A czy osoba, która nie potrafi sensownie zorganizować zespołowi pracy w scrumie, albo zespół, który wymyśla sam sobie absurdalne regułki, będą w stanie efektywnie organizować sobie pracę i realizować projekt w jakiejś innej metodyce?
Jak ktoś ma fiziu miziu na punkcie tego, że do wszystkiego muszą być akurat 4, 8, 16 lub 32 unit testy, bo go rajcują potęgi dwójki, i potem wszyscy się z tym męczą, to chyba nie jest wina scruma?
Jak teamowi brakuje samodyscypliny i nie pisze testów, a potem trzeba wymyślać jakieś zasady dodatkowe, żeby jednak testy były napisane, to problem nie leży w scrumie.
Jak ktoś stwierdził, że buildy tylko w piątek, bo tak i koniec i potem wszyscy czekają jak na zbawienie to nie jest problem scruma.
Jak ktoś robi tygodniowy sprint, który zaczyna się w czwartek i potem w poniedziałek wszyscy gapią się w monitory i zastanawiają, na czym skończyli robiąc taski w piątek, to nie jest wina scruma.
Jak ktoś rozrzuca story pointy po taskach z precyzją rozrzutnika do gnoju, to też nie ma co winić scruma. U nas story pointy rozkładane są tak, że bierzemy taska, dyskutujemy nad nim, ile może zająć, czego wymaga, co jest wiadome, a co nie i jak się ma do tego, co już wyestymowaliśmy, a potem głosujemy czy task jest XS
, S
, M
, L
czy XL
. Liczba punktów jest mniej istotna. Jak głosy są podzielone, to prawie zawsze na dwie sąsiednie kategorie, więc po prostu wybieramy ostatecznie jedną. Póki co to się sprawdza.
Jak ktoś nie dopuszcza do siebie myśli, że można wrzucić do backlogu refaktoring i jeszcze go przepchnąć powyżej ficzerów, a na domiar złego dorzucić do kolejnego sprintu, to chyba nie jest wina scruma tylko ludzi. Trzeba też umieć powiedzieć:
Słuchajcie, możemy rzeźbić od razu kolejny XYZ*, a potem kolejny i mieć to w dupie. Ale teraz wyrzeźbienie XYZ zajmuje 2-3 o-dni** co najmniej, a jak poświęcimy 2-3 o-tygodnie na taki a taki refaktor, to będziemy mogli dostarczać nowy XYZ w góra 1 o-dzień, plus dostajemy za darmo to, to i to i już nie trzeba będzie do tego wracać w nowych XYZach ani utrzymywać w wielu miejscach w starych.
Jak ktoś ma olej w głowie, to nawet jeśli się z tym nie zgodzi, to przemyśli sprawę i będzie miał jakieś w miarę sensowne uzasadnienie. A jak nie, to ponownie nie jest to winą scruma.
* - moduł, ficzer, cokolwiek
** o-X -> osobo-X -> X pracy jednej osoby