Koniec świata

0

Scenariusz:

  • skolonizowaliśmy Marsa
  • do Ziemi zbliża się mająca zakończyć istnienie ludzkości asteroida
  • mamy możliwość ewakuacji 10k osób

Jak myślicie, który scenariusz byłby bardziej prawdopodobny.

  1. Wybralibyśmy załogę z odpowiednią pulą genową składającą się z młodych mechaników, inżynierów, naukowców i ̶p̶a̶r̶u̶ ̶p̶r̶o̶g̶r̶a̶m̶i̶s̶t̶ó̶w̶ ̶P̶H̶P̶ ;)

  2. Statki nawet by nie wystartowały bo byłyby pełne nie posiadającej żadnych umiejętności poza kulawą moralnością elity w podeszłym wieku w towarzystwie swoich prawników nie zostawiając miejsca nawet dla pilotów.

Btw jeżeli sprawdziłaby się opcja 1 to jak myślicie w jaki sposób powinna zostać wybrana załoga żeby dać nam jak najlepsze szanse na przetrwanie?

1

Scenariusz kolonizacji Marsa uważam raczej za nierealny, mając na uwadze następujące problemy:

  1. Jako że planeta nie nadaje się do życia należałoby zbudować tam jakąś bazę, która mogłaby pomieścić te 10K osób a właściwie to znacznie więcej, ze względu na przyrost populacji i dzieci. Żeby zbudować bazę, należy najpierw tam wysłać wszystko co do tego potrzebne, w tym także żywność, zwierzęta itp. itd.. A to swoje waży czyli ogromne ilości paliwa. A żywność też należałoby jakoś przechowywać. Ponadto nie wiem czy należałoby tam wysłać same roboty, czy też ludzi zapewniając im drogę powrotną (znowu paliwo).
  2. Te 10K ludzi też waży, znowu ogromne ilości paliwa które trzeba wyprodukować żeby ich wysłać i też z opcją powrotu na Ziemię.
  3. Obstawiam że jak było w filmie katastroficznym 2012 to raczej zasobność portfela powinna decydować o tym kto może być wysłany (bilety na podróż) a nie określona grupa wyspecjalizowanych w odpowiednich dziedzinach ludzi.

Zmiana trajektorii albo rozwalenie asteroidy na drobne części jest chyba bardziej prawdopodobnym i realnym scenariuszem. Na Marsie to chyba już nie ma nawet czego szukać a co dopiero kolonizować.

3
Śniący napisał(a):

Btw jeżeli sprawdziłaby się opcja 1 to jak myślicie w jaki sposób powinna zostać wybrana załoga żeby dać nam jak najlepsze szanse na przetrwanie?

Najbardziej aktywne feministki i gejów, po połowie bo parytety.

1

Naukowcy i inżynierowie zawsze będą mieli ważniejsze rzeczy do robienia, niż robienie dzieci i kolonia szybko wyginie. Ludzie z gatunku "mnóż się jak królik i nie myśl o konsekwencjach" też będą potrzebni, nawet jeśli pula genów mocno ucierpi w Twoich oczach :p

1

Wszedłem przypadkowo dzisiaj na Facebooka a tam na stronie głównej wyskoczył mi ten oto artykuł:
https://wiadomosci.radiozet.pl/Nauka/Zmiany-klimatu.-Ludzkosci-zostalo-31-lat.-Swiat-w-2050-roku?fbclid=IwAR0HGWHl8rD6svwuLFkwK5CX4p3dbDwi-d3pLXiioPC_UQrgaSeXaAx3Gbg

Co to za szambo? Chcą wyeliminować kopalnie węglowe, bo trzeba całkowicie wyeliminować spalanie węgla, bo to rzekomo zagraża naszej cywilizacji? Nowoczesne technologie czyli jakie? Elektrownie wiatrowe czy może atomowe?

@Śniący

Nawet jeżeli na Marsie udało by się wybudować jakąś tam bazę to z całą pewnością hermetycznie zamkniętą ale byłoby wiele innych problemów, masz tu np. dane z Wiki i zwróć uwagę na niektóre dane dotyczące ciśnienia, składu atmosfery a przede wszystkim grawitacji Marsa, 3,71 m/s², ciekawe jak by sobie z tym poradzili?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mars

Populacja 10 tys. z czego mniej więcej po połowie kobiet i mężczyzn, w tym także i dzieci, osoby starsze czyli generalnie ludzie w różnym wieku. Do tego zwierzęta, rośliny itd. A i jeszcze weź dla takiej populacji zapewnij żeby się rodziła co najmniej dwójka dzieci na jedną rodzinę.

3
drorat1 napisał(a):

Nawet jeżeli na Marsie udało by się wybudować jakąś tam bazę to z całą pewnością hermetycznie zamkniętą ale byłoby wiele innych problemów, masz tu np. dane z Wiki i zwróć uwagę na niektóre dane dotyczące ciśnienia, składu atmosfery a przede wszystkim grawitacji Marsa, 3,71 m/s², ciekawe jak by sobie z tym poradzili?

Z atmosferą nijak - baza zamknięta, bez skafandra na zewnątrz nie wyjdziesz. Byłby to inny skafander niż taki do spacerów kosmicznych czy do chodzenia po Księżycu.

Z grawitacją nic nie zrobisz. Ile jest tyle jest i musi wystarczyć. Tak naprawdę im wyższa grawitacja tym bardziej trzeba się przejmować wagą skafandra…

1
Śniący napisał(a):
  1. Statki nawet by nie wystartowały bo byłyby pełne nie posiadającej żadnych umiejętności poza kulawą moralnością elity w podeszłym wieku w towarzystwie swoich prawników nie zostawiając miejsca nawet dla pilotów.

Skłaniam się ku opcji numer dwa, ew. z poprawką 10% miejsc, dla ludzi którzy coś ogarniają, żeby to cholerstwo jednak poleciało + 10% zakapiorów, żeby pilnowali tych pierwszych 10%.

Natomiast słodki byłby scenariusz już po doleceniu, jak by się okazało, że wszystkie te królowe angielskie, szejkowie, dyrektorzy i dyktatorzy, co w życiu d**y nie musieli ruszyć, teraz mają do wyboru: albo zap... razem ze wszystkimi, żeby przeżyć, albo zdychają razem ze wszystkimi :p

0
Freja Draco napisał(a):

Skłaniam się ku opcji numer dwa, ew. z poprawką 10% miejsc, dla ludzi którzy coś ogarniają, żeby to cholerstwo jednak poleciało + 10% zakapiorów, żeby pilnowali tych pierwszych 10%.

Pewnie masz rację i statki by jednak wystartowały z tą poprawką, w końcu złych diabli nie biorą :P

Natomiast słodki byłby scenariusz już po doleceniu, jak by się okazało, że wszystkie te królowe angielskie, szejkowie, dyrektorzy i dyktatorzy, co w życiu d**y nie musieli ruszyć, teraz mają do wyboru: albo zap... razem ze wszystkimi, żeby przeżyć, albo zdychają razem ze wszystkimi :p

Raczej nie byliby zdolni do wspólnej pracy i życia. Myślę, że prędzej czy później jeden by drugiego zabił żeby zgarnąć jego racje żywnościową, następny by zobaczył, że ten drugi ma 2x więcej niż on więc zabiłby kolejnych dwóch żeby mieć jeszcze więcej i tak dalej :D

1
drorat1 napisał(a):

A to swoje waży czyli ogromne ilości paliwa. A żywność też należałoby jakoś przechowywać. Ponadto nie wiem czy należałoby tam wysłać same roboty, czy też ludzi zapewniając im drogę powrotną (znowu paliwo).

Plany były aby zbudować statki na orbicie ziemi, lub księżycu, stamtąd łatwiej je "popchnąć". To samo z lądowaniem, lądowniki dostarczają ludzi/towar, statki zostają na orbicie.

Poruszyłbym jeszcze kwestię zamachów na załogantów i statki, oraz wojny religijne, zamieszki (fajnie pokazane w filmie "Kontakt").

Ludzie to zwierzęta, tylko trochę bystrzejsze ;)

2

@Śniący:

Znasz jakiś dobry film sf z mniej znanych?

Moje typy:

9 Ex machina
7 Czarownica / Magnificient
6 Na skraju jutra
6 Gra Endera
7 Europa Report
7 Grawitacja
6 Ona / She
7 Troll hunter
7 Project Monster
6 REC
7 Jestem Bogiem (nie ten o rapowym Magiku)
7 Strażnicy / Watchmen
7 Frequently Asked Questions About Time Travel
7 Przenicowany świat
6 Igrzyska Śmierci (cała seria w ogólności)
7 Strefa X / Monsters
8 Melancholia (2011)
8 Incepcja
8 Gattaca
7 Autostopem przez galaktykę
6 2012
7 28 dni później
7 Człowiek z Ziemi
7 Primer (2004)
7 Zbrodnie czasu(2007)
6 Przez ciemne zwierciadło
7 Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
10 Labirynt fauna
7 Dystrykt 9
7 V jak vendetta
8 King Kong (2005)
7 Efekt motyla
9 Donnie Darko
7 Truman Show
6 Solaris (Sonneberga)
7 Kroniki Riddicka
7 Sin City
7 Impostor: Test na człowieczeństwo
6 Pitch Black
7 Raport mniejszości
10 12 Małp
7 Cela (2000)
9 Ghost in the Shell
7 Matrix (tylko 1-szy)
10 Cube (tylko i wyłącznie 1-szy)
8 Faceci w czerni (1-szy)
5 Wild Wild West
10 Piąty element
8 Marsjanie Atakują!
10 Delikatesy
8 Niebo nad Berlinem
6 Ucieczka z Nowego Jorku
10 Blade Runner
10 Odysea Kosmiczna 2001
10 Southland Tales

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1