Trudna decyzja

0

Panowie,
trudna decyzja mnie trapi od kilku dni.
Dobiega już powoli 1 rok jak pracuję w IT support nie wielkiej warmińsko-mazurskiej firmie.
Mam studia, ale nie techniczne. Jestem rocznik 1994.

Stricte zawodowo:
W pracy mam do czynienia z mało technicznymi rzeczami: głównie to czasami SQL, ale głównie GUI do baz danych. Zdarza mi się pomagać w testach integracyjnych, a także jak nie mam co robić to siedzę z DevOpsami i dłubiemy, a to przy Jenkinsie, a to przy Ansible, ale głównie obserwuję i podpatruję.

Poza etatem:
Doszła do skutku aplikacja, którą zbudowałem w 5 miesięcy dla kilkuosobowej firmy finansowej.
Aplikacja zarządza operacjami finansowymi, zachowuje historię, zlicza statystyki oraz generuje potrzebne faktury, pokwitowania, dokumenty księgowe itp.
Backend: Java 11, Spring Boot 2, Spring 5, PostgreSQL
Frontend: TS, Angular 7 + Angular Material (biblioteka a'la bootstrap z gotowymi komponentami)
Sam utrzymuję projekt mimo, że się na tym zbytnio nie znam, ale powoli googloję to co mi trzeba i jakoś leci.

Oczywiście oprócz tego znam choć nie tak mega dobrze wzorce projektowe, SOLID, podstawy algorytmów etc.

W Javie u nas za bardzo nie robią, ale backend głównie to C# oraz PHP. Zatem nie awansuję.

Ciężko jest w Javie teraz o pracę, wymagania wzrosły, a są w kolejce ludzie po studiach z dziedziny Computer Science, więc się jakoś szczególnie nie dziwię.
Zatem jaką ścieżkę obrać? Mam kilka które mnie interesują:

Java developer
Mam już tutaj spore umiejętności na różnych polach. To mój pierwszy, pierwotny język, którego uczę się od 1.5 roku. Przeczytałem już sporo na ten temat i sporo kodu napisałem.

Frontend developer
Mam skromne doświadczenie, z prostymi rzeczami sobie radzę, ale bym musiał się zacząć solidnie uczyć i trochę przewrócić sposób rozumowania. Dodatkowo osoby po dobrych studiach technicznych mam wrażenie, że nie garną się do frontu i traktują go po macoszemu więc rodzi się większa możliwość. Dużo ofert pracy.

DevOps
Uczę się Pythona, widzę co się dzieje w firmie i zdobywam powoli skill z tej dziedziny, dodatkowo mała podaż rynkowa. Ciekawe czy brak studiów nie będzie przeszkodą.

Support
W dużych miastach są nawet spoko finansowo oferty, dodatkowo mam już doświadczenie na start.

Python
Zacząłem się wgryzać w Pythona. Spoko język, zyskuje popularność.

Ciekawi mnie wszystko i jest to niestety minus, bo nie wiem, w którą stronę uderzać.
Doradzicie?

0

Możesz śmiało uderzać na stanowisko programisty javy. Jest ciężko dla osób które w ogóle nie mają doświadczenia, dla ludzi bo bootcamoach itp. Ty masz za sobą projekt komercyjny i doświadczenie w it. poza tym jest duże zapotrzebowanie na full-stackow, więc ja bym został w technologiach w których teraz pracujesz.

0

Imo też bym został, z naciskiem na full-stack. Osób chętnych jest dużo, ale poziom wiedzy mają naprawdę niewielki, posrod nich łatwo się wybić. Sam fakt że ma się inny projekt niż "Simple crud shop" jest już dużym plusem.

0

Tyle, że musiałbym nauczyć się CSS i tych wszystkich nowych technologi z nim związanych jak sass, less itp itd. Nie bardzo lubię w tym brodzić :/
A JavaScript mi czasem robi taki WTF, że....

1
  1. Zostań przy Javie - wiedza, doświadczenie i projekt, który nie jest popierdółką.
  2. Zdobędziesz dużo plusów za rzeczy "nice to have" - DevOps, Python, frontend.
  3. I szykuj się na przeprowadzkę.
0

To nawet dobrze, że nie masz jeszcze tej pracy.

Jak sam przyznałeś masz w java spore umiejętności, a tym czasem:

  • w pracy nie kodujesz tylko głównie robisz za support
  • a tej apki finansowej to zbytnio ogarniasz

Nie chciałbym w firmie pracować z łosiem, któremu wydaje się, że zna się na programowaniu.

0

@nohtyp: nie ogarniam jeszcze bardzo dobrze rzeczy typowych dla sysadmina jak porty, waf etc

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1