Czy najlepszym sposobem na naukę nowego języka, frameworka to kurs anglojęzyczny np. z udemy? Czy może lepiej uczyć się z książek polskich, angielskich lub tutoriali polskich? Wiadomo, że najlepszą metodą jest praktyka, ale chodzi mi o poznanie teorii, składni języka.
0
0
Ucz się po angielsku, bez znaczenia czy z książek, kursów wideo czy dokumentacji. To "naturalny" język programowania, i jeśli tylko jesteś w stanie zrozumieć tyle ile potrzeba do nauki to zapomnij o polskojęzycznych materiałach. Pozwoli Ci to również podszlifowac angielski, bo zawsze znajdzie się coś nowego.
0
@romek3572: Moim sposobem jest napisanie czegoś w danym języku. Ot stwierdzam że np napiszę sobie w tym języku jakiegoś bot'a. I piszę. Do ogarnięcia składni najczęściej wystarczy przejrzeć stronę domową języka. Ale jeśli już musisz uczyć się z tutków (które w mojej opinii, przynajmniej te dla początkujących, uczą złych praktyk) to tylko z angielskich. W 99% przypadków były pisane w tym języku i unikniesz głupotek związanych z tłumaczeniem + podszkolisz się z języka.
1
Jeśli twój angielski jest bardzo słaby, to będziesz się męczył czytając 500 stron książki po angielsku i będziesz tą książkę męczył aż się poddasz. W takim przypadku radzę podejść dwutorowo:
- Nauka programowania ze źródeł, których przyswajanie nie przysporzy ci problemu (ale zwracaj uwagę by były to dobre źródła).
- Nauka angielskiego
Jeśli twój angielski jest słaby ale wystarczający do zrozumienia wideo czy czytania ze zrozumieniem, to zdecydowanie uważam, że powinieneś wybrać źródła anglojęzyczne z powodów:
- Przyswajanie słownictwa branżowego w tym języku
- Tak naprawdę większość materiałów, tych najnowszych (wiedza o języku często się dezaktualizuje, bo w kolejnych wersjach język ewoluuje) i tych najwartościowszych, jest po angielsku.
Co do źródła, to sprawa preferencji.
W mojej opinii, to zależy. Kurs na udemy jest nastawiony na praktykę, to chyba najmniej wymagające źródło, po prostu klikasz i słuchasz. Z drugiej strony książka, dokumentacja, blogi, to źródła szerszej wiedzy teoretycznej.
2
Czy
Mam czasem wrażenie, że słowo "czy" weszło do języka polskiego dopiero wraz z rozwojem szerokopasmowego internetu. Wtedy dopiero się zaczły te wszystkie pytania "czy powinienem zrobić tak, czy inaczej".
Kiedyś tak nie było, po prostu uczyłeś się z tego, co znalazłeś. Znalazłeś książkę po polsku, to uczyłeś się po polsku. Ale jeśli np. dokumentacja języka była po angielsku, to czytałeś ją po angielsku, bo innej nie było. Niezależnie czy znałeś język, czy nie (zawsze można było siedzieć ze słownikiem w ręku).
A teraz, żeby w ogóle zacząć programować, trzeba się zastanowić - czy po polsku się uczyć, czy po angielsku, jakiego języka się uczyć, czy pójść na bootcamp czy nie, czy na studia, czy nie, czy z udemy, czy z czego innego itp.
Jakbym miał takie problemy teraz, to pewnie rzuciłbym kostką do gry, ew. napisał prosty programik losujący możliwości. Bo w końcu i tak nieważne co się wybierze, ważne, żeby coś wybrać.
Chociaż mam wrażenie, że kiedyś faktycznie było łatwiej np. kupić książkę po polsku. Teraz jest to trudne, bo tak szybko się zmienia, że zanim przetłumaczą i wydadzą książkę do jakiegoś języka, to juz nowa wersja tego języka wejdzie.