Coś dla tzw milenialsow. Wy, 20-30 letni programiści, versus my, 40-50 letni.

2

Nastepnym razem zanim zaczniecie jakiekolwiek porownania, zarowno systemu ksztalcenia, zasad wychowawczych i tego typu podobnych rzeczy przeczytajcie sobie o sobie, kilka przykrych slow prawdy:
https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/892182,dzieci-pierdoly-hodujemy-zombie-ktore-nie-wiedza-kim-sa-i-dokad-zmierzaja.html

8

przeciez to jest zwykle [CIACH!] pt 'Kurla kiedys to bylo'

10

Dokładnie, tak jak kolega wyżej napisał. Chociaż wiadomo, wszędzie znajdzie się ziarno prawdy. Tak jak z tym że młodsze pokolenia są bardziej roszczeniowe, przekonane że im się należy oraz- to chyba najgorsze- nie uczone brania na siebie ciężaru odpowiedzialności. Natomiast autor wątku chyba raczy żartować- coś dla millenialsow? Jeśli już to coś dla tych 40-50 latków, bo okazało się że nie potrafili ugruntowac w swoich dzieciach odpowiednich postaw oraz poczucia obowiązku- wobec siebie, najbliższych i szerszego społeczeństwa. Każde krytykowanie czy nasmiewanie się z millenialsow jest de facto krytyką i wyśmianiem ich rodziców.

6

FYI millenialsi to ludzie urodzeni po 1980 roku do wczesnych lat 90 (niektórzy przyjmują ze do późnych) ergo mają dziś raczej 30-40 a nie 20-30 lat.
Więc ludzie którzy wychowywali się jeszcze bez telefonów czy internetu ;) Artykuł odnosi się raczej do ludzi z Generation Z.

9

Ktoś autorowi artykułu powinien odpowiedzieć: "W czasie wojny to było! Każdy prawdziwy mężczyzna zabił Niemca albo przynajmniej umiał złożyć giwerę". Takie tam gadanie.

0

Kolego @Constantic, ten artykuł ma 4 lata, a poza tym, to zwykłe pier******e. Klasyfikuję się do grupy wiekowej, o której piszesz i tak się składa, że jeździłem na obozy harcerskie, parę obozów nawet współorganizowałem, mieszkałem też w lesie i pod namiotem bez prądu przez dłuższy czas i nigdy nie miałem walizki na kółkach (jako bagaż podręczny na lotnisku zawsze biorę plecak, bo jest bardziej praktyczny). Poza tym, ćwiczę kilka razy w tygodniu. Nie ma to, jak generalizować i wrzucać wszystkich do jednego wora. Ciekawe, czy Ty jesteś taki "wzorcowy" pod wszystkimi względami, że krytykujesz innych tylko ze względu na wiek ;). To jakie są młodsze pokolenia w dużej mierze zależy od ich otoczenia oraz ich rodziców, o czym już napisał @Aventus.

7

Korporacje i rządy nie lubią millenialsów bo ci nie chcą brać kredytów i odpowiedzialności za innych ludzi :D Z drugiej strony medalu są ostrożni i niezależni, żyją tak żeby nie zostać niewolnikiem z kredytem i 5 dzieci. Bank nie dostaje % z kredytu, rząd nie dostaje nowych niewolników(bo dziecko to "własność rządu" xD). Janusze byznesu są zdenerwowani, że nie chcą pracować w warszawie za 2000 brutto...
Każdy medal ma dwie strony.

1

Bardziej zwróciłbym uwagę na słabą psychikę, depresję (liczba samobójstw wśród młodzieży), gorsze radzenie sobie z problemami, więc to nie jest tak, że problemu nie ma i wszystko jest zmyślone.

0

@czysteskarpety: jak najbardziej, kwestie wymienione przeze mnie wcale się nie wykluczają z wymienionymi przez Ciebie. Wręcz istnieje między nimi korelacja.

4

[CIACH!] ala pudelek. Zawsze trzeba sobie znalezc "problem" poza obszarem wlasnej dzialanosci. Bierzemy randomowego profesorka z uczelni x, z wieloletnim studiowaniem niczego istotnego. Zadajemy pytanie o to, kto go w*urwia. I mamy dorobiona piekna ideologie, albo zmieniamy profesora na janusza biznesu. Pytamy Pana Janusza dlaczego biznes nie idzie (no przeciez to nie jest wina pracodawcy - nigdy!) i uzyskamy rowniez ciekawe stwierdzenia.

Generalnie szkoda czasu na czytanie tego typu wypocin i ich analize.

1

Co wy się tak spinacie niemiłosiernie? Niby durny artykuł, a tyle frustracji.

Chyba co poniektórych osobiście dotknął ten tekst. :d

0
furious programming napisał(a):

Co wy się tak spinacie niemiłosiernie? Niby durny artykuł, a tyle frustracji.

Chyba co poniektórych osobiście dotknął ten tekst. :d

Cicho, może sami się domyślą ;)

3

za błędy ortograficzne ojciec go po kilku ostrzeżeniach w końcu sprał, bo tłumaczenie nieuctwa dysgrafią nie było wtedy tak postępowe jak dziś.

Brakuje tylko wstawki o lataniu z kluczem po podwórku i wstrzykiwaniu sobie kompotu używanymi strzykawkami XD

Gdy z kumplami poszli nad jezioro, nie było ratowników, społecznych kampanii ostrzegających przez skakaniem na główkę i jakoś ani on, ani żaden z jego znajomych karku nie skręcił.

Tak. Bo utonięcia wtedy nie istniały. Każdy z pokolenia X urodził się ze skrzelami, które pozwalają mu oddychać pod wodą. A to nowe pokolenie słabe. Ludzie wchodzą do wody i się topią i potem afera na całą Polskę, bo ktoś się utopił.

A skakali do wody z wysokiego brzegu aż miło.

Swoją drogą ktoś, kto głosi takie opinie (że skakać z wysokiego brzegu na główkę to bezpieczna rzecz) powinien zastanowić się dwa albo trzy razy.

Od razu próbują nowych rzeczy. W konsekwencji mamy mnóstwo nowych dyscyplin, hobby czy możliwości spędzania wolnego czasu. Wszystko to jednak robią po łebkach, żeby tylko zaliczyć, żeby się pokazać na słitfoci w portalu społecznościowym.

Próbowanie nowych rzeczy jest akurat pożyteczne. W ogóle niespójny ten artykuł. Najpierw się gloryfikuje przygodę i odwagę do podejmowania ryzyka, czy znajomość różnych lifehacków, jak przyszywanie guzików, a potem się mówi, że odkrywanie nowych rzeczy jest złe i że albo musisz się znać na czymś, albo nie ma sensu nawet próbować.

To powierzchowne próbowanie wszystkiego oznacza, że tak naprawdę nie potrafią niczego.

bo się powinno mieć T-shaped skills (czyli z jednej strony wiedzieć trochę o różnych rzeczach, a z drugiej strony mieć jakąś jedną czy kilka węższych działek, w których się jest faktycznie dobrym).

Nie biegamy już dla zdrowia, dla kondycji, tylko żeby pokonywać kolejne dystanse, bić kolejne rekordy, które od razu wrzucamy do
internetu.

Bo trzeba polubić proces. Swoją drogą poprzednie pokolenia są dokładnie takie same. Wszystko się wg nich robi po coś. Coś jak "po co idziesz na studia dla zainteresowań? To ci nic nie da. Trzeba iść tam, gdzie praca jest". "po co się uczysz języków?" itp.

Nawet myślę, że teraz jest i tak lepiej, bo dla poprzednich pokoleń jedyną wartością, dla której należałoby cokolwiek robić były pieniądze, a teraz wartością może być np. zmienianie świata, hobby, samodoskonalenie, czy nawet zdobycie uwagi innych osób, zainteresowanie ich jakoś (choćby tym bieganiem).

Dlatego mamy teraz tak dużo idealistów i hobbystów wszelkiej maści, którzy kiedyś by się chowali po piwnicach, a teraz mogą sobie otworzyć kanał na Youtube, profil na Insta, stronę na Facebooku i okazuje się, że nie dość, że nie muszą się chować, to jeszcze ktoś się tym interesuje, a może nawet zarobić się da, jak się ktoś stanie dość popularnym.

0

Co za bzdura. Mam 25 lat i jeszcze w żadnej robocie nie spotkałem 30-40, który by mógł mi podskoczyć, same ciepłe kluchy. To jasne ,że mnie nie lubią bo ich równolatki raczej a nimi nie przepadają :-)

0

Super artukuł. Aż dziwię się, że nie wstydził się podpisać pod takim wysrywem. [ZOBACZ MEMY]

2

Może jestem za głupia, bo jestem milenialsem, ale wnioski z tego artykułu dotarły do mnie tylko takie:

  • trzeba dzieci bić, bo jak się nie bije, to im wątroba gnije,
  • skakanie na główkę do zbiorników wodnych jest super,
  • to źle, gdy dziecko myśli o sobie, że jest wyjątkowe i mądre,
  • rozbity nos i siniaki pod oczami dziecka nie powinny wzbudzać niepokoju nauczycieli.
0

No niestety, wiele napisano już głupot o młodym pokoleniu, ale ten artykuł nie tylko jest głupi, co wręcz szkodliwy.

Chociaż może nie?

Może ten artykuł jest jedną wielką ironią, inspirowaną skeczem Monty Pythona?

2

Ten artykuł przypomina mi te telewizyjne wywiady z hakerami bądź wypowiedzi o programowaniu od osób które nigdy nie widziały kodu. Takie udawanie że się jest specjalistą w danym temacie i że zna się ten temat dogłębnie ba nawet przykłady są. W tym samym tonie mówi się o złych rządach które ukrywają prawdę o płaskiej ziemi :)

Brakuje mi tylko wspomnienia tych złych młodych ludzi którzy chcą mieć godną wypłatę i umowę o pracę.

1

Myślę, że ten artykuł powstał w prosty sposób.

  1. wymyślamy tezę (która zapewne powstała na skutek frustracji autora. Pewnie wkurzył się o coś na młodzież i nasunęła mu się w głowie głęboka myśl "Dzieci pierdoły. Hodujemy zombie, które nie wiedzą kim są i dokąd zmierzają" (może po kilku piwach naszła go taka głęboka myśl. Albo w trakcie oglądania The Walking Dead. Albo po prostu w wyniku różnych własnych niepowodzeń życiowych i kompleksów).
  2. pod tę tezę piszemy artykuł, docieramy do kompletnie randomowych ludzi, którzy coś by chcieli powiedzieć o młodzieży oraz szukamy na forach internetowych wypowiedzi ludzi, którzy będą hejtować młodzież i dawać nam argumenty na poparcie naszej tezy
    (BTW Internet to śmietnik pełen idiotów i ludzie tam piszą głupoty, więc tym sposobem do artykuły przedostała się pochwała bicia dzieci, zachęta do agresji jako idealnego sposobu rozwiązywania problemów z rówieśnikami, czy zachęty do skakania z wysokości albo stwierdzenia, że antydepresanty to fanaberia)
  3. a potem to już kosmetyka, dodajemy obrazek ze stocka z ziewającym uczniem oraz dodajemy kolejne wypowiedzi do artykułu, następnie wrzucamy do gazetki internetowej (zapewne między jednym piwem, a drugim, bo ten artykuł sprawia wrażenie redagowanego po pijaku).

Ten artykuł powinien się nazywać:
Redaktorzy idioci. Zatrudniamy trolli, którzy nie wiedzą co piszą, i co chcą przekazać

0

Coś dla tzw milenialsow. Wy, 20-30 letni programiści, versus my, 40-50 letni.

Znaczy, programiści w wieku od 30 do 40 lat są wyłączeni z rozważań?

0

ja mam inne obserwacje. milenialsi którzy sie przebranzawiali sa normalni. tak w miare. milenialsi po studiach / kursach są roszczeniowi. tłumacze to sobie tym że jak ktos zapi***al fizycznie iles lat to dla niego IT jak zlapanie pana Boga za nogi. a dla studenciaka to kolejny okres gdzie posiedzi z kolegami przy kompie tylko zamiast grac to popracuje

0
Lubię Naleśniki z Dżemem napisał(a):

Ktoś autorowi artykułu powinien odpowiedzieć: "W czasie wojny to było! Każdy prawdziwy mężczyzna zabił Niemca albo przynajmniej umiał złożyć giwerę". Takie tam gadanie.

Abstrahując od Niemców, akurat "złożyć giwerę" i strzelać to każdy mężczyzna umieć powinien.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1