Dobry ..
Pracuję w dużej firmie wytwarzającej oprogramowanie na umowie b2b. Firma tworzy oprogramowanie dla wielu polskich banków. W umowie mam, że pół roku po rozwiązaniu umowy nie mogę robić dla tego samego klienta w tym samym obszarze (wytwarzenie oprogramowania).
Mam strasznie ciekawą ofertę od innego klienta (jest firma z tej samej grupy kapitałowej co jeden z banków, ale jej charakter to finanse, a nie wytwarzanie oprogramowania). Nie jest ona klientem mojej obecnej firmy. Funkcjonalność, którą miałbym robić w ramach nowej umowy też nie jest powiązana z tym co wytwarza moja obecna firma.
Jedynie powiązanie jakie widzę, to to, że oprogramowanie obecnej firmy jest częścią wielkiego systemu banku dla którego miałbym tworzyć z nowej firmy. Tak jak wspomniałem - te funkcjonalności nie są powiązane, bo to ogromny system i w żaden sposób nie zagrażam konkurencyjnością.
Teraz tylko muszę podejść dyplomatycznie.. bo jak walnę wypowiedzenie i poproszę o zezwolenie na pracę tam, a oni się nie zgodzą ? To odchodzę za miesiąc i pół roku jestem bez roboty praktycznie :/ .. kontakty z kierownikiem nowej firmy mam dobre, więc po tym pół roku bym zaczął robić, no ale przeżyć trzeba jakoś.
Jakbyście to ogarnęli ?
Zawsze też mogę nie mówić gdzie idę do pracy i ryzykować kilkadziesiąc tysi kary.