Blog IT

0

Spotkałem się kilka razy z opinią, że założenie bloga się opłaca. Nawet jeśli miałby go nikt nie czytać, to pracodawcy patrzą na to przychylniej.
Co wy o tym sądzicie? Ja uważam, że to trochę bez sensu i już lepiej skupić się na jakichś ciekawych projektach. Ale mogę się mylić

Przeszukałem forum i nie znalazłem podobnego tematu. Jedynie takie kwiatki:
https://4programmers.net/Forum/Off-Topic/197127-blog_programisty
https://4programmers.net/Forum/Off-Topic/263176-blog_technologiczny

Ale nie usatysfakcjonowały mnie wystarczająco :)

1

Zależy komu.

0
czysteskarpety napisał(a):

Zależy komu.

A komu się nie przyda?

1

Szkoda tylko , że w czasie snu się nie da pisać...a spać trzeba. Doba powinna mieć 48H :)

2

Ciężko powiedzieć. Na pewno blog pokazuje, że jesteś w stanie przekazać swoje opinie czy myśli w pisanej formie, takiej, że osoba po drugiej stronie cię zrozumie. Jest to jak by nie było zaleta :) No i prościej jest dla pracodawcy (często nietechnicznego) przejrzeć wpisy i "pooglądać obrazki" niż patrzeć na jakieś nieudokumentowane projekty na GitHubie które nie wiadomo nawet czym są.

Z drugiej strony, produkować się a żeby tego nikt w ogóle nie czytał, to w sumie może fajne ćwiczenie dla osoby piszącej (takie pisanie do szuflady) ale czy warto? Chyba nie.

3

To się kręci wokół promocji. Wiadomo, że poprzez blog łatwiej o rozpowszechnienie swoich prac, imienia w korzystnym znaczeniu. imo jeśli ktoś ma czas, żeby stworzyć i prowadzić taki blog, który oferuje fajne wpisy, to można się bawić. Możesz też po prostu chcieć dzielić się swoją wiedzą, a wpisy na blogu łatwiej znaleźć niż tematy na forum tho.

2

W sumie dobrze wypromowany blog to także jakiś dowód na obycie się z mediami społecznościowymi. Dodatkowo ćwiczy się wtedy umiejętności miękkie oraz jest szansa na wyrobienie swojej marki. Tylko ile jest blogów o takiej tematyce, które mają jakichś czytelników i serio im się udało?

6
MasterOf napisał(a):

W sumie dobrze wypromowany blog to także jakiś dowód na obycie się z mediami społecznościowymi. Dodatkowo ćwiczy się wtedy umiejętności miękkie oraz jest szansa na wyrobienie swojej marki. Tylko ile jest blogów o takiej tematyce, które mają jakichś czytelników i serio im się udało?

Sporo.
Tylko widzisz. Takie blogi powstają jak kolejne wersje kolejnych frameworków do JS. Można powiedzieć - fajnie. Problem jednak leży w tym, że nikt tym ludziom nie powiedział ważnej rzeczy - pisanie kolejnego bloga na którym pokażesz kolejny wpis z wyjaśnieniem pętli for czy sortowania array ma tyle sensu, że aż brak mi słów.
I oczywiście jest wiele wyjątków piszących naprawdę mocny, wartościowy content. Tyle tylko, że jak było Daj się poznać czy jakoś tak to od czytania tego ścieku można było dostać raka z przerzutami. I znowu - były wyjątki. Ale była cała masa śmietnika robiącego kolejny tutorial do Javy czy innego tego typu. Albo pisząca kalkulator, to-do, notatnik, stoper, zegarek etc.

Także blog - pewnie. Nawet wskazane. Sam się za to zabieram i zabrać nie mogę :-) Ale niech tam będzie coś co chce się czytać bo jest ciekawe, a nie kolejne paczcie! bede programistkom/programistom. I tak powstaje kolejny kupocontent.

1

Warto, ale pisać o niszach, np. mniej znanych fw, skryptach, libkach, zaawansowanych poradach odnośnie klepania itp. nie ma sensu pisać cały czas tego samego co każdy.
To coś jak na githubie, nic nie wkurza bardziej jak ściągasz kod i nie działa :)

1

Jak będzie to content pokroju Afisha to może się wybije, reszta to tylko marnowanie miejsca na serwerach.

0

Ostatnio np. założyłem temat o PWA, bez odzewu to w sumie może ktoś napisać rozprawkę, chętnie poczytam :)

0

Spotkałem się kilka razy z opinią, że założenie bloga się opłaca. Nawet jeśli miałby go nikt nie czytać, to pracodawcy patrzą na to przychylniej.

"Pracodawcy" nie istnieją.

To skrót myślowy, który oznacza "osoby prowadzące rekrutację / będące odpowiedzialne za zatrudnianie ludzi" (czyli różne będą to osoby: HR, programiści, PMowie, właściciele firm... ).

Już więcej sensu byłoby pisanie artykułów dla HRek, ale wtedy byś musiał tak napisać, żeby to przyniosło jakąś wartość HRce. Np. o rekrutacjach. Albo pisanie artykułów dla programistów (ale znowu - musiałbyś napisać coś, co by ich zainteresowało). Albo pisanie bloga dla pracodawców w sensie stricte - czyli dla właścicieli firm (ale znowu - byś musiał faktycznie mieć coś do powiedzenia, co by wniosło wartość właścicielowi firmy, np. pomogło mu lepiej zarządzać).

Tylko, że jeśli się zastanawiasz czy zacząć blogować tylko dla szpanu i żeby się popisać przed pracodawcą, to lepiej sobie daruj. To trochę jak zakładanie Githuba tylko pod rekrutację i wrzucanie tam HelloWorldów.

Nawet jeśli miałby go nikt nie czytać,

Nawet jak nikt nie czyta, to też się opłaca. Można uporządkować myśli. Albo choćby zapisać sobie na przyszłość to, czego się nauczyłeś.

2

Kolega założył bloga, wystąpił z 2 - 3 razy na Droidcon i dostał się do Square - takiej firmy co wszyscy programiści Androida używają ich open sourcowe biblioteki. Tak więc na pewno pomaga, ale raczej trzeba być na bieżącą z nowinkami żeby mieć co pisać na tym blogu. No i jeśli opisujesz na blogu to co każdy junior powinien wiedzieć, to też dobrze o tobie nie świadczy. (I to musi być po angielsku oczywiście)

Jego bloga też nikt nie czytał, ale pojedyncze artykuły zyskiwały popularność na medium.com

0

Z powyższych postów wynikło, że jeśli blog to tylko po angielsku bo tak najlepiej. Jednak jak sprawa wygląda z portfolio? Lepsze jest po angielsku czy po polsku?

Oraz co powiecie o nowych domenach .dev, nadają się na portfolio-bloga? :D

2

Liczy się treść a nie jakieś nieistotne pierdoły na około

0

Zalezy od tresci na blogu, jak zrobisz cos takiego to na pewno bedzie na plus: https://j00ru.vexillium.org/

0
baant napisał(a):

Liczy się treść a nie jakieś nieistotne pierdoły na około

A o czym rozmawiamy jak nie o treści ?

1
MasterOf napisał(a):
baant napisał(a):

Liczy się treść a nie jakieś nieistotne pierdoły na około

A o czym rozmawiamy jak nie o treści ?

Wydaje mi się, że to nie jest jedyna istotna kwestia. Bardzo ważna jest decyzja, na czym stawiać bloga. Jeśli miałaby to być jakaś własna domena, wiatr będzie gonił przez ekran kępy suchych krzaków, a w nocy nic nie zakłóci hipnotycznego cykania świerszczy. Nasze serce może też nie wytrzymać wstrząsu emocjonalnego, jeśli pewnego dnia znienacka pojawi się jakiś czytelnik (co prawda tylko przez przypadek, bo guglował frazy nie całkiem związane z tematyką IT).

Zarejestrowanie się i pisanie np. na Medium sprzyja temu, żeby ktoś nas przeczytał i skomentował, bo funkcjonują tam w miarę sprawnie pewne społeczności i nasze treści będą łatwo "odkrywalne". Z drugiej strony sam ten serwis jest upierdliwy wobec odwiedzających. Coś za coś.

Nie rozważałbym przy tym prowadzenia bloga w innym języku, niż angielski.

4
MasterOf napisał(a):

Z powyższych postów wynikło, że jeśli blog to tylko po angielsku bo tak najlepiej. Jednak jak sprawa wygląda z portfolio? Lepsze jest po angielsku czy po polsku?

Lol. Zależy do kogo je kierujesz. Jeśli za pomocą portfolio chcesz szukać zleceń wśród Januszy Biznesu w Polsce, to lepiej po polsku. W przeciwnym wypadku pewnie lepiej po angielsku.

Trochę paradoks, bo portfolio to już jest sposób na lans, a niektórzy jak widać potrafią zrobić nawet z niewinnego lansu coś, co zakrawa już na pozerstwo, gdzie wszystko jest obliczone nie pod to, żeby kogoś faktycznie przekonać, a raczej po to, żeby płytko przyszpanować.

Oraz co powiecie o nowych domenach .dev, nadają się na portfolio-bloga?

Nie, żeby przyszpanować, to musisz mieć domenę .io, bo ta domena jest używana zwykle do lansu w świecie IT. Generalnie kupisz domenę .io i już możesz mówić, że masz startup i wpisać w CV coś w stylu "CEO startupu masterof.io".

Ew. możesz zrobić portfolio na medium.com, wtedy to w ogóle szpan na całego (to taki portal, gdzie się lansują programiści). Najlepiej byle co tam wrzucaj i reklamuj każdy artykuł, tak jakby był to 8 cud świata (bo tak wszyscy robią, a ty chcesz być widać jak miliony innych programistów-wanna-be, którzy tylko podążają za szpanem)

3

Podbijam powyższe opinie jakoby blog pomagał w rozwoju umiejętności miękkich. Co do patrzenia na niego przez rekruterów, to zdarzyło mi się kilkukrotnie podyskutować chwilę o moim blogu www.waitingforcode.com, ale bardziej ze strony programistów, z którymi miałem rozmowę, a ze strony samych rekruterów.

Ale oprócz samego rozwoju umiejętności miękkich blog jest dobrym miejscem do przechowywania własnych znalezisk, np. gdzieś usłyszałeś o czymś kompletnie nowym, poświęcasz tydzień na poszukiwanie materiałów i koniec końców w danej chwili czujesz się spełniony. Miesiąc później wszystko zapominasz, bo nie używasz, ale 3 miesiące później masz iść do firmy, która tego będzie używać. Sformalizowanie wyników poszukiwania na blogu może być w tej sytuacji pomocne - szczególnie jak ktoś z odwiedzających zada ciekawe pytanie albo uwagę odnośnie tekstu. Zawsze można mieć własne notatki "prywatne", ale sam fakt publicznego pokazania tekstu sprawi (a prznajmniej powinno), by był on bardziej zrozumiały niż spisane notatki.

No i jeżeli ktoś myśli któregoś dnia na przejście na freelance, blog jest dodatkowym atutem reklamowym pokazującym ekspertyzę w danej dziedzinie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1