy mi się okres próbny, zbieram pozytywne feedback'i. Jednakże ostatnio pojawiają się technologie z którymi miałem mało do czynienia, albo w ogóle. Samodzielna nauka podstaw technologii z którymi nie miałem nic do czynienia, zabiera zbyt dużo czasu. Łatwiej mi by było jakby ktoś wytłumaczył podstawy w celu łatwiejszego wejścia w temat. Jednak tak nie jest, czuję się jakby rzucali mnie na głęboką wodę. Ciągle słyszę, że dobrze mi idzie, oby tak dalej, ale też po godzinach chcę mieć swoje życie prywatne, a nie tylko książki i poznawanie technologii. Powiedzcie mi czy to jest normalne w pracy, że wszystko muszę poznawać we własnym zakresie i nikt mi nie pomaga w poznaniu podstaw technologii których wcześniej nie znałem ? Szczerze myślałem, że pracodawca stawia na szkolenia swoich pracowników. Z góry dzięki.

0

Często nie obejdzie się bez nauki we własnym zakresie. Tak to już jest z robotą w IT, że jeśli samemu się nie będzie na bieżąco uczyć po godzinach, to za chwilę będziesz sporo do tyłu. Jak masz problem w czymś, to zapytaj, jeśli firma jest normalna, to ktoś powinien zawsze Ci z tym pomóc. Tylko nie oczekuj, że ludzie będą nad Tobą siedzieć 8h dziennie i cały czas pomagać^^ Chyba że nie pytasz nikogo o pomoc, ale to już wtedy to Twoja wina.

0

W czasie pracy z np. internetu.

8

Szczerze myślałem, że pracodawca stawia na szkolenia swoich pracowników

Zdradze ci tajemnicę. Pracodawca zatrudnia cię i płaci ci, bo na twojej pracy może zarobić wiecej niz go kosztujesz. Jeśli jakieś szkolenie realnie może przelożyć się na wzrost twojej wydajności, to jest szansa że zostanie ci zafundowane. Niemniej pamiętaj że, szczególnie w przypadku pierwszej pracy czy stażu, pracodawca robi to trochę na zasadzie "inwestycji", tzn na początku nie przynosisz dochodu, ale pracodawca spodziewa sie ze za kilka miesiecy zaczniesz.

2
evenuel napisał(a):.

Powiedzcie mi czy to jest normalne w pracy, że wszystko muszę poznawać we własnym zakresie i nikt mi nie pomaga w poznaniu podstaw technologii których wcześniej nie znałem?

TAK

1

To kwestia indywidualna. Warto ustalać takie rzeczy z przełożonym. Czasem jest tak, że zespół dostaje nowy projekt i nie ma wyjścia, trzeba się zapoznać w godzinach pracy, np. codziennie 2 godziny na naukę a reszta na sprawy bieżące. Bywa tak, że korzysta się z softu za grubą kasę i nie można go wynieść z pracy. Inną kwestią jest, jeśli się nakłamało w CV, że się to umie i wymagają. Ale zakładam, że autor jest uczciwy :)
Osobiście polecam bardzo uważać na naukę po godzinach. Na początku kariery to jest fajne, ale później można się wypalić.

24

Żeby odpowiedzieć rzeczowo na postawione pytanie pozwólcie, że cofnę się w czasie i opowiem jak to wyglądało w czasach niewolnictwa. W połowie XVIII wieku w porcie przeładunkowym w Afryce czarny niewolnik kosztował od 15 do 30 funtów, czyli tyle co około 300kg cukru. Potwornie stłoczeni płynęli do Ameryki, gdzie trafiali na targ, a po zakupie przez właściciela jechali w głąb kraju na plantację bawełny. Na każdej liczącej około 500ha plantacji pracowało od 300 do 500 niewolników. Pracowali po kilkanaście godzin dziennie bez wytchnienia i odpoczynku. W przypływie dobrego humoru pana lub po dobrych zbiorach organizowano jedyną dostępną formę rozrywki czyli tańce i śpiewy. Niewolnik musiał się zamortyzować w cztery lata, ponieważ ze względu na ciężkie warunki mógł więcej nie wytrzymać.

Wracając do pytania, nie ma czasu na naukę w czasie pracy na plantacji programistów. Musisz się zamortyzować w ciągu tych kilku lat, które wytrzymasz.

0
evenuel napisał(a):

Szczerze myślałem, że pracodawca stawia na szkolenia swoich pracowników. Z góry dzięki.

Jak zamawiasz hydraulika to on oczekuje od Ciebie szkolenia? Jak specjalista sam powinieneś zadbać o swój rozwój. Multisporty, szkolenia, konferencje, jabłkowe piątki to tylko bonusy, nic czegoś powinieneś wymagać.

0

@mechanix:

Z drugiej strony nie sądzisz, że jest pewna subtelna różnica pomiędzy szkoleniem hydraulika, u którego usługę zamawiasz raz na jakiś dłuższy czas, a szkoleniem programisty, który pracuje u ciebie codziennie? Wyszkolenie pracownika może wpłynąć na twój (szef) zarobek.

0

Wiadomo, w Yanushexim Industries International sp. z o. o. pracownik musi się wyszkolić sam po godzinach we wszystkim, nawet ma sam sobie zaaplikować szkolenia przeciwpożarowe i BHP.

1

Czemu w ogóle zakładasz, że masz to robić po godzinach? Ktoś Ci to powiedział wprost? Robisz po prostu swoje taski oglądając tutoriale, jakieś talki z konfy odnośnie danego narzędzia i powoli poruszasz się do przodu. Jak ktoś Cię spyta czemu tak wolno to jesteś kryty bo przecież nie znasz danego narzędzia i się uczysz dopiero go

0

Witaj w zawodzie programisty. Wysokie zarobki w porównaniu z innymi zawodami, ale za te pieniądze rezygnujesz z życia prywatnego. W czasie gdy pracujący w innych zawodach wracają do domu i odpoczywają, Ty włączasz komputer i "ogarniasz" nowe tematy.

0

Ja tam lubię się uczyć po godzinach. Jak siedzę przed komputerem i słucham sobie muzyki, to bardzo często ciągnie mnie do poczytania sobie jakichś artykułów o tematyce programistycznej, okołoprogramistycznej, lub po prostu informatycznej. Czasem też wpadnę spontanicznie na ciekawy pomysł, który aż się prosi o wrzucenie do prywatnych projektów. Testuje sobie wtedy w praktyce swoją ideę i nie nudzę się przy tym. Zdarzają się jednak też dni, gdzie nie mam ochoty na nic technicznego i po prostu marnuję czas przy serialach/konsoli lub (o zgrozo!) ze znajomymi.

0

Kiedy co raz mocniej ciągnie cię do nauki własnej, to prawdopodobnie będziesz niedługo myśleć o zmianie pracy bo ciągnie wilka do lasu i programistę do nowych tematów.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1