WSINF jakość kształcenia

0

Kiedyś tak, to była dobra szkoła, teraz a zwłaszcza po artykułach w Gazecie Wyborczej (dwukrotnie, pierwsza połowa grudnia 2018) obraz nędzy i rozpaczy. Permanentne nie płacenie pedagogom, zdezelowany stary sprzęt komputerowy, brak licencjowanego oprogramowania, śmierdzące kible. Szkoła zwodzi jedynie stroną internetową, jak się wejdzie do budynków sprawia wrażenie przygnębiające. Spada nieustannie ilość studentów, niestabilna kadra. Chyli się to ku upadkowi a więc nie ma gwarancji że, jak zaczniesz to będziesz mógł skończyć tu studia. Masakra!

0

Jestem na ostatnim semestrze studiów inżynierskich, odradzam z całego serca. Burdel taki, że w głowie się nie mieści.

np.

  • wykładowca, nagle rezygnuje z pracy w trakcie sesji, dziekanat, dziekan, nikt o tym nic nie wie, pół roku walczysz, żeby Ci hajs oddali za punty ECTS, które zostały naliczone za niezaliczenie tego przedmiotu

  • wykładowca odchodzi z pracy, zostawia protokoły ocen papierowe, ale nie wprowadza tego w system, naliczają Ci opłaty, pół roku tłumaczysz, że jest to w protokołach, ok anulowali, następny semestr to samo, powód? zapomnieli i znowu za to samo naliczyli ;d

  • w kiblu przez dłuższy czas nie można było umyć rąk, bo któs ukradł w szkole baterie (każdy może wejść bez problemu do szkoły, bo nikt nie pilnuje wejścia)

  • jak była kontrola Polskiej Komisji Akredytacyjnej, to była taka sraczka, że chodzili po salach tydzień przed i prosili studentów, żeby przyszli na zajęcia i spotkanie, wszyscy wykładowcy obsrani, bo trzeba było nagle wiele rzeczy szukać, kabaret

  • wykładowcy otwarcie mówią, że nie dostają kasy już długi czas, albo jakieś śmieszne kwoty, komu się chce pracować za darmo?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1