Co dalej? Przejście na front lub zmiana firmy

0

Jestem w backendzie jakieś 3.5roku. Java, hibernate, sql. Siedziałem w 3 firmach. 2 razy w korpo i raz w mniejszej firmie w mniejszym projekcie.
W korpo niestety przy tzn. korpo klocach, głownie utrzymanie, lagacy code +10lat. Zastanawiam się co dalej ze sobą zrobić.
Obecnie czuję, że średnio się rozwijam głównie przez to, że technologicznie jest staroć i szrot. Dużą przyjemnością natomiast był dla mnie ten mniejszy projekt przy którym pracowałem rok czasu.
Chętnie przeszedłbym na mniejsze projekty, takie strzały 1-3 lata i projekt zamykany dzięki czemu można technicznie poszaleć, nie ma utrzymania. Zastanawiam się tylko czy to jest realne dla javowca. Jest niby Spring boot, który wydaje mi się, że najbardziej pasuje do powyższego opisu.
Zrobiłem mały rekonesans na rynku i nie widzę, wielu takich projektów. Wydaje mi się, że te mniejsze projekty zostały w głównej mierze przejęte przez React, Node i innego tego typu cuda.
Zastanawiam się czy zostawić javę i zacząć uczyć się czegoś takiego i aplikować do software house'ów czy może brnąć w javę gdzie mam już jakąś pozycję i wiedzę a nie startować z pozycji totalnego świeżaka (a przez to zarabiać mniej).
Mieliście podobne przemyślenia? Co o tym sądzicie?

Dzięki i pozdro.

0

Nie musisz rezygnowac z Javy, szukaj ofert full stack.

Z drugiej strony jesli unikasz wspierania tego co napisales (co rok inna firma, maintenance Cie odrzuca) to slabo to wrozy Twojej karierze.

Nie dlatego ze juz pewnie teraz krzywo patrza na Twoje CV.

Raczej dlatego ze nie nabierasz nawykow, ktore ulatwiaja prace w okresie maintenance'owym.

0

Może doprecyzuje. Chodzi mi o utrzymanie spagetii korpo code gdzie wiele osób, ktore pisało ten kod już nie pracuje. Projekty gdzie 80% to utrzymanie i łatanie bugów w starych frameworkach (bo nie czarujmy się w większości projektów korporacyjnych używa się staroci. Obecnie np. muszę się męczyć z frameworkiem pisanym przez korpo 14lat temu i praktycznie od kilku ładnych lat nie rozwijanym)

1

Chętnie przeszedłbym na mniejsze projekty, takie strzały 1-3 lata

Brałem udział w projektach, które były rozwijane po rok/dwa i były to straszne kobyły z mnóóóóóstwem jakichś dziwnych konstruktów i legacy kodu. Ba, nawet coś rozwijane kilka miesięcy czasem było wielkie i trudne w utrzymaniu. Spaghetti kod szybko się klepie. Aż strach pomyśleć co jest przy 10 letnich. Anyway 1-3 lata to dalej nie są krótkotrwałe projekty, nawet jeśli są krótsze od tych, co robiłeś. Ujmijmy to tak: Pałac Kultury dalej jest wysoki, nawet jeśli jest dużo mniejszy od Burj Khalifa.

Zastanawiam się czy zostawić javę i zacząć uczyć się czegoś takiego i aplikować do software house'ów czy może brnąć w javę

Po drugiej stronie trawa jest bardziej zielona? XD Ogólnie programowanie zawodowe to syf niezależnie od języka XD

Wydaje mi się, że te mniejsze projekty zostały w głównej mierze przejęte przez React, Node i innego tego typu cuda.

Projekty w React - są dwa przeważające podejścia - albo ludzie robią spaghetti kod, walą wszystko w komponenty, mieszają odpowiedzialności, SOLID oczywiście nie istnieje. Albo drugie podejście - dodają Redux i robią wszystko naokoło, przeinżynierowane jak nie wiem co, proste rzeczy robią w najbardziej skomplikowany sposób. Nie wiem co gorsze, ale w przypadku spaghetti kodu można jeszcze jakoś wytłumaczyć, dojść do porozumienia z innymi, że to brzydki kod. W przypadku Reduxa natomiast jest to cargo cult i ludzie nie widzą problemu.

0
YoshiM napisał(a):

Może doprecyzuje. Chodzi mi o utrzymanie spagetii korpo code gdzie wiele osób, ktore pisało ten kod już nie pracuje. Projekty gdzie 80% to utrzymanie i łatanie bugów w starych frameworkach (bo nie czarujmy się w większości projektów korporacyjnych używa się staroci. Obecnie np. muszę się męczyć z frameworkiem pisanym przez korpo 14lat temu i praktycznie od kilku ładnych lat nie rozwijanym)

Nie lubisz kopać się w starym kodzie to szukaj pracy w software house gdzie używa się Javy. Jak jeszcze w niej siedziałem to czaiłem się na https://www.codedose.com/ (nie znam firmy). Robią różne projekty i z opisów wynika, że nie trzeba się kopać z koniem. I tego typu cele powinieneś obrać. Typowy software house gdzie robi się w Javie. Mało tego ale są.
Inna sprawa, że każdy chciałby tylko rozwój w nowych. A w starych to się człowiek nie rozwija tylko zwija? :-)

2
Hispano-Suiza napisał(a):

A w starych to się człowiek nie rozwija tylko zwija? :-)

W starych rozwijasz mocną psyche :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1